35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
EwaT, jeśli te wyniki cię nie uspokajają, jeśli się denerwujesz i uważasz, że coś może być nie tak, zrób amniopunkcję albo te drogie badania.
Moim zdaniem, te testy pappa i inne badania mają o tyle sens, o ile dadzą ci spokój ducha. Masz te 99% szans (a moim zdaniem 99,6%), że wszystko jest ok. Wydaje mi się, że to dobry wynik. Jeśli jednak ciebie to prawdopodobieństwo nie uspokaja, jeśli uważasz, że ten wynik cię stresuje, to chyba nie ma sensu się denerwować przez kolejne miesiące. Moim zdaniem taki stan ducha nie wpływa dobrze na ciebie i dziecko.
Zrobiłabym resztę badań, żeby po prostu wiedzieć i się nie denerwować ( w końcu zgodnie z prawdopodobieństwem, powinny wyjść dobrze). I żeby poród nie był loterią...Lucky, bliska77, caffe, EwaT, inessa, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
mysza1975 wrote:Dobry wieczór wszystkim!
Bozia - gratuluję!
Zarejestrowałam się na piątek do tej kliniki w Krakowie, o której rozmawiałyśmy.
Wczoraj miałam randkę z moim starym-nowym narzeczonym i obiecał, że będzie współpracował, więc czas wspomóc naturę.
Chyba, że jutrzejsza kontrola w IO w Gliwicach nie pójdzie po mojej myśli i trzeba będzie wstrzymać staranka. Trzymajcie kciuki!
mysza - to super. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona. Wejście jest dyskretne, więc po prostu znajdź adres i domofon - bo żadnych szyldów na kamienicy nie ma. Napisz proszę - jak wrażenia - bo jestem ciekawa, czy innym też się podoba. Poczekalnia malutka, ale w gabinecie jest już bardzo ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2014, 10:43
inessa, malgos741, mysza1975, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlis wrote:EwaT, jeśli te wyniki cię nie uspokajają, jeśli się denerwujesz i uważasz, że coś może być nie tak, zrób amniopunkcję albo te drogie badania.
Moim zdaniem, te testy pappa i inne badania mają o tyle sens, o ile dadzą ci spokój ducha. Masz te 99% szans (a moim zdaniem 99,6%), że wszystko jest ok. Wydaje mi się, że to dobry wynik. Jeśli jednak ciebie to prawdopodobieństwo nie uspokaja, jeśli uważasz, że ten wynik cię stresuje, to chyba nie ma sensu się denerwować przez kolejne miesiące. Moim zdaniem taki stan ducha nie wpływa dobrze na ciebie i dziecko.
Zrobiłabym resztę badań, żeby po prostu wiedzieć i się nie denerwować ( w końcu zgodnie z prawdopodobieństwem, powinny wyjść dobrze). I żeby poród nie był loterią...inessa, Parka lubią tę wiadomość
-
Dagi - trzymam kciuki za dobre wyniki. Zrób betę. Nie podoba mi się to, co powiedziała twoja lekarka. Że niby 90 procent lekarzy by się pomyliło, a ona jedna ma rację? Uważam, że dała Ci skierowanie na betę - bo też nie jest pewna..ale to moje odczucie tylko
Iwonka - trzymam kciuki za zęby - a raczej za jak najmniejszy ból...bliska77, Iwone, inessa, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny, mam ogromną prośbę, mam nadzieję, ze nikt mnie stad za to nie wyrzuci, jeśli nie wiecie na kogo przekazać 1% podatku, podam Wam link do strony poświęconej choremu dziecku, jest to dzieciątko byłego kolegi z pracy, w miarę chęci i możliwości Rodzice proszą o wsparcie http://ciemnastronasnu.blogspot.com/
samira, Lucky, Simba, inessa, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dzieki za zerkniecia!
Nie, testu jeszcze nie robilam.
Zostal mi jeden z Polski wiec sie wstrzymuje.
Tu nie daja tak szybko hormonow. Na zasadzie co ma byc to bedzie.
Cos mi sie wydaje ze dzisiaj albo w nocy przyjdzie @.
Tylko czeka zeby mnie pognebic troche nadzieja ze jednak, moze, jakos sie udalo za kazdym razem jak widze czysty papier toaletowy.inessa, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:swoim tak, nie chce być sędzią dla dziecka
oprócz emocji pisałam również o paru innych rzeczach więc moje rady nie ograniczaja sie do nich, podobno najczęsciej dopada nas to czego sie boimy dlatego pisałam o emocjach..w cyklu w którym zaszłam- był to jedyny cykl od roku 'odpuszczony' jeżeli chodzi o ilość serduszek i leżenie do góry nogami, myslenie o poczęciu...tzn było szybko i zero leżenia....
kiedyś pisałam że usunęłam ciążę, byłam wtedy chora i uważałam, pękła nam gumka ja w panice poleciałam do łazienki i szybko robiłam irygacje , z pół godziny sie taplałam........zaszłam
wychodzi na to że najłatwiej zajść kiedy sie nie chce
Tak, ale to nie jest regula. Niektore dziewczyny zachodza w ciaze, przezywajac, liczac serduszka i lezac z nogami w gorze.
W momencie staran o dziecko juz stalas sie jego sedzia - zadecydowalas o powolaniu go do zycia.Bursztyn, bliska77, inessa, Bozia3, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Tak, ale to nie jest regula. Niektore dziewczyny zachodza w ciaze, przezywajac, liczac serduszka i lezac z nogami w gorze.
W momencie staran o dziecko juz stalas sie jego sedzia - zadecydowalas o powolaniu go do zycia.Simba, bliska77, inessa, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Ja tez, ale akurat jak juz wspominalam - za namowa Ewy zreszta - mam czas abstynencji i o dziwo wcale mnie nie ciagnie. Wystarcza mi na razie to w avatarze.
Ale moze taki avatar nie wypada przyszlej matce? Zaraz go zmienie na paczke fajekBursztyn, polarmiś, Iwone, caffe, Pusurek, Alis, inessa lubią tę wiadomość
-
Czesc Dziewczyny
Ostatnie dni byly dla mnie ekstremalnie wyczerpujace- kurs, od soboty chodze spac o 21.30.
Widze ze ominelo mnie wiele szalenie ciekawych dyskusji. Jesli o badania genetyczne chodzi to wtrace moje trzy grosze: robilabym tylko wtedy gdy bralabym pod uwage usuniecie ciazy. A poniewaz nie biore- wiec jesli zajede w ciaze - nie bede ich robic, bo ta wiedza nic mi nie da oprocz potwornych nerwow.
Boziu, bardzo sie ciesze ze beta przyrasta
Inessko, jak sie czujesz?
Iwona, dobrze ze wzielas sie za leczenie zebow
Dagi, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, mocno trzymam za Ciebie kciuki
Ewa, zycze Ci podjecia slusznej decyzji co do badan
Agus, jak mdlosci?
Sjoanka, jesli jestes w terminie @ lub po terminie to testuj.
Simba, jak dieta?
Przepraszam, jesli kogos ominelam, ale tlok tutaj ostatnio jak na dworcupozdrawiam Was wszystkie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2014, 12:11
Simba, EwaT, samira, Iwone, bliska77, inessa, Bozia3, gosia7122, mysza1975, malgos741, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Wlasnie mialam pisac czy Bursztyn i Reni zalozyly nowy watek na jakims innym forum
Trzymam diete. W niedziele ugotowalam prawdziwy polski rosol, upieklam indyka no i coz - racze sie zdrowym jedzeniem, popijajac je bratkiem na przemian z pokrzywa
Ja tez mialam okropny tydzien, a teraz wlasnie wrocilam z posiedzenia zarzadu na ktorym wyssali ze mnie cala energie, wiec chyba sie zaraz wymiksuje do domu. Ostatecznie dni plodne sie zblizaja, trzeba jajo podchodowac i odprezyc sie maksymalnie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2014, 12:14
samira, Bursztyn, EwaT, Reni, bliska77, inessa, Bozia3, Niuta, mysza1975, malgos741, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
W ostatnią ciążę zaszłam mając 35 lat. Ucieszyło mnie to, że mogę zrobić badania prenetalne nie musząc za nie płacić. Nie nastawiałam się że może być coś nie tak, ale chciałam mieć pewność że wszystko jest ok.
Szpital w którym rodziłam jest malutki i nie ma w nim OIOM-u dziecięcego.
Chciałam mieć pewność że z dzieckiem jest wszystko w porządku, bo gdyby tak nie było, rodziłabym w klinice.
Powiem Wam szczerze, że te badania mnie uspokoiły. Badania trwało dłużej niż zwykłe USG i było bardziej dokładniejsze.EwaT, bliska77, inessa, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Lucky wrote:tzn wiedziałam że beta pojawia się przy guzach, nowotworach, ale
z opisu Dagi wynikało że lekarka nie widzi tam nic niepokojącego
teraz dopiero się martwię
Dagi - pisz!
Aguś, tylko jak 'tak naprawdę' odpuścić?
można przestać chcieć mieć dziecko?
ufff no chyba jakieś medytacje mi potrzebne czy coś'
zerknę na tę książkę Ewy
dzięki dziewczyny za dobre słowo, już mi troche lepiej dziś, wczoraj sie wypłakałam, badań nie będe robić.
myśle że nie da sie przestać chcieć ale może warto dać sobie takie emocjonalne 'okienko' , wakacje, zdjąć ze świadomośći ten ładunek chcenia, tzn powiedzieć swojemu ciału - teraz mamy wakacje i nie musimy się starać, jak zajdę to dobrze a jak nie to też dobrze, zapomniec o testach owulce, serduszkowaniu bo trzeba itd....na miesiąc lub dwa?
ja sobie w duchu własnie w pazdzierniku powiedziałam (do dziecka przyszłego) łaski nie robisz jak nie chcesz przyjść to nie, rozpaczać nie będemam w du..ie starania od dzisiaj...
no i przyszłohehe , może przypadek ale faktycznie sie wtedy wyluzowałam, pomogła mi troche mysl- postanowiłysmy z kolezanką założyc spółke jak nie zajdę i zając sie handlem więc moje mysli jakby zmieniły tor..to tyle z historii o moim cudownym poczęciu
Reni, Simba, polarmiś, Iwone, bliska77, inessa, Bozia3, mysza1975, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:W ostatnią ciążę zaszłam mając 35 lat. Ucieszyło mnie to, że mogę zrobić badania prenetalne nie musząc za nie płacić. Nie nastawiałam się że może być coś nie tak, ale chciałam mieć pewność że wszystko jest ok.
Szpital w którym rodziłam jest malutki i nie ma w nim OIOM-u dziecięcego.
Chciałam mieć pewność że z dzieckiem jest wszystko w porządku, bo gdyby tak nie było, rodziłabym w klinice.
Powiem Wam szczerze, że te badania mnie uspokoiły. Badania trwało dłużej niż zwykłe USG i było bardziej dokładniejsze.ale uscisle moja wypowiedz:
chodzilo mi o badania genetyczne, czyli wady nienaprawialne- taka wiedza nic by mi nie dala, co z tego ze wiedzialabym ze dziecko ma trisomie ? i tak nie da sie tego wyleczyc. Pozostaje albo zaakceptowac albo usunac. Co innego badania wykrywajace wady ktore mozna leczyc juz w lonie matki lub zaraz po urodzeniu- takim badaniom prenatalnym jak najbardziej poddalabym sie.samira, Iwone, bliska77, inessa, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nie wiem czy napisalas to w odpowiedzi na mojego posta
ale uscisle moja wypowiedz:
chodzilo mi o badania genetyczne, czyli wady nienaprawialne- taka wiedza nic by mi nie dala, co z tego ze wiedzialabym ze dziecko ma trisomie ? i tak nie da sie tego wyleczyc. Pozostaje albo zaakceptowac albo usunac. Co innego badania wykrywajace wady ktore mozna leczyc juz w lonie matki lub zaraz po urodzeniu- takim badaniom prenatalnym jak najbardziej poddalabym sie.Simba, bliska77, inessa, gosia7122, Parka lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:dzięki dziewczyny za dobre słowo, już mi troche lepiej dziś, wczoraj sie wypłakałam, badań nie będe robić.
myśle że nie da sie przestać chcieć ale może warto dać sobie takie emocjonalne 'okienko' , wakacje, zdjąć ze świadomośći ten ładunek chcenia, tzn powiedzieć swojemu ciału - teraz mamy wakacje i nie musimy się starać, jak zajdę to dobrze a jak nie to też dobrze, zapomniec o testach owulce, serduszkowaniu bo trzeba itd....na miesiąc lub dwa?
ja sobie w duchu własnie w pazdzierniku powiedziałam (do dziecka przyszłego) łaski nie robisz jak nie chcesz przyjść to nie, rozpaczać nie będemam w du..ie starania od dzisiaj...
no i przyszłohehe , może przypadek ale faktycznie sie wtedy wyluzowałam, pomogła mi troche mysl- postanowiłysmy z kolezanką założyc spółke jak nie zajdę i zając sie handlem więc moje mysli jakby zmieniły tor..to tyle z historii o moim cudownym poczęciu
Od razu lepiej
Czasami bardziej obszerna i spokojna wypowiedz jest duzo lepsza niz jedno kategoryczne zdanie
Najwazniejsze ze wiesz juz co dalej robic w sprawie badan.
A tym nie robieniem laski...hm...chyba tez swojemu zaczne tak mowic. W sumie co sobie gowniarz wyobraza!!!!Iwone, EwaT, inessa, Parka, Mega lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nie wiem czy napisalas to w odpowiedzi na mojego posta
ale uscisle moja wypowiedz:
chodzilo mi o badania genetyczne, czyli wady nienaprawialne- taka wiedza nic by mi nie dala, co z tego ze wiedzialabym ze dziecko ma trisomie ? i tak nie da sie tego wyleczyc. Pozostaje albo zaakceptowac albo usunac. Co innego badania wykrywajace wady ktore mozna leczyc juz w lonie matki lub zaraz po urodzeniu- takim badaniom prenatalnym jak najbardziej poddalabym sie.
Cały czas biję się z myślami, co robić i co badać i to wcale nie jest takie czarno-białe. Ten nieszczęsny test pappa wykrywa również (ściągam z Postu Iwone o badaniach):
Białko PAPP-A jest także ważnym czynnikiem pozwalającym na wyosobnienie grupy ryzyka występowania:
wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu – IUGR
zagrożenia porodem przedwczesnym
wczesnego stanu przedrzucawkowego (wraz z oceną białka PLGF oraz przepływów dopplerowskich w tętnicach macicznych)
O stanie przedrzucawkowym chyba lepiej wiedzieć. Poza tym, jeżeli na badaniu USG wyjdzie coś niepokojacego np. brak kości nosowej albo za krótkie nóżki, wtedy też dowiesz się, że Twoje dziecko prawdopodobnie ma zespół Downa.
A jeśli wiecie, że nie usuniecie ciąży, jesteście gotowe opiekować się chorym dzieckiem, to czemu nie chcecie dowiedzieć się wcześniej, że jest chore i na to przygotować? Czytałam na Wyborczej list kobiety, która urodziła dziecko z zespołem Downa i nie robiła badań. Twierdzi, że bardzo żałuje, bo wolałaby wiedzieć wcześniej i się przygotować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2014, 12:45
Iwone, bliska77, EwaT, samira, inessa, Parka lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nie wiem czy napisalas to w odpowiedzi na mojego posta
ale uscisle moja wypowiedz:
chodzilo mi o badania genetyczne, czyli wady nienaprawialne- taka wiedza nic by mi nie dala, co z tego ze wiedzialabym ze dziecko ma trisomie ? i tak nie da sie tego wyleczyc. Pozostaje albo zaakceptowac albo usunac. Co innego badania wykrywajace wady ktore mozna leczyc juz w lonie matki lub zaraz po urodzeniu- takim badaniom prenatalnym jak najbardziej poddalabym sie.
Napisałam tylko jak ja to widzę ze swojego punktu widzenia. Ja robiłam tylko badania nieinwazyjne USG i bad. krwi. Właśnie dla tego żeby wykryć ew. wady, by można było odpowiednio zareagować w czasie porodu.
Ewa mając takie Wyniki jak Ty, też bym nie robiła dalszej diagnostykiBursztyn, samira, inessa, Parka lubią tę wiadomość
-
Alis wrote:Cały czas biję się z myślami, co robić i co badać i to wcale nie jest takie czarno-białe. Ten nieszczęsny test pappa wykrywa również (ściągam z Postu Iwone o badaniach):
Białko PAPP-A jest także ważnym czynnikiem pozwalającym na wyosobnienie grupy ryzyka występowania:
wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu – IUGR
zagrożenia porodem przedwczesnym
wczesnego stanu przedrzucawkowego (wraz z oceną białka PLGF oraz przepływów dopplerowskich w tętnicach macicznych)
O stanie przedrzucawkowym chyba lepiej wiedzieć. Poza tym, jeżeli na badaniu USG wyjdzie coś niepokojacego np. brak kości nosowej albo za krótkie nóżki, wtedy też dowiesz się, że Twoje dziecko prawdopodobnie ma zespół Downa.
A jeśli wiecie, że nie usuniecie ciąży, jesteście gotowe opiekować się chorym dzieckiem, to czemu nie chcecie dowiedzieć się wcześniej, że jest chore i na to przygotować? Czytałam na Wyborczej list kobiety, która urodziła dziecko z zespołem Downa i nie robiła badań. Twierdzi, że bardzo żałuje, bo wolałaby wiedzieć wcześniej i się przygotować.bliska77, Alis, inessa, Parka lubią tę wiadomość