X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szczęśliwa wrote:
    agafbh wrote:
    tak jak napisała Szczęśliwa, jak ma się udać to się uda, nie zapominajmy o tym, że nasze organizmy są nieprzewidywalne ;-)

    Właśnie dlatego Aga nie patrz na tego z kontroli tylko biegaj za mężem :-)

    oj biegam za nim biegam, tylko że noce nam zostają, o porankach możemy zapomnieć, bo córcia się pcha do wyrka ale wczoraj żartowaliśmy, że jeśli w tym cyklu nic nie wyjdzie, to w przyszłym oprócz wieczornego serduszkowania, będziemy nastawiać budzik np na 4.30 na poranne serduszkowanie ;-)

    inessa, Mango, grosza, Bursztyn, polarmiś, caffe, megan8, szczęśliwa, samira, angela lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szczęśliwa wrote:
    Bursztyn wrote:
    grosza wrote:
    Dziewczynki zgłębiałam tajemnice"polipów macicy". I jest to niezłe cholerstwo. Raz się chowają raz pokazują i nigdy nie wiadomo ile tak naprawdę jest. Tylko histerioskopia odkrywa prawdę. Nawet podczas zwykłego usg trudno jest je znależć mój gin w ciągu ostatnich 3 usg nie zdiagnozował polipa a jak poszłam do nowego gina który miał lepszy sprzęt i wiedzę też ,to od razu wypatrzył polipa teraz w piątek następne usg mi zrobi dla potwierdzenia i na zabieg da skierowanie. Dzięki polipowi zarodek nie może się zagnieździć a jeśli jakimś cudem już się zagnieżdzi to i tak macica go usunie.Przeważnie ich objawem jest kwawienie podczas cyklu i bardzo obfite @ z dużymi skrzepami. U mie są obfite @ i nic poza tym.
    Polipy są jakby naturalnymi środkami antykoncepcyjnymi - sprawdźcie czy przypadkiem u was ich nie ma. :P

    Grosza, dzieki za ta info, nie mialam pojecia :/

    Ja miałam usg ale podobno było wszystko ok , a skoro Tobie Grosza wyszło ,że masz a niby nie miałaś to ???
    a jakie są objawy ??? tylko to krwawienie podczas cyklu i @ +skrzepy ???

    no właśnie już można zgłupieć od tego
    ja ufam temu nowemu ginowi bo jest specjalistą w niepłodności.
    Polipy macicy są odpowiedzialne za obfite i przedłużające się @ ; plamienie poza @ ; duży ból podczas @ ;często jednak polipy nie dają żadnych objawów diagnozowane podczas usg; powiem wam w piątek co gin zobaczył ponownie na usg :)

    bliska77, inessa, Bursztyn, polarmiś, caffe lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    samira wrote:
    no i tempka spada i zdaje się ze znów dupa blada z fasolki ehhh...:(
    i coś czuję takie ciągnięcia z pleców ,przez jajniki i podbrzusze do dołu i chyba będzie zonk...chyba ze nie wiem już co ??!!

    można zdurnieć przez to ze : jest @ ,nie ma @,ból małpowy albo implantacja,a może owu się przesunęła ,a może się pieprzy cykl ...itp wrrrrr...

    Twoj cykl jest z serii takich, w ktorych WSZYSTKO moze sie wydarzyc :)

    o właśnie Bursztynku, bardzo dobrze powiedziane ;-)

    grosza, inessa, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    szczęśliwa wrote:
    agafbh wrote:
    tak jak napisała Szczęśliwa, jak ma się udać to się uda, nie zapominajmy o tym, że nasze organizmy są nieprzewidywalne ;-)

    Właśnie dlatego Aga nie patrz na tego z kontroli tylko biegaj za mężem :-)

    oj biegam za nim biegam, tylko że noce nam zostają, o porankach możemy zapomnieć, bo córcia się pcha do wyrka ale wczoraj żartowaliśmy, że jeśli w tym cyklu nic nie wyjdzie, to w przyszłym oprócz wieczornego serduszkowania, będziemy nastawiać budzik np na 4.30 na poranne serduszkowanie ;-)

    śmiej się śmiej ja kiedyś nastawiłam budzik i było fajnie :P
    mój do wyrka się nie ładuje na szczęście ale przychodzi sprawdzić czy śpię i po pytaniu Mama śpisz? to zwykle już nie śpię ...a poranny z niego ptaszek jest ;)

    inessa, bliska77, Bursztyn, caffe, megan8, szczęśliwa, samira lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    polarmiś wrote:
    grosza wrote:
    Dziewczynki zgłębiałam tajemnice"polipów macicy". I jest to niezłe cholerstwo. Raz się chowają raz pokazują i nigdy nie wiadomo ile tak naprawdę jest. Tylko histerioskopia odkrywa prawdę. Nawet podczas zwykłego usg trudno jest je znależć mój gin w ciągu ostatnich 3 usg nie zdiagnozował polipa a jak poszłam do nowego gina który miał lepszy sprzęt i wiedzę też ,to od razu wypatrzył polipa teraz w piątek następne usg mi zrobi dla potwierdzenia i na zabieg da skierowanie. Dzięki polipowi zarodek nie może się zagnieździć a jeśli jakimś cudem już się zagnieżdzi to i tak macica go usunie.Przeważnie ich objawem jest kwawienie podczas cyklu i bardzo obfite @ z dużymi skrzepami. U mie są obfite @ i nic poza tym.
    Polipy są jakby naturalnymi środkami antykoncepcyjnymi - sprawdźcie czy przypadkiem u was ich nie ma. :P

    Grosza, Tak na marginesie tych naszych specjalistów. Chodziłam do pani gin - to ciągle mnie opieprzała ze przychodzę objedzona grochem i opita kefirem - czyli zagazowane jelita i nic nie widzi. No cóż gazy się ze mnie nie ulatniały, wzdęta nie byłam, grochu nie jadła - w ogóle nie wiele jadłam bo byłam na diecie. No więc na życzenie p. Gin piłam świństwa, przeczyszczałam się by lepiej widziała macicę, jajniki no i pęcherzyki. Trochę mnie to wkurzało. w końcu zmieniłam gin i nowa stwierdziła że mam liczne zrosty a nie gazy w jelitach co to zasłaniają jajniki i której wierzyć. Sama przychylam się ku tej drugiej, ale też jej nie ufam. Tak więc jeden widzi to drugi nie widzi nic itd...

    w takim przypadku poszlabym do trzeciego ginekologa, a jesli i jemu nie ufalabym- do czwartego itd. az znalazlabym kogos, komu zaufam.

    Pójdę jak wrócę do kraju, bo na razie to trzeci gin - tak w ogóle. Już więcej nie będę szukała. Poczekam na polskich specjalistów :-)

    inessa, grosza, caffe, angela lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    a tak wogole to hej Dziewuszki :)
    Pamietacie, kiedy opowiadalam o moim bracie? Okazalo sie, ze jego zona nie zglosila czy nie wyslala paierow do urzedu emigracyjnego czy cos w tym stylu.... Udalo mu sie przebookowac bilety na za 2 miesiace ale i tak bedzie musial po nich leciec... Sama nie wiem co o tym myslec, wiec narazie nie mysle nic :/

    no to niezłe buty... może żona miała dużo na głowie i zapomniała wysłać :P miejmy nadzieję, że szybko wszystko załatwią i będzie po problemie :)

    inessa, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    samira wrote:
    dzięki dziewczyny za przytulaski ,najgorzej jest jednak w rocznicę odejścia
    teraz będzie 4rocz. 15 czerwca (pamiętam ten dzień mocno) brat urodził się
    15,04 w poniedziałek i zmarł 15.06 też był to poniedziałek:(

    Przytulam mocno <3

    Samirko ja też <3

    inessa, samira lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak słucham Waszych opowieści o lekarzach to wychodzi nato,ze jednak nasi Polscy specjaliści (z wyjątkami oczywiście)są jednak bardzo dobrzy.
    Wiem,że jest róznie ale np.dzięki Wam poszłam w końcu do innego lekarza i w końcu zaczął cos ze mną robić i może stanie się cud.
    Wiem,że z organizmami jest róznie uu kobiet to już wogóle, ale wiecie naprawde dzieją się takie rzeczy,że nawet lekarze nie wiedza jak to się stało. Moja ciocia pracowała jako pielęgniarka na oddziale ginekologiczno-połozniczym i ona ciągle mi powtarza:leczyć się, chodzić po lekarzach trzeba ale trzymaj sie w miare jednego, dobrego tylko pamiętaj,że organizm sam wie kiedy co i jak. Ona pełno przykładów mi podawała na "wybryki natury" tak to lekarze czasem nazywają. Dziewczyny dbajmy o siebie ale co najważniejsze(samej mi też to trudno realizować) wiecej optymizmu mniej stresu, bo on niestety wpływa na nasze hormony chociażby podwyższa czasmi bardzo(przekonałam się na własnej skórze) poziom prolaktyny. Radośc i uśmiech podwyższa poziom endorfin a one maja bardzo pozytywne skótki ;)
    Życze każdej z Was wielkiej nadziei i optymizmu,że uda się nam w niedługim czasie nosić dzieciątko pod sercem :)

    Bursztyn, polarmiś, caffe, grosza, iza37, samira, angela lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak miałam prze rok ale kończyłam studia. miałam grupe 0 w przedszkolu i stres w rodzinie brałam też leki na obniżenie prolaktyny, po tym czasie jak zmniejszył sie stres to prolaktyna spadła do bardzo dobrego poziomu. Miałam koleżanke w pracy dawno temu która miała takiego stresa w związku z zajściem wciąże,że nic im nie wychodziło przez 10 lat wyniki wszystkie bardzo dobre i jej i jego lekarz powiedział w końcu,że nie uda im się dopóki ona nie wyluzuje, do tego ona miała bardzo trudne dzieciństwo i chyba mimi,że chciała dziecko gdzieś w podświadomości staiwała blokade,że nie da rady go dobrze wychować. Niestety nie wiem czy im się wkońcu udało czy nie ale wiem jedno to jest bardzo ważne podchodzić z większym luzem-ale jak to rozbić ?! Inne małżeństwo miało podobna sytuacje do tego miała bardzo krótki czas owulki tylko 2 godziny i w końcu tak się sprawdzała badała sama,że jak przychodził ten czas to wzywała męża z pracy serduszkowali i on i ona wracali do pracy. Po prawie 11 latach od slubu dzięki temu zaszała w dwie ciąże rok po roku :D
    Bursztynku jak tam praca zaliczeniowa pisze się? Powodzenia!

    caffe, grosza, megan8, Bursztyn, Mango, samira lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polarmiś uśmiechnęłam się na to co napisałaś. Masz racje tylko wiem jedno jak chcemy dzidzie trzeba jakoś sobie pomóc. Zastanawiam się tylko jak bo niestety nie urodzę się drugi raz w USA no choc ja mam przodka z usa ale to chyba nie to samo co nie?!
    Jak się ie stresować, kiedyś prowadziłam kurs pt. inteligencja emocjonalna dla rodziców i nauczycieli chyba musze do niego wrócić i jakos się wspomóc i może uda mi się też Wam coś podpowiedzieć?! A może Wy macie jakieś pomysły na radzenie sobie ze stresem!!!!??? :D

    Bursztyn, Mango, caffe, samira, polarmiś lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odezwe się póxniej muszę iść bo praca czeka :D papapa

    samira lubi tę wiadomość

  • Mango Autorytet
    Postów: 1102 4416

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    inessa wrote:
    Ja tak miałam prze rok ale kończyłam studia. miałam grupe 0 w przedszkolu i stres w rodzinie brałam też leki na obniżenie prolaktyny, po tym czasie jak zmniejszył sie stres to prolaktyna spadła do bardzo dobrego poziomu. Miałam koleżanke w pracy dawno temu która miała takiego stresa w związku z zajściem wciąże,że nic im nie wychodziło przez 10 lat wyniki wszystkie bardzo dobre i jej i jego lekarz powiedział w końcu,że nie uda im się dopóki ona nie wyluzuje, do tego ona miała bardzo trudne dzieciństwo i chyba mimi,że chciała dziecko gdzieś w podświadomości staiwała blokade,że nie da rady go dobrze wychować. Niestety nie wiem czy im się wkońcu udało czy nie ale wiem jedno to jest bardzo ważne podchodzić z większym luzem-ale jak to rozbić ?! Inne małżeństwo miało podobna sytuacje do tego miała bardzo krótki czas owulki tylko 2 godziny i w końcu tak się sprawdzała badała sama,że jak przychodził ten czas to wzywała męża z pracy serduszkowali i on i ona wracali do pracy. Po prawie 11 latach od slubu dzięki temu zaszała w dwie ciąże rok po roku :D
    Bursztynku jak tam praca zaliczeniowa pisze się? Powodzenia!

    no wlasnie zaraz sie zabieram za pisanie, dobrze ze mi przypomnialas ;) ale wtedy musze sie wylogowac, bowlazilabym tutaj co chwile ;) To forum jest jak trojkat bermudzki, wciaga czlowieka i nie wiadomo kiedy minelo pare godzin.

    Może i trójkąt, ale bez niego już nie wyobrażam sobie dnia ;)

    Bursztyn, caffe, inessa, angela lubią tę wiadomość

    Mango motylki.gif i jej marzenie <3
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Jak widać po moim suwaczku, czasu ubywa do owu :) jeszcze tylko @ powinna zawitać 17.04 i już będzie jakieś światełko w tunelu :)

    Trochę pracy w pracy mi ubyło bo mam nową osobę, także będzie mi lżej i nie będzie już tak, ze wszystko jest na mojej głowie :)

    Życzę owocnych staranek dzisiejszego wieczoru i nocy :P

    iza37, inessa, samira, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • iza37 Autorytet
    Postów: 607 2812

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej moje drogie,własnie wróciłam z monitoringu:)Lekarz powiedział że piękne duże endometrium,płyn za macicą świadczący o przebytej owulacji i piękny pęcherzyk?albo śladpo nim,już sama niewiem...Mam od pojutrza brać luteinę bo powiedział że hormony zrobiły swoje i za dwa tygodnie mam zrobić test:)nie za bardzo wiem o co chodzi,bo jeszcze dziś i jutro kazał współżyć i trzy razy mówił pięknie,ale ja z tego wszystkiego nie zadałam mu żadnych pytań hehe

    inessa, caffe, Mango, samira, Bursztyn, polarmiś, angela lubią tę wiadomość

    362e091a0f022abad6140dbdd1938282.png
    6779204100_1371647018.gif
  • iza37 Autorytet
    Postów: 607 2812

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Polarmiś uśmiechnęłam się na to co napisałaś. Masz racje tylko wiem jedno jak chcemy dzidzie trzeba jakoś sobie pomóc. Zastanawiam się tylko jak bo niestety nie urodzę się drugi raz w USA no choc ja mam przodka z usa ale to chyba nie to samo co nie?!
    Jak się ie stresować, kiedyś prowadziłam kurs pt. inteligencja emocjonalna dla rodziców i nauczycieli chyba musze do niego wrócić i jakos się wspomóc i może uda mi się też Wam coś podpowiedzieć?! A może Wy macie jakieś pomysły na radzenie sobie ze stresem!!!!??? :D

    ja piję melisę na noc i pomaga trening autogenny Schultza:)poczytaj na necie jest tego dużo,ja mam dwie płytki i jak jestem wyczerpana psychicznie to stosuję i pomaga:)

    inessa, Mango, Bursztyn, polarmiś lubią tę wiadomość

    362e091a0f022abad6140dbdd1938282.png
    6779204100_1371647018.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Bursztyn wrote:
    polarmiś wrote:
    grosza wrote:
    Dziewczynki zgłębiałam tajemnice"polipów macicy". I jest to niezłe cholerstwo. Raz się chowają raz pokazują i nigdy nie wiadomo ile tak naprawdę jest. Tylko histerioskopia odkrywa prawdę. Nawet podczas zwykłego usg trudno jest je znależć mój gin w ciągu ostatnich 3 usg nie zdiagnozował polipa a jak poszłam do nowego gina który miał lepszy sprzęt i wiedzę też ,to od razu wypatrzył polipa teraz w piątek następne usg mi zrobi dla potwierdzenia i na zabieg da skierowanie. Dzięki polipowi zarodek nie może się zagnieździć a jeśli jakimś cudem już się zagnieżdzi to i tak macica go usunie.Przeważnie ich objawem jest kwawienie podczas cyklu i bardzo obfite @ z dużymi skrzepami. U mie są obfite @ i nic poza tym.
    Polipy są jakby naturalnymi środkami antykoncepcyjnymi - sprawdźcie czy przypadkiem u was ich nie ma. :P

    Grosza, Tak na marginesie tych naszych specjalistów. Chodziłam do pani gin - to ciągle mnie opieprzała ze przychodzę objedzona grochem i opita kefirem - czyli zagazowane jelita i nic nie widzi. No cóż gazy się ze mnie nie ulatniały, wzdęta nie byłam, grochu nie jadła - w ogóle nie wiele jadłam bo byłam na diecie. No więc na życzenie p. Gin piłam świństwa, przeczyszczałam się by lepiej widziała macicę, jajniki no i pęcherzyki. Trochę mnie to wkurzało. w końcu zmieniłam gin i nowa stwierdziła że mam liczne zrosty a nie gazy w jelitach co to zasłaniają jajniki i której wierzyć. Sama przychylam się ku tej drugiej, ale też jej nie ufam. Tak więc jeden widzi to drugi nie widzi nic itd...

    w takim przypadku poszlabym do trzeciego ginekologa, a jesli i jemu nie ufalabym- do czwartego itd. az znalazlabym kogos, komu zaufam.

    Pójdę jak wrócę do kraju, bo na razie to trzeci gin - tak w ogóle. Już więcej nie będę szukała. Poczekam na polskich specjalistów :-)

    och Polarmiś , zebys się na tych polskich specjalistach nie przejechała ;-)
    ja co idę to kazdy mówi,że jest wszystko ok ...
    no to sie pytam pech czy co ??ten brak ciąży ???
    ale jak wczesniej pisałam co ma byc to będzie ,albo jak ma się udać to sie uda
    w koncu ja próbuję czyli nie jak w tym kawale o totolotku i Bogu (wiecie co nie wygrywał i się skarżył a nie wysyłał kuponów )
    ja je wysyłam co miesiąc :-P

    inessa, Mango, Bursztyn, polarmiś, grosza lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    szczęśliwa wrote:
    agafbh wrote:
    tak jak napisała Szczęśliwa, jak ma się udać to się uda, nie zapominajmy o tym, że nasze organizmy są nieprzewidywalne ;-)

    Właśnie dlatego Aga nie patrz na tego z kontroli tylko biegaj za mężem :-)

    oj biegam za nim biegam, tylko że noce nam zostają, o porankach możemy zapomnieć, bo córcia się pcha do wyrka ale wczoraj żartowaliśmy, że jeśli w tym cyklu nic nie wyjdzie, to w przyszłym oprócz wieczornego serduszkowania, będziemy nastawiać budzik np na 4.30 na poranne serduszkowanie ;-)

    Fajnie , ja rano jestem nieprzytomna i nie dam rady żadnego serduszkowania, nawet jakby stanął obok .... no własnie nawet nie wiem kto może Clooney? :-P

    iza37, inessa, megan8, caffe, Mango, samira, angela lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Bursztyn wrote:
    a tak wogole to hej Dziewuszki :)
    Pamietacie, kiedy opowiadalam o moim bracie? Okazalo sie, ze jego zona nie zglosila czy nie wyslala paierow do urzedu emigracyjnego czy cos w tym stylu.... Udalo mu sie przebookowac bilety na za 2 miesiace ale i tak bedzie musial po nich leciec... Sama nie wiem co o tym myslec, wiec narazie nie mysle nic :/

    Brusztynku, staram się wierzyć, że to przypadek. Może być tak, że ona jest niesamodzielna (bo większość Indonezyjek taka jest) i nie wiedziała jak to się robi - od takich spraw są mężczyźni. Kobiety są od tego by w chustach swoje dzieci nosić i gotować nasi goreng i wyszło co wyszło. Papiery nie zostały wysłane.

    Hm ciekawe Bursztyn , za dwa miesiace się okaże czy zapomniała , czy myslała ,że zrobił to Twój brat ,czy to było celowe :-)
    bo drugi raz jak sie nie uda, to już bedzie podejrzane :-)
    szkoda tylko twojego brata taka długa podróż znowu go czeka
    może ona jednak czysta Indonezyjka jak pisze Polarmiś :-)

    inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Bursztyn wrote:
    inessa wrote:
    Jak tak słucham Waszych opowieści o lekarzach to wychodzi nato,ze jednak nasi Polscy specjaliści (z wyjątkami oczywiście)są jednak bardzo dobrzy.
    Wiem,że jest róznie ale np.dzięki Wam poszłam w końcu do innego lekarza i w końcu zaczął cos ze mną robić i może stanie się cud.
    Wiem,że z organizmami jest róznie uu kobiet to już wogóle, ale wiecie naprawde dzieją się takie rzeczy,że nawet lekarze nie wiedza jak to się stało. Moja ciocia pracowała jako pielęgniarka na oddziale ginekologiczno-połozniczym i ona ciągle mi powtarza:leczyć się, chodzić po lekarzach trzeba ale trzymaj sie w miare jednego, dobrego tylko pamiętaj,że organizm sam wie kiedy co i jak. Ona pełno przykładów mi podawała na "wybryki natury" tak to lekarze czasem nazywają. Dziewczyny dbajmy o siebie ale co najważniejsze(samej mi też to trudno realizować) wiecej optymizmu mniej stresu, bo on niestety wpływa na nasze hormony chociażby podwyższa czasmi bardzo(przekonałam się na własnej skórze) poziom prolaktyny. Radośc i uśmiech podwyższa poziom endorfin a one maja bardzo pozytywne skótki ;)
    Życze każdej z Was wielkiej nadziei i optymizmu,że uda się nam w niedługim czasie nosić dzieciątko pod sercem :)

    OOO TAK! a stres jest chyba najgorszy, pamietam ze dawno temu mialam bardzo wysoko prolaktyne- z powodu stresu, i bralam broergon na obnizenie. Stres to zabojca.

    Inessa ale my jesteśmy Polkami, urodzonymi pesymistkami, zestresowanymi kobietami, ciągle zamartwiającymi się o wszystko, mało w nas luzu i spokoju. By być cool i mieć niską prolaktynę to chyba trzeba urodzić się w usa - oni zawsze tacy uśmiechnięci, wyluzowani i zapewne z niską prolaktyną - bo nie ma powodu by się podnosiła.

    o nie ja się nie zgadzam :-) jestem optymistka i wszyscy się śmieją z moich znajomych że u mnie zawsze wszystko ok ,cokolwiek by sie nie działo :-) a ja mowię , że czasami tez się wściekne na coś, ale pózniej jest nowy dzień, nowe możliwości... zreszta ja nie trzymam długo urazy a i jakos tak odnajduje sie w każdej sytuacji :-)
    tak więc urodzone w Polsce cz w USA dziewczyny głowy do góry :-) na bok smutasy rózne (a w USA za to sa same grubasy albo anorektyczki) a my jesteśmy fajne i piękne laski :-)

    inessa, caffe, Mango, samira, Bursztyn, angela lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza37 wrote:
    hej moje drogie,własnie wróciłam z monitoringu:)Lekarz powiedział że piękne duże endometrium,płyn za macicą świadczący o przebytej owulacji i piękny pęcherzyk?albo śladpo nim,już sama niewiem...Mam od pojutrza brać luteinę bo powiedział że hormony zrobiły swoje i za dwa tygodnie mam zrobić test:)nie za bardzo wiem o co chodzi,bo jeszcze dziś i jutro kazał współżyć i trzy razy mówił pięknie,ale ja z tego wszystkiego nie zadałam mu żadnych pytań hehe

    Ważne ,ze jest pieknie :-)
    ale czemu jeszcze to serduszkowanie zalecił :-) chyba dla rozładowania stresu :-P

    inessa, caffe, Mango, samira, Bursztyn, grosza, angela lubią tę wiadomość

‹‹ 291 292 293 294 295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ