X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Panda Autorytet
    Postów: 996 3996

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angela wrote:
    Ja też dostałam od rodziców jamnika sony w 1989 roku i pierwszą kasetę pamiętam jak dziś UB40 Kingston Town, grundig należał do brata i on nim zarządzał, ponieważ był starszy



    no moj Grundig kochany ledwo zipal juz czasami i sama nauczylam sie go naprawiac, jakos te jamnikowce mnie nie pocigaly dopiero na 18 dostalam Sharpa wypasionego dwukasetowca haha na CD i kasety ;)

    Moje pierwsze kasety kupione w kiosku ruchu to byl Perfect, Michale Jackson, i o zgrozo New Kids on the Block ;)

    samira, angela, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Panda Autorytet
    Postów: 996 3996

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    megan8 wrote:
    http://www.kino.pecetowiec.pl/

    www.zalukaj.tv

    www.stop-limitom.pl

    www.134.pl

    www.filmy.a33.pl

    www.iptak.pl

    www.kinomaniak.pl

    www.seans-online.eu

    http://www.youtube.com

    ja czasem wpisuję po prostu tytuł w google i też się znajdzie



    Dzieki Megan ale lista kopijue i zachowuje :)

    megan8, Alis lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panda wrote:
    no moj Grundig kochany ledwo zipal juz czasami i sama nauczylam sie go naprawiac, jakos te jamnikowce mnie nie pocigaly dopiero na 18 dostalam Sharpa wypasionego dwukasetowca haha na CD i kasety ;)

    Moje pierwsze kasety kupione w kiosku ruchu to byl Perfect, Michale Jackson, i o zgrozo New Kids on the Block ;)
    tych ostatnich tez słuchałam ;)

  • megan8 Autorytet
    Postów: 1775 5762

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 22:03

    samira, Lucky, Bozia3, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

    NIE STARAM SIĘ !!!!! 7a4at5odn0c3ve6g.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megan, rób to co uważasz za stosowne. Dzieci jeśli coś sygnalizują lub chcą coś wymusić, to robią to płaczem, a do dobrego przyzwyczajają się szybko.

    Pamiętam jak mój mały gdy miał 3-4 miesiące, inni tiutiali do niego i najczęściej brali na ręce, a potem gdy zostawałam sama, to on sobie życzył na tych rękach przebywać cały czas. Na spacerze miałam go na jednej ręce, a drugą pchałam wózek...

    Trzeba po prostu nauczyć się w którymś momencie rozróżniać płacz i racej nie dać się zdominować ;)

    Trzymam kciukasy, będzie dobrze :)

    megan8, samira, Iwone, Bozia3, bliska77, Bursztyn, angela, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • megan8 Autorytet
    Postów: 1775 5762

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 22:03

    caffe, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość

    NIE STARAM SIĘ !!!!! 7a4at5odn0c3ve6g.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    megan8 wrote:
    damy radę caffe , niedługo ciebie też to czeka ponownie ;D"
    Pewnie, że damy radę ;)

    Ale nie wiem megan czy angela ma problem z dzieckiem :P jeśli Was pomyliłam, to sorry, ale mam dziś koszmarny dzień i jestem strasznie rozbita.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 11:57

    samira, megan8, Bozia3 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Megan, rób to co uważasz za stosowne. Dzieci jeśli coś sygnalizują lub chcą coś wymusić, to robią to płaczem, a do dobrego przyzwyczajają się szybko.

    Pamiętam jak mój mały gdy miał 3-4 miesiące, inni tiutiali do niego i najczęściej brali na ręce, a potem gdy zostawałam sama, to on sobie życzył na tych rękach przebywać cały czas. Na spacerze miałam go na jednej ręce, a drugą pchałam wózek...

    Trzeba po prostu nauczyć się w którymś momencie rozróżniać płacz i raczej nie dać się zdominować ;)

    Trzymam kciukasy, będzie dobrze :)

    Właśnie kwestia przyzwyczajenia ,ze co zapłacze ,zakwili to na rączki ,zawsze mnie to raziło ze ktoś jedzie wózkiem a dziecko na ręku ,to po co wózek ,nawet położna na szkole rodzenia nam mówiła ze czasem dzidzia płacze bez powodu ,po prostu chce sobie popłakać


    I tak jak piszesz w końcu rodzice zaczynają rozróżniać płacz dziecka i nie za każdym razem trzeba brać na ręce :)

    megan8, polarmiś, caffe, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Lucky Autorytet
    Postów: 1021 4854

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej
    Inesso podziwiam Cię za siłę i podejście. Szczerze wierzę że Wam się uda. <3

    jak tam się czujecie Ciężaróweczki?

    Moja córeczka spała w łóżeczku, ale teraz stale przychodzi do nas do łóżka i oboje to lubimy. Po cichu marzę by to trwało jak najdłużej. Ale gdy była mała, tak bardzo bałam się o jej bezpieczeństwo, że mogę ją przygnieść, czy że mi spadnie z łóżka, że wybrałam łóżeczko jako bezpieczne miejsce do spania. Długo karmiłam piersią i wcale nie przeszkadzało mi wstawanie, wyjmowanie jej i karmienie kilka razy w nocy. W sumie w łóżku nie karmiłam nigdy.
    Co do wychowania, to pamiętam jak nie znosiłam dobrych rad, czułam że i tak ja wiem najlepiej co dobre dla mojego dziecka. Teraz spokojniej podchodze do tematu i pozwalam innym matkom się wyżyć, a potem albo coś z tego wykorzystuje albo i nie ;)

    samira, megan8, caffe, Bozia3, polarmiś, Bursztyn, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky wrote:
    hej
    Inesso podziwiam Cię za siłę i podejście. Szczerze wierzę że Wam się uda. <3

    jak tam się czujecie Ciężaróweczki?

    Moja córeczka spała w łóżeczku, ale teraz stale przychodzi do nas do łóżka i oboje to lubimy. Po cichu marzę by to trwało jak najdłużej. Ale gdy była mała, tak bardzo bałam się o jej bezpieczeństwo, że mogę ją przygnieść, czy że mi spadnie z łóżka, że wybrałam łóżeczko jako bezpieczne miejsce do spania. Długo karmiłam piersią i wcale nie przeszkadzało mi wstawanie, wyjmowanie jej i karmienie kilka razy w nocy. W sumie w łóżku nie karmiłam nigdy.
    Co do wychowania, to pamiętam jak nie znosiłam dobrych rad, czułam że i tak ja wiem najlepiej co dobre dla mojego dziecka. Teraz spokojniej podchodze do tematu i pozwalam innym matkom się wyżyć, a potem albo coś z tego wykorzystuje albo i nie ;)
    mój syn ma 18 a często jak leży w łóżku ,mówi mamo chodź przytul ,jest taki słodki wtedy ,to taka odmiana od pyskatego młodego :D

    megan8, Iwone, caffe, Bozia3, Lucky, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    położna nam tez mówiła tak,apropo dobrych rad wszystkich wokół,"wysłuchać ale po tym i tak zrobić po swojemu" :)

    Iwone, caffe, Bozia3, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • megan8 Autorytet
    Postów: 1775 5762

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 22:03

    caffe, samira lubią tę wiadomość

    NIE STARAM SIĘ !!!!! 7a4at5odn0c3ve6g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    moja przyjaciółka miała poduszkę którą wkładała między kolana jak spała na lewym boku i taką trójkątną którą wsadzała z tyłu pod plecy tak, żeby w nocy się nie przewracać na plecy a przy okazji podtrzymywała kręgosłup .. może to jest wyjście
    Tez mam taka, to sie nazywa "żona Holendra" - nie pytaj dlaczego bo nie wiem. Poduszko -walek to wspaniala rzecz. Tez spie z tym walkiem . Preferuje prawy bok. Nie mam poduszki trojkata ale czasami podkladam zwykla poduche. Pod glowa mam poduszke z tempury. Zaznaczam ze nie mam problemow z kregoslupem oraz snem.

  • Iwone Autorytet
    Postów: 3566 13984

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    mój syn ma 18 a często jak leży w łóżku ,mówi mamo chodź przytul ,jest taki słodki wtedy ,to taka odmiana od pyskatego młodego :D
    Ja niestety w ostatnim czasie tracę kontakt z moim prawie 18 letnim synem.Jest tak zbuntowany że przestałam sobie z nim radzić :( Źle mi z tym i nie wiem co robić :(

    caffe, samira, megan8, Viv78, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwone wrote:
    Ja niestety w ostatnim czasie tracę kontakt z moim prawie 18 letnim synem.Jest tak zbuntowany że przestałam sobie z nim radzić :( Źle mi z tym i nie wiem co robić :(
    Pewnie to minie, ale za kilka lat. Też boję się tego okresu - może to czas, kiedy musi się odciąć od Ciebie i robi to poprzez bunt....

    Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mały na początku był usypiany. Jako niemowlę w wózku, a potem kładłam się z nim na chwilę zeby zasnął. Jak miał niewiele ponad rok, to kładłam go do łóżka (w dzień) i wiedział, że czas na sen. Poprzewracał się trochę i zasypiał.
    A smoczka oduczył się doić gdy miał ok. 1,5 roku. Włożyłam mu czarny koralik do środka i powiedziałam, że tam chyba jest robaczek. Jak chce to może sobie takiego wziąć. Wahał się trochę, po czym rzucił nim i się skończyło :)
    W kwestii picia z butelki, to pił długo bo lubił mleko. Gdy to samo chciałam dawać mu łyżeczką, to go otrzepywało i ciągnęlo na wymioty. Przez butlę było ok :) Jadł normalne potrawy, ale wieczorem butla musiała być i koniec.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 12:20

    Bozia3, megan8, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam fazę owocową- kupiłam sobie dziś 6 pięknych dużych bordowych dojrzałych śliw, kilo winogron i opakowanie borówek amerykańskich. Te ostatnie chyba zaleję galaretką pomarańczową i do tego śmietana w sprayu z Lidla light (hmm taka ona light, jak i ja, ale zawsze to sumienie trochę spokojniejsze...:))

    Bursztyn, Simba, EwaT, Żanet, Viv78, Andzia33 lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwone wrote:
    Ja niestety w ostatnim czasie tracę kontakt z moim prawie 18 letnim synem.Jest tak zbuntowany że przestałam sobie z nim radzić :( Źle mi z tym i nie wiem co robić :(
    Ja kontakt mam bardzo dobry, ale jak chce coś zbroić, to po prostu zbroi.

    Natomiast póki co jak go przycisnę to wszystko powie, np. w sprawach sercowych. To nie znaczy, ze go wypytuję o nie wiadomo jakie rzeczy. Robię tak w sytuacji, gdy po jego minie widzę, ze ma jakies problemy. Bo gdy on jest ok, to przecież go nie wypytuję ;)

    Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe - ze spaniem córeczki miała problem Angela, a z cyckami Megan - jak na razie wygląda na to, że oba problemy zażegnane :)

    caffe, megan8, angela, Andzia33 lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    Właśnie kwestia przyzwyczajenia ,ze co zapłacze ,zakwili to na rączki ,zawsze mnie to raziło ze ktoś jedzie wózkiem a dziecko na ręku ,to po co wózek ,nawet położna na szkole rodzenia nam mówiła ze czasem dzidzia płacze bez powodu ,po prostu chce sobie popłakać


    I tak jak piszesz w końcu rodzice zaczynają rozróżniać płacz dziecka i nie za każdym razem trzeba brać na ręce :)[/QUOTE

    Napisalam dlugiego posta na temat wychowywania dzieci w dobie naszej cywilizacji, skasowal sie i nie chce mi sie pisac drugi raz. Dzieci w krajach slabiej rozwinietych nie maja wozkow - maja mamy i miejsce na ich bokach, plecach itp, nie znaja smoczkow, ktorymi zamyka sie buzie by nie plakalo, mamom mleko nie wysycha i karmia tak dlugo jak sie da i dzieci w ogole nie placza. Maja jedna izbe i spia razem . czas na milosne uniesienia zawsze sie znajdzie a dzieci im nie brakuje:-)Wszystkie gadzety, ktorych w obecnej dobie uzywamy to dla wlasnej wygody a nie dla wygody dziecka czy tez jego dobra i rozwoju.

    samira lubi tę wiadomość

‹‹ 2460 2461 2462 2463 2464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ