35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycaffe wrote:angela wrote:Dziewczynki jest już 291 strona - musimy albo zwolnić pisanie albo przyspieszyć fasolkowanie
Bursztynku - wykorzystuj męża ile możesz, zanim umknie znowu, a później się na niego wkurzaj
A wcześniej nie było takiego tempa tutaj?
było byłocaffe, Bursztyn, Sylwia77, angela, inessa lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:caffe wrote:angela wrote:Dziewczynki jest już 291 strona - musimy albo zwolnić pisanie albo przyspieszyć fasolkowanie
Bursztynku - wykorzystuj męża ile możesz, zanim umknie znowu, a później się na niego wkurzaj
A wcześniej nie było takiego tempa tutaj?
było było
No to trzeba tak trzymać dalejBursztyn, bliska77, Sylwia77, inessa lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:iwka76 wrote:Sylwia77 wrote:aga masz racje po tylu latach tez zauwazylam,ze nasze zachowanie wzgledem siebie zmienilo sie,jestesmy malzenstwem 17 lat ( 20 kwietnia mamy rocznice ) Moze tez brak dziecka ma taki wplyw.Ale sam poczatek byl super pozdrawiam
witam w słoneczny poranek wszystkie panie Tak czytam o tych romantycznych nastrojach i aż zazdroszcze .Bo ponieważ z moim partnerem staramy się o maleństwo , to z tym romantyzmem jest u nas bardzo zle Wszystko robie żeby było miło -świece kwiaty , lampeczki , miłe słówka a konczy się na milczeniu ze strony mojego kochanie . Już sama nie wiem co zrobić żeby było jeszcze tak jak na początku . Ale obawiam się że już go niczego nie nauczę i zastanawiam się czy to dziecko nie mialo by być tylko po to aby mnie zatrzymać przy sobie , ponieważ nie jesteśmy jednej narodowości a on chce zostać w europie i nie wiem czy to nie jest zagrywka , już mam takie dziwne myśli na ten temat . Ale chyba zostawie go ze swoimi przemyśleniami na kilka dni i powiem że jak sie nic nie zmieni to zobaczymy co dalej . Jejku ale się rozpisałam , i przepraszam za moje żale ale potrzebuję z kims pogadać . Pozdrawiam serdecznie
Iwka76, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, on ma większe "parcie" na ciążę niż Ty? Jeśli tak (bo rozumiem, że Ty tez bardzo chcesz mieć dzieciątko, to miałabym pewnie obawy podobne do Twoich.
Różne historie się czyta, mam tez koleżankę, która ma problemy właśnie z tym, że ojcem dziecka jest obcokrajowiec.
Powiem tak, póki jesteś w Polsce i dziecko urodzi się tutaj to jesteś bezpieczniejsza, niż poza granicami.
oj ja też bardzo pragnę tego dziecka , po tym jak po raz poerwszy byłam w ciąży przed stratą niby było u niego super , cieszył się nawet jak straciłam tą ciąże to popłakał się ze mną , ale teraz coś się zmieniło po moim powrocie z polski do niemiec . Ma pewnych przyjaciół z którymi spędza więcej czasu niż ze mną , a ze mną to już wogóle nie rozmawia . Mówi że kocha i że czeka na tą kolejną ciążę , bo chciał by być tatą i takie tam ale to jest tylko chwila i znów milczenie A jak powiedziałam ostatnim razem że się spakuję i pojedę do siostry to tylko powiedzial żebym nie robila tego . My teraz jesteśmy w Niemczech ale ja na stałe , a on ma tylko wize tyrystyczna i może przebywać tutaj tylko 3 miesiące i tak na okrągło i dlatego nalega też na ślub a ja odwlekam ten ślub żeby się w razie czego w coś nie wpakować . Ale jak się nic nie zmieni to muszę też myśleć o sobie i nawet jak by w tym cyklu coś sie wykluło czego bardzo pragne to ojcem też może być ale na odległość ze swojej winy . Ale jeszcze poczekam i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie i wtedy będę rozmyślać co czynićBursztyn, caffe, samira, bliska77, Sylwia77, megan8, angela, anna maria, inessa lubią tę wiadomość
-
iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:Sylwia77 wrote:aga masz racje po tylu latach tez zauwazylam,ze nasze zachowanie wzgledem siebie zmienilo sie,jestesmy malzenstwem 17 lat ( 20 kwietnia mamy rocznice ) Moze tez brak dziecka ma taki wplyw.Ale sam poczatek byl super pozdrawiam
witam w słoneczny poranek wszystkie panie Tak czytam o tych romantycznych nastrojach i aż zazdroszcze .Bo ponieważ z moim partnerem staramy się o maleństwo , to z tym romantyzmem jest u nas bardzo zle Wszystko robie żeby było miło -świece kwiaty , lampeczki , miłe słówka a konczy się na milczeniu ze strony mojego kochanie . Już sama nie wiem co zrobić żeby było jeszcze tak jak na początku . Ale obawiam się że już go niczego nie nauczę i zastanawiam się czy to dziecko nie mialo by być tylko po to aby mnie zatrzymać przy sobie , ponieważ nie jesteśmy jednej narodowości a on chce zostać w europie i nie wiem czy to nie jest zagrywka , już mam takie dziwne myśli na ten temat . Ale chyba zostawie go ze swoimi przemyśleniami na kilka dni i powiem że jak sie nic nie zmieni to zobaczymy co dalej . Jejku ale się rozpisałam , i przepraszam za moje żale ale potrzebuję z kims pogadać . Pozdrawiam serdecznie
Iwka76, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, on ma większe "parcie" na ciążę niż Ty? Jeśli tak (bo rozumiem, że Ty tez bardzo chcesz mieć dzieciątko, to miałabym pewnie obawy podobne do Twoich.
Różne historie się czyta, mam tez koleżankę, która ma problemy właśnie z tym, że ojcem dziecka jest obcokrajowiec.
Powiem tak, póki jesteś w Polsce i dziecko urodzi się tutaj to jesteś bezpieczniejsza, niż poza granicami.
oj ja też bardzo pragnę tego dziecka , po tym jak po raz poerwszy byłam w ciąży przed stratą niby było u niego super , cieszył się nawet jak straciłam tą ciąże to popłakał się ze mną , ale teraz coś się zmieniło po moim powrocie z polski do niemiec . Ma pewnych przyjaciół z którymi spędza więcej czasu niż ze mną , a ze mną to już wogóle nie rozmawia . Mówi że kocha i że czeka na tą kolejną ciążę , bo chciał by być tatą i takie tam ale to jest tylko chwila i znów milczenie A jak powiedziałam ostatnim razem że się spakuję i pojedę do siostry to tylko powiedzial żebym nie robila tego . My teraz jesteśmy w Niemczech ale ja na stałe , a on ma tylko wize tyrystyczna i może przebywać tutaj tylko 3 miesiące i tak na okrągło i dlatego nalega też na ślub a ja odwlekam ten ślub żeby się w razie czego w coś nie wpakować . Ale jak się nic nie zmieni to muszę też myśleć o sobie i nawet jak by w tym cyklu coś sie wykluło czego bardzo pragne to ojcem też może być ale na odległość ze swojej winy . Ale jeszcze poczekam i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie i wtedy będę rozmyślać co czynić
Iwka76, sytuacja jest faktycznie niejasna. Ja osobiście bym odradzała ślub, do czasu aż będziesz miała pewność dlaczego on chce z Tobą być, bo potem pewnych spraw już się nie będzie dało odwrócić, a szkoda dzieciątka w to wszystko mieszać i toczyć wojny.
Jesteś rozsądna widząc to wszystko i nie brniesz w nieznane kierując się tylko miłymi słówkami męża. Tego rozsądku i trzeźwego spojrzenia życzę Ci nadal. Może to głupie mówić gdy ktoś jest w związku, ale w tej sytuacji myśl o sobie, żebyś Ty była bezpieczna.iwka76, Sylwia77, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:agafbh wrote:Sylwia77 wrote:agafbh wrote:Szczęśliwa, masz rację, co ma być to będzie, tylko po prostu boję się tego ze będzie za późno na zastrzyk... no trudno, w maju mam urodzinki, będziemy zatem z mężem świętować ....
aga to razem swietujemy w maju ja 16
a 6go
dwa byczki Bardzo lubie ten znak
ja też lubię , moja córcia też miała byc byczkiem, termin miałam na 4 maja ale pospieszyła sie u jest z 15 kwietniaSylwia77, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:Sylwia77 wrote:aga masz racje po tylu latach tez zauwazylam,ze nasze zachowanie wzgledem siebie zmienilo sie,jestesmy malzenstwem 17 lat ( 20 kwietnia mamy rocznice ) Moze tez brak dziecka ma taki wplyw.Ale sam poczatek byl super pozdrawiam
witam w słoneczny poranek wszystkie panie Tak czytam o tych romantycznych nastrojach i aż zazdroszcze .Bo ponieważ z moim partnerem staramy się o maleństwo , to z tym romantyzmem jest u nas bardzo zle Wszystko robie żeby było miło -świece kwiaty , lampeczki , miłe słówka a konczy się na milczeniu ze strony mojego kochanie . Już sama nie wiem co zrobić żeby było jeszcze tak jak na początku . Ale obawiam się że już go niczego nie nauczę i zastanawiam się czy to dziecko nie mialo by być tylko po to aby mnie zatrzymać przy sobie , ponieważ nie jesteśmy jednej narodowości a on chce zostać w europie i nie wiem czy to nie jest zagrywka , już mam takie dziwne myśli na ten temat . Ale chyba zostawie go ze swoimi przemyśleniami na kilka dni i powiem że jak sie nic nie zmieni to zobaczymy co dalej . Jejku ale się rozpisałam , i przepraszam za moje żale ale potrzebuję z kims pogadać . Pozdrawiam serdecznie
Iwka76, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, on ma większe "parcie" na ciążę niż Ty? Jeśli tak (bo rozumiem, że Ty tez bardzo chcesz mieć dzieciątko, to miałabym pewnie obawy podobne do Twoich.
Różne historie się czyta, mam tez koleżankę, która ma problemy właśnie z tym, że ojcem dziecka jest obcokrajowiec.
Powiem tak, póki jesteś w Polsce i dziecko urodzi się tutaj to jesteś bezpieczniejsza, niż poza granicami.
oj ja też bardzo pragnę tego dziecka , po tym jak po raz poerwszy byłam w ciąży przed stratą niby było u niego super , cieszył się nawet jak straciłam tą ciąże to popłakał się ze mną , ale teraz coś się zmieniło po moim powrocie z polski do niemiec . Ma pewnych przyjaciół z którymi spędza więcej czasu niż ze mną , a ze mną to już wogóle nie rozmawia . Mówi że kocha i że czeka na tą kolejną ciążę , bo chciał by być tatą i takie tam ale to jest tylko chwila i znów milczenie A jak powiedziałam ostatnim razem że się spakuję i pojedę do siostry to tylko powiedzial żebym nie robila tego . My teraz jesteśmy w Niemczech ale ja na stałe , a on ma tylko wize tyrystyczna i może przebywać tutaj tylko 3 miesiące i tak na okrągło i dlatego nalega też na ślub a ja odwlekam ten ślub żeby się w razie czego w coś nie wpakować . Ale jak się nic nie zmieni to muszę też myśleć o sobie i nawet jak by w tym cyklu coś sie wykluło czego bardzo pragne to ojcem też może być ale na odległość ze swojej winy . Ale jeszcze poczekam i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie i wtedy będę rozmyślać co czynić
Iwka76, sytuacja jest faktycznie niejasna. Ja osobiście bym odradzała ślub, do czasu aż będziesz miała pewność dlaczego on chce z Tobą być, bo potem pewnych spraw już się nie będzie dało odwrócić, a szkoda dzieciątka w to wszystko mieszać i toczyć wojny.
Jesteś rozsądna widząc to wszystko i nie brniesz w nieznane kierując się tylko miłymi słówkami męża. Tego rozsądku i trzeźwego spojrzenia życzę Ci nadal. Może to głupie mówić gdy ktoś jest w związku, ale w tej sytuacji myśl o sobie, żebyś Ty była bezpieczna.
dzekuję Ci ślicznie , jesteś kochana i życzę Ci szybkiego zafasolkowania i szczęściaSylwia77, caffe, inessa lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:agafbh wrote:Sylwia77 wrote:agafbh wrote:Szczęśliwa, masz rację, co ma być to będzie, tylko po prostu boję się tego ze będzie za późno na zastrzyk... no trudno, w maju mam urodzinki, będziemy zatem z mężem świętować ....
aga to razem swietujemy w maju ja 16
a 6go
dwa byczki Bardzo lubie ten znak
Byczki uparciuchy heheinessa lubi tę wiadomość
-
Iwka76, nie dziękuj, nie ma za co, bo Ty to wszystko wiesz. A to już bardzo dużo być świadomym swojej sytuacji, a nie ślepo brnąć w coś, co może być niebezpieczne.
Życzę Ci, żeby się wszystko poukładało po Twojej myśli, żeby było tak jak sobie wymarzyłaś. Na to wszystko potrzeba czasu, ale bądź konsekwentna i jeszcze raz się powtórzę, myśl o sobie Buźka dzielna kobietoSylwia77, samira, iwka76, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
iwka Twoje dobro jest najwazniejsze,jezeli czujesz ,ze cos jest nie tak to faktycznie nie ma sensu zaczynac czegos tworzyc na sile,po to tylko zeby z kims byc.Tego kwiata jest pol swiata jak to mowil moj dziadek hehe ,poczekaj jeszcze i sprobuj wyczuc sytuacje.Powodzenia
bliska77, samira, iwka76, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwia77 wrote:iwka Twoje dobro jest najwazniejsze,jezeli czujesz ,ze cos jest nie tak to faktycznie nie ma sensu zaczynac czegos tworzyc na sile,po to tylko zeby z kims byc.Tego kwiata jest pol swiata jak to mowil moj dziadek hehe ,poczekaj jeszcze i sprobuj wyczuc sytuacje.Powodzenia
tak zawsze mówiła moja śp.babcia "tego kwiatu jest pół światu ..."iwka76, inessa, Bursztyn, Sylwia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sylwia77 wrote:agafbh wrote:Szczęśliwa, masz rację, co ma być to będzie, tylko po prostu boję się tego ze będzie za późno na zastrzyk... no trudno, w maju mam urodzinki, będziemy zatem z mężem świętować ....
aga to razem swietujemy w maju ja 16
Ja świętuje z wami! ♥inessa, Sylwia77 lubią tę wiadomość
-
Ach tyle od rana o mężczyznach, to ja też dołoże coś do tego.
Z moim K jest bosko, ale... Od 3 miesięcy mieszkamy w małej kawalerce z powodu tego że wykańczamy nasze nowe mieszkanko. Kawalerka jest koleżanki, jest zagracona pod sufit,nie ma jak się ruszyć. I my na tych 8 metrach2 bzikujemy.
Ja po prostu ocipieje, cały czas do mnie gada, nie ma gdzie uciec. Ja cały dzień jestem w pracy z ludźmi dość intensywnie i przychodzę do domu i chciałabym chociaż 5 minut móc skupić się na swoich myslach, ale nie.. On cały czas mówi, pyta, komentuje, zagaduje.
Nie ma się gdzie schować , chociaż na chwilę. Próbuję robić sobie kąpiel bo choć wtedy jestem sama. Więc leżę sobie, leże w piance, ale po chwili ogarnia mnie panika bo łazienka ma niecałe 3 m2 więc czuję się jak w potrzasku. Więc wracam do mojego tuptusia który cały uśmiechnięty wita swoim radosnym świergotem bo się stęsknił, nie było mnie całe 10 MINUT!!!
Ratunku!!!
ja chcę być sama choć przez chwilę!!caffe, iwka76, samira, inessa, polarmiś, Bursztyn, Sylwia77, angela, Olena lubią tę wiadomość
Jestem mamą -
iza37 wrote:Dziewczyny jestem od dwóch godzin w poczekalni u mojego gina. Jeszcze dwie babki przede mną ehh
Znam ten ból. Nie rozumiem po co umawiać kilka pacjentek na jedną godzinę, chyba tylko po to żeby robić sztuczny tłok w poczekalni. To jest niepoważne traktowanie pacjenta.
Iza, trzymaj się dzielnieiza37, samira, inessa, Sylwia77 lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:caffe wrote:W maju zamierzam świętować poczęcie dzieciątka i urodziny męża. Te drugie trochę mniej
Ja w maju chce świętować początek nowego życia i 19 ste urodziny córki♥♡♥
Też dobrze
Moje dziecko miało 18-tkę w styczniu i ciąża była dla niego prezentem bo sobie tego życzył i mi oczywiście też. Gdy się nie udało, to strasznie to przeżył, aż mi go było żal tak płakał.
Tym razem będzie inaczej. Ma być dobrze, koniec kropka ;Piza37, samira, inessa, Bursztyn, Sylwia77 lubią tę wiadomość