35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
inessa wrote:Podziwiam i tak Bursztynku zwłaszcza słodycze ale jak trzeba to trzeba.
A jak ja bym miała odstawić jeszcze weglowodany to już nie wiem co bym jadła hihihih bo moja dieta to głównie to.
Pytanie: Jaka jest ulubiona koleda świeżo upieczonych rodziców??????
Cicha nocinessa, Kate 75, bliska77, Myszonek, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jem tylko cie,ne, pelnowartosciowe zboza, bulaczki, ciabatkii tez lubie ale jem je od czasu do czasu. Makarony tez sporadycznieale jak tu ciast, czekolady nie jesc!!!!!! Serow zoltych!!!!!
Musz sprobowac bo pekam w szwach.Bursztyn, pepapig, Myszonek, inessa, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn wrote:ale tutaj nie chodzi o odstawienie weglowodanow tylko zamiane tych rafinowanych na pelnoziarniste. Wiec jesli ryz- to nie bialy tylko ten nieoczyszczony, makaron- razowy itd. Biale pieczywa i ziarna powoduja tylko skok glukozy a potem zjazd itd. a poaz tym pobudzaja androgeny. U mnie taka dieta zakonczyla sie katastrofa na twarzy. Az mi to na psyche siadlo, niestety.
Zgadzam się, węglowodany można i powinno się jeść, ale pełnowartościowe czyli pełnoziarniste i nie przetworzone, chlebek żytni pełnoziarnisty do de tego pęczak jaglana ryż pełnoziarnisty i makarony pełnoziarniste ale wszystko w umiarkowanych ilościach. Węglowodany służą nam jako paliwo na bieżącą działalność organizmu, aby nie palił glikogenu który magazynujemy na ciężkie czasy. Jestem świeżo po diecie, pół roku temu skończyłam i teraz jak się nie odchudzam jem dziennie ok. 125 g chleba w/w i do tego 40 -50 g ryżu makaronu lub kaszy, ziemniaków unikam, słodycze mogą nie istnieć tylko przed @ napada mnie na coś słodkiego, ale gorzka czekolada wystarczy. Dietkę przeszłam też w celu starań o baby bo z moją nadwagą nie było to możliwe, a bynajmniej mało prawdopodobne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2013, 14:32
Bursztyn, Myszonek, inessa, Niuta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja polecam ćwiczenie z Chodakowską, jako zagłuszacz wyrzutów sumienia po nadmiarze spożytych węglowodanów
A na poważnie, ćwiczę z nią już jakiś czas, no i power jest większy, humor lepszy, no i w pasie dużo mniej
samira, Kate 75, Olena, Reni, Mango, inessa, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:A ja polecam ćwiczenie z Chodakowską, jako zagłuszacz wyrzutów sumienia po nadmiarze spożytych węglowodanów
A na poważnie, ćwiczę z nią już jakiś czas, no i power jest większy, humor lepszy, no i w pasie dużo mniej
Zeby mi sie chcialo jak mi sie nie che:-)Kate 75, Pusurek, Myszonek, Mango, inessa, Bursztyn, Iwone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie umiem żyć bez serów żółtych....słodycze też mi robią dobrze no i czasami alkohol...może chleb najłatwiej odstawić, ale z drugiej strony - jak nie ma czasu - to najprościej kupić precla w pracy......albo dwa...
polarmiś, Olena, Kate 75, samira, Myszonek, inessa, malgos741, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
witajcie dziewczynki !! dolacze sie do tego watku zywieniowego
Ja np nie mam problem z fitnesem lub silownia, wrecz jestem od tego uzaleznioana, ale w zwiazku z moja cala procedura przez ostatanie dwa tygodnie musialam sie oszczedzac, wiec byly tylko dlugie spacery.... ale juz fiksuje bo mi sie chce cwiczyc !!!
Jezeli chodzi o slodycze to one w moimjadlospisie nie istnieja, poprostu od malego dziecka nienawidze czekolady !!!! fuuu cos okropnego, od czasu do czasu zjem zelki HariboOlena, polarmiś, samira, Myszonek, inessa, malgos741, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
no super sprawa ja już też mam ale musi swoje odleżeć jak wszystko
ponawiam pytanie jak ruszyć tyłek z kanapy?
wyrzucenie nie wchodzi w grę
Pusurek wrote:A ja polecam ćwiczenie z Chodakowską, jako zagłuszacz wyrzutów sumienia po nadmiarze spożytych węglowodanówA na poważnie, ćwiczę z nią już jakiś czas, no i power jest większy, humor lepszy, no i w pasie dużo mniej
polarmiś, Myszonek, inessa, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reni przyjedz do mnie to udzieli ci sie moze moje ADHD
Reni wrote:no super sprawa ja już też mam ale musi swoje odleżeć jak wszystko
ponawiam pytanie jak ruszyć tyłek z kanapy?
wyrzucenie nie wchodzi w gręMyszonek, Mango, inessa, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyoj dzisiaj o jedzeniu o wadze
ja raczej do szczupłych nie należę co ja robiłam by schudnąć do kiecki ślubnej no i cudna byłam chudzinka 58 heeh,, teraz nawet nie mówię córcia mówi mamus ty taka miętka jesteś.... nooo i tak mam z 20 kg za dużo jakos źle sie nie czuje choć mój małżonek wszystko by dał żebym ważyła tyle co przed ślubem, a jaa no jakos nie moge sie za siebie zabrac pare razy próbowałam ale co schudłam wróciło i dałam ,,se spokój,, zostałam taka miętka..
polarmiś, Kate 75, Myszonek, Mango, inessa, Bursztyn, Iwone, megan8, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPepapigg - no moj synek tez mnie nie motywuje, mowi mamusiu jak ja lubie Ciebie taka mieciutka. Tata taki twardy. O wiec mam slaba motywacje:-). A tak po prostu to opanowal mnie zyciowy leń.
Reni, Kate 75, Myszonek, inessa, pepapig, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
wkurzające jest to, ze stałam się taka słonica (nie chodzi o wagę, bo nie jest źle)tylko o sposób życia odkąd rzuciłam fajki i wskoczyło mi 12-15kg czyli od jakiś 2 lat nic mi się nie chce, wszystko mnie nudzi a poleżę co tak będę stała
wqrwia mnie to a nic z tym nie robię.. postanowiłam sobie, że jak już się przeprowadzę będę ćwiczyć albo biegać
jeździć na rowerze, bo teraz nie mam na czym bo mi ukradli a do wypożyczalni daleko
do tej pory miałam 4 piętro bez windy i chyba to mnie uratowało bo pewnie byłoby więcej kg
Kasik3033 wrote:Reni przyjedz do mnie to udzieli ci sie moze moje ADHDKate 75, Myszonek, Olena, inessa, pepapig, Bursztyn, megan8, bliska77, Andzia33, Simba lubią tę wiadomość
-
Podobno każdy ma swoją wagę zapisaną genetycznie, nie każda z nas może ważyć 50 kg nie katując się, ważne aby nadwaga nie była czynnikiem powodującym choroby i złe samopoczucie oraz samoocenę. Mnie na przykład specjalista od odchudzania wybił pomysł na ważenie 50 kg, co jest uzależnione od mojej budowy ciała tzn. kości mięśni i tkanki tłuszczowej oraz wieku. Teraz cieszę się z tego co mam, staram się to utrzymać i bardzo szanować.
Ruch bardzo lubię, ale niestety fitnessy nie wchodzą w grę bo mam nieregularny czas pracy i marnowałam karnety. Moją mini pasją ruchową stał się nordic walking idę o której chcę i bez karnetu i co najważniejsze o każdej porze roku, serdecznie polecamMyszonek, inessa, pepapig, samira, malajka, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość