35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:Aga, no ale jakby nie bylo, to u Ciebie sie cos dzialo. jesli ja skoncze na IFV to tez pode na zwolnienie na poczatek. Ja mowie o totalnie bezproblemowych ciazach, gdzie jedynym zmartwieniem sa np mdlosci, rzut na ogorki kiszone z miodem i paw.. Spiaca to ja jestem rano cale zycie, wiec zadna roznica..
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Ja tak miałam w każdej ciąży. Mogłam spać 24/dobę. Badali mi często cukier, ale był w normie. Widocznie organizm tego potrzebuje.
Niestety moje dzieci po urodzeniu nie spały tak jak jaIwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:głupio to kraść i dać się złapać!..
moja ciąża jest wyczekiwana i chcę się nią cieszyć
zamierzam siedzieć w domu i pachnieć.. czytać, bujać się na piłce, chodzić na spacery, wyciszyć się.. ja też kamieni w pracy nie przerzucam.. ale jadę do pracy autobusem, metrem i tramwajem i nie dlatego, że nie stać mnie na auto ale pracuję w centrum wwy i problem jest z parkowaniem a płatne miejsca puściłyby mnie z torbami no i taka podróż to już jest wyzwaniem.. bydło rzuca się (nieważne, że autobus czy metro jeździ co 4 min)huuura kto pierwszy ....aaaatakuuj..
potem 8 godz w robocie i powrót do domu
ja nie mówię, że tydz po teście.. ale jak już będzie 7-8 tydz to czemu niesamira, bliska77, Sabina, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia lepiej bym tego nie ujęła hahahaha
dodajmy jeszcze buraczane te które do butów bez palców czy pięt zakładają nylony a w szczególności te z tym grubym szwem na paluchach hahahaha
no i spódnica za kolano z rozporkiem i antygwałty .. no urodziwie.. idzie taka (wygląda jak w rajstopach)stawia krok a z rozporka wyłania się łydka ze ściągaczem masakra
Bozia3 wrote:Witam
Co do rajstop - to tylko największe wieśniary chodzą bez
I jeszcze żeby nie było wątpliwości - wieśniara - to nie zawsze kobieta mieszkająca na wsibliska77, Bozia3, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ale ja nie mówię, że będę leżeć jak będę się dobrze czuła to nie muszę być w domu .. mogę pojechac na działkę do rodziny do znajomych kurcze byleby nie siedzieć w robocie.. luz w głowie ..nie ma że coś muszę
mam kupę koleżanek.. poza tym ..mam drugą fuchę, którą wykonuję w domu i wtedy to jest czas na rozwinięcie się robienie tego co się lubi
tak więc co kto lubi.. ja z chęcią zwolnię..
Bozia3 wrote:To wszystko zależy od samopoczucia. Ja będąc w ruchu cały dzień - o wiele lepiej się czuję. Nie siedzę w domu, nie rozleniwiam się, nie mam natłoku myśli i wątpliwości. Tobie może lepiej będzie leżeć i pachnieć - ja zwariowałabym po 2 miesiącach...I jeśli ciąża będzie przebiegać bez komplikacji - to po co masz w tym domu siedzieć? A w tramwaju czy autobusie chyba nic nie grozi? No chyba, że ktoś się źle czuje - to wtedy rozumiem..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 13:49
bliska77, Bozia3, samira, caffe, grosza, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:ale ja nie mówię, że będę leżeć jak będę się dobrze czuła to nie muszę być w domu .. mogę pojechac na działkę do rodziny do znajomych kurcze byleby nie siedzieć w robocie.. luz w głowie ..nie ma że coś muszę
mam kupę koleżanek poza tym ..mam drugą fuchę, którą wykonuję w domu i wtedy to jest czas na rozwinięcie się robienie tego co się lubi
co kto lubi.. ja z chęcią zwolnię..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 13:52
Reni, Iwone, Bozia3, samira, caffe, grosza, Bursztyn, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya i jeszcze jedno, do tej pory zgagę miałam sporadycznie, od kilku dni praktycznie mnie nie opuszcza.... z córką z takim nasileniem była również ale dopiero pod koniec 7go miesiaca, ja juz teraz nie daje rady
Bozia3, samira, grosza, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Panda wrote:nie wiem o co chodzi z tym robieniem dzieci brak nam doswiadczenia czy kihuj
mialo byc jakos prosto cale zycie czlowiek sie zabespieczal, wpierniczal rozne pilsy, nerwica zeby sie nie zapylic eeeeeee..... a teraz nerwica zeby zdazyc popierzone to wszsytko...
no własnie
od wpierniczania pilsów w organizmie sie jebie wzystko i potem jest kihuj zamiast dziecka... -
Reni wrote:
i jak Caffe? duży już masz? a powiedz tyłek Ci trochę przytył
nie będziesz już kusić w oknie w stringach?
W pierwszej ciąży, tak jak u Agi, w ogóle jej nie było widać. Potem, gdy już byłam na porodówce po terminie, to lekarka byla zdziwiona, ze taki maly brzuszek.
W tej ciąży do końca nie umiem określić jaka będę, bo wczoraj dopiero 7 m-c się zaczął, więc jeszcze 3, ale w porównaniu do 1 ciąży mam teraz brzuchol
Potrafił tak "skoczyć" w ciągu kilku dni, ze szok. Nawet ja jestem zdziwionaMój m powiedział, że zastanawia się jak/gdzie on teraz będzie rósł, skoro nabrał takiego tempa.
A tak ogólnie rzecz ujmując, chyba w porównaniu do innych kobiet w ciąży, to jakimś przerośniętym gigantem nie jestem pod względem brzucha (póki co). Dooopa mi urosła i weszło w uda
Stringi to teraz najładniej by wyglądały chyba na moim łbie, bo na tyłku to zdecydowanie nie
samira, Simba, Iwone, bliska77, Reni, grosza, Bursztyn, Sabina, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Reni, powiem tak.
W pierwszej ciąży, tak jak u Agi, w ogóle jej nie było widać. Potem, gdy już byłam na porodówce po terminie, to lekarka byla zdziwiona, ze taki maly brzuszek.
W tej ciąży do końca nie umiem określić jaka będę, bo wczoraj dopiero 7 m-c się zaczął, więc jeszcze 3, ale w porównaniu do 1 ciąży mam teraz brzuchol
Potrafił tak "skoczyć" w ciągu kilku dni, ze szok. Nawet ja jestem zdziwionaMój m powiedział, że zastanawia się jak/gdzie on teraz będzie rósł, skoro nabrał takiego tempa.
A tak ogólnie rzecz ujmując, chyba w porównaniu do innych kobiet w ciąży, to jakimś przerośniętym gigantem nie jestem pod względem brzucha (póki co). Dooopa mi urosła i weszło w uda
Stringi to teraz najładniej by wyglądały chyba na moim łbie, bo na tyłku to zdecydowanie nie
Nie krepuj sie - jesli bedziesz chciala nosic stringi na glowie, nie widze przeszkod. Ja na przyklad od wczoraj nosze rajstopyTaka karma!
Bozia3, caffe, Reni, samira, Bursztyn, Sabina, Mango, bliska77, EwaT, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Tak się złożyło, że dzisiaj kilka z nas obchodzi rocznicę ślubu
Andzia33 29.12.2001
Iwone 29.12.2007
Sudela 29.12.2007
Inessa 29.12.2012
Pamięć szczęśliwych minionych dni,jak perła w koronie życia lśni,
łaska Boża niech dzień jubileuszu opromieni a Błogosławieństwo Boże
każdy smutek w radość zmieni.
Każdej z nas z okazji rocznicy ślubu życzę aby spełniło się nasze największe marzenie-dziecko którego każda z nas pragnie
Dziękuję wszystkim za życzenia i pamięc!!!!!!!!!!!!!!!!!!samira, Iwone, caffe, Bursztyn, Sabina, megan8 lubią tę wiadomość
Andzia33 -
Tak wspaniale sie trzymalam na diecie, do momentu az Milka wypuscila na rynek Wielkanocne jajeczka z czekolady ze strzelajacym cukrem. No nie moge sie od nich odczepic, a w dodatku tyle radochy jak cos w gebie strzela!
caffe, Reni, samira, Bursztyn, Sabina, Mango, bliska77, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Tak wspaniale sie trzymalam na diecie, do momentu az Milka wypuscila na rynek Wielkanocne jajeczka z czekolady ze strzelajacym cukrem. No nie moge sie od nich odczepic, a w dodatku tyle radochy jak cos w gebie strzela!
?
Simba, samira, Sabina, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Tak wspaniale sie trzymalam na diecie, do momentu az Milka wypuscila na rynek Wielkanocne jajeczka z czekolady ze strzelajacym cukrem. No nie moge sie od nich odczepic, a w dodatku tyle radochy jak cos w gebie strzela!
Iwone, Reni, Bozia3, Sabina, bliska77 lubią tę wiadomość