35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Panda wrote:nie wiem o co chodzi z tym robieniem dzieci brak nam doswiadczenia czy kihuj
mialo byc jakos prosto cale zycie czlowiek sie zabespieczal, wpierniczal rozne pilsy, nerwica zeby sie nie zapylic eeeeeee..... a teraz nerwica zeby zdazyc popierzone to wszsytko...
czekam na list z zaproszeniem do kliniki leczenie nieplodnosci, ciekawe czego sie tam dogrzebia, na wizyte zparaszaja odrazu z mezem....eh.....Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
tak szaleja potwierdzam mój synuś przeziębiony
zdrówka życzęmalgos741 wrote:Witam się kawką
Aga uważaj na siebie.
Anna Maria trzymam kciuki za badanie.
A ja jeszcze chora, katar leci i doszedł kaszel ale bez bólu gardła. Podobno wirusy szaleją.bliska77 lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:dokladnie
czekam na list z zaproszeniem do kliniki leczenie nieplodnosci, ciekawe czego sie tam dogrzebia, na wizyte zparaszaja odrazu z mezem....eh.....
tak tak mam tak samo ju dostalam i papiery do wypelnienia wywiad caly dla mnie i lubego, mamy przyjsc razem moj juz sie krzywi hahaha...no i koszt takiej imprezy mnie zabil $340 cos tam maja zwrocic z medicare ale nie za wiele...nasza wizyta 29 kwietnia to byl najwczesniejszy termin.bliska77 lubi tę wiadomość
-
Panda wrote:tak tak mam tak samo ju dostalam i papiery do wypelnienia wywiad caly dla mnie i lubego, mamy przyjsc razem moj juz sie krzywi hahaha...no i koszt takiej imprezy mnie zabil $340 cos tam maja zwrocic z medicare ale nie za wiele...nasza wizyta 29 kwietnia to byl najwczesniejszy termin.
u nas za darmo, na szczescie.
ale idzcie, przynajmniej bedzie wiadomo co w "trawie" piszczy...Panda, bliska77 lubią tę wiadomość
-
no do l4 nikt nikogo nie zmusza no chyba że ciąża zagrożona to co innego ja z synkiem poszłam na l4 w na początku 4 m-ca bo stres mi nie służył , anemia i raz zemdlałam w pociągu jak wracałam z pracy i to przeważyło
ja chętnie chyba sobie pójdę na l4 -poświęcę ten czas synkowi i już
agafbh wrote:no mam kilka koleżanek które idą na L4 zaraz po pozytywnym teście i tez uważam, ze jeśli nie ma wskazań to nie jest to dobrem nawet dla wlasnej higieny psychicznej, ja sie pocieszam, że jakoś to zleci, planowałam pracować gdzieś do drugiej połowy maja ale jak widać z planów najczęściej nic nie wychodzi, chociaż przyznaję się bez bicia, ze w obecnym stanie codzienne wstawanie o 5.30, szykowanie córki, odwożenie do przedszkola, wyjście z domu ok 6.30 powrót ok 17 coraz bardziej staja sie dla mnie męczące no i tą anemię ewidentnie widać na moim pysku, wyglądam po prostu źle i mam bardzo zmęczoną twarzSabina, bliska77, samira, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dzięki Bursztyn,ale wszystko wraca.Dwa dni temu miałam wlasnie znowu powtórkę z rozrywki.Musiałam wsiąść "magiczna" tabletkę.Ten koszmar nigdy sie nie skończy,a ja juz nie mam sił z tym walczyć,zwłaszcza ,ze jestem z tym sama.
Bursztyn, Iwone, samira, megan8, polarmiś lubią tę wiadomość
-
ja bardzo dużo cuchów małemu kupiłam w lumexie w wyśmienitym stanie i niektóre jeszcze z metkami były ale musi być lumpex porządny
samira wrote:u nas w centrum na miejscu deichmanna otworzyli lumpka i jak tam weszłam to znalazłam sztruksowy granatowy jesienno - zimowy kombinezon dla dzidzi (rozm.56) piękny czysty,bez skazy kupiłam za 8zł ,uprałam w domu i jak nowy jestBursztyn, Panda, bliska77, Iwone, samira, EwaT lubią tę wiadomość
-
wenus wrote:Dzięki Bursztyn,ale wszystko wraca.Dwa dni temu miałam wlasnie znowu powtórkę z rozrywki.Musiałam wsiąść "magiczna" tabletkę.Ten koszmar nigdy sie nie skończy,a ja juz nie mam sił z tym walczyć,zwłaszcza ,ze jestem z tym sama.
-
a ja uwielbiam http://img.szafa.pl/forum/1/files_db/c84/1d0/dfa/63c/eea/a8d/e51/8a3/b2d/069/653968
dużo lasek tak teraz się nosi kurtka z młodszej siostry koniecznie biodrówkiBursztyn, Panda, bliska77, samira, Żanet lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:a ja uwielbiam http://img.szafa.pl/forum/1/files_db/c84/1d0/dfa/63c/eea/a8d/e51/8a3/b2d/069/653968
dużo lasek tak teraz się nosi kurtka z młodszej siostry koniecznie biodrówkiPerelka!!
Reni, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sabina wrote:Myślałam o Tobie. Byłam pewną że zrobiliscie synka. A u mnie ostatnio tylko ciut spadlo i było czerwono. Myślę że stres wszystko popapral.
Tyle narzekania. Idę coś zjeść
bylas pewna ze jesli juz cos, to zrobilismy corke
Ale ze stresem - masz racje.
Smacznegotez chyba cos przekasze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 11:36
bliska77, Sabina, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygrosza wrote:no do l4 nikt nikogo nie zmusza no chyba że ciąża zagrożona to co innego ja z synkiem poszłam na l4 w na początku 4 m-ca bo stres mi nie służył , anemia i raz zemdlałam w pociągu jak wracałam z pracy i to przeważyło
ja chętnie chyba sobie pójdę na l4 -poświęcę ten czas synkowi i jużgrosza, Iwone, samira, caffe, polarmiś, Andzia33 lubią tę wiadomość