35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Pusurku masz rację. W kwestii biologicznej to fantastyczne, niestety od strony psychologicznej nie mówiąc o prawnej to bardziej skomplikowane.
Dziewczyny wspominały o sytuacji gdy spotyka się rodzeństwo, które o tym nie wie.Były również sytuacje gdy surogatka nie chciała oddać urodzonego przez nią dziecka.
Nigdy nie miałabym śmiałości oceniać żadnej ze stron takich decyzji. W tym momencie nawet teoretycznie nie potrafię sobie wyobrazić co ja bym zrobiła w takiej sytuacji.Iwone, Pusurek, Bursztyn, Simba, Lucky, Kajaoli, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:dziś pękłam ,podałam butelkę
jestem zmęczona karmieniem piersią
Każdemu fajnie się mówi że kobieta powinna karmić jak najdłużej, ale nie wszystkie dzieci karmi się tak samo. Jedne przystawia się do piersi, wypiją ile potrzebują i jest ok, ale są dzieci które przy piersi "siedziałyby" 24/dobę a to już uniemożliwia normalne funkcjonowanie.
Ja też uległam "modzie" na karmienie naturalne i dopiero po czasie doszłam do wniosku żeby nie robić nic na siłę.
Pierwsze dziecko karmiłam dwa lata, bo zmusiła mnie troszkę sytuacja ekonomiczna, poza tym dobro dziecka, no i tgz. moda na karmienie naturalne.
Z drugim już nie ekonomia, a jak mi się wydawało dobro dziecka, ale robiłam to swoim kosztem, bo spałam 2 godz/dobę. Nie wiem jakbym tak dłużej pociągła gdyby nie mój mąż który namówił mnie na elektryczny laktator.
Męczyłam się przez 4 miesiące do czasu aż pokarmi mi zanikł i teraz z perspektywy czasu wiem, że nie zrobiłabym tak po raz drugi.
Mój synuś chciał szybko i dużo i nie chciał bezpośrednio z piersi, bo nie chciało mu się ssać.
Nie miałam czasu nawet ugotować obiadu, bo ciągle trzeba było odciągać i karmić.megan8, Lucky, bliska77, Alis, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymysza1975 wrote:Pusurku masz rację. W kwestii biologicznej to fantastyczne, niestety od strony psychologicznej nie mówiąc o prawnej to bardziej skomplikowane.
Dziewczyny wspominały o sytuacji gdy spotyka się rodzeństwo, które o tym nie wie.Były również sytuacje gdy surogatka nie chciała oddać urodzonego przez nią dziecka.
Nigdy nie miałabym śmiałości oceniać żadnej ze stron takich decyzji. W tym momencie nawet teoretycznie nie potrafię sobie wyobrazić co ja bym zrobiła w takiej sytuacji.
Z kwestia rodzenstwa moge sie zgodzic. Chociaz mieszkajac w wielomilionowym panstwie takie sytuacje nie musza sie zdarzac czesto. Tu gdzie mieszkam, zwiazki osob spokrewnionych sa na pewno duzo czestsze, wynika to z liczby populacji. Nie mowie tu oczywiscie o zwiazkach kazirodczych.
A kwestie prawne sa juz teraz dosc uregulowane, fakt, ze w Polsce wg prawa matka jest wylacznie kobieta, ktora urodzila dziecko ( czyli wg prawa surogatka jest matka urodzonego przez nia dziecka )
Ja mysle akurat tak samo, tu polskie prawo wyjatkowo mi pasujesamira, Lucky lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:dzięki Ivone ,na taką odpowiedź czekałam
Starszego karmiłam dwa lata piersią a i tak mi częściej chorował, Młodszego cztery miesiące i pierwszy raz mi się rozchorował jak poszedł do przedszkola mając trzy lata. Ten młodszy rozwija sie lepiej jak ten co był karmiony dłużej naturalnie.
Ze starszym musiałam dłuzej siedzieć nad lekcjami, sporo wysiłku kosztowało mnie żeby go czegoś nauczyć, młodszy uczy się sam i nauka przychodzi mu dużo łatwiejLucky, megan8, samira, bliska77, Alis, grosza, Andzia33, Myszonek lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Siedzi mi w głowie Inessa i nawet Stoch nie poprawia humoru
Megan, nie dawaj sie zastraszyć modom, radom i naciskom. Rób tak żebyś dobrze sie czuła, bo jak inaczej będziesz w stanie zajmować sie dzieckiem. Ja wiem ze robisz wszystko najlepiej jak potrafisz, na tyle ile możesz w danej chwili. I tego sie trzymaj. Wyrzuty sumienia czy żal do siebie nie jest Ci potrzebny. Pamiętaj ze szczęśliwa matka, to szczęśliwe dziecko, a spokojna i wysłana matka, to i spokojniejsze dziecko! Trzymam za Was kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2014, 19:47
Bursztyn, Kajaoli, megan8, samira, bliska77, malgos741, Olena, Andzia33, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Boziu fajnie ze lepiej sie czujesz? Jak rodzina przyjęła wieści?
Pusurku czy czekasz na swoje pierwsze dzeiecko? Ściskamy mocno
Polarmisiu na jakim jesteś etapie? Udało sie cos powalczyć w łóżku, czy tylko na słowa? Trzymam za Ciebie
I z reszta za wszystkie staraczki, nie wiem jaka jest lista kolejkowa po ciąże ale myśle ze jestem gdzieś na jej czele i nie obrazę sie jeśli w tym miesiącu zbiorę główna wygrana. Oczywiście chętnie sie podziele sukcesem, byle tylko swój nosić spokojnie 9 miesięcymysza1975, Pusurek, Kajaoli, samira, polarmiś, malgos741, Niuta, Andzia33, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn wrote:skierowanie wezme, ale 40 to juz niestety mam i jeszcze bede miec tylko do 25 czerwca....wiec sie raczej na to nie zalapie
estrogeny badalam ostatnio w PL i byly w normie, chociaz blisko dolnej granicyBursztyn lubi tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Nie lubię poniedziałków, ale tym razem cieszę się, że ten weekend się kończy. Zajmę się pracą i nie będzie czasu na jedzenie. Cały weekend wrzucałam w siebie jak młody pelikan. Ok, nigdy nie byłam niejadkiem, ale w ten weekend przeszłam samą siebie.
Za to mój M poczuł luz psychiczny i ma ciągle ochotę na seks. W ostatnim czasie, kiedy tak intensywnie się staraliśmy to raczej ja zachęcałam go do kolejnych prób, a teraz...Aż się boję, że zaszkodzimy dzidziusiowi.
Dobranocsamira, Simba, polarmiś, Andzia33, Myszonek lubią tę wiadomość
-
Też to oglądałam niezły biznes to było w USA tam pomiędzy różnymi stanami są odrębne przepisy i ludzie to wykorzystują
polarmiś wrote:Ja bym tez nie odstapila swojego jajeczka. Nie umialabym sie pogodzic ze gdziec tupta po swiecie moje DNA a ja go nie znam i nie moge prZtulic......
Ostatnio ogladalam program o mlodych dziewczynach ( biora takie do 24 roku zycia) co to odsprzedaja swoje jajka, na jednej stymulacji zarabiaja ok 10 tys usd. -
Elo laski
widziałyście ten Ovushop? czy to faktycznie dobre leki czy znowu ktoś zasponsorował i nam to wciskają?
widziałam tam mleczko pszczele a któraś chyba potrzebowała
samira, Panda, Andzia33, Myszonek, Żanet lubią tę wiadomość
-
Hej hej
Widzialam sklep i tez sie nad tym samym zastanawialam. Ja potrzebowalam pszczelego ale mama mi przysle z PL>
Bylam wczoraj w kinie na Jack Strong (graja go w UK) rewelacyjny film
no i wspanialy Dorocinski
zreszta nie tylko. Polecam bardzo. Nawet mezowi mojemu sie podobal mimo ze nie znal przeciez owczesnych polskich realiow (film po polsku z napisami po ang.) Mam nadzieje ze zgarnie nagrody.
Milego dnia BabeczkiSimba, Panda, bliska77, megan8, Żanet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymysza1975 wrote:Za to mój M poczuł luz psychiczny i ma ciągle ochotę na seks. W ostatnim czasie, kiedy tak intensywnie się staraliśmy to raczej ja zachęcałam go do kolejnych prób, a teraz...Aż się boję, że zaszkodzimy dzidziusiowi.
Oh, u mnie to samo, zalamana jestem, bo ja fizycznie nie daje rady, wiecznie zmeczona ciagle jestem, a ten by chcial i chcial... Wczoraj nawet afera byla z tego tytulu, tzn, ja ja nakrecilamNo i chlop ostentacyjnie spal dzis w salonie i ma ewidentnego focha
A dzis jedziemy do szpitala na PAPP-A, wiec wolalabym miec troche luzu psychicznego, a nie nadetego frustrata kolo siebie
Bursztyn, mysza1975, Mango, Panda, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość