35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie!
U mnie robi się coraz zimniej i niestety pada.
Ja ja ja chcę dołączyć i ćwiczyć z Chodakowską ,nawet kupiłam sobie nowe spodnie dresowe, jeszcze sportowy stanik potrzebuję no i może nowe buty, bo jak zapiszę się na fitnesss to mi się przydadzą.
Chcę ćwiczyć choć ja też jestem z tych mało ruszających się.
Paszczakin – fajna kuchnia.
Witam nową – tu jest fajnie, choć nie zawsze się udzielam, ale mówię Ci samo podczytywanie dziewczyn uzależnia.
A ja nie zdążyłam zobaczyć zdjęć Polarmisia
Alis – Pusurek z tego co wiem dużo się rusza a w ciążę zaszła. Myślę że wszystko w granicach rozsądku i nie będzie miało niekorzystnego wpływu, chyba.
Megan z czasem się wszystko zmieni, zobaczysz. I będziesz miała czas na inne rzeczy.
ale namnożyłyscie tych stron - dobra nadrabiam dalej
bliska77, Pusurek, szczęśliwa 2, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Ja zrobiłam podobnie - i tylko na tym skorzystałam - a te pyskujące, roszczeniowe i warczące już od startu tracą na sympatii u personelu i tym bardziej gówno osiągają...

Zlote slowa, powinny byc wyryte nad kazda klinika poloznicza
szczęśliwa 2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPasurku czytaj ze zrozumieniem ,ja tez przecież napisałam ze w zły sposób je egzekwowała a Ty z kolei jakbyś sugerowała ze co to ona nawymyślała z tym porodem ,czego to on wymagała nadzwyczajnego a nie tylko w jaki sposób to robiła...tak sorry ale jakbyś się z niej tylko naśmiewała...na tym kończęPusurek wrote:Wiesz co, co innego znajomosc swoich praw, a co innego sposob ich egzekwowania. Ja sobie spokojniutko lezalam plackiem, bo widzialam, ze polozne dwoia sie i troja, zeby ogarnac rodzace towarzycho. Nigdy nie bylam typem pepka swiata, ktory rzada, bo ma do tego prawo. I ja bylam zadowolona z mojego porodu.

bliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztynku, nawet nie wiesz jak bardzo chcialabym sie z toba spotkac na piwku, jest jeszcze na tej mojej liscie kilka dziewczyn, nie bede wszystkich wymieniac coby swoich sympatii nie ujawniac ale powiem, ze Ty jestes zdecydowanie jedna z nichBursztyn wrote:wiedzialam, ze ta sprawa wyplynie w pewnym momencie

Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2014, 18:26
Bursztyn lubi tę wiadomość
-
mówię to też jako osoba, która na co dzień ma kontakt z ludźmi w pracy. Jeśli ktoś podejdzie i poprosi o załatwienie sprawy, bo był chory, czy coś tam bla bla bla - to ja rozmawiam, staram się pomóc i zwykle się udaje. Jak przyjdzie rozwrzeszczany babsztyl z pretensjami i roszczeniami...to się tylko uśmiecham i czekam, aż jad spłynie - i wiem, że taka osoba nic już u mnie nie załatwi..Pusurek wrote:Zlote slowa, powinny byc wyryte nad kazda klinika poloznicza

Myślę, że to działa w wielu dziedzinach życia..
bliska77, szczęśliwa 2, Bursztyn, Reni, malgos741, Iwone, mysza1975, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
no wlasnieBozia3 wrote:Z tym wchodzeniem w role na 100% w pejoratywnym znaczeniu, to rozumiem to tak, że jeśli matka wejdzie na 100% w swoją rolę - to nie znaczy, że jest w 100 procentach zaangażowana w macierzyństwo - wtedy, kiedy wykonuje swoje macierzyńskie powinności, ale też pozostaje w 100% procentach partnerką dla swojego faceta i w 100% oddaje się pracy zawodowej - bo akurat w tym momencie tym się zajmuje - to po prostu 100 procentowe zaangażowanie w sfery swojego życia. Negatywny wydźwięk o który chodziło Bursztynkowi - to chyba o to, że w 100% poświęca się macierzyństwu - a świat poza tym nie istnieje, nie jest ważny. Jako matka już rodząca ma postawę roszczeniową do całego personelu i założę się, że się do będzie ciągnęło już zawsze - potem będzie nie takie przedszkole, nauczycielki, a na koniec synowa czy zięć. To zafiksowane pierdzielnięte mamusie skupione tylko na własnym dziecku (w 100 procentach), latające za dziećmi z kanapkami itp. Nie mają już potem własnego życia, ambicji - wszystko w 100 procentach oddając dziecku...i to jest niebezpieczne - szczególnie dla dziecka - bo srał pies tą durną babę - ja to tak rozumiem..


nadal mam przed oczami obraz mojej bylej tesciowej zakochanej w swoim -jak dla niej- swiezonarodzonym mimo ze 40 letnim synku, nie pozwalajacej podniesc mu siatki z zakupami ani tym bardziej walizki- zeby sobie palcow nie zespsul (pianista jest)
bliska77, Bozia3, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ja zaszłam w cyklu, w którym postanowiłam się odchudzać w ostatniej chwili na sylwestra - codziennie prawie chodakowska plus maszyna vaku - więc ruch chyba jednak nie szkodzi...
bliska77, szczęśliwa 2, Bursztyn, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyslash wrote:Witajcie!
U mnie robi się coraz zimniej i niestety pada.
Ja ja ja chcę dołączyć i ćwiczyć z Chodakowską ,nawet kupiłam sobie nowe spodnie dresowe, jeszcze sportowy stanik potrzebuję no i może nowe buty, bo jak zapiszę się na fitnesss to mi się przydadzą.
Chcę ćwiczyć choć ja też jestem z tych mało ruszających się.
Paszczakin – fajna kuchnia.
Witam nową – tu jest fajnie, choć nie zawsze się udzielam, ale mówię Ci samo podczytywanie dziewczyn uzależnia.
A ja nie zdążyłam zobaczyć zdjęć Polarmisia
Alis – Pusurek z tego co wiem dużo się rusza a w ciążę zaszła. Myślę że wszystko w granicach rozsądku i nie będzie miało niekorzystnego wpływu, chyba.
Megan z czasem się wszystko zmieni, zobaczysz. I będziesz miała czas na inne rzeczy.
ale namnożyłyscie tych stron - dobra nadrabiam dalej
Kochana tu się ciężko pracuje!!!!
Myszonek, bliska77, szczęśliwa 2, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
a ja byłam z Bursztynem na piwie...agafbh wrote:Bursztynku, nawet nie wiesz jak bardzo chcialabym sie z toba spotkac na piwku, jest jeszcze na tej mojej liscie kilka dziewczyn, nie bede wszystkich wymieniac coby swoich sympatii nie ujawniac ale powiem, ze Ty jestes zdecydowanie jedna z nich

bliska77, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Co do chlebków własnej roboty fajna sprawa, mam dwa przepisy od swojej teściowej, jeden na zakwasie, drugi bez zakwasu. I dawno ich nie piekłam. W zasadzie tego bez zakwasu ani razu. Teraz to nawet zakwasu nie mam. Ale dałąm przepis znajomym w pracy i bardzo chwalą. Poszukam przepisy to ewentualnie wrzucę. Zjadłam dopiero obiad i tak się zabieram żeby chwilę pocwiczyc z chodakowską - pierwszy raz.
Dagi Cwiczysz?
bliska77, szczęśliwa 2, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo zupelnie tak jak jaBozia3 wrote:ja zaszłam w cyklu, w którym postanowiłam się odchudzać w ostatniej chwili na sylwestra - codziennie prawie chodakowska plus maszyna vaku - więc ruch chyba jednak nie szkodzi...
tyle ze ja Chodakowska niekoniecznie preferuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2014, 18:31
szczęśliwa 2 lubi tę wiadomość
-
Ufff nadrobiłam, widzę widzę że robota wre. Pracujecie na maksa

Polarmisiu weszłam na str 2246 ale ten link mi się otwiera taka ogólna strona, nie ma Twoich fotek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2014, 18:30
Myszonek, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa w zeszłym cyklu również się napociłam i dupa.Bozia3 wrote:ja zaszłam w cyklu, w którym postanowiłam się odchudzać w ostatniej chwili na sylwestra - codziennie prawie chodakowska plus maszyna vaku - więc ruch chyba jednak nie szkodzi...
bliska77, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość







