35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Lucky, bo my tak specjalnie żeśmy Cię wyprzedziły, żeby było komu potem ciuszki przekazywaćLucky wrote:Lubię Was poczytać Aga i Cafe, nawet jak sobie omawiacie pracowe tematy. Jako mi tak głupio ze wlokę sie w ogonie
i nie mogę dołączyć do tego Waszego peletonu
jak tak Was sobie czytam to mi sie stare czasy wspólnych starań przypominają 
Zdrowka Wam zycze
bliska77, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja teraz mam 85B a miałam ,zaczym nie przytyłam 75B i w pierwszej ciąży nie pamiętam rozmiaru , wiem tylko ze było bardzoooo dużeagafbh wrote:no właśnie, co będzie potem... przed ciażą z córką miałam 70B w czasie karmienia 70DD po ciąży i karmieniu zostało mi 75B/70C a teraz .... chyba dojdę do F

caffe, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynie martw się i na Ciebie przyjdzie kolej, dopingujemy Ci cały czas, po prostu wiem, że się udaLucky wrote:Lubię Was poczytać Aga i Cafe, nawet jak sobie omawiacie pracowe tematy. Jako mi tak głupio ze wlokę sie w ogonie
i nie mogę dołączyć do tego Waszego peletonu
jak tak Was sobie czytam to mi sie stare czasy wspólnych starań przypominają 
Zdrowka Wam zycze
wtedy będziemy wymieniać się doświadczeniami
caffe, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya sutki zamieniają sie w SUTY.......... oj Caffe, tak jak piszesz, wymiona, no cóż na fajne trójeczki trzeba będzie poczekać, patrząc na moją mamę, mam nadzieję, ze geny po raz kolejny mnie nie zawiodą i cycki wrócą do siebie
tak jak to było 6 lat temu, bo to jedyna rzecz w moim wyglądzie, z której tak naprawdę jestem zadowolona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 21:27
caffe, Bursztyn, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ja też liczę na geny... ale jak teraz patrzę na bambetle to nie wiem czy będzie tak optymistycznie...agafbh wrote:a sutki zamieniają sie w SUTY.......... oj Caffe, tak jak piszesz, wymiona, no cóż na fajne trójeczki trzeba będzie poczekać, patrząc na moją mamę, mam nadzieję, ze geny po raz kolejny mnie nie zawiodą i cycki wrócą do siebie ;-)tak jak to było 6 lat temu
bliska77, Lucky lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyteż mam taka nadziejecaffe wrote:Mam nadzieję, że będą to dobre informacje, ale to pewnie będzie można stwierdzić za kilka miesięcy.
przypomina mi się laseczka ze starego mojego forum ,oboje dzieci -dwóch chłopców rodziła w 7 miesiącu (nie bliźnięta),i nie zapomnę jak pisała ze szpitala jak walczy ona i lekarze o to żeby powstrzymać skurcze (przy drugim porodzie),była w stanie zmienić szpital ,ze względu na to ze tamten się specjalizował w tak trudnych przypadkach,nie zdążyła ,nie dało rady powstrzymać ,kolejne dziecko straciła ale nie zaponę tej determinacji i walki...robiła badania genetyczne ale nie pamiętam co wykazały...to taki kontrast do tej aborcji ...
caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Nawet nie próbuję sobie tego wyobrażać...samira wrote:też mam taka nadzieje
przypomina mi się laseczka ze starego mojego forum ,oboje dzieci -dwóch chłopców rodziła w 7 miesiącu (nie bliźnięta),i nie zapomnę jak pisała ze szpitala jak walczy ona i lekarze o to żeby powstrzymać skurcze (przy drugim porodzie),była w stanie zmienić szpital ,ze względu na to ze tamten się specjalizował w tak trudnych przypadkach,nie zdążyła ,nie dało rady powstrzymać ,kolejne dziecko straciła ale nie zaponę tej determinacji i walki...robiła badania genetyczne ale nie pamiętam co wykazały...to taki kontrast do tej aborcji ...
U mnie 20 lutego napisali w bella, że przekroczę próg przeżywalności płodu. Nie ukrywam, że teraz odliczam z kolei do tego, żeby jak najdłużej nic złego się nie działo. Każdy tydzień to sukces.
samira, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Już to widzę, jaką przyjemność będziesz miała z tego gdy ten "starszy" będzie chciał małemu pomóc w tarmoszeniu sutów, szczególnie gdy będą obolałe i spękane hehehesamira wrote:a powiem wam ze już bym chciała żeby taki baerbeć mi suty tarmosił

a potem będę płakała z bólu a G będzie je masował
już zapowiedział że dzidzi a doji z jednego on z drugiego hehe
samira, bliska77, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Nawet nie próbuję sobie tego wyobrażać...
U mnie 20 lutego napisali w bella, że przekroczę próg przeżywalności płodu. Nie ukrywam, że teraz odliczam z kolei do tego, żeby jak najdłużej nic złego się nie działo. Każdy tydzień to sukces.
na pewno będzie dobrze ale powiem Ci Caffe ze zajść to połowa sukcesu a najbardziej to się będę bała oby donosić ciążę do szczęśliwego finału, tak myślę a w pierwszej ciąży tak się nie przejmowałam
bliska77, caffe, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno wiem, wiem, ja jeszcze tak bardzo sie nie cieszę, bo do terminu porodu jeszcze sporo czasu, ale powoli zaczynam sobie przypominać jak to było z córką i mimo bólu i różnego rodzaju dyskomfortu odczuwam błogość........samira wrote:a powiem wam ze już bym chciała żeby taki baerbeć mi suty tarmosił

a potem będę płakała z bólu a G będzie je masował
już zapowiedział że dzidzi a doji z jednego on z drugiego hehe
caffe, samira, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
No ewka to sobie w twarz wciera stad te teksty do dupyBursztyn wrote:tez se chyba zakupie

ciekawe czy aplikuje sie dodupnie czy zewnetrznie?
caffe, samira, Simba, Bursztyn, Niuta, grosza, Andzia33, Myszonek, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno właśnie, wtedy chyba mimo wszystko mniej nad wszystkim rozmyślałam, przyjmowałam tak jak było i z góry założyłam, że wszystko będzie ok, mimo wcześniejszych doświadczeńsamira wrote:na pewno będzie dobrze ale powiem Ci Caffe ze zajść to połowa sukcesu a najbardziej to się będę bała oby donosić ciążę do szczęśliwego finału, tak myślę a w pierwszej ciąży tak się nie przejmowałam
samira, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość






