X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    Simba, glowa do gory, za wczesnie na zniechecanie sie :)
    ktory cykl mierzysz temp.?

    No ten bedzie czwarty a za miesiac do gina w sprawie in vitro. Nie poddaje sie tak czy siak :) I nie trace nadziei i moze faktycznie jeszcze nie bede odstawiac term.

    inessa, malgos741, Kate 75 lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    No ten bedzie czwarty a za miesiac do gina w sprawie in vitro. Nie poddaje sie tak czy siak :) I nie trace nadziei i moze faktycznie jeszcze nie bede odstawiac term.
    a miałaś inseminację - czy od razu wolisz in vitro?

    inessa lubi tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn, a skad te watpliwosci w sprawie in vitro?
    Mnie jak rok temu lekarz mowil o in vitro, to bylo to dla mnie tak odlegle, ze az nie realne. Najpierw bylam pewna ze zajde po histero, potem po laparo no i doczekalam sie tego momentu. A tak naprawde czasem mam wrazenie, ze u mnie to naprawde dzieje sie wszystko pod beretem. Skoro mechanicznie wszystko gra

    inessa, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    a miałaś inseminację - czy od razu wolisz in vitro?

    Moj lekarz twierdzi, ze skoro mialam usuwane ogniska (nawet male) endometriozy, to inseminacja jest kompletnie przy tej dolegliwosci nieskuteczna

    inessa lubi tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    też miałam takie ostatnio przemyślenia na Twój temat...szczególnie jak obrywał po głowie Twój mąż - a raczej jego praca...ale przecież pamiętam poprzednie miesiące - kiedy on był na miejscu, a Ty upierałaś się, że nie chcesz się starać - bo praca dyplomowa, obrona (hmm promotor itd...;) )Może teraz będzie Wasz czas :)
    maz obrywal nie za cykle stracone ( w sumie bylo ich tylko kilka) tylko dlatego ze go ciagle nie bylo, zdnych swiat razem nie spedzilismy itd. itp. A kiedy byl to go nie wykorzystywalam w celach prokreacyjnych, mam tego swiadomosc. Wynika to z mojego strachu , bo niby tej ciazy chce ale z drugiej strony sie boje, taka prawda. I sama musze to jakos w sobie uporzadkowac.

    Simba, inessa, samira, Kate 75, bliska77, Mango, malgos741 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Bursztyn, a skad te watpliwosci w sprawie in vitro?
    Mnie jak rok temu lekarz mowil o in vitro, to bylo to dla mnie tak odlegle, ze az nie realne. Najpierw bylam pewna ze zajde po histero, potem po laparo no i doczekalam sie tego momentu. A tak naprawde czasem mam wrazenie, ze u mnie to naprawde dzieje sie wszystko pod beretem. Skoro mechanicznie wszystko gra
    jesli wszystko inne gra, to stawiam na baret :)
    watpliwoosci mam ze wzgledow etycznych. ale nie tylko. Silne Stymulacje przed zabiegiem moga powodowac problemy ze zdrowiem pozniej.

    inessa, Kate 75 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    maz obrywal nie za cykle stracone ( w sumie bylo ich tylko kilka) tylko dlatego ze go ciagle nie bylo, zdnych swiat razem nie spedzilismy itd. itp. A kiedy byl to go nie wykorzystywalam w celach prokreacyjnych, mam tego swiadomosc. Wynika to z mojego strachu , bo niby tej ciazy chce ale z drugiej strony sie boje, taka prawda. I sama musze to jakos w sobie uporzadkowac.

    Chyba jedziemy na tym samym wozku...Jesli chodzi o strach.

    inessa, Kate 75, Bursztyn, Mango, malgos741 lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Chyba jedziemy na tym samym wozku...Jesli chodzi o strach.
    fajnie ze mnie ktos rozumie :)

    inessa, Iwone, bliska77 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    jesli wszystko inne gra, to stawiam na baret :)
    watpliwoosci mam ze wzgledow etycznych. ale nie tylko. Silne Stymulacje przed zabiegiem moga powodowac problemy ze zdrowiem pozniej.

    Serio? Kurcze jakos nawet nie wnikalam w pozniejsze ewentualne problemy zdrowotne...

    inessa lubi tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie uswiadomilam, ze cos jest nie tak z moim nastawieniem, kiedy po raz kolejny przysnil mi sie ten sam sen, w ktorym jestem w ciazy, rodze gdzies w drodze do pracy praktycznie, nie jestem na to kompletnie przygotowana, w sensie ze nie mam ubranek, lozeczka ani nic. W dodatku w tych snach nigdy nie ma obok mnie ani mojego M, ani mamy, ani najblizszej przyjaciolki. Opowiedzialam o tym snie M i strasznie go ten sen zasmucil...i mnie tez.
    Na poczatek postanowilam przemowic do swojej podswiadomosci, kupujac ubranka dla niemowlat - taki zestaw startowy. Pomoglo: teraz juz przynajmniej mi dziecko we snie nie marznie ;) , ale nadal jego obecnosc jest dla mnie duzym zaskoczeniem i nadal jestem z tym dzieckiem sama. I niestety doskonale wiem, dlaczego taki wlasnie jest ten sen. Tylko recepty na swoj beret jeszcze nie znalazlam. Moze joga? :)

    PS To sie uzewnetrznilam!

    inessa, Alis, samira, paszczakin, Iwone, Kate 75, bliska77, mysza1975, Mango, malgos741, Parka, Andzia33, Magdala lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Iwone Autorytet
    Postów: 3566 13984

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety na razie muszę przerwać starania o dzidziusia. Muszę sprawdzić co się dzieje z moimi cyklami ( drugi prawdopodobnie bezowulacyjny)i strasznie długimi i najważniejsze, okazało się że mam do wyrwania poza ósemkami wszystkie zęby leczone kanałowo.
    graphics-dentist-484289.gif

    Zaczynam od jutra. na pierwszy ogień idą 8 i 7 za tydzień kolejne

    inessa, samira, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie,
    dzięki za kciuki ;-) przydały się i z pewnością pomogły, wg usg wszystko ok na tym etapie, przezierność karkowa 1,6 i kości nosowe prawidłowe, reszta narządów też, wyniki badań będą za około dwa tygodnie i wizyta u genetyka, co do płci lekarka nie chciała się wypowiadać, mówi, że skłaniałaby się ku dziewczynce ale to jeszcze stanowczo za wcześnie. Dla mnie bez znaczenia, ważne żeby dzieciątko było zdrowe.
    Ma już prawie 7 cm :-)
    Niestety znalazła mi na prawym jajniku mam torbiel wielkości ok 2,5-3cm, mam nadzieję, że się wchłonie. To chyba na tyle wiadomości z mojej strony.
    Bursztynku, cóż mogę powiedzieć, mądre przemyślenia, najważniejsze to żyć i postępować w zgodzie z samym sobą

    inessa, Simba, EwaT, samira, grosza, Bursztyn, Iwone, Niuta, polarmiś, mysza1975, gosia7122, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    witajcie,
    dzięki za kciuki ;-) przydały się i z pewnością pomogły, wg usg wszystko ok na tym etapie, przezierność karkowa 1,6 i kości nosowe prawidłowe, reszta narządów też, wyniki badań będą za około dwa tygodnie i wizyta u genetyka, co do płci lekarka nie chciała się wypowiadać, mówi, że skłaniałaby się ku dziewczynce ale to jeszcze stanowczo za wcześnie. Dla mnie bez znaczenia, ważne żeby dzieciątko było zdrowe.
    Ma już prawie 7 cm :-)
    Niestety znalazła mi na prawym jajniku mam torbiel wielkości ok 2,5-3cm, mam nadzieję, że się wchłonie. To chyba na tyle wiadomości z mojej strony.
    Bursztynku, cóż mogę powiedzieć, mądre przemyślenia, najważniejsze to żyć i postępować w zgodzie z samym sobą

    Super, ze wszystko ok:)

    bliska77, inessa lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • EwaT Autorytet
    Postów: 4424 14106

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gratuluje Aga! ciesze sie razem z Tobą :)

    bliska77, samira, inessa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzieki dziewczyny, mam tylko nadzieję, że ta torbiel "zaginie w akcji" i nie będzie niczemu zagrażała, we wtorek za tydzień idę do mojego gin to porozmawiam z nim o tym

    inessa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguś czekałam na wiadomosć od Ciebie :) bardzo sie ciesze,że wszystko jest dobrze a torbiel napewno niedługo sie wchłonie!!!

    Iwone zrób badania i odwagi u dentysty <3 :)

    bliska77, Iwone, Mango, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Aguś czekałam na wiadomosć od Ciebie :) bardzo sie ciesze,że wszystko jest dobrze a torbiel napewno niedługo sie wchłonie!!!

    Iwone zrób badania i odwagi u dentysty <3 :)
    Inessa, dzięki <3, jeszcze "tylko" badania z krwi i wizyta u genetyka
    zaraz wychodzę, jadę po wyniki sobotnich badań i do endokrynologa

    inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga - bardzo się cieszę - super :)

    Inessa - czekam na Twoją betę

    Iwona - współczuje - choć ja lubię lekarzy i lubię leczyc zęby, ale perspektywa, że mi je wyrywają w dużej ilości jest okropna - jakaś strata kawałka mnie - trzymam kciuki

    inessa, Bursztyn, Iwone, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga cieszę się razem z Tobą :)

    inessa, bliska77 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Ja sobie uswiadomilam, ze cos jest nie tak z moim nastawieniem, kiedy po raz kolejny przysnil mi sie ten sam sen, w ktorym jestem w ciazy, rodze gdzies w drodze do pracy praktycznie, nie jestem na to kompletnie przygotowana, w sensie ze nie mam ubranek, lozeczka ani nic. W dodatku w tych snach nigdy nie ma obok mnie ani mojego M, ani mamy, ani najblizszej przyjaciolki. Opowiedzialam o tym snie M i strasznie go ten sen zasmucil...i mnie tez.
    Na poczatek postanowilam przemowic do swojej podswiadomosci, kupujac ubranka dla niemowlat - taki zestaw startowy. Pomoglo: teraz juz przynajmniej mi dziecko we snie nie marznie ;) , ale nadal jego obecnosc jest dla mnie duzym zaskoczeniem i nadal jestem z tym dzieckiem sama. I niestety doskonale wiem, dlaczego taki wlasnie jest ten sen. Tylko recepty na swoj beret jeszcze nie znalazlam. Moze joga? :)

    PS To sie uzewnetrznilam!
    Sen bardzo znaczacy. Troche jak przekonywanie samej siebie do ciazy. Jestes pewna ze chcesz miec dziecko?
    Ja niby chce, ale potem znajduje 1000 innych zajec i powodow...Zalezy tez od dnia, przedwczoraj obudzilam sie z mysle ze jestem gotowa, a dzisiaj juz mniej...ale jednak cos we we mnie jest, cos co sprawia ze o tym mysle wciaz...

    Simba, inessa, bliska77, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
‹‹ 2047 2048 2049 2050 2051 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ