35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
caffe wrote:Dla mnie każdy moze mieć podejście jakie chce, ale wcale sie nie musi tym dzielić - tak jak zrobiła to ta lekarka. Jej obowiązkiem jest sie zająć tą pacjentką i to nie podlega dyskusji.
ale w PL takie zachowanie może jej ujdzie na sucho...
tutaj zamykają głównie za jazde na rowerze po pijaku
grubych rzeczy nie tykająWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2014, 20:49
-
EwaT wrote:ale w PL takie zachowanie może jej ujdzie na sucho...
Z drugiej strony dopiero ludzie zaczynają się orientować, że maja prawo się sprzeciwić takiej patologii, ale jeszcze nie mają tzw. pleców czyli prawa po swojej stronie i tego, że komisja lekarska bez względu na wszystko broni dupy lekarza.Żanet, samira, bliska77, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:I najprędzej tak będzie, bo zaraz sprawa ucichnie i zostanie zamieciona pod dywan.
Z drugiej strony dopiero ludzie zaczynają się orientować, że maja prawo się sprzeciwić takiej patologii, ale jeszcze nie mają tzw. pleców czyli prawa po swojej stronie i tego, że komisja lekarska bez względu na wszystko broni dupy lekarza.
chyba sie zgodzisz że do niedawna jeszcze tak samo broniona była dupa księdza?bliska77 lubi tę wiadomość
-
EwaT wrote:chyba sie zgodzisz że do niedawna jeszcze tak samo broniona była dupa księdza?
EwaT, Żanet, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Dla mnie zachowanie nieprofesjonale lekarza nie związku z jego wyznaniem. Bo takie zachowanie zdarza się i w pl i w innym niekatolickim kraju.
Wczoraj czytałam na wątku ciążowym, że jedna z dziewczyn leży w szpitalu żeby ratować ciążę, a na łóżku obok leży kobieta, w 20 lub 21 tc, której podają leki żeby wywołac poród i po prostu uśmiercić dziecko, bo ono ma wadę serca nieoperacyjną i ta matka podjęła decyzję o tym, żeby "pozbyć" się dziecka, bo normalnie to może dożyłoby roku. Nie oceniam, ale jest to straszne dla mnie. I to dzieje się w katolickim kraju, więc jak widać to postępowanie jest legalne i nie ma to związku z opinią, że jesteśmy katolickim państwem i tylko te zasady wyznajemy.
Tym bardziej, że nie ma nigdy 100% pewności jak cieżka jest wada. I często takie dzieci rodza się zdrowe albo w owiele lepszym stanie niż diagnozowali lekarze
caffe, Sabina, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:W Świnoujściu zostawili kobietę samą rodzącą. Dziecko nie przeżyło a kobiecie która ma 40 lat powiedziano że w tym wieku się nie rodzi tylko na wczasy jeździ. To w wielkim skrócie. Nóż się w kieszeni otwiera
Też oglądałam. I jeszcze to wszystko działo się w styczniu, a skargę badają teraz. Nie rozumiem. Po 2 miesiącach świadkowie będą lepiej pamiętać?
Byłam dzisiaj zwiedzać porodówkę, na którą namówiła mnie koleżanka. I jestem w pozytywnym szoku. Wszyscy byli mili, chociaż się pętałam, zadawałam pytania, generalnie przeszkadzałam w pracy. Potem jeszcze przyszła szefowa położnych i zaprosiła mnie na salę, żeby odpowiedzieć na wszystkie pytania. Opowiadała wyczerpująco i była zainteresowana tym, żeby mi powyjaśniać. Sale ładne, jednosobowe z łazienkami. Porody rodzinne. Można położną wynająć dla siebie. Rozmawiałam też z anestezjologami, bo trzeba jakąś ankietę wypełnić, jak się chce znieczulenie i też uprzejmi. Jedyne, co mnie martwi, to, że mogą odesłać, gdyby szpital był przepełniony. Jutro idę na wizytę do ginekolog z tego odziału.Sabina, caffe, Kajaoli, malgos741, samira, bliska77, Bozia3, grosza, Pusurek, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Nati74 wrote:Tym bardziej, że nie ma nigdy 100% pewności jak cieżka jest wada. I często takie dzieci rodza się zdrowe albo w owiele lepszym stanie niż diagnozowali lekarze
Ale tak też się dzieje w UK, namawiaja do tego żeby rodzice podpisywali zgodę na nieudzielanie pomocy chorym dzieciom po porodzie i te dzieci umierają tym rodzicom na rękach. Oglądałam taki program i o tym czytałam. Nie wiem na ile to jest powszechne, ale dla mnie to jest przerażające.Nati74, samira, Sabina lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:dokładnie
kategoryczne myslenie i brak konstruktywnej dyskusji = dogmaty KK na których opiera kariere
jak w pysk strzelił
trzymaj nadzieję, własnie umierają w zderzeniu z rzeczywistością
Zawsze mnie zastanawia znajomość Kościoła, jego kondycji i doktryny przez osoby określające się jako ateiści.
Ale muszę cię zmartwić, Kościół nie umiera. I nie umrzesamira, moremi, Reni lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Tak jak wspominałam, nie oceniam tej kobiety, aczkolwiek ja nie byłabym w stanie zrobić takiej rzeczy i mieć świadomość tego, że po to wywołuję ten poród i nie udzielam zywemu dziecku pomocy, żeby na moich oczach umarło.
Ale tak też się dzieje w UK, namawiaja do tego żeby rodzice podpisywali zgodę na nieudzielanie pomocy chorym dzieciom po porodzie i te dzieci umierają tym rodzicom na rękach. Oglądałam taki program i o tym czytałam. Nie wiem na ile to jest powszechne, ale dla mnie to jest przerażające.
a co zrobili w Belgii? dopuścili eutanazję chorych dzieci, czy to nie to samo? -
EwaT wrote:a co zrobili w Belgii? dopuścili eutanazję chorych dzieci, czy to nie to samo?
Żanet, samira lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:a co zrobili w Belgii? dopuścili eutanazję chorych dzieci, czy to nie to samo?
Właśnie miedzy innymi dlatego ze wpływy partii chrześcijańskich drastycznie zmalały. I pstryk!
Depuis la dépénalisation partielle de l'avortement en 1990, le milieu politique belge s'est fortement libéralisé. Le pouvoir a longtemps été dominé par les partis politiques chrétiens, mais il y a eu un rééquilibrage en faveur des laïques et une perte d'influence de l'église catholique, qui a permis à la Belgique d'avancer sur les questions éthiques : euthanasie, recherche sur les embryons, mariage homosexuel... Aujourd'hui, notre pays est très tolérant et dans l'opinion publique, l'extension de l'euthanasie est largement approuvée. Ce qui est revenu à l'avant-plan, c'est l'humanisme : il ne faut pas s'acharner sur des personnes condamnées.
Kajaoli, Nati74 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Właśnie miedzy innymi dlatego ze wpływy partii chrześcijańskich drastycznie zmalały. I pstryk!
Depuis la dépénalisation partielle de l'avortement en 1990, le milieu politique belge s'est fortement libéralisé. Le pouvoir a longtemps été dominé par les partis politiques chrétiens, mais il y a eu un rééquilibrage en faveur des laïques et une perte d'influence de l'église catholique, qui a permis à la Belgique d'avancer sur les questions éthiques : euthanasie, recherche sur les embryons, mariage homosexuel... Aujourd'hui, notre pays est très tolérant et dans l'opinion publique, l'extension de l'euthanasie est largement approuvée. Ce qui est revenu à l'avant-plan, c'est l'humanisme : il ne faut pas s'acharner sur des personnes condamnées.
ależ oczywiście
poniewaz humanizm = chrześcijanstwo -
moremi wrote:Gdzie Ty takich facetów spotykasz?
wiesz co? nigdy takich chamskich tekstów nie słyszałam od żadnego kolegi, znajomego, brata, a tym bardziej od swojego mężczyzny. mam wrażenie, że żyjemy w różnych społeczeństwach - wśród moich znajomych jak znajdzie się jeden cham, to jest tylko wyjątkiem, a nie regułą.
między innymi słyszałam go od księdza...nie tak dawno publikowano poglądy naszego papieża Franciszka na temat roli kobiety z czasów gdy jeszcze nie był papieżem,czytałas?..i tak, słyszałam takie opinie z ust niejednego mężczyzny, oczywiście w formie "żartu"..zresztą po co nam słowa? porównajmy tylko zarobki i szanse na prace na to samo stanowisko..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2014, 21:31
caffe, polarmiś lubią tę wiadomość
-
Przed Dniem Matki w zeszłym roku usłyszałam w kościele w Polsce, że ksiądz organizuje z dziećmi jakąś imprezę dla mam, ale żeby dzieci poprosiły mamusie, żeby coś na tę imprezę upiekły, bo przecież ksiądz nie umie... Nie powiedział, dlaczego dzieci mają prosić mamusie, a nie tatusiów.
Ale jakiś miesiąc temu usłyszałam w angielskim kościele podobny tekst. Ksiądz tłumaczył, ze organizuje dla dzieci przechowalnię na czas mszy, żeby nie przeszkadzały i szuka mamuś - wolontariuszek, które by się tymi dziećmi chciały zająć. Dlaczego nie tatusiów, też nie wiem. Dziwi mnie to tym bardziej, że tak naprawdę w kościele małe dzieci są przeważnie na rękach u tatusiów, więc mógłby się chociaż opatrzyć...
Czekam na ten moment, kiedy zamiast "mama" będzie używane w takich komunikatach słowo "rodzice".EwaT, samira, caffe, bliska77, Żanet, polarmiś, Sabina, Andzia33 lubią tę wiadomość