35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hehehe, sama też se narobiłam smaka i się zastanawiam czy jutro sobie nie kupię jednak tego sera.Bozia3 wrote:caffe milcz !
Narobiłaś mi takie smaka, że oszaleję za chwilę. A staram się teraz nie szaleć z serami tłustymi, żeby nie wzmacniać działania duporosłych hormonów.
A. mi zrobił zapasy jedzenia. Wczoraj wsuwałam fasolkę po bretońsku, a dziś ziemniaczki z mielonym i marczewką i do tego do popicia czerwony barszczyk - też nie jest źle...
jajca zbereźnice lubię wszystkie
A. Ci nie kupił serków na przegryzkę gdy tak leżysz?
-
aha - podam Wam przepis na troszkę smaczniejsze grzanki np. do piwa, czy na szybką imprezę. Mój brat znalazł dawno temu ten przepis jako dodatek do zupy cebulowej - ale przyjęły się jako samodzielne danie i są zajebiaszcze.
Weka lub bagietka pokrojona w małe kromeczki. Masa: ser żółty starty na tarce - duże oczka, wyciśnięte kilka ząbków czosnku i do tego ze 2-3 duże łyżki majonezu (najlepiej kielecki lub inny ostry). Masę wymieszać, smarować grzanki, posypać po wierzchu słodką papryką w proszku. Do piekarnika na kilka min. Niby prosty przepis, ale jak się nie zapomni o czosnku i majonezie - wychodzą super grzanki - mokre, soczyste i ciągnące się...
caffe, polarmiś, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Polarmisiu - już trochę znam Twój mechanizm...polarmiś wrote:Ale nie moge niczego wymusic. Po ostatniej awanturze przestalam mezowi gotowac. Ale zrobil sie wiekszy burdel bo ja gotuje dla siebie, dziecka on dla siebie. Prasuje tez sam swoje ubrania, ale to nie zmienia niczego. Jak myje podloge to potrafi jednym mopem umyc 130 m2. O lazienkach nie mowie. Wczoraj umywalki ( i nie tylko) pomyte, dzisiaj pelno pasty na nich. Pianka do golenia jak zwykle na zlewie, pelna piany. Brudas wstretny. No nic chyba pms. Musze sie uspokoic, wyluzowac. I jeszcze walka o odrobieńie lekcji!
Jak jesteś na mega w_k_u_r_w_i_e- wiedz, że coś się dzieje - to taka Wasza gra wstęna
. Przypomnij sobie, czym ostatnio skończyły się skarpetki w portfelu. WIęc przypuszczam, że jutro lub pojutrze będzie mega dziki seks..
Jesteście trochę jak włoskie małżeństwo. Coś jak Bursztyn..oni zdaję się przed "tym" rzucają jajkami czy tostami po ścianach - już nie pamiętam czym..
polarmiś, caffe, Iwone, Kate 75, Simba, Bursztyn, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Brzmi super smakowicie.Bozia3 wrote:aha - podam Wam przepis na troszkę smaczniejsze grzanki np. do piwa, czy na szybką imprezę. Mój brat znalazł dawno temu ten przepis jako dodatek do zupy cebulowej - ale przyjęły się jako samodzielne danie i są zajebiaszcze.
Weka lub bagietka pokrojona w małe kromeczki. Masa: ser żółty starty na tarce - duże oczka, wyciśnięte kilka ząbków czosnku i do tego ze 2-3 duże łyżki majonezu (najlepiej kielecki lub inny ostry). Masę wymieszać, smarować grzanki, posypać po wierzchu słodką papryką w proszku. Do piekarnika na kilka min. Niby prosty przepis, ale jak się nie zapomni o czosnku i majonezie - wychodzą super grzanki - mokre, soczyste i ciągnące się...
To idąc za ciosem tez coś dorzucę z ciasta francuskiego (jak dla mnie najlepsze jest z Biedronki
1. Ciasto kroję na 8 części (niby to kwadraty, ale nie przykładam do tego wagi). Na każdej z części kładę grubszy plaser pomidora, na to łyżeczkę majonezu kieleckiego, na to wędlinę i można plasterek sera zółtego. Brzegi ciasta sklejam albo w trójkąt (jak pierogi) albo w prostokąt (zależy jak mi łatwiej). Wierzch smaruję jajkiem i posypuję majerankiem. Piekę w piekarniku aż się zezłocą.
2. Rozkładam rolkę ciasta, posypuję ją pokrojoną w cienkie paseczki wędliną, serem żółtym i jak ktoś ma pomysł to czymś jeszcze. Przykrywam drugim ciastem, przygniatam. Potem kroję wzdłuż na paski szerokości ok. 2 cm i skręcam całość w delikatną spiralkę. Smaruję wierzch jajkiem i posypuję makiem. Piekę też aż się zezłocą, czyli ok 15 min.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 15:06
polarmiś, Kate 75, gosia7122, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChyba tak. Szkoda ze nie wyjezdza tak czesto jak mąż Bursztyna, bylabym mniej nerwowa.Bozia3 wrote:Polarmisiu - już trochę znam Twój mechanizm...
Jak jesteś na mega w_k_u_r_w_i_e- wiedz, że coś się dzieje - to taka Wasza gra wstęna
. Przypomnij sobie, czym ostatnio skończyły się skarpetki w portfelu. WIęc przypuszczam, że jutro lub pojutrze będzie mega dziki seks..
Jesteście trochę jak włoskie małżeństwo. Coś jak Bursztyn..oni zdaję się przed "tym" rzucają jajkami czy tostami po ścianach - już nie pamiętam czym..
caffe, Bozia3, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Większość ginów nie zaleca, tak samo jak przetworów z mleka niepasteryzowanego.slash wrote:A serów pleśniowych nie można jeść w ciąży?
Mój gin mi powiedział, ze od czasu do czasu mogę zjeść. Tak samo jak sushi (ja nie lubię) lub inne ryby surowe.
Żanet, szczęśliwa 2, Andzia33 lubią tę wiadomość



i jej marzenie 


