35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dałam radę - zrobiłam 30 minut skalpela. Chyba będe narazie skalpel robić bo jest taki spokojniejszy mam wrażenie, póki się nie rozkręcę

Ja już babć nie mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 20:29
megan8, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniu mam nadzieje ze dochodzisz do siebie mimo wszystko. Zastanawiam sie dlaczego te nasze pociechy maja taki zly stosunek do szkoly. Moje ciagle mowi ze chce wrocic do swoje brytyjskiej szkoly, polska szkola jest jedna glupia - wcale sie tym dzieciakom nie dziwie ze sa zniechecone. Ja sie szykuje do awantury. Mlody mial klasowke z mnozenia ( jest w II- klasie), napisal ja na 6( podobno w klasach 1-3 nie wolno stawiac ocen), i zwierzyl sie koledze, ktory siedzi za nim, ze popatrzyl na Tablice mnozenia trzy razy ( w czasie klasowki, czyli sciagal) , ktora byla zawieszona na scianie przed piszacymi klasowke dziecmi. Kolega od razu zglosil pani, ze moj syn sciagal tzn. patrzyl przed siebie a tam wielka tablica mnozenia. Pomijajac postawe kolegi malego Judasza to postawa Pani, ktora po pierwsze nie schowala tablicy mnozenia- cwiczyla kuszenie dzieci? Zapytala czy moje dziecko patrzylo na nia- on przyznal ze dwa razy i dostal jedynke - ukaranie za przyznanie sie do zbrodni sciagania. No takiego wukrwa mam na ta idiotke. Po pierwsze pochwalila zachowanie donosiciela, ukarala tego ktory sie przyznal ale za to ze nie sciagnela tej tablicy bedzie miala ze mna niezla jazde.ania.g wrote:No ale co z Twoim kolanem do tego czasu? Jak Ty sobie radzisz?
Aniu ale corka pewnie jest wieku burzy hormonow i dlatego szaleja jej emocje....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 20:46
Alis, inessa, EwaT, caffe, samira, mysza1975, Iwone, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Brawo i jaka byla reakcja!
Pełna euforia... Oczywiście teraz już nie mam powodu dalszej rodziny informować. Babcia od razu zadzwoniła do cioci i pewnie do reszty Druga babcia za to sobie zażyczyła, żeby przywieźć jej pierwsza na wspólne picie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 20:47
polarmiś, inessa, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
A, dziewczyny, jaka jest różnica między Skalpelem, a tymi blokami po 6 minut? Ćwiczyłam kiedyś przy tych blokach 5x6min... Jakoś było mi łatwiej - blok się kończył, piłam wodę, zmieniałam i dalej... Wiadomo było, że bliżej do przerwy i jakoś taki podzielony czas szybciej leciał. Czy Skalpel przynosi lepsze efekty czy to tak samo?
Parka lubi tę wiadomość
-
Nie wiem co przynosi lepsze efekty ale pewnie Dagi - weteranka z Chodakowską albo Pusurek będą wiedziały. JA dopiero zaczynam.
Może to i racja tak po 6 minut to jakoś szybciej czas leci jak wczoraj cwiczyłam. Przetetuje przez kilka dni na zmianę skalpel i krotkie treningi. No i myślę że kazdy mu sie dobrac to co mu bardziej pasuje.
W zasadzie najlepsze byłoby to co daje szybsze efekty
Dagi, Pusurek - odzywać się !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 21:02
Alis, Parka, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZajęte, ćwiczą!slash wrote:Nie wiem co przynosi lepsze efekty ale pewnie Dagi - weteranka z Chodakowską albo Pusurek będą wiedziały. JA dopiero zaczynam.
Może to i racja tak po 6 minut to jakoś szybciej czas leci jak wczoraj cwiczyłam. Przetstuje przez kilka dni na zmianę skalpel i krotkie treningi. No i myślę że kazy mu sie dobrac to co mu bardziej pasuje.
W zasadzie najlepsze byłboy to co daje szybsze efekty
Dagi, Pusurek - odzywać się !!!!
Parka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia, odpoczywaj, leż, dbaj o siebie.
Była dziś na monitoringu u tej lekarki do której Ty chodzisz. Sama młodzież u tych Ludwinów przyjmuje.
Coś może wysiedzę w tym miesiącu (wyniki pod wykresem), na razie zawezwałam mojego narzeczonego i będziemy działać, a w piątek sprawdzimy czy pęcherzyki pękły.
polarmiś, Simba, EwaT, samira, Iwone, Parka, Bozia3, caffe, bliska77, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia odpoczywaj, niech dziadostwo się wchłonie.
Przytulam
Reni zgadzam się ze wszystkim co napisałaś.
Mysza super, ja za to jutro na sprawdzenie czy pękły i czy jest ciałko żółte.
Dziś nadrabiałam was ok 2 godz., dzięń zaczął się do du.y ;-( , rozrusznik mi poszedł w aucie (jest już u mechaniora) i w ten mróz (-12) zasuwać muszę autobusami, a na dodatek muszę szukać używanego bo nowy to koszt 400zł. Dobrze że mam kumpla, który jest jutro wolny to ze mną pojeździ a za to go ostrzygę ... dobry układ
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 21:46
polarmiś, samira, Iwone, Parka, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
Nauczyciele są niesprawiedliwi i co jak widać po nauczycielce Twojego syna mają nierówno pod sufitem(delikatnie mówiąc)Zrób durnej babie sajgon i nie odpuszczaj takiej głupoty.polarmiś wrote:Aniu mam nadzieje ze dochodzisz do siebie mimo wszystko. Zastanawiam sie dlaczego te nasze pociechy maja taki zly stosunek do szkoly. Moje ciagle mowi ze chce wrocic do swoje brytyjskiej szkoly, polska szkola jest jedna glupia - wcale sie tym dzieciakom nie dziwie ze sa zniechecone. Ja sie szykuje do awantury. Mlody mial klasowke z mnozenia ( jest w II- klasie), napisal ja na 6( podobno w klasach 1-3 nie wolno stawiac ocen), i zwierzyl sie koledze, ktory siedzi za nim, ze popatrzyl na Tablice mnozenia trzy razy ( w czasie klasowki, czyli sciagal) , ktora byla zawieszona na scianie przed piszacymi klasowke dziecmi. Kolega od razu zglosil pani, ze moj syn sciagal tzn. patrzyl przed siebie a tam wielka tablica mnozenia. Pomijajac postawe kolegi malego Judasza to postawa Pani, ktora po pierwsze nie schowala tablicy mnozenia- cwiczyla kuszenie dzieci? Zapytala czy moje dziecko patrzylo na nia- on przyznal ze dwa razy i dostal jedynke - ukaranie za przyznanie sie do zbrodni sciagania. No takiego wukrwa mam na ta idiotke. Po pierwsze pochwalila zachowanie donosiciela, ukarala tego ktory sie przyznal ale za to ze nie sciagnela tej tablicy bedzie miala ze mna niezla jazde.
Aniu ale corka pewnie jest wieku burzy hormonow i dlatego szaleja jej emocje....
Moja córka burzę hormonów ma od połowy piątej klasy. Pomimo obiecywania nigdy nie wiem czy wyjdzie do szkoły czy jej się coś nie odmieni w ostatniej chwili. Lekarze zdiagnozowali fobię szkolną, depresję i co niektórzy fobię społeczną co jest akurat bzdurą w jej przypadku. Przerobiłyśmy specjalistów państwowo i prywatnie ale moja córka nie ma ochoty przed kimkolwiek się otwierać a do tego jest potwornie uparta. Czekam kiedy się obudzi i zrozumie że bez wykształcenia nic nie osiągnie. Rozmawiam, tłumaczę, nie krzyczę bo to nie działa i próbowałam już chyba wszystkiego i nic. A szkoda bo jak już do szkoły trafi to nauczyciele bardzo ją chwalą. Ta sytuacja zżera mnie od środka i wykańcza nerwowo. Ostatnio terapeutka poradziła nie naciskać, dać jej spokój i wyluzować. No więc próbuję i staram się nie denerwować. Młodsza ma 6 lat, chodzi do pierwszej klasy i na razie bardzo lubi szkołę i odrabianie lekcji. Oby jej tak zostało...
Parka, polarmiś, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4







