35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
no nie wiem za dużo horrorów się naoglądałam i te wszystkie Piły odcisnęły na mnie swoje piętno

Bozia3 wrote:no tak - brudasy do lasu...
Reni to podobno nic nie boli i w ogóle tego nie czujesz...
samira, grosza, bliska77, Lucky, inessa lubią tę wiadomość
-
ja nie mam żadnych moralnych wątpliwości przy inseminacjach (przy in vitro musiałabym się zastanowić) - dla mnie to tylko kwestia kasy..grosza wrote:Boziu fajnie że tak dokładnie opowiedziałaś o tej iui
ja sam jeszcze nie wiem czy się decydować jeszcze dojrzewam ...
bliska77, polarmiś, Lucky, inessa, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo wlasnie, nie wiem jak to sie dzieje jakies czary mary i jeszcze niepokalane poczecie mamy na koncie forumBursztyn wrote:tez mysle ze Bozi sie uda

Bo tutaj jest tak: ktos sie nastawia na adopcje- i nagle zachodzi, ktos na inseminacje- i tez nagle zachodzi
Lucky, inessa, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak, procedura selekcji najlepszych plemnikow jest przy kazdej iui ale widze, ze Bozia, juz wyjasnilaBursztyn wrote:Boziu, wlasnie doczytalam na anglojezycznej stronie, ze robia tzw. sperm washing, oddzielaja martwe oraz slabo poruszajace sie plemniki (chociaz podobno to jest procedura przy kazdym IUI, ale tego nie wiem).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 16:47
Bursztyn, polarmiś, Lucky, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Jak miło zajrzeć tutaj z doskoku

Ja jestem fanką soku grejfrutowego.
Polarmisiu, bardzo Ci współczuję, zwłaszcza ze tak sie nastawialas na szusowanie na nartach, a tu takie rozczarowanie....
Ja zaczynalam jakies 4 lata temu i do tej pory kiepsko sobie radzę, bo wlasnie ciagle sie denerwuje o kontuzje, co powoduje, ze nie moge sie osmielic i rozpedzic. Mysle, ze nie uda mi sie juz tak naprawde nauczyc jezdzic, bede juz zawsze trochę łamagą. Co innego, jak sie czlowiek nauczy jezdzic w dzieciństwie, a co innego w wieku dojrzalym. Ale jedni drugich nie zrozumieją. Jak jezdzimy ze znajomymi do wszyscy dookola mi mowią, zebym sie osmieliła, a ja do nich, zeby się odpier..... , bo ja mam swoje tempo i swoje górki ....
to tak na pocieszenie.
Dorka, czy w Twoim awatarze jest Twöj rocznik? O ile mozna spytać.... ProwadZę statystykę tych co przed i tych co po 40
i czy to jest Twöj powrót do starań?
bliska77, Lucky, inessa, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Polarmisiu przytulam mocno
Aga super, że super! tzn wiem, ze z moczem coś nie ten teges ale mam nadzieję że szybko się wyjaśni i podleczy
Inesso czy powtarzasz betę? -rany jakbym chciała być na tym etapie....
Cafe WRÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓĆ
czy jak ja nie planuję adopcji, nie zrobię iui ani invitro, to ja nie mam szans
??????
jakiś mnie dołek łapie na myśl że nie jestem w stanie totalnie odpuścić i wyluzować co chyba bardzo potrzebne
Boziu czyli już podjęłaś decyzję?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 17:06
bliska77, inessa, Kate 75, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW pelni Cie popieram i rozsadnie podchodzisz. Ja wiem jedno- nie lubie predkosci bo mam wrazenie ze trace kontrole . Samochodem jesli juz sie przelamie to max do 60, jak maz prowadzi to siedze jak ta stara jedza i mu jazgocze by zwolnil , i jadac na tych nartach nabralam zbyt duzej predkosci i wywalilam sie bo nie dalam rady wyhamowac. Wiec joga, szachy to sporty dla mnie !Parka wrote:Jak miło zajrzeć tutaj z doskoku

Ja jestem fanką soku grejfrutowego.
Polarmisiu, bardzo Ci współczuję, zwłaszcza ze tak sie nastawialas na szusowanie na nartach, a tu takie rozczarowanie....
Ja zaczynalam jakies 4 lata temu i do tej pory kiepsko sobie radzę, bo wlasnie ciagle sie denerwuje o kontuzje, co powoduje, ze nie moge sie osmielic i rozpedzic. Mysle, ze nie uda mi sie juz tak naprawde nauczyc jezdzic, bede juz zawsze trochę łamagą. Co innego, jak sie czlowiek nauczy jezdzic w dzieciństwie, a co innego w wieku dojrzalym. Ale jedni drugich nie zrozumieją. Jak jezdzimy ze znajomymi do wszyscy dookola mi mowią, zebym sie osmieliła, a ja do nich, zeby się odpier..... , bo ja mam swoje tempo i swoje górki ....
to tak na pocieszenie.
Dorka, czy w Twoim awatarze jest Twöj rocznik? O ile mozna spytać.... ProwadZę statystykę tych co przed i tych co po 40
i czy to jest Twöj powrót do starań?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 17:07
bliska77, inessa, Bursztyn, Parka, Kate 75, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni hcg to nic strasznego. Boli jak bole miesiaczkowe przez pol minuty a jak wczesniej wezmiesz nospe forte to duzo lagodniej to sie znosi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 17:10
bliska77, inessa, Kate 75, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMasz szanse! Gosi sie udalo, wioli i annie marii i ewie sie udalo - pisze o tych po 40-stce.Lucky wrote:Polarmisiu przytulam mocno
Aga super, że super! tzn wiem, ze z moczem coś nie ten teges ale mam nadzieję że szybko się wyjaśni i podleczy
Inesso czy powtarzasz betę? -rany jakbym chciała być na tym etapie....
Cafe WRÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓĆ
czy jak ja nie planuję adopcji, nie zrobię iui ani invitro, to ja nie mam szans
??????
jakiś mnie dołek łapie na myśl że nie jestem w stanie totalnie odpuścić i wyluzować co chyba bardzo potrzebne
Boziu czyli już podjęłaś decyzję?
inessa, Bursztyn, gosia7122, EwaT, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Lucky wrote:jakiś mnie dołek łapie na myśl że nie jestem w stanie totalnie odpuścić i wyluzować co chyba bardzo potrzebne
Boziu czyli już podjęłaś decyzję?
Jeśli ten cykl i kolejny będzie dupa - to tak - inseminacja na pewno. Masz jakąs blokadę przed tym?
inessa, malgos741, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Weszłam na stronę tej kliniki Ludwin&Ludwin. Dobrze to wygląda, nawet o naprotechnologii wspominają, podoba mi się ich podejscie ( tak na pierwszy rzut oka) Czy ktos zna cos podobnego w Warszawie?
Jeszcze ewentualnie zostaje klinika w Rzeszowie o ktorej pisala EwaT. Ale moze w Warszawie tez namierzylyscie klinikę o podobnym podejsciu?
inessa, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Jak zauważysz,ze zbija to ogranicz bardzo polecają za niego Pomelo ale nie wiem czy on nie jest podobny do grepfruta!!!
Pomelo to taka cytrynowa gruszka
jest zielony albo zoltawy.
Ale u mnie na wsi wieksza jest szansa, ze zobacze kosmite na glownej drodze niz kupie pomelo
Musialabym spenetrowac jakis wiekszy market spozywczy w miescie!
samira, grosza, Kate 75, inessa, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość








