35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bozia3 wrote:Pewnie to minie, ale za kilka lat. Też boję się tego okresu - może to czas, kiedy musi się odciąć od Ciebie i robi to poprzez bunt....
Nie mam z nim problemów typu jakiś chuligańskich,pijackich itp. W ostatnim czasie nie chce się uczyć, zrobił się strasznym bałaganiarzemsamira, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Ja niestety w ostatnim czasie tracę kontakt z moim prawie 18 letnim synem.Jest tak zbuntowany że przestałam sobie z nim radzić
Źle mi z tym i nie wiem co robić
caffe, Iwone lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Ja kontakt mam bardzo dobry, ale jak chce coś zbroić, to po prostu zbroi.
Natomiast póki co jak go przycisnę to wszystko powie, np. w sprawach sercowych. To nie znaczy, ze go wypytuję o nie wiadomo jakie rzeczy. Robię tak w sytuacji, gdy po jego minie widzę, ze ma jakies problemy. Bo gdy on jest ok, to przecież go nie wypytujęcaffe, polarmiś, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Pewnie mu to minie za kilka lat, ale boli mnie to tym bardziej że on poprzez swój bunt zbyt wiele może stracić.
Nie mam z nim problemów typu jakiś chuligańskich,pijackich itp. W ostatnim czasie nie chce się uczyć, zrobił się strasznym bałaganiarzemcaffe, Iwone lubią tę wiadomość
-
Nati wielkie gratulacje! wiem że masz masę mieszanych myśli i pewnie obaw, ale my tu tak mocno kciuczymy że na pewno będzie dobrze. Postaraj się myśleć pozytywnie
To teraz Kate a zaraz potem jaa może ktoś jeszcze szykuje się do testowania?
Paszczakinie trzymam kciuki. Idźcie i rozmnażajcie się!caffe, malgos741, Kate 75, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
malgos741 wrote:U mnie koleżanka ma 5 letnią córeczkę i słyszałam że nadal z nią śpi, mąż w drugim pokoju i tak się zastanawiam a gdzie pożycie małżeńskie ?
Po to jest pokoik dziecięcy aby dziecko w swoim łóżeczku spało a my w swoim, tak mi się wydaje ale w praktyce się okaże.
Jedno drugiego nie wyklucza - można dziecia wynieść do drugiego pokoju, można samemu się przenieść, albo pożywać np. jak dzieci w szkole
dla chcącego nic trudnego.
polarmiś lubi tę wiadomość
-
Iwone wrote:U mnie na razie z tym problemu nie ma. Mój syn mówi mi o takich rzeczach o których ja bym swojej matce nie powiedziała i cieszy mnie to,ale u niego bunt polega na nieuczeniu się w szkole i przynosi coraz gorsze wyniki. Nie wiem jak dotrzeć do niego i jak mu wytłumaczyć że robi sobie wielką krzywdę. Niby przyzna mi rację a i tak zrobi swoje
Nic z tym nie zrobisz, bo co, będziesz stała nad nim, bądź sprawdzała mu lekcje? I tak Ci powie, że nie ma nic zadane i zamknie Ci usta
Sam musi zrozumieć, ze uczy się dla siebie.
My próbowaliśmy róznych sposobów. W sytuacjach podbramkowych to nawet zabieraliśmy mu telefon na jakiś czas (podobno to teraz największa kara dla nastolatka). Podobno... Nic to nie dało.samira, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Lucky wrote:Nati wielkie gratulacje! wiem że masz masę mieszanych myśli i pewnie obaw, ale my tu tak mocno kciuczymy że na pewno będzie dobrze. Postaraj się myśleć pozytywnie
To teraz Kate a zaraz potem jaa może ktoś jeszcze szykuje się do testowania?
Paszczakinie trzymam kciuki. Idźcie i rozmnażajcie się!
Dzięki wam wszystkim za dobre słowa - staram się myśleć pozytywnie. ALe to po prostu wymaga czasu, jak miną te najgorsze tygodnie na pewno będę spokojniejsza. To tylko 2 miesiąceAndzia33 lubi tę wiadomość
-
samira wrote:Ivon pod tym mogę się podpisać ,jest tak samo i wtedy się pytam jak on coś w tym pokoju znajduje ,jeśli chodzi o naukę zdolny ale leń ...nie chce mu się uczyć a potem poprawia ,tak jest od ostatniej klasy gimnazjum bo wcześniej był bardzo dobrym uczniem
samira lubi tę wiadomość
-
no tak ale o przyjemności kobiet tam nie można mówić.. facet przychodzi i bierze kiedy chce i myślę, że dzieci też to widzą
[ Napisalam dlugiego posta na temat wychowywania dzieci w dobie naszej cywilizacji, skasowal sie i nie chce mi sie pisac drugi raz. Dzieci w krajach slabiej rozwinietych nie maja wozkow - maja mamy i miejsce na ich bokach, plecach itp, nie znaja smoczkow, ktorymi zamyka sie buzie by nie plakalo, mamom mleko nie wysycha i karmia tak dlugo jak sie da i dzieci w ogole nie placza. Maja jedna izbe i spia razem . czas na milosne uniesienia zawsze sie znajdzie a dzieci im nie brakuje:-)Wszystkie gadzety, ktorych w obecnej dobie uzywamy to dla wlasnej wygody a nie dla wygody dziecka czy tez jego dobra i rozwoju.[/QUOTE]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 12:33
Lucky, efcia, Iwone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:samira wrote:Właśnie kwestia przyzwyczajenia ,ze co zapłacze ,zakwili to na rączki ,zawsze mnie to raziło ze ktoś jedzie wózkiem a dziecko na ręku ,to po co wózek ,nawet położna na szkole rodzenia nam mówiła ze czasem dzidzia płacze bez powodu ,po prostu chce sobie popłakać
I tak jak piszesz w końcu rodzice zaczynają rozróżniać płacz dziecka i nie za każdym razem trzeba brać na ręce[/QUOTE
Napisalam dlugiego posta na temat wychowywania dzieci w dobie naszej cywilizacji, skasowal sie i nie chce mi sie pisac drugi raz. Dzieci w krajach slabiej rozwinietych nie maja wozkow - maja mamy i miejsce na ich bokach, plecach itp, nie znaja smoczkow, ktorymi zamyka sie buzie by nie plakalo, mamom mleko nie wysycha i karmia tak dlugo jak sie da i dzieci w ogole nie placza. Maja jedna izbe i spia razem . czas na milosne uniesienia zawsze sie znajdzie a dzieci im nie brakuje:-)Wszystkie gadzety, ktorych w obecnej dobie uzywamy to dla wlasnej wygody a nie dla wygody dziecka czy tez jego dobra i rozwoju.
może nie mają takich możliwości a nawet na pewno nie mają ,trudno żeby iść w pole i zostawić dziecko samo albo spać osobno jak jest jedna izba ...
ja nie jestem za tym oby dziecko pozostawić samo sobie jak płacze ale np. nie brać na ręce za każdym jego jęknięciem i kwileniem ,jak wszystko jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 12:31
caffe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:U mnie jest dokładnie ten sam problem
Nic z tym nie zrobisz, bo co, będziesz stała nad nim, bądź sprawdzała mu lekcje? I tak Ci powie, że nie ma nic zadane i zamknie Ci usta
Sam musi zrozumieć, ze uczy się dla siebie.
My próbowaliśmy róznych sposobów. W sytuacjach podbramkowych to nawet zabieraliśmy mu telefon na jakiś czas (podobno to teraz największa kara dla nastolatka). Podobno... Nic to nie dało.
na pytanie Dawid uczysz się ,często pada ze tak albo nic nie mam na jutro zadane
niekiedy przyjdzie sam pogadać z nami ale często my pytamy
teraz syn tez pracuje , przeważnie od piątku do niedzieli ,podziwiam go ale bardziej bym chciała żeby się uczył a on chce jechać w lato na wakacje za granice to i chce zarobić na toWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 12:38
caffe, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNati74 wrote:Dzięki wam wszystkim za dobre słowa - staram się myśleć pozytywnie. ALe to po prostu wymaga czasu, jak miną te najgorsze tygodnie na pewno będę spokojniejsza. To tylko 2 miesiące
-
samira wrote:na pytanie Dawid uczysz się ,często pada ze tak albo nic nie mam na jutro zadane
Ja jak wchodzę do pokoju, to dyżurna książka lub zeszyt jest na kolanach i on się "uczy"
albo tak jak mówisz, akurat nie ma nic zadane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 12:36
samira, Iwone lubią tę wiadomość
-
mam wrażenie, że odbiegłyśmy trochę od tematu
pisałyśmy o spaniu z dzieckiem (przez całą noc)
zasypianie z nim czy wdrapywanie się do łóżka to normalna sprawa
tak samo jeśli chodzi o takie małe karmione piersią można zostawić w łóżku na noc ale po co? a jak uderzę albo tata? nie raz niechciący dostałam łokciem..
lepiej łóżeczko postawić przy łóżku
i nikt mi nie wmówi, że 6 latek który śpi z rodzicami (nawet nie ma swojego łóżka w swoim pokoju) to że to jest normalne.. nie mieszkamy w afrykańskiej wiosce żeby się gnieździć na jednej macie
czyli polecę dalej.... to na kolonie w wieku 15 lat?
megan8, caffe, Lucky, Simba, Iwone, Niuta, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Bursztynku, wydaje mi sie ze mialo byc www.kinomaniak.pl , no chyba ze jest jeszcze kinoman. Ale z tego co wiem to strona przestala dzialac ostatnio?
efcia, Simba lubią tę wiadomość