35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztyn wrote:Witajcie Dziewuszki
Test negatywny, temp.spadla troche, @ nadal nie ma, wiec zaraz ide do lekarza.caffe, Lucky, Andzia33, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Bozia wiesz ze szczezrze moze to glupio zabrzmi ale jakos wogole nie mysle nie mysle o zarodkach dla mnie to caly czas jakas ku...wa jakas abstrakcja...zaczyne robic sobie zastrzyki od niedzieli bo @ mam przyjsc w sobote.
Koszt zalezy ile kobieta potrzebuje stymulacji...jak dlugo wiec to rowniez okarze sie w przyszlym tygodniu. Niby pod koniec miesiaca tego ma to sie zakonczyc, tzn razem z transferem ale jakos dziko mi tak..
Bozia3 wrote:Kasik myślałam o Tobie dzisiaj...i tu proszę - objawiłaś się..Po Angeli będziesz kolejną podpowiedzią o in vitro...na gorąco lepiej wiedzieć...
Ja o in vitro myślę w przyszłości - nie wykluczam tej opcji...choć wolałabym normalnie - jakoś spontanicznie to dziecko począć - no ale jak mus to mus...Mój A jest otwarty na in vitro i nie ma z tym problemu, albo przynajmniej nie okazuje..
Mnie oprócz względów finansowych i ewentualnych pozostałych zamrożonych zarodków nic nie przeszkadza. Gdyby mi się zapłodniło więcej jajek i musiałyby być zamrożone - miałabym wielki dylemat co z tym robić. Przez rok są przechowywane - potem niszczone lub trzeba opłacać dalej lub oddać innym ludziom,lub kolejne własne podejście. Kobiety mają z tym ogromny problem moralny i trzeba się jakoś z tym ewentualnym faktem uporać...
Refundacja leków to połowa sukcesu...całość in vitro to chyba koszt teraz 12-15 tys. połowa z tego refundowana na leki, to już byłaby ogromna pomoc....bliska77, Reni, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Kasik3033 musisz się oswoisz, bo to zupełnie nowa i nienaturalna trochę sytuacja, ale jednak daje olbrzymie możliwości...
Myślę, że jak to przejdziesz...to będzie to zupełnie normalne dla CIebie...
Wiesz...ja wiem, że to idiotyczne porównanie, ale dla mnie 2 lata temu to nawet ovu było abstrakcją...mierzenie tempki i inne dyrdymały...a teraz to norma...
Kasik może pomoże CI ksiązka kobiety, która to przeszła "Dziecko ze szkła. In vitro – moja droga do szczęścia". jest też taka pozycja "Od wiesiołka do in vitro" ale coś nie mogę jej namierzyć - może pomyliłam ten drugi tytuł...Reni, Lucky, Andzia33, megan8, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Dzieki Bozia, poszperam w internecine moze bedzie do sciagniecia.
Przyda sie na samotne wieczory w hotelu
Bozia3 wrote:Kasik3033 musisz się oswoisz, bo to zupełnie nowa i nienaturalna trochę sytuacja, ale jednak daje olbrzymie możliwości...
Myślę, że jak to przejdziesz...to będzie to zupełnie normalne dla CIebie...
Wiesz...ja wiem, że to idiotyczne porównanie, ale dla mnie 2 lata temu to nawet ovu było abstrakcją...mierzenie tempki i inne dyrdymały...a teraz to norma...
Kasik może pomoże CI ksiązka kobiety, która to przeszła "Dziecko ze szkła. In vitro – moja droga do szczęścia". jest też taka pozycja "Od wiesiołka do in vitro" ale coś nie mogę jej namierzyć - może pomyliłam ten drugi tytuł...Reni, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Bursztynku ja bym na Twoim miejscu nie biegła do lekarza...ale to moje zdanie. Masz jednak widocznie cykl bezowulacyjny, nie jesteś na hormonach, a takie cykle zwykle są dużo dłuższe - lekarz i tak CI nic nie powie...a najprawdopodobniej za kilka dni przyjdzie @
Acha, bylam w przychodni, powiedzialam jaka sprawa i zabookowali mi wizyte na 14.00, wczesniej sie nie dalo.
bliska77, Lucky, caffe, grosza, Andzia33, megan8, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyto ja w takim razie czekam na wciągniecie leków na listę refundowanych
, bo w tym momencie ich koszt w moim przypadku to około 4500 do 5000 tyś (konsultowane już z lekarzami)
Bursztynku, czekamy w takim razie na wieściReni, Bursztyn, Lucky, Andzia33, megan8, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja znajoma leczyła się w Lublinie, wcześniej przeszła piekło (5lat)z różnymi szarlatanami, którzy rozregulowali ją totalnie, profesor rzetelnie przebadał parę, dał lekarstwa, monitorował. Oni już chcieli in vitro, bo mieli dość (psychicznie, finansowo)i kiedy papiery już skompletowali, okazało się, że Aga zaciążyła! Zapomniałam nazwiska profesora, wcześniej inna para została rodzicami dzięki jego opiece medycznej. Owszem to dużo kosztuje kilka -kilkanaście tysięcy złotych. Jeszcze liczę na inne działania, ale wiem, że w pewnym momencie znajdziemy się u tego pana, bo do pani Leszczyńskiej wołami mnie nie zaciągną...Jeśli ktoś jest z Lubelszczyzny, wie o jakiej pani pisze.
Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dojrzała tak niestety jest .. zarabiają na Nas na monitoringach.. jak to mówią kobieta niepłodna to kura znosząca złote jaja..
w WWie też ciężko trafić dobrego gina ja w swojego też już zwątpiłam -
Bursztyn wrote:tez myslalam caly czas, ze bezowulacyjny. Zaczelam miec watpliwosci kiedy temp.sie podniosla i ta cieniutka blada kreska pojawila sie na tescie. Jedyne co chcialabym teraz ustalic, to to czy to byla ciaza jakims cudem czy jej nie bylo. Nigdy w zyciu nie bylam w takiej sytuacji, ze spoznil mi sie okres tydzien i nigdy tez nie mialam bladej kreski na tescie. Chce po prostu wiedziec co jest grane. I tyle.
Acha, bylam w przychodni, powiedzialam jaka sprawa i zabookowali mi wizyte na 14.00, wczesniej sie nie dalo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2013, 11:32
Andzia33, Lucky, malgos741 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Bursztyn, ja uważam, że niemożliwe będzie określenie czy byłas w ciąży czy nie, bo na obrazie usg żeby coś zobaczyć jest za wczesnie.
chcialam tylko zeby lekarz dal mi skierowanie na bete, moglabym ewentualnie na tej podstawie wywnioskowac czy cos bylo czy nie.
bliska77, Andzia33, Lucky, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Bozia nie wszystkie kobiety wydadza 5000zl na leki, kazda jest inna I kazda inaczej bedzie reagowac
in vitro
IMSI (laboratorium) – 4 800 zł
Punkcja jajników wraz z monitorowaniem cyklu – 1 000 zł
Punkcja jajników do procedury mrożenia oocytów – 800 zł- to pozostaje do uzgodnienia?
Transfer zarodków (embriotransfer) – 800 zł
Assisted Hatching (nacięcie osłonki zarodka) – 500 zł
Reni, bliska77, Andzia33, Lucky, malgos741, megan8 lubią tę wiadomość
-
Tak Bozia taka wlasnie nam cene podano, licze na to ze moje jajka beda sie dobrze stymulowaly I nie bedzie potrzeba duzo zastrzykow robic
Szansa na powodzenie lekarz nam dal 40%
Bozia3 wrote:no..czyli tak jak słyszałam.. z lekami z 12 tys jak nic....czad
bliska77, Andzia33, Lucky, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Aga a opróćz tych 5 tys na leki - to za co się jeszcze płaci?
, wiem, że koszty oprócz refundowanych spraw, zależą już od danego przypadku ile i jakie i w jakich ilościach leki, jakieś dodatkowe badania itp, kwalifikowaliśmy sie w październiku ale nie wiem jak będzie w lutym/marcu bo ogólnie to juz odpuściliśmy i może jeszcze tylko raz podejdziemy do IUI po powrocie mojej gin do pracy czyli właśnie luty/marzec ale obawiam się ze juz wtedy nie będziemy sie kwalifikować bo będzie przerwa w leczeniu. Tak naprawdę to nie ma o czym mówić bo czy teraz czy za te kilka miesięcy, nie będziemy miec na zbyciu 5000 zł
, no chyba ze w totka wygramy ale wtedy to juz wszystko zrobimy na nasz koszt a moje miejsce "odstąpię" innej oczekującej na refundację
Andzia33, Lucky, samira, malgos741 lubią tę wiadomość