X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • szczęśliwa 2 Autorytet
    Postów: 1053 3746

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 11:08

    Myszonek, inessa, polarmiś, Andzia33 lubią tę wiadomość

    hzr10fs.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysza1975 wrote:
    Mój M ma dziś przyjechać. Pozwolę sobie nałożyć pierścionek:-), ale postanowiliśmy, że skoro i tak się wyprowadził, to nich na razie tak zostanie. Pewnie utrudni nam to staranka o dzidziusia, ale może ożywczo podziała na całokształt związku. Będziemy się znowu spotykać w weekendy i chodzić na randki.
    Mysza, pamietam ze mialas watpliwosci co do tego czy on cie kocha...wiec jesli chcesz sie przekonac, czy oswiadczyny byly na serio czy to tylko teatrzyk- jak ci zalozy dzis pierscionek na palec- sprobuj z nim ustalic odrazu date slubu :) Bedziesz miala natychmiast odpowiedz :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2014, 18:14

    szczęśliwa 2, inessa, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusurek wrote:
    Hehe :)
    Mnie najbardziej rozwala widok malusich dziewczyneczek, takich co to ledwo nauczyly sie stawiac pierwsze kroki, probujacych isc w rozowych, modnych i szalenie drogich plaszczykach. Berecik na glowce obowiazkowy. I ida te malenstwa, poly plaszczyka wija sie wokol kolan, maszerowac ciezko, ale co tam, mama kupila za rownowartosc pelnego baku ( welenka z merynosow ), wiec czlapac trzeba. Zawsze sobie wtedy mysle, ze nie zrobilabym tego mojemu dziecku :D I nie mowie tu juz o rozowym kolorze, ale o stajlu ;)
    hahaha! Dobre :)
    mam podobnie zdanie :)

    Myszonek, Pusurek, bliska77 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • szczęśliwa 2 Autorytet
    Postów: 1053 3746

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 11:08

    mysza1975, Bursztyn, Myszonek, Iwone, Kate 75, Pusurek, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

    hzr10fs.png
  • mysza1975 Autorytet
    Postów: 1524 8805

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na razie nie będę naciskać i tak mam ciągle wrażenie, że te zaręczyny wymusiłam.

    Iwone, Kate 75, inessa, szczęśliwa 2, malgos741, Pusurek, Mango, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysza1975 wrote:
    Na razie nie będę naciskać i tak mam ciągle wrażenie, że te zaręczyny wymusiłam.
    nie wymusilas tylko chcialas zeby sie okreslil :)

    Iwone, Kate 75, inessa, malgos741, Pusurek, bliska77 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Parka Autorytet
    Postów: 1411 6081

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    no ja mam po córce, cały strych jest zawalony :-), jeśli chodzi o chłopca,, tak jak powiedziałam, nie mam nic (nie licząc 4 albo 5 koszulek), także możemy sobie rękę podać :-)

    A ja mam wszystko po moich dzieciach odlozone (dla obu płci) i plakac mi sie chce, bo mam ostatnio przeczucie, ze powinnam zacząc wydawać. Chyba nic z tego nie będzie ... :( niestety taki dół mnie dopadł i chyba muszę się do tej myśli przyzwyczajać. Wiem, ze powinnam sie wziac ostro za badania, klinikę niepłodnosci, ale jakos przestaję widzieć szansę. Wczoraj woeczorem czytałam na stronie Invicty o płodnosci kobiet po 37 r.ż. (tam powtarza sie ten wiek w roznych artykułach jako przed 37 i po 37) i kiepsko to widzę. Wlasciwie to zastanawiam sie jak sie udalo zajsc dziewczynom po 40 ..., tak wielu tutaj? A ja mam 42.., mam wrazenie, ze te 37 a 42 to lata swietlne... Sorki za wieczorne przybycie z takim wisielczym humorem ...

    Myszonek, mysza1975, Kate 75, inessa, szczęśliwa 2, malgos741, polarmiś, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Myszonek Autorytet
    Postów: 835 2910

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    nie wymusilas tylko chcialas zeby sie okreslil :)

    też tak uważam - chciałaś żeby się określił i on to zrobił. Przecież nikt mu nie kazał wracać z pierścionkiem.
    A jeśli chodzi o ślub - cóż - naciskać nie trzeba ale jak już pozwolisz sobie nałożyć to kółko, to można zapytać jak sobie wyobraża teraz wasz układ.
    Każda z nas patrzy mimo wszystko subiektywnie ;) ja taka jestem, że wolę mieć wszystko jasne - więc pewnie bym chciała wiedzieć na co mogę liczyć, nad czym mamy pracować itp.
    Mysza - najważniejsze aby Tobie było dobrze z tym, co zrobisz :)

    Bursztyn, Kate 75, inessa, Pusurek, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Parka Autorytet
    Postów: 1411 6081

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysza1975 wrote:
    Mój M ma dziś przyjechać. Pozwolę sobie nałożyć pierścionek:-), ale postanowiliśmy, że skoro i tak się wyprowadził, to nich na razie tak zostanie. Pewnie utrudni nam to staranka o dzidziusia, ale może ożywczo podziała na całokształt związku. Będziemy się znowu spotykać w weekendy i chodzić na randki.

    ..co moze wplynac na odnowienie zwiazku i np. wpadkę :) czego Ci zyczę :)

    Myszonek, mysza1975, Kate 75, inessa, szczęśliwa 2, malgos741, Pusurek, Mango, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszonek wrote:
    też tak uważam - chciałaś żeby się określił i on to zrobił. Przecież nikt mu nie kazał wracać z pierścionkiem.
    A jeśli chodzi o ślub - cóż - naciskać nie trzeba ale jak już pozwolisz sobie nałożyć to kółko, to można zapytać jak sobie wyobraża teraz wasz układ.
    Każda z nas patrzy mimo wszystko subiektywnie ;) ja taka jestem, że wolę mieć wszystko jasne - więc pewnie bym chciała wiedzieć na co mogę liczyć, nad czym mamy pracować itp.
    Mysza - najważniejsze aby Tobie było dobrze z tym, co zrobisz :)
    no wlasnie.
    a kiedy mowilam o ustaleniu daty slubu to wychodzilam z zalozenia ze on tego chce i nie moze sie doczekac, bo przeciez po to wlasnie sie oswiadczyl :) wiec ustalnie daty powinno sprawic mu niewymowna przyjemnosc, a jesli nie sprawia to znaczy ze odstawia cyrk. Slowo "wymuszanie" w ogole jest tutaj nie na miejscu :) trzeba miec jasnosc
    ale taka jak Myszonek mowi- najwazniejsze zeby Tobie bylo dobrze :)

    Myszonek, Iwone, inessa, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Myszonek Autorytet
    Postów: 835 2910

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parka wrote:
    Sorki za wieczorne przybycie z takim wisielczym humorem ...

    no nie ma za co przepraszać - różnorodność jest wskazana - nie możemy mieć wszystkie w jednym czasie radosnej euforii, a w innym głębokiej depresji, bo
    zamknęliby to forum ;)

    Tak więc rozgość się z humorem :)

    Parka, inessa, szczęśliwa 2, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Kate 75 Autorytet
    Postów: 752 2963

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysza1975 wrote:
    Na razie nie będę naciskać i tak mam ciągle wrażenie, że te zaręczyny wymusiłam.

    Myślę, że ty Mysza określiłaś swoje stanowisko wobec waszego związku, a on miał wybór mógł się wyprowadzić i zakończyć wszystko, a jednak przemyślał i wrócił z pierścionkiem, to coś znaczy, co prawda sam do końca na zaręczyny nie zdecydował się wcześniej i na białym koniu nie przyjechał, ale faceci dzisiejsi są niezbyt zdecydowani na takie posunięcia patrząc tak obiektywnie, wokół wolne związki i te sprawy. A tak w ogóle zmusić do niczego kogoś nie można, jak by nie chciał to by po prostu nie wrócił, a swoje trzeba walczyć, a może inaczej dbać o własne potrzeby i oczekiwania i ty tak zrobiłaś, tak to widzę. :)
    P.S. Temat ślubu też bym na jakiś czas zostawiła.
    Pisałaś, że będziecie się spotykać umawiać na randki, to może być bardzo ożywcze dla związku takie schadzki jak za dawnych czasów, on i ty będziecie automatycznie się inaczej czuć i zachowywać, to może wbrew pozorom bardziej uprościć i zintensyfikować starania, niż utrudnić. ;)

    Myszonek, Bursztyn, Parka, inessa, szczęśliwa 2, malgos741, Pusurek, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • EwaT Autorytet
    Postów: 4424 14106

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parka wrote:
    A ja mam wszystko po moich dzieciach odlozone (dla obu płci) i plakac mi sie chce, bo mam ostatnio przeczucie, ze powinnam zacząc wydawać. Chyba nic z tego nie będzie ... :( niestety taki dół mnie dopadł i chyba muszę się do tej myśli przyzwyczajać. Wiem, ze powinnam sie wziac ostro za badania, klinikę niepłodnosci, ale jakos przestaję widzieć szansę. Wczoraj woeczorem czytałam na stronie Invicty o płodnosci kobiet po 37 r.ż. (tam powtarza sie ten wiek w roznych artykułach jako przed 37 i po 37) i kiepsko to widzę. Wlasciwie to zastanawiam sie jak sie udalo zajsc dziewczynom po 40 ..., tak wielu tutaj? A ja mam 42.., mam wrazenie, ze te 37 a 42 to lata swietlne... Sorki za wieczorne przybycie z takim wisielczym humorem ...
    wez przestan!! a co maja powiedziec te które zachodzą przy 45??
    przestań bzdury czytać, gdybym ja miała takie podejście to bym do dzisiaj tylko próbowała i mierzyła temperaturki srurki
    znajdz dobrego lekarza i zainwestuj, za darmo nikt sie Toba nie zajmie na powaznie, takie realia niestety

    Myszonek, Bursztyn, Parka, inessa, szczęśliwa 2, malgos741, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Myszonek Autorytet
    Postów: 835 2910

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate 75 wrote:
    ale faceci dzisiejsi są niezbyt zdecydowani na takie posunięcia patrząc tak obiektywnie, wokół wolne związki i te sprawy. A tak w ogóle zmusić do niczego kogoś nie można, jak by nie chciał to by po prostu nie wrócił, a swoje trzeba walczyć, a może inaczej dbać o własne potrzeby i oczekiwania i ty tak zrobiłaś, tak to widzę. :)
    ;)
    Myszka, moje szczęście to czasem nawet do seksu na białym koniu nie przyjeżdża :) hehehe

    mysza1975, inessa, Kate 75, szczęśliwa 2, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate 75 wrote:
    Myślę, że ty Mysza określiłaś swoje stanowisko wobec waszego związku, a on miał wybór mógł się wyprowadzić i zakończyć wszystko, a jednak przemyślał i wrócił z pierścionkiem, to coś znaczy, co prawda sam do końca na zaręczyny nie zdecydował się wcześniej i na białym koniu nie przyjechał, ale faceci dzisiejsi są niezbyt zdecydowani na takie posunięcia patrząc tak obiektywnie, wokół wolne związki i te sprawy. A tak w ogóle zmusić do niczego kogoś nie można, jak by nie chciał to by po prostu nie wrócił, a swoje trzeba walczyć, a może inaczej dbać o własne potrzeby i oczekiwania i ty tak zrobiłaś, tak to widzę. :)
    P.S. Temat ślubu też bym na jakiś czas zostawiła.
    Pisałaś, że będziecie się spotykać umawiać na randki, to może być bardzo ożywcze dla związku takie schadzki jak za dawnych czasów, on i ty będziecie automatycznie się inaczej czuć i zachowywać, to może wbrew pozorom bardziej uprościć i zintensyfikować starania, niż utrudnić. ;)
    generalnie sie zgodze za wyjatkiem jednego: zwiazek dwuletni jest ozywczy sam w sobie z racji bardzo krotkiego stazu, to najpiekniejsza faza, a ozywiac schadzkaimi to sobie beda mogli jak dzieci podrosna :P ;)
    Ergo- kulabym zelazo puki (poki?) gorace :) (ale to ja- Ty zrobisz jak bedziesz chciala)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2014, 18:45

    Iwone, Kate 75, Myszonek, inessa, szczęśliwa 2, malgos741, Pusurek, Andzia33 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • EwaT Autorytet
    Postów: 4424 14106

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    no wlasnie.
    a kiedy mowilam o ustaleniu daty slubu to wychodzilam z zalozenia ze on tego chce i nie moze sie doczekac, bo przeciez po to wlasnie sie oswiadczyl :) wiec ustalnie daty powinno sprawic mu niewymowna przyjemnosc, a jesli nie sprawia to znaczy ze odstawia cyrk. Slowo "wymuszanie" w ogole jest tutaj nie na miejscu :) trzeba miec jasnosc
    ale taka jak Myszonek mowi- najwazniejsze zeby Tobie bylo dobrze :)

    poza tym powinien sie okreslić kiedy zamieszkaja razem...i myśle że z tym moze być największy problem bo cholera wie do czego on tam przywykł w tym Krakowie

    Iwone, Myszonek, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość

  • Kate 75 Autorytet
    Postów: 752 2963

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    generalnie sie zgodze za wyjatkiem jednego: zwiazek dwuletni jest ozywczy sam w sobie z racji bardzo krotkiego stazu, to najpiekniejsza faza, a ozywiac schadzkaimi to sobie beda mogli jak dzieci podrosna :P ;)
    Ergo- kulabym zelazo puki (poki?) gorace :) (ale to ja- Ty zrobisz jak bedziesz chciala)

    Na ożywczość w związku zawsze jest dobry czas nawet w dwuletnim, zależy od potrzeb, bo fazy nawet najpiękniejsze różnie trwają, a Mysza jest chyba 4 lata z swoim ukochanym tak mi się wydawało ;)

    Myszonek, inessa, Bursztyn, mysza1975, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha, Mysza, zapomnialam powiedziec zeby przed tym slubem zbadal spermiszony :) (a moze juz mowilam? nie pamietam...)

    inessa, Iwone, bliska77 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Parka Autorytet
    Postów: 1411 6081

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EwaT wrote:
    wez przestan!! a co maja powiedziec te które zachodzą przy 45??
    przestań bzdury czytać, gdybym ja miała takie podejście to bym do dzisiaj tylko próbowała i mierzyła temperaturki srurki
    znajdz dobrego lekarza i zainwestuj, za darmo nikt sie Toba nie zajmie na powaznie, takie realia niestety

    Potrząśnijcie mną, to się zabiorę za sprawę :) Masz 100 procentową rację....
    Wlasnie wczoraj myslalam, ze wezmę to w swoje ręce i stąd wchodzilam na strony klinik niepłodnosci, ale mialam wrazenie, ze piszą tam o mlodszych niz my babkach, ktore owszem nie mogą zajsc, ale tę rezerwę jeszcze mają. Moja mysl byla taka: to chyba nie o mnie, albo o mnie ale bardzo dawno temu. No to zaczelam czytac o menopauzie i dopatrywac sie u siebie nawet roznych objawów premenopauzy! Masz rację, nie mogę tak myslec, tylko sie odwazyc i umówic wreszcie do takiej kliniki. Bo jak pisalam juz kiedys, na moją gin to ja juz nie mam co liczyć, z powodu wieku, spisala mnie na straty.
    Napiszcie, czy chodzilyscie do takiej kliniki i czy jest roznica w podejsciu do kobiet po 40 w porownaniu ze "zwyklymi" ginami?

    szczęśliwa 2, inessa, malgos741, Kate 75, bliska77, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • szczęśliwa 2 Autorytet
    Postów: 1053 3746

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 11:08

    Bursztyn, Parka, Myszonek, inessa, malgos741, samira, Kate 75, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

    hzr10fs.png
‹‹ 2070 2071 2072 2073 2074 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ