35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
dokładnie tak - i myślę, że okres 2-4 miesiące to aż nadto...bo jak się ona nie oswoiła z tematem przez 9 miesięcy - to teraz tym bardziej...Kate 75 wrote:Święta racja Boziu, jena sprawa "głupie cipy" ,a druga jak to wykorzystać w dobry sposób tzn unormować prawnie, aby nie odbierać tym dzieciom szans na normalne życie, niech mają czas do zastanowienia, ale po jego upływie wszelkie prawa powinny wygasać.
Kate 75, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ja dopiero planuje. Mamy dwa mieszkania - mieszkamy w moim mniejszym i wciąż nie mogliśmy się zebrać, żeby wykończyć większe A. Ale teraz jakby spłynęła na nas motywacja...slash wrote:Bozia mi coś umknęło ty też się przeprowadziłaś? Myślałam że to Reni zmieniła lokum.
EwaT, inessa, polarmiś, Iwone, samira, Mango, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:na dysfunkcje to cierpią polscy politycy którzy stworzyli system opieki socjalnej w tym zasranym kraju, jakie warunki ma matka samotnie wychowujaca dziecko? bez żadnego wsparcia ze strony najbliższych??w sytuacji kiedy zapładniacz bezmózg sie na nią wypiął?
Zapładniacz bezmózg mówisz.... Hmmmm.... Siłą ją wziął czy jak?
Jak jest dziecko to "winne" są dwie strony. I nie można tak od razu uogólniać jak to biedne samotne matki maja źle. Jak by było super wsparcie to połowa kobiet udawała by że jest samotną matką byle mieć z tego profity. Znam takie przypadki. A poza tym to że nie jestem samotną matką i mam tego "pecha" że ojciec dziecka jest moim mężem i mieszka ze mną, dlaczego państwo ma mi nie pomagać? W czym moje dziecko jest gorsze od tego z rodziny wielodzietnej czy samonej matki?
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Ikea przerobiona na piątą stronę - ale to jakość średnia..powiedzmy taki Bleck Red Wite..wolałabym na zamówienie od solidnej firmy - byliśmy w dwóch miejscach - mają przysłać wycenę - zobaczymy..Bursztyn wrote:fajnie
tez podoba mi sie styl kolonialny. A gdzie byliscie ogladac kuchnie?
inessa lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ja dopiero planuje. Mamy dwa mieszkania - mieszkamy w moim mniejszym i wciąż nie mogliśmy się zebrać, żeby wykończyć większe A. Ale teraz jakby spłynęła na nas motywacja...

To super. My jeszcze nie mamy własnego M
BRW ma bardzo fajne i porządne meble. Moi rodzice mają sypialnię z tej firmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2014, 18:32
-
Niuta z jednej strony racja...wiele osób wykorzystuje na zachodzie status matki samotnej. Ale jeśli ktoś faktycznie zostałby sam - zupełnie bez wsparcia rodziny i przy totalnym olewaniu faceta - to kobieta jest bez szans w Polsce...
bliska77 lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Niuta z jednej strony racja...wiele osób wykorzystuje na zachodzie status matki samotnej. Ale jeśli ktoś faktycznie zostałby sam - zupełnie bez wsparcia rodziny i przy totalnym olewaniu faceta - to kobieta jest bez szans w Polsce...
Zgadzam się z Tobą w 1000%
Ale po prostu czasami nerwy mi puszczają jak słucham / czytam że biedna wielodzietna rodzina nie ma na ubrania dla dzieci czy biedna samotna matka każde dziecko z innym nie ma gdzie mieszkać...
Pomóżmy im bo sobie nie radzą.
A trzeba było pomyśleć a nie bez umiaru się bzykać jak norki...
Sory za mój nastrój ale tak mnie jakoś dzisiaj dopadło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2014, 18:34
Kate 75, Iwone, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta wrote:Zapładniacz bezmózg mówisz.... Hmmmm.... Siłą ją wziął czy jak?
Jak jest dziecko to "winne" są dwie strony. I nie można tak od razu uogólniać jak to biedne samotne matki maja źle. Jak by było super wsparcie to połowa kobiet udawała by że jest samotną matką byle mieć z tego profity. Znam takie przypadki. A poza tym to że nie jestem samotną matką i mam tego "pecha" że ojciec dziecka jest moim mężem i mieszka ze mną, dlaczego państwo ma mi nie pomagać? W czym moje dziecko jest gorsze od tego z rodziny wielodzietnej czy samonej matki?
nie siłą tylko sie rozmyslił
stwierdził że nie bedzie miał czasu na piwo z kolegami..
nie chodzi o to czyje dziecko jest gorsze
po prostu staram sie usprawiedliwić decyzje matek których sytuacja materialna jest beznadziejna
Bozia3, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nienajwyzsze IQ bylo w mojej wypowiedzi odniesone do bezmyslnej prokreacji, natomiast brak uczuc do swojego dziecka wiaze sie dysfunkcja u tej dziewczyny
Bursztynku z racji twojego zawodu, rozumiem twoje podejście, ale powiedz mi jak te skutki dysfunkcji minimalizować, albo jak nie dopuszczać do takich zjawisk, wszystkie " głupie cipy" (przepraszam ale spodobało mi się określenie Bozi) na terapię wysłać.
A zwalanie wszystkiego na system, cóż też tak można. -
Bozia3 wrote:Ikea przerobiona na piątą stronę - ale to jakość średnia..powiedzmy taki Bleck Red Wite..wolałabym na zamówienie od solidnej firmy - byliśmy w dwóch miejscach - mają przysłać wycenę - zobaczymy..
a szukałaś może stołu z 6cioma krzesłami? wyniuchałaś coś fajnego?
ja też kończe powoli urządzanie naszej częsci domu na górze( mama mieszka na dole) i mam same dylematy
inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
fakt, Ikea ma bardzo srednia jakoscBozia3 wrote:Ikea przerobiona na piątą stronę - ale to jakość średnia..powiedzmy taki Bleck Red Wite..wolałabym na zamówienie od solidnej firmy - byliśmy w dwóch miejscach - mają przysłać wycenę - zobaczymy..
ale fajne jest wybieranie mebli
inessa lubi tę wiadomość
-
EwaT wrote:nie siłą tylko sie rozmyslił
stwierdził że nie bedzie miał czasu na piwo z kolegami..
nie chodzi o to czyje dziecko jest gorsze
po prostu staram sie usprawiedliwić decyzje matek których sytuacja materialna jest beznadziejna
A ja nie chcę od razu wszystkich potępiać.
Uważam że jeżeli ktoś decyduje się na dziecko to powinien pomyśleć o zabezpieczeniu jego przyszłości. Samą miłością jeszcze nikt nie przeżył.
Może to jest materialne podejście ale tak uważam.
Kate 75, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
tak, zapewnic im wsparcie, terapie, cokolwiek, i niestety- system jest tutaj winnyKate 75 wrote:Bursztynku z racji twojego zawodu, rozumiem twoje podejście, ale powiedz mi jak te skutki dysfunkcji minimalizować, albo jak nie dopuszczać do takich zjawisk, wszystkie " głupie cipy" (przepraszam ale spodobało mi się określenie Bozi) na terapię wysłać.
A zwalanie wszystkiego na system, cóż też tak można.
inessa lubi tę wiadomość
-
Niuta wrote:A ja nie chcę od razu wszystkich potępiać.
Uważam że jeżeli ktoś decyduje się na dziecko to powinien pomyśleć o zabezpieczeniu jego przyszłości. Samą miłością jeszcze nikt nie przeżył.
Może to jest materialne podejście ale tak uważam.
gdyby każdy miał takie podejście to byłoby super
ale to utopia
Niuta lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ale tutaj rozmawiamy o osobach dysfunkcyjnych- ktore nie zachowuja sie noormalnie, zgodnie z naszymi oczekiwaniami funkcjonowania w spoleczenstwie- a powodow tego moze byc mnostwo, od patologicznych rodzin, zaburzen psychicznych, po uposledzienia i inne. Wiec nie ma co bic piany. Jedynie co powinno sie zmienic to rozwiaznia prawne w sytuacji porzucen dzieci oraz wsparcie i leczenie dla takich matek zebyc ograniczyc ilosc wystepowania takich przypadkow.Niuta wrote:A ja nie chcę od razu wszystkich potępiać.
Uważam że jeżeli ktoś decyduje się na dziecko to powinien pomyśleć o zabezpieczeniu jego przyszłości. Samą miłością jeszcze nikt nie przeżył.
Może to jest materialne podejście ale tak uważam.
Niuta, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTylko uwazaj ma lekotke:-)DAGI wrote:ANNA- taka jest sprawiedliwość na świecie, jedne rodzą dzieci i ich nie chcą, inne pragną i mają odbierane zanim urodzą

Zrobiłam rezerwacje do spa w Krynicy na 14-16 lutego. Liczę,że @ dostanę 1-2 lutego, wiec wyjazd będzie okazją do powiększenia rodziny w sposób przyjemny i bez myślenia, że musi sie udać.
A 31 stycznia mamy 16 rocznicę ślubu 
inessa, Simba lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nie chodzi o hierarchizownie patologii tylko raczej o jej zakres i skutki. Poza tym samo to slowo oznacza chorobe...jesli dziewczyna postepuje w ten sposob to oznacza ze nie wszystko jest z nia w porzadku.
Tak rozumiem, ze jeśli laska postępuje w ten sposób, coś jest z nią nie tak. Zgadzam sie ze powinna mieć szanse na terapie, wsparcie - ok. Chodziło mi o to, ze nie lubię zestawienia: porzucenie jest lepsze od zabicia. Nie lubie porównywania czegoś złego do czegoś gorszego. "Mam przesrane, ale ktoś ma gorzej". Tylko o to mi chodziło.
No i właśnie jeszcze kwestia tego co zrobić z laska której nie pomaga żadna terapia? Dalej pozwolić jej rodzic??
A to ze na zachodzie status "samotnej" matki jest nadużywany ze względu na korzyści jakie z tego płyną - w pracy mam takie 3 przypadki i uważam ze takie omijanie prawa jest skurwysynstwem.
Niuta, Iwone, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Tak rozumiem, ze jeśli laska postępuje w ten sposób, coś jest z nią nie tak. Zgadzam sie ze powinna mieć szanse na terapie, wsparcie - ok. Chodziło mi o to, ze nie lubię zestawienia: porzucenie jest lepsze od zabicia. Nie lubie porównywania czegoś złego do czegoś gorszego. "Mam przesrane, ale ktoś ma gorzej". Tylko o to mi chodziło.
No i właśnie jeszcze kwestia tego co zrobić z laska której nie pomaga żadna terapia? Dalej pozwolić jej rodzic??
A to ze na zachodzie status "samotnej" matki jest nadużywany ze względu na korzyści jakie z tego płyną - w pracy mam takie 3 przypadki i uważam ze takie omijanie prawa jest skurwysynstwem.
chyba nie ma z tego aż takich korzyści bez przesady
skoro państwo stać na wydatki typu broń w Syrii to tym bardziej go stać na samotne matki
inessa lubi tę wiadomość







