35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
no czyli te 35+ na marne nie poszlo
czegos nas jednak zycie nauczylo
Bliska 77 wrote:a ja Wam powiem, że już jestem trochę na tym forum i bardzo cenię tutejsze dziewczyny za takt i klasę, były już różne sytuacje, wiadomo, gdzie ludzie tam prędzej czy później do jakiegoś spięcia musi dojść ale najważniejsze jest to, że zawsze umiemy być "ponad podziałami" na innych forach byłyby już wyzwiska, obrażanie innych, u nas widać klasę i kulturę ponad wszystko, tak trzymać, każdy ma swoje poglądy i szanujmy to
Bliska 77, Mega, peppapig lubią tę wiadomość
-
jakby nie patrzeć, masz racjęiwcia77 wrote:no czyli te 35+ na marne nie poszlo czegos nas jednak zycie nauczylo
a w ogóle to powiem Wam, ze ogólnie Wy jakoś na mnie kojąco wpływacie bo w realu to czasem język mam tak ostry, e czasem zastanawiam się skąd to się bierze, zwłaszcza jak przebywam z "robiącymi wielką karierę kołtunami w pracy" odkąd jestem na zwolnieniu to jakoś tak wyluzowałam..........no i Wy tak łagodząco na mnie działacie
iwcia77, Reni, Bursztyn, Alis, mysza1975, Sabina, szczęśliwa 2, ania.g, samira, Simba, Mega, caffe, malgos741, Lucky lubią tę wiadomość
-
no widzisz jakie jestesmy kojace, lepiej jak tabsy uspakajajace , a tak na serio to uwazam , ze laski tutaj utrzymuja poziom pomimo dyskusji i roznorodnych pogladow, odnioslam wrazenie , ze sie zaprzyjaznily bo "szukaja sie nawzajem" i "zywo" sie soba interesuja. Lubie tu zagladac , bo oprocz raczej wesolego klimatu wiem, ze mamy wspolny cel - ciaza
Bliska 77 wrote:jakby nie patrzeć, masz rację
a w ogóle to powiem Wam, ze ogólnie Wy jakoś na mnie kojąco wpływacie bo w realu to czasem język mam tak ostry, e czasem zastanawiam się skąd to się bierze, zwłaszcza jak przebywam z "robiącymi wielką karierę kołtunami w pracy" odkąd jestem na zwolnieniu to jakoś tak wyluzowałam..........no i Wy tak łagodząco na mnie działacie
Bliska 77, Sabina, szczęśliwa 2, Żanet, samira, Simba, Mega, caffe, peppapig, malgos741 lubią tę wiadomość
-
dokładnieiwcia77 wrote:no widzisz jakie jestesmy kojace, lepiej jak tabsy uspakajajace , a tak na serio to uwazam , ze laski tutaj utrzymuja poziom pomimo dyskusji i roznorodnych pogladow, odnioslam wrazenie , ze sie zaprzyjaznily bo "szukaja sie nawzajem" i "zywo" sie soba interesuja. Lubie tu zagladac , bo oprocz raczej wesolego klimatu wiem, ze mamy wspolny cel - ciaza
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
a tak powiem ci w tajemnicy , cicho , szeptem i na ucho : one sa wszystkie bardzo fajne i bardzo je polubilam - od pierwszego czytania
Bliska 77 wrote:dokładnie
Bliska 77, mysza1975, Sabina, ania.g, Żanet, samira, Mega, Mango, caffe, peppapig, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Oj nie myślałam o was, poprostu znam takich ludzi, którzy za wszelka cenę chcą innym narzucić swoje poglądy i dlatego o tym wspomniałamBursztyn wrote:nie bylabym soba gdybym nie powiedziala ze nie lubie zdrobnienia "miesko" mieso to mieso czyli trup, no dobrze- trupek
nie zauwazylam zeby ktos tutaj cokolwiek brutalnie narzucal lub nie szanowal...
iwcia77 lubi tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
punkt za przytomnosc umyslupaszczakin wrote:w to nie watpie niemniej wielu wegetarian wcina sery z podpuszczka
a parmezan jest pod nadzorem konsorcjum i receptury zmieniac (i uzywac podpuszczki roslinnej) nie wolno..
to prawda, parmezan odpada
jadlam kiedys ser zolty w Italii robiony "podpuszczka" z karczocha, byl doskonaly
Bliska 77, samira, Simba, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Alis nie martw sięAlis wrote:Bozia, wszystkiego najlepszego!
Bursztynku, nie jadę wcześniej, bo teraz w Polsce długi weekend i na pewno nie będzie tam połowy lekarzy. Mój lekarz też mi doradził jechać po weekendzie. Poza tym mój mąż będzie mógł wtedy ze mną jechać i mnie podnosić na duchu. Na razie pojechałam do rodziców, żeby mieć towarzystwo.
Naczytałam się też całą noc o tych miedniczkach i myślę, że prawdopodobnie i tak każą jeszcze monitorować powiększanie przez jakieś 2-4 tygodnie, ale zobaczymy, co powiedzą. Czytałam też o tym cewnikowaniu nerek u płodu i nie brzmiało to bardzo źle.
na pewno wszystko bedzie ok
Alis lubi tę wiadomość
-
mówiłam Aga miła z natury , Iwcia Ty teżiwcia77 wrote:no widzisz jakie jestesmy kojace, lepiej jak tabsy uspakajajace , a tak na serio to uwazam , ze laski tutaj utrzymuja poziom pomimo dyskusji i roznorodnych pogladow, odnioslam wrazenie , ze sie zaprzyjaznily bo "szukaja sie nawzajem" i "zywo" sie soba interesuja. Lubie tu zagladac , bo oprocz raczej wesolego klimatu wiem, ze mamy wspolny cel - ciaza a ja tam czasami bym komus wlała i po dupsku sprała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2014, 17:10
samira, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny Wczoraj zapowiadałam , że jak zafasolkuję , to z impetem wpadnę do Was . Jeszcze nie wiem , czy mi sie udało , ale proszę trzymajcie kciuki , żeby się udało
Dziś mój 21dc , a ten czas tak niemiłosiernie sie dłuży ...buuuu...
Pozdrawiam
iwcia77, Reni, Sabina, Mega, Mango, ania.g, mysza1975, caffe, szczęśliwa 2, malgos741, Viv78 lubią tę wiadomość
Taka sobie mama
-
Boziu wszystkiego naj ,ja mam za 4 dni urodziny a doktor mnie dziś mile zaskoczył bo nazwał mnie dziewczyną i nie chciał uwierzyć że mam tyle lat.Nawet nie wiecie jak super się poczułam tym bardziej że moje szczęscie jest zdrowe ,waży 487 gram.I jeszcze mała niespodzianka bo doktor wypatrzył dziewczynkę i jestem w kropce bo poprzednio moja gin.widziała chłopca.
samira, Żanet, iwcia77, Sabina, Mega, ania.g, mysza1975, caffe, malgos741, polarmiś lubią tę wiadomość
-
A wiecie, muszę się przyznać, że czasem jem mięso czasem nie. Bywało też tak, że miałam kompletny odrzut... Spróbowałam nawet diety makrobiotycznej po jakiś fajnych warsztatach, skutek był taki, że gdyby nie przyciąganie ziemskie to pewnie odleciałabym w kosmos, taka byłam nadmuchana i nagazowana, na moje jelita taka dieta nie działa najlepiej. Pewne jej zasady łączenia lub rozdzielania pokarmów stosuję jednak do dzisiaj i dobrze mi z tym. Kiedyś obejrzałam jak pakują rurkę do przewodów pokarmowych gęsi, aby stłuszczyć im wątrobę na pyszny pasztecik, nie tknę takiego pasztetu do dzisiaj. Bursztyn zachęca do obejrzenia filmu z rzeźni, pewnie nie byłabym sobą po takich doznaniach, więc nie mam ochoty na taki film.
Ale do brzegu, odkąd jestem w ciąży mam straszne rzuty na mięso, po prostu muszę czasem zjeść soczysty kawałek mięcha i już. Na święta też piekłam własny pasztet, był boski, ale zylcyk, który zrobiła maja mama to niebo w gębie
Pozdrowienia dla wegetarianek i mięsożerców!
samira, Simba, iwcia77, mysza1975, caffe, malgos741 lubią tę wiadomość
-
JaMama wrote:Cześć dziewczyny Wczoraj zapowiadałam , że jak zafasolkuję , to z impetem wpadnę do Was . Jeszcze nie wiem , czy mi sie udało , ale proszę trzymajcie kciuki , żeby się udało
Dziś mój 21dc , a ten czas tak niemiłosiernie sie dłuży ...buuuu...
Pozdrawiam
JaMama, po to jest to forum, trzymam kciuki za zieloną kropkę
JaMama lubi tę wiadomość
