35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:a ja niestety nie. Działa mi na nerwy coraz bardziej.Uważam, że ma syndrom przerostu ambicji nad możliwościami. Po najmniejszej krytyce zaczyna pluć jadem i bronić się zaciekle (tak było po wygłoszonych opiniach przez innych sportowców). Nogi nie czuła 3 godziny dzięki silnemu znieczuleniu - wygrywając w klasyku - jechała do końca. Teraz będąc na 12 miejscu po kilkunastu minutach wiedziała, że nie ma szans - i nagle zaczyna kuśtykać - po takich samych lekach..
Dla mnie to oczywiste zagranie - ale pewnie zaraz mnie tu zakrzyczycie...
Mysle, ze jest to dobre usprawiedliwienie, zeby zejsc z trasy, czula, ze nie jest dobrze, wiec stwierdzila widocznie, ze przygonic na 50 miejscu i rozwalic noge jeszcze bardziej, to byloby bez sensu. Ja bym zrobila tak samo...
A co do plucia jadem, ona ma charakter i nie daje sobie w kasze dmuchac, goralski charakter daje o sobie znac. Bronic sie musi, bo jak nawet Tajner gwiazda nie wierzy w jej kontuzje, to o czym tu mowic. Ma przekichane, bo jest sama i cale cisnienie jest na niej. Ma zrobywac medale, a jak juz sie nie uda, to hejterzy sa w swoim zywiole. Podobnie mial Malysz, ale on byl cipa w grochu ( chociaz bardzo go szanuje sportowo) i sie w ogole nie odzywal, teraz sie troche bardziej wyszczekal
A teraz wlasnie Justyna mowi w tv, ze zahaczyla narta o czyjas narte i stad wiekszy bol stopy. Nawet leki nie pomogly. A bieg na 30 km to nie przebiezka na 10.
Zycie sportowca naprawde nie jest lekkie, ktos kto kiedys cos trenowal na pewno wie o tym lepiej. Ocenianie sportowcow z sofy po ich komentarzach jest wg mnie nie fair...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2014, 12:08
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:Mysle, ze jest to dobre usprawiedliwienie, zeby zejsc z trasy, czula, ze nie jest dobrze, wiec stwierdzila widocznie, ze przygonic na 50 miejscu i rozwalic noge jeszcze bardziej, to byloby bez sensu. Ja bym zrobila tak samo...
A co do plucia jadem, ona ma charakter i nie daje sobie w kasze dmuchac, goralski charakter daje o sobie znac. Bronic sie musi, bo jak nawet Tajner gwiazda nie wierzy w jej kontuzje, to o czym tu mowic. Ma przekichane, bo jest sama i cale cisnienie jest na niej. Ma zrobywac medale, a jak juz sie nie uda, to hejterzy sa w swoim zywiole. Podobnie mial Malysz, ale on byl cipa w grochu ( chociaz bardzo go szanuje sportowo) i sie w ogole nie odzywal, teraz sie troche bardziej wyszczekal
A teraz wlasnie Justyna mowi w tv, ze zahaczyla narta o czyjas narte i stad wiekszy bol stopy. Nawet leki nie pomogly. A bieg na 30 km to nie przebiezka na 10.
Zycie sportowca naprawde nie jest lekkie, ktos kto kiedys cos trenowal na pewno wie o tym lepiej. Ocenianie sportowcow z sofy po ich komentarzach jest wg mnie nie fair...
Widziałam film dokumentalny i wypowiedzi ludzi z jej miasta jak Justyna ćwiczy i to są mordercze treningiPusurek, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:Ale ciekawostki - przegląd tematów od ostatniego logowania jak zwykle szeroki
Witam się z uśmiechem na twarzy, słońcem za oknem. Ja dzisiaj też sportowiec, bo dopiero wróciłam z basenu
no i to się chwali ,podobno pływanie odprężaMyszonek lubi tę wiadomość
-
samira wrote:no i to się chwali ,podobno pływanie odpręża
nawet na zawody się załapałam. Dzieciaczki miały jakieś międzyszkolne i pół basenu olimpijskiego było wyłączone ale i tak na drugiej połówce miałam cały tor dla siebie. Na rekreacyjną część nie lubię chodzić sama więc polezę tam w towarzystwie męża we środę.
Jak ktoś chce się dołączyć, to pływam 2 razy w tyg. we środę od 18.00 i w sobotę od 10.00samira, Sabina, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:odpręża
nawet na zawody się załapałam. Dzieciaczki miały jakieś międzyszkolne i pół basenu olimpijskiego było wyłączone ale i tak na drugiej połówce miałam cały tor dla siebie. Na rekreacyjną część nie lubię chodzić sama więc polezę tam w towarzystwie męża we środę.
Jak ktoś chce się dołączyć, to pływam 2 razy w tyg. we środę od 18.00 i w sobotę od 10.00Myszonek, Iwone, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
Samirka, ja też kiedyś bardzo dużo pływałam, chodziłam po górach i właśnie teraz do tego powoli wracam (jestem dopiero na starcie). Choć do mioch gór to mam teraz 300km a nie 20
ale powoli - jak się w nie wybiorę to już będę w formie.
A nie spróbujesz włączyć basenu tak raz na jakiś czas?? może on pomoże na zakwasy??
Poza tym trener kiedyś wspominał, że w dniu kiedy jest trening, to najlepiej spożywać produkty białkowe - żeby nie dopuścić do zakwasów - węglowodany i tłuszcze ograniczyć do minimum.samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBoziu, wczoraj odbyła się tu dyskusja dot. dwujęzyczności lub wielo. Miałam się wypowiedzieć ale doświadczenia wielkiego nie mam oprócz tego że mój syn posługuje się w równym lub zbliżonym stopniu trzema językami - w każdym nie do odróżnienia dla natives (to o czym pisała Ewa T - akcent.)Posługiwanie się nimi idzie falami. W tym roku dominuje Polski.
Mogłabym się rozwijać ale on jeszcze dorosły nie jest (nie miał problemów z rozwojem mowy - zaczął mowić składając króciutkie zdania gdy skończył rok ) do 8 roku życia w jego życiorysie przewinęło się 5 języków, w chwili obecnej posługuje się w sposób świadomy trzema.
- powiedz jak ty funkcjonujesz w kilku językach. Dorastałaś właśnie w kraju gdzie funkcjonowały dwa języki a trzeci w domu.bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:Samirka, ja też kiedyś bardzo dużo pływałam, chodziłam po górach i właśnie teraz do tego powoli wracam (jestem dopiero na starcie). Choć do mioch gór to mam teraz 300km a nie 20
ale powoli - jak się w nie wybiorę to już będę w formie.
A nie spróbujesz włączyć basenu tak raz na jakiś czas?? może on pomoże na zakwasy??
Poza tym trener kiedyś wspominał, że w dniu kiedy jest trening, to najlepiej spożywać produkty białkowe - żeby nie dopuścić do zakwasów - węglowodany i tłuszcze ograniczyć do minimum.
jak znajdę zdjęcia to się pochwalęWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2014, 13:00
Myszonek, Iwone, Sabina, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya w ogóle to witajcie
ja na nogach od 6, byłam już na pobraniu krwi, w sklepie po zakupy do przedszkola, aktualnie do córki przyszła koleżanka na cały dzień
a ja już tak się cieszyłam, że 3go idę do MOJEJ gin a tu dziś z kliniki do mnie zadzwonili, że dopiero 10go bo p.doktor przedłużyła sobie macierzyński do pełnych 4mcyw sumie jej się nie dziwię, na szczęście za tydzień we wtorek mam połówkowe i echo serca, zatem zobaczę co i jak
miłego popołudnia babeczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2014, 13:15
Myszonek, samira, polarmiś, Simba, Iwone, Bursztyn, sjoanka, Sabina, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn, Ewa T nie myślałyście żeby wydać nowe przygody Kubusia Puchatka dla dorosłych w formie książki.
Uśmiałam się jak czytałam Wasze wczorajsze dywagacjeania.g, samira, Iwone, Bursztyn, Simba, EwaT, Myszonek, megan8, bliska77, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczęta
Dzisiaj moja koleżanka z Ukrainy zdradziła mi przepis na ciasto pierogowe. I tak sobie ulepiłyśmy 200 szt.Jej pierogi są boskie, ciasto cieniusieńkie i rozpływające się w ustach. Robiłyśmy też placki z mąki gryczanej. Gadałam z nią o sytuacji w jej kraju. Mieszka obok Lwowa i bardzo chce wracać teraz do domu. Wróci za trzy miesiące na dłużej i idzie tu na studia. Pracę i zamieszkanie ma zapewnione. Cieszę się bo to fajna i mądra dziewczyna.
Dziś mam wizytę znajomych wieczorem więc czerwonego wina trochę się poleje
Miłego dnia.samira, mysza1975, Iwone, Bursztyn, Simba, Myszonek, megan8, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyania.g wrote:Witam dziewczęta
Dzisiaj moja koleżanka z Ukrainy zdradziła mi przepis na ciasto pierogowe. I tak sobie ulepiłyśmy 200 szt.Jej pierogi są boskie, ciasto cieniusieńkie i rozpływające się w ustach. Robiłyśmy też placki z mąki gryczanej. Gadałam z nią o sytuacji w jej kraju. Mieszka obok Lwowa i bardzo chce wracać teraz do domu. Wróci za trzy miesiące na dłużej i idzie tu na studia. Pracę i zamieszkanie ma zapewnione. Cieszę się bo to fajna i mądra dziewczyna.
Dziś mam wizytę znajomych wieczorem więc czerwonego wina trochę się poleje
Miłego dnia.(nawet się rymło
)
ania.g, Iwone, Myszonek, megan8, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
Witam się po robocie, wpadłam na chwilę.
Aż mi ślinka poleciała na te pierogi u mnie za to dziś kopytka
Samira to Justyna zrezygnowała dziś ?samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017