35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyno my chcielismy miec parkę ale córka stawiała na siostrę ale tak na poważnie, to najważniejsze zeby dzieciatko było zdrowe, powiem tak, zazwyczaj, tam gdzie są problemy to rodzą sie dziewczynki, jest to naukowo i biologicznie udowodnione, po prostu plemniki żeńskie dłużej przeżywają i w gorszych warunkach, męskie są szybkie ale krótko żyjąPanda wrote:zauwazylam ze wysyp dziwczynek, gratuluje bo chyba zamowione byly
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 09:46
Panda, Bursztyn, Mango, caffe, EwaT, megan8, Kate 75, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Czułam sie dosłownie jakbym miała zaraz umrzeć...Każdy rożnie to przechodzi.Ja mam nagły skok cisnienia(dosłownie ),okrutnie kręci mi sie w głowie ,ze nie raz na nogach cieżko ustac.Brak powietrza,jakbym miała sie zaraz udusić,a serce wali jak cholera.I ten ogromny strach,ze teraz to juz napewno koniec...Czasami drętwieja mi usta.To tyle w dużym skrócie.
Polarmis-jeśli zacznie Ci sie to powtarzać ,to nie czekaj,bo to samo nie przejdzie.Ja kilka razy lądowałem w szpitalu,bo było aż tak zle.Bylam juz w takim stanie ,ze gdyby nie moja córka,to pewnie juz by mnie nie było,bo nie miałam juz sił.
samira, polarmiś, megan8, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:no my chcielismy miec parkę ale córka stawiała na siostrę ale tak na poważnie, to najważniejsze zeby dzieciatko było zdrowe, powiem tak, zazwyczaj, tam gdzie są problemy to rodzą sie dziewczynki, jest to naukowo i biologicznie udowodnione, po prostu plemniki żeńskie dłużej przeżywają i w gorszych warunkach, męskie są szybkie ale krótko żyją
tak jest najwazniejsze zdrowie, teraz myslimy o Anna Maria zeby wszsytko bylo ok czy wyniki tych badan ktore ona robi sa od razu czy trzeba czekac?
bliska77, Simba, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
noto w zasadzie niewiele sie zmienilopolarmiś wrote:Nie pamietam jak wygladaja Polki za granica bo ten widok mama sprzed 20 lat kiedy zylam w paryzu a potem w Bxl wiec " moda" pewnie sie zmienila, tendencje Polki maja jedna - niezgodnosc koloru fabowanych wlosow ( bo chyba wszystkie to robia jakby natura nie wiedziala co robi - a zazwyczaj dobiera najlepszy kolor do calosci). Najgorsze są naturalne blondynki z niebieskimi oczami, obowiazkowo przemalowanymi na czarno i do tego solarium. Polki zawsze pamietam jako filigranowe, obcasiki, sukieneczki, torebeczki - choc dalekie to od ladnego stylu bylo i ogladanie sie za Arabami. Pamietam to z Bxl - prawie kazda u boku z Turkiem lub Arabem . Tak zapamietalam Polki. Polacy wasik obowiazkowo, zamiast kurtki to taka bluza dresowa niebieska z bordo- bialymi paskami i ohydne jeansy - takie szerokie w gornych nogawkach, waskie w pupie o wysokim stanie i wiadomo koszulka wcisnieta do spodni.
Tak poza tym to witam Was bardzo poranna kawa.
Dzieci sobie ladnie u Was cieżarowek rosna, Anna- Maria - mocno, mocno trzymam kciuki za dzisiejszy dzien !!!! Bedzie dobrze.
polarmiś lubi tę wiadomość
-
ale powiedz, ze torebka wtedy obowiazkowo trzymasz kurczowo pod pacha ?Simba wrote:Nie ma o czym mowic - a w czym innym niz rajstopach?
Ja z paznokciami mam podobnie - opanowalam metode malowania paznokci przed samym wyjsciem z domu, czyli siedzac juz w kurtce, w butach i z zapakowana torebka. Nauczylam sie zamykac drzwi i prowadzic samochod z mokrym lakierem. Ale nie zawsze mi sie chce...
Dzien dobry, tak w ogole
strasznie mnie ten tekst wczoraj ubawil
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 10:21
bliska77, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
z mala na pewno ok, twoja dupka zaamortyzowala wstrzasagafbh wrote:witajcie
dziś przede wszystkim: Anna Maria, trzymaj się
ja ja jestem poobijana, wczoraj spadłam z ostatniego schodka w domu, stopa wyślizgnęła mi sie z kapcia i pojechałam równo na dupie dzis boli mnie pół dupy i biodro i kość ogonowa, mam nadzieję, ze z dzidzią wszystko ok
miłego dnia
bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
no wiadomo, zgadzam sie z TobaReni wrote:Dzień dobry
Prawda jest taka, że naście, dzieścia lat temu za granice wyjeżdzali siłą od pługa oderwani w poszukiwaniu pracy i czy będą mieszkali w cudownym elglandzie czy w Pl to i tak nie ma znaczenia więc bardzo proszę nie obrażać mi tu polek
jak nie mieszka się na wsi i chodzi się do pracy do biura to obowiązkowe jest zakładanie rajstop bez względu na porę roku..bo jest tzw dress code.. ale kocmouch siedzący na zadupiu grzebiący tylko w ogródku może o tym nie wiedzieć, bo skąd
odrosty mają nie tylko polki.. różne nacje mają różne przypały i wpadki modowe..
podobno powinno nas walić to co kto myśli i ubierać się po swojemu a jednak niektóre same sobie zaprzeczają i mają z tym problem
eh...
ale poplotkowac czasem mozna
Reni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywenus wrote:Czułam sie dosłownie jakbym miała zaraz umrzeć...Każdy rożnie to przechodzi.Ja mam nagły skok cisnienia(dosłownie ),okrutnie kręci mi sie w głowie ,ze nie raz na nogach cieżko ustac.Brak powietrza,jakbym miała sie zaraz udusić,a serce wali jak cholera.I ten ogromny strach,ze teraz to juz napewno koniec...Czasami drętwieja mi usta.To tyle w dużym skrócie.
Polarmis-jeśli zacznie Ci sie to powtarzać ,to nie czekaj,bo to samo nie przejdzie.Ja kilka razy lądowałem w szpitalu,bo było aż tak zle.Bylam juz w takim stanie ,ze gdyby nie moja córka,to pewnie juz by mnie nie było,bo nie miałam juz sił.
wenus miałam tak samo po śmierci brata drętwienia ciała ,tętno jak po maratonie,niesamowite kręcenie w głowie a niekiedy tak się czułam ze nie mogłam oderwać głowy od poduszki,no i walenie serca straszne,parę razy lądowałam na ostrym gdzie nawet miałam robione echo serca i wykazywało ze wszystko ok a ja i tak twierdziłam ze prawie umieram,owszem przyspieszone tętno ale tak ogólnie spoko...sama jakoś z tego wyszłam ,tabsy miałam przez dwa miechy ale odstawiłam bo i tak więcej z nich szkody niż pożytku ,nie były to psychotropy ale lekkie przeciwdepresyjne ,teraz jest ok. ale ucierpiała na tym moja tarczyca,nerwy i mięśnie,problemy z jelitami,i staram się żeby nie dopuścić to takich sytuacji ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 10:18
-
Bursztyn wrote:ale powiedz, ze torebka wtedy obowiazkowo trzymasz kurczowo pod pacha ?
strasznie mnie ten teks wczoraj ubawil
No oczywiscie Koniecznie taka na dwa paski i jeden opada mi z ramienia. Skoro-podobna, typu patchwork z trio-color: sraka, zielen-sraka, czerwien-sraka
Bursztyn, Kate 75, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWITAM WSZYSTKIE LASKI
Anna trzymam kciuki za badania pozytywne
Aga uważaj na siebie ,ty nie Małysz nie polecisz
ja mam 29dc @ nie ma ale owu też pewnie nie było
Co do ubioru zgadzam się z Pandą
bliska77, Iwone, Bursztyn, Sabina, Panda, grosza, caffe, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
to byly ataki paniki?wenus wrote:Czułam sie dosłownie jakbym miała zaraz umrzeć...Każdy rożnie to przechodzi.Ja mam nagły skok cisnienia(dosłownie ),okrutnie kręci mi sie w głowie ,ze nie raz na nogach cieżko ustac.Brak powietrza,jakbym miała sie zaraz udusić,a serce wali jak cholera.I ten ogromny strach,ze teraz to juz napewno koniec...Czasami drętwieja mi usta.To tyle w dużym skrócie.
Polarmis-jeśli zacznie Ci sie to powtarzać ,to nie czekaj,bo to samo nie przejdzie.Ja kilka razy lądowałem w szpitalu,bo było aż tak zle.Bylam juz w takim stanie ,ze gdyby nie moja córka,to pewnie juz by mnie nie było,bo nie miałam juz sił.
-
Tak,te sa najgorsze,bo nigdy nie wiadomo kiedy przyjda.
-
nick nieaktualnySamirka, Małysz czy Stoch, cóż pomyślałam, że i ja spróbujęsamira wrote:WITAM WSZYSTKIE LASKI
Anna trzymam kciuki za badania pozytywne
Aga uważaj na siebie ,ty nie Małysz nie polecisz
ja mam 29dc @ nie ma ale owu też pewnie nie było
Co do ubioru zgadzam się z Pandą
samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
leki przeciwdepresyjne sa zaliczane do lekow psychotropowych, niz zgadzam sie ze nie ma z nich pozytku, bo jest i to duzy. Ale pod warunkiem ze sa dobrze dobrane. Moze w Twoim przypadku byly wlasnie zle dobrane. Chociaz na poczatku leczenie nastepuje pogorszenie symptomow, potem to mija i jest poprawa. Jesli nastepuje atak paniki, to tak naprawde ciezko jest do niego nie dopuscic bo dzieje sie jakby poza naszym udzialem. Ale mam nadzieje, ze wiecej Cie to nie spotka, bo jest straszne.samira wrote:wenus miałam tak samo po śmierci brata drętwienia ciała ,tętno jak po maratonie,niesamowite kręcenie w głowie a niekiedy tak się czułam ze nie mogłam oderwać głowy od poduszki,no i walenie serca straszne,parę razy lądowałam na ostrym gdzie nawet miałam robione echo serca i wykazywało ze wszystko ok a ja i tak twierdziłam ze prawie umieram,owszem przyspieszone tętno ale tak ogólnie spoko...sama jakoś z tego wyszłam ,tabsy miałam przez dwa miechy ale odstawiłam bo i tak więcej z nich szkody niż pożytku ,nie były to psychotropy ale lekkie przeciwdepresyjne ,teraz jest ok. ale ucierpiała na tym moja tarczyca,nerwy i mięśnie,problemy z jelitami,i staram się żeby nie dopuścić to takich sytuacji ...
bliska77, samira lubią tę wiadomość
