35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztyn wrote:wiec przynajmniej wiesz czego chcesz
obawiam sie jednak ze bez wspolpracy chlopa sie nie obejdzie....moze upewnij sie czy on tez tego chce...?Ale boję się jego reakcji na lekarza - nie jest w tym lepszy ode mnie
Mangoi jej marzenie
-
witam slonce sle, podczytalam i powiem tak Bursztyn odpocznij od termometra, z doswiadczenia wlasnego widze ze przestalam sie stresowac i moj luby tez zadowolony ze nie pika codzienie z rana, jedz na wakacje jak mozesz odpocznij....odwiedz slonce
zajaraj ziolo, spotkaj sie z kims kogo lubisz, zrob cos co sprawia Ci przyjemnosc tylko dla siebie. Od razu bedzie lepiej ludzi co mecza dupe olej i tak jak Reni mowi....jak wrocisz z Tokyo...do kliniki bym poszla bo inaczej bedziesz zalowac niech powiedza co w rurkach piszczy...przynajmniej bedziesz wiedziala czy che CI sie wszystko rozgrzebywac czy jednak nie masz takiej potrzeby, bo tak czujesz. Podejmiesz decyzje jak bedziesz wiedziala na czym stoisz, przepraszam za moje piec centow jak sie wpierniczam w rozmowe ale tak to jakos widze.
U mnie praca rano wieczor wieczor rano machina czasu sie kreci ale jest coraz lepiej...lekarz sie zbliza ale ogolnie jakos luz z tymi staraniami ostatnio, nie mam czasu myslec...
Pozdro dla wszystkich nadrobic wszsytkiego nie nadrobie ale zagladam, podgladam i szpieguje sciskam WSZYSTKIE :0)iwcia77, megan8, Simba, Bursztyn, mysza1975, ania.g, Żanet, peppapig, Sabina, Bliska 77, malgos741, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
Panda wrote:witam slonce sle, podczytalam i powiem tak Bursztyn odpocznij od termometra, z doswiadczenia wlasnego widze ze przestalam sie stresowac i moj luby tez zadowolony ze nie pika codzienie z rana, jedz na wakacje jak mozesz odpocznij....odwiedz slonce
zajaraj ziolo, spotkaj sie z kims kogo lubisz, zrob cos co sprawia Ci przyjemnosc tylko dla siebie. Od razu bedzie lepiej ludzi co mecza dupe olej i tak jak Reni mowi....jak wrocisz z Tokyo...do kliniki bym poszla bo inaczej bedziesz zalowac niech powiedza co w rurkach piszczy...przynajmniej bedziesz wiedziala czy che CI sie wszystko rozgrzebywac czy jednak nie masz takiej potrzeby, bo tak czujesz. Podejmiesz decyzje jak bedziesz wiedziala na czym stoisz, przepraszam za moje piec centow jak sie wpierniczam w rozmowe ale tak to jakos widze.
U mnie praca rano wieczor wieczor rano machina czasu sie kreci ale jest coraz lepiej...lekarz sie zbliza ale ogolnie jakos luz z tymi staraniami ostatnio, nie mam czasu myslec...
Pozdro dla wszystkich nadrobic wszsytkiego nie nadrobie ale zagladam, podgladam i szpieguje sciskam WSZYSTKIE :0)
Ale nam Panda w tej pracy wydoroslala
Ziolo - popieram
Panda, chyba piec groszy a nie piec centow, Ty Amerykancu zepsuty
Pozdrowka dla Ciebie i powodzenia na wszystkich polachiwcia77, mysza1975, Sabina lubią tę wiadomość
-
Kurcze znowu jestem w ciąży, bo bolą mnie suty..ide do domu, bo nie mogę się przemęczać..
Bursztyn, mysza1975, Mango, ania.g, Żanet, peppapig, Simba, Sabina, malgos741, moremi, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:A tak w ogole to dzien dobry
Wiecie co? Zanim zaczne- male wprowadzenie: wrazliwych na inwektywy i wulgaryzmy ostrzega ssie przed czytaniem tego postu i zaprasza na strone Radja Maryja.
A teraz do rzeczy:
Chyba pierdole te starania. Nie chce mi sie seksic, sprawdzac te temperatury pierdolone i wykonywac jebane testy owulacyjne. Mam jakis potworny kryzys egzystencjalny i mysle ze moze nie powinnam miec dzieci, bo sama nie wiem do konca czy ja ich naprawde chce. Mam potworna presje spoleczna, w ciagu ostatnich kilku dni chyba 10 osob nagabywalo mnie kiedy dziecko bede miec! Co to do kurwy nedzy jest?! Moze ja chce zrobic dobrze tesciowej i reszcie spoleczenstwa... Maz mnie wkurwia, ludzie mnie wkurwiaja, nikt nic nie rozumie, i w ogole o kant dupy to wszystko rozpierdolic.
Dziekuje za uwage i zainteresowanie. Jest mi juz lepiej, a jutro z rana zglosze sie do lekarza w celu ustalenia dalszego leczenia.Bursztyn, peppapig, Sabina, malgos741, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Panda wrote:witam slonce sle, podczytalam i powiem tak Bursztyn odpocznij od termometra, z doswiadczenia wlasnego widze ze przestalam sie stresowac i moj luby tez zadowolony ze nie pika codzienie z rana, jedz na wakacje jak mozesz odpocznij....odwiedz slonce
zajaraj ziolo, spotkaj sie z kims kogo lubisz, zrob cos co sprawia Ci przyjemnosc tylko dla siebie. Od razu bedzie lepiej ludzi co mecza dupe olej i tak jak Reni mowi....jak wrocisz z Tokyo...do kliniki bym poszla bo inaczej bedziesz zalowac niech powiedza co w rurkach piszczy...przynajmniej bedziesz wiedziala czy che CI sie wszystko rozgrzebywac czy jednak nie masz takiej potrzeby, bo tak czujesz. Podejmiesz decyzje jak bedziesz wiedziala na czym stoisz, przepraszam za moje piec centow jak sie wpierniczam w rozmowe ale tak to jakos widze.
U mnie praca rano wieczor wieczor rano machina czasu sie kreci ale jest coraz lepiej...lekarz sie zbliza ale ogolnie jakos luz z tymi staraniami ostatnio, nie mam czasu myslec...
Pozdro dla wszystkich nadrobic wszsytkiego nie nadrobie ale zagladam, podgladam i szpieguje sciskam WSZYSTKIE :0)
a Ty sie Pamda w robocie nie daj calkiem wyeksploatowac i powodzenia u lekarza -
polarmiś wrote:Wczoraj bylam u sasiadki lat 39 urodzila chlopczyka 3 tygodnie temu, do zrzucenia jeszcze tylko kilkogram , w ogole utyla 10 , to jej 3 dziecko o ktore starala sie dwa miesiace.
iwcia77, mysza1975, Mango, Żanet, moremi, Mega lubią tę wiadomość
-
Ja piernicze ale akcja.. Laska zdjęła by mnie na pasach na zielonym tak się francy spieszyło.. Doslownie cm brakowało... Teraz to mi prl skoczyła
mysza1975, ania.g, Żanet, Sabina, iwcia77, Bursztyn, malgos741, moremi, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
Witam
Jakos się mniej ostatnio udzielam - bo nie mam weny. Mam za to plan na Święta - pierwszy dzień świąt - 13 osób - śniadanie, obiad i kolacja......Chyba se w łeb strzelę- z drugiej strony to lubię - tylko muszę zebrać siły..
Simba - zazdroszczę spontanicznych wakacji - ja szybko nie pojadę nigdzie...
Bursztyn - nie pękaj...Według mnie panikujesz - bo czekają Cię badania i łażenie po klinikach - być może bolesne...Starasz się tak naprawdę dopiero od 3 miesięcy - i nie włożyłaś w te starania aż tyle wysiłku bezskutecznego, co inne dziewczyny tu - i już wymiękasz...Presja otoczenia latała by Ci koło tyłka, gdybyś naprawdę nie chciała dziecka i nie byłabyś na tym forum, a np. na jakimś o znaczkach
. Ale mam wrażenie, że chcesz mieć to dziecko - tylko teraz już nie ma to tamto - siedzenie i gadanie o dupie Maryni na forum - tylko rozpoczęte faktyczne starania - radzenie sobie z ewentualnymi myślami o meno, robienie badań, przetykanie rur itp...
Więc pokrzycz sobie tu dziś dla rozładowania, a wieczorem śmigaj z mężem, bo znów Ci gdzieś wyjedzieReni, mysza1975, Żanet, Simba, Sabina, Bursztyn, malgos741, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dzis zlapalam sie na arytmetyce i emocjach. Skoro mam 42 lata i 13 stoletnie dziecko wnerwia mnie czasem swoja nastolatkowoscia, to co bedzie dalej? Kiedy malolat bedzie w tym samym wieku, ja bede miala 55 lat? I co wtedy? Bede miala wszystko w dupie czy dalej bedzie mnie wkurzala kazda jego odzywka?
Jestem dzis w nastroju, w ktorym rozumiem Bursztyna i jej rozterki...
Poza tym objezdzilam dzis wszystkie polskie sklepy w okolicy w poszukiwaniu mleka skondensowanego w puszce do mazurka, zanim do mnie dotarlo, ze ostatnio gotowalam ichnia kremowke w garnku, a w puszce to sobie w Polsce gotowalam... Jestem zmeczona i wnerwiona, i jeszcze deszcz pada...megan8, mysza1975, Simba, Bliska 77, Bursztyn, moremi, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Pusurek w Pl to już nawet gotować nie trzeba - bo można kupić gotowe ugotowane
No ale to trzeba mieszkać w PL, a nie włóczyć się po świecie..
Znaczy mleczko gotowe? Taki patent? I sie nazywa masa kajmakowa czy jak?Żanet, moremi lubią tę wiadomość