35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Pusurek wrote:Bral salfazin, folik ( teraz mu zabiore
), wit. C 1000 mg i wit. E 500 mg.
Ja swojego też z początku faszerowałam Salfazinem ale teraz w paczce wysłałam mu Androvit. Trzy opakowania. Ma go zacząć brać na początku lutego. Tylko jak przypilnować faceta który jest 6 tys. km ode mnie.... Hmmmm.
Pusurek, caffe, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta wrote:Ja swojego też z początku faszerowałam Salfazinem ale teraz w paczce wysłałam mu Androvit. Trzy opakowania. Ma go zacząć brać na początku lutego. Tylko jak przypilnować faceta który jest 6 tys. km ode mnie.... Hmmmm.
-
Bursztyn wrote:6000 km...o matko! Strasznie daleko. To jak czesto sie widujecie?
Raz na pół roku
A tak poważnie to tylko stan przejściowy - w październiku M pojechał na misję i wraca w kwietniu. I wtedy to już będzie na co dzień
anna maria, caffe, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta wrote:Raz na pół roku
A tak poważnie to tylko stan przejściowy - w październiku M pojechał na misję i wraca w kwietniu. I wtedy to już będzie na co dzieńNiuta, anna maria, caffe lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:a ja tu narzekam, ze moj maz czesto wyjezdza
Idzie się przyzwyczaić. A po powrocie to jest nawet gorzej bo nagle jakiś w sumie obcy facet pcha ci się do łóżka i jeszcze zaczyna napastować
Reni, malgos741, Bursztyn, anna maria, caffe, samira, polarmiś, Mango, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Alis wrote:Dzisiaj fundujemy sobie oboje prezenty przedświąteczne i idziemy na masaż. Tylko raz w życiu byłam na masażu i jakoś tak mi dziwnie, że jakiś obcy człowiek będzie mnie dotykał.
i jak było?ja byłam w zeszłym tygodniu na swoim pierwszym, było cudnie, chociaż ...trafiłam na faceta, no i - hmmm - nie wiedziałam że plecy tak nisko się zaczynają
Pusurek - BRAWOPusurek, EwaT, Niuta, malgos741, Kate 75, caffe, samira, Mango, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Dziewczyny! Nie wytrzymałam i zrobiłam test. Sa dwie kreski!
Jestem przerażona, chyba szczęśliwa, cala się trzęsę. Matko, jakoś to za szybko się stało...anna maria, Andzia33 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Kiedy zasiądziecie do wigilijnego stołu pragnę duchowo być z Wami obecna.
Do licznych ciepłych słów jakie sobie przekażecie, dołączcie także i moje życzenia:
Zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia, radości każdego dnia, zielonych kropeczek,spokojnych ciąż,szczęśliwych rozwiązań, miłości od każdego człowieka, wiary silniejszej każdego tygodnia, nadziei w trudnej i często niezrozumiałej polskiej rzeczywistości.
Iwona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2013, 11:59
Niuta, malgos741, polarmiś, Bursztyn, anna maria, Kate 75, caffe, samira, ania.g, bliska77, Bozia3, Mango, mysza1975, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
To był masaż tajski. No więc po masażu czuję się świetnie fizycznie. Było rewelacyjnie. Natomiast psychicznie nie najlepiej, bo jak się dowiedziałam zbyt późno nie jest on polecany w pierwszym trymestrze ciąży. Powiedziałam masażystce, że jestem w ciąży, ale dopiero w trakcie i ona powiedziała, że w takim razie nie powinna mi jakichś tam punktów uciskać na stopach i więcej nie uciskała, ale wcześniej tak. Teraz sobie racjonalizuję, że ucisk punktów na stopach nie może działać poronnie, bo by wszystkie w niechcianej ciąży biegały na masaż. Poza tym powiedziała, że reszta jest ok. Natomiast w internecie powszechnie odradzają, chociaż są też strony twierdzace, że to mit i, że po prostu w I trymestrze częściej dochodzi do poronień i masazyści się asekurują, żeby potem nie mieć kłopotów, choć jedno z drugim się nie wiąże. Chyba mnie to przekonuje, zwłaszcza, że sie czuję swietnie, bo wcześniej parę dni bolały mnie plecy.
Pusurek, gratuluję serdecznie!!! Cieszę się!
Bursztynku, a jak zajdziesz w ciązę, twój mąż planuje wreszcie osiąść?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2013, 22:55
Niuta, Kate 75, samira, Pusurek, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Pusurek co za nowina, cieszę się twoim szczęściem, gratulacje z całego serca !!!!! !!!!
Cudowny prezent na Święta i daje nadzieję.
Rzeczywiście skuteczna ta klinika, działa chyba zbliżeniowo niczym paypass
Dobrze, że napisałaś o tym nasieniu, zaraz mojemu zrobię ponowne pranie mózgu, chętniej pójdzie do tego androloga, wielkie dzięki
Ja właśnie wróciłam do domu od mamy, pierogi i uszka ulepione, prezenty kupione, jutro robię z mamą resztę potraw i ciasta, a w wigilię rano pakuje prezenty, tak robię zawsze piżamka, kawka, kolorowe papiery, kokardki i szaleję sobie artystycznie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2013, 23:14
Niuta, caffe, samira, Pusurek, Bursztyn, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Alis wrote:To był masaż tajski. No więc po masażu czuję się świetnie fizycznie. Było rewelacyjnie. Natomiast psychicznie nie najlepiej, bo jak się dowiedziałam zbyt późno nie jest on polecany w pierwszym trymestrze ciąży. Powiedziałam masażystce, że jestem w ciąży, ale dopiero w trakcie i ona powiedziała, że w takim razie nie powinna mi jakichś tam punktów uciskać na stopach i więcej nie uciskała, ale wcześniej tak. Teraz sobie racjonalizuję, że ucisk punktów na stopach nie może działać poronnie, bo by wszystkie w niechcianej ciąży biegały na masaż. Poza tym powiedziała, że reszta jest ok. Natomiast w internecie powszechnie odradzają, chociaż są też strony twierdzace, że to mit i, że po prostu w I trymestrze częściej dochodzi do poronień i masazyści się asekurują, żeby potem nie mieć kłopotów, choć jedno z drugim się nie wiąże. Chyba mnie to przekonuje, zwłaszcza, że sie czuję swietnie, bo wcześniej parę dni bolały mnie plecy.
Pusurek, gratuluję serdecznie!!! Cieszę się!
Bursztynku, a jak zajdziesz w ciązę, twój mąż planuje wreszcie osiąść?
jesli kiedys tam zajde, to...nie wiem co on zrobipraca jest dobra i chyba nie ma ochoty jej zmieniac, chciaz twierdzil przed wyjazdem ze bedzie sie rozgladal za czyms innym...ale mowi tak od roku
samira, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Dziewczyny! Nie wytrzymałam i zrobiłam test. Sa dwie kreski!
Jestem przerażona, chyba szczęśliwa, cala się trzęsę. Matko, jakoś to za szybko się stało...
I proszę, nasze forumowe statystyki znowu poszły w górę!
Gratulacje!Reni, Kate 75, polarmiś, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam z kawką w pracy. Jestem ledwo ciepła bo poszłam spać ok 1 a wstałam po 5. Za to mam już zrobione zakupy na targu i nie będę potem musiała sterczeć w kolejkach
Mama u mnie w domku zabiera się za gotowanie a ja ją wesprę jak wrócę od gina. Jutro też idę do pracy ale na krótko, szefowa powiedziała że o 12 ma nas już nie być
Miłego dnia dziewczętaKate 75, anna maria, moremi, malgos741, bliska77, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnywitajcie
Pusurek gratuluję - chyba najpiękniejszy prezent na święta
Bursztynku, wpadam tylko na chwilkę, tak mój Tata już z kardiowerterem, natomiast piątek to był jeden z najgorszych dni w moim życiu, nerwy, emocje, kłótnia Mamy z lekarzem - za dużo opisywania, dziś kolejny raz mój Tata będzie miał znieczulenie ogólne, bo będą ustawiać to urządzenie. powiem tak moja Mama już jest na skraju załamania nerwowego, Tata wykończony fizycznie i psychicznie (w ciągu 10 dni to już będzie kolejne - chyba 4 znieczulenie ogólne), ja jestem bardzo tym wszystkim zmęczona, na święta Tata zostaje w szpitalu, córka smutna, ze Dziadka na wigilie w domu nie będzie......cóż chcę żeby te święta się już skończyły.....
miłego dniasamira, anna maria, Kate 75, malgos741, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witajcie. Przede wszystkim gratulacje dla Pusurka.
Rzadko tu teraz zaglądam bo nie chcę nikogo męczyć moim chandrowym nastrojem. Życzę wszystkim udanych świąt. Żebyście znalazły w sobie radość i zapomniały na ten czas o tym co Was dręczy. A na Nowy Rok zielonej kropeczki dla każdej.
Ja dziś w pracy do 15, ale mogę wyjść na zakupy. Prawie całą robotę w kuchni zostawiam na jutro, ale wiem, że moge liczyć na pomoc mojego M. Bardzo go kocham za to.bliska77, malgos741, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość