35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
no wiem wiem masz w sumie rację, bo jakby nie było człowiek zżywa się z dziewczynami i poprostu się martwi
no nic kasuj jak któraś nie odzywa się np 2 cykle i już
potem jak coś to się uzupełni
samira wrote:ale wchodzi taka laska ,oj i mówi jak tu u nas super ,jaka atmosfera i za parę dni znika...to niegrzeczne...a lista jest dla wspierających się tutaj dziewczyn...samira, Lucky, bliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPepapigg - Twoje badania są bardzo dobre, jeśli stosunek lh do fsh jest ciut zachwiany , naprawdę nie ma się czym przejmować bo nigdy nie jest idealnie. Zresztą to są hormony, które można "podrasować". Lekarz na pewno będzie z nich zadowolony.
Stosunek LH do FSH ( plus estradiol )- może powiedzieć nam o rezerwie jajnikowej oraz może wskazywać na chorobę PCOS. Jak jest stosunek lh do FSH powyżej jeden może świadczyć o PCOS. O niedomodze ciałka żółtego może świadczyć: plamienia śród-cykliczne, szczególnie przed okresem, krótka faza lutealna, niski progesteron ale powyżej 3 (poniżej świadczy o braku owulacji w danym cyklu).bliska77, Lucky, Bursztyn, pepapig, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypepapigg wrote:Ja znowu o sobie....czy to ozn niedomoge ciałka żółtego?
taki wynik może świadczyć o obniżonej rezerwie jajnikowej ...Lucky lubi tę wiadomość
-
Iwone wrote:Dziewczyny może pomożecie mi co zrobić z moim synkiem.
Trzeci rok chodzi do przedszkola (od 3 r.ż)
W 3-latkach przygotowywali się do występów na dzień górnika połączony z dniem ojca. Wszystko było ok do dnia w którym ten występ miał się odbyć. Rano jak zwykle zaprowadziłam go do przedszkola, cieszył się że tatuś przyjdzie i coś się nagle zmieniło, bo zaczął płakać i nie chciał ustawić się z dziećmi w szeregu. Później się okazało że pani coś mu powiedziała, ale do dziś dnia sie nie dowiedziałam.
W styczniu sytuacja się znowu powtórzyła na dniu babci. Wszystko ok do czasu aż babcie i dziadkowie przyszli do sali. Znowu płacz i brak chęci ustawienia się z innymi dziećmi.
Inne imprezy w tym samy roku były takie same.
W zeszłym roku sytuacja sie nie zmieniła i kiedy w przedszkolu odbywały się tego typu imprezy, zostawał w domu.
Myślałam że w tym roku to minie, ale na dniach otwartych zachowanie mojego dziecka było takie same. Nie uczestniczył w zabawach tylko stał smutny i widziałam że chce mu się płakać.
Nie wiem co robić. Mój syn jest śmiałym dzieckiem. Ze wszystkimi rozmawia, zaczepia w sklepie obcych ludzi. Jest gadułą, wszędzie go pełno.
Jak mu pomóc?
" pani coś mu powiedziała" i załatwiła dziecko. Skoro tak się zachowuje to najprawdopodobniej ta pani skrytykowała Twojego synka a to zaburzyło jego poczucie własnej wartości i teraz bardzo by chciał ale boi się że skoro taki ktoś duży i dorosły jak pani mówi mu że nie da rady to on sobie na pewno nie poradzi... To są tylko moje przypuszczenia ale poparte własnymi doświadczeniami ze starszą córką z którą teraz spędzam czas na terapiach i psychiatrach bo szkoła tak ją załatwiła że ma liczne lęki i depresję. Nie czekaj bo nie rozwiązane problemy narastają, polecam kontakt z psychologiem bo od pani z przedszkola raczej prawdy i pomocy się nie doczekasz. Pozdrawiam.samira, Iwone, Lucky, bliska77, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:Slash się udziela na innym forum, Kasia303 również. Może Samirko zróbmy tak, niech będzie na razie ta długa lista a zróbmy drugą aktualną z dziewczynami aktywnymi? Co Wy na to?
bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ania.g wrote:" pani coś mu powiedziała" i załatwiła dziecko. Skoro tak się zachowuje to najprawdopodobniej ta pani skrytykowała Twojego synka a to zaburzyło jego poczucie własnej wartości i teraz bardzo by chciał ale boi się że skoro taki ktoś duży i dorosły jak pani mówi mu że nie da rady to on sobie na pewno nie poradzi... To są tylko moje przypuszczenia ale poparte własnymi doświadczeniami ze starszą córką z którą teraz spędzam czas na terapiach i psychiatrach bo szkoła tak ją załatwiła że ma liczne lęki i depresję. Nie czekaj bo nie rozwiązane problemy narastają, polecam kontakt z psychologiem bo od pani z przedszkola raczej prawdy i pomocy się nie doczekasz. Pozdrawiam.
Na szczęście ta pani była z nim tylko pierwsze półrocze 3-latków, bo kto wie jakie mogła jeszcze spowodować skutki.
Starsza nauczycielka, wydawałoby się że powinna wiedzieć jak do dzieci podchodzić.
Z tego co zauważyłam, zresztą nie tylko ja, to ona lubi jak wszystko jest po jej myśli i bardzo by chciała żeby wszystko wypadło tak, jak ona sobie tego życzy.
Nie zapomnę jak po trzech tyg od pójścia mojego syna do przedszkola wezwała mnie ta pani i miała straszne pretensje, że mój syn nie potrafi rysować, wycinać itd. W pierwszym momencie płakać mi się chciało, że moje dziecko jest takie "do tyłu" w porównaniu do rówieśników, ale kiedy wróciłam do domu, to uświadomiłam sobie że on ma jeszcze na to czas. Na drugi dzień w przedszkolu inna pani która ich prowadziła powiedziała mi że mam nie zwracać uwagi na to co ta pierwsza mi mówi, bo ona dotąd miała cały czas 6-latki i nie pamięta jak pracuje się z dziećmi młodszymi i że nie można oczekiwać od 3 latka, tego samego co od 6 latka.
Mój syn jako jedyny w grupie pięknie się wysławiał i kiedy inne dzieci dopiero się uczyły on miał czas opanować inne rzeczy, właśnie manualne.
Teraz dopiero nadrobił "straty" zaczyna rysować z chęcią, pisać literki, ale robi to bo sam chce, a nie że go ktoś zmusza. Jako jedyny w grupie czyta i sam się tego nauczył.samira, Skuterek, megan8, Reni, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Iwonę moja starsza córa była cicha myszka i jej pani nie była zadowolona a i tak uczyła sie super zawsze na 6 i nikt ja do tego nie zmuszał poprostu taka jest moim zdaniem powinnaś sie cieszyć bo maz zdolnego syna a każde dziecko jest inne a nauczycielki lubią wkładać je do jednego worka aby wszystkie były takie same a sie nieda tak
Iwone, bliska77, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Skuterek wrote:Iwonę moja starsza córa była cicha myszka i jej pani nie była zadowolona a i tak uczyła sie super zawsze na 6 i nikt ja do tego nie zmuszał poprostu taka jest moim zdaniem powinnaś sie cieszyć bo maz zdolnego syna a każde dziecko jest inne a nauczycielki lubią wkładać je do jednego worka aby wszystkie były takie same a sie nieda tak
Próbuje mu pomóc, ale nie wiem jak żeby się tak nie stresował.samira, bliska77, Skuterek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczynki napisała do mnie kasik ,mamy się spotkać na kawkę dziś lub jutro ,mówiła ze wszystko opowie jak się spotkamy ,jest po punkcji zarodki się dzielą w czwartek ma transfer
Iwone, bliska77, megan8, Reni, Bursztyn, malgos741, Parka, anek42, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:dziewczynki napisała do mnie kasik ,mamy się spotkać na kawkę dziś lub jutro ,mówiła ze wszystko opowie jak się spotkamy ,jest po punkcji zarodki się dzielą w czwartek ma transfer
Iwone, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość