35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAGA - zawsze może się zdarzyć i byłoby wspaniale, ale nie mogę pokładać nadziei w tym kiedy 99proc jest na nie. Chłodno podchodzę do tego cyklu bo nie mam wyjścia, a że ładnie wygląda no cóż - to nie moja zasługa. Ale zmieniłam awatarka (chciałam zrobić po wykresem ale nie umiem) emotka-wróżkę!!! Dla wszystkich testujących.
anna maria, inessa, Bursztyn, megan8, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:AGA - zawsze może się zdarzyć i byłoby wspaniale, ale nie mogę pokładać nadziei w tym kiedy 99proc jest na nie. Chłodno podchodzę do tego cyklu bo nie mam wyjścia, a że ładnie wygląda no cóż - to nie moja zasługa. Ale zmieniłam awatarka (chciałam zrobić po wykresem ale nie umiem) emotka-wróżkę!!! Dla wszystkich testujących.
rozumiem doskonale Twoje obawy i Twoją ostrożność, czuję dokładnie to samo i również podchodzę do tego cyklu z bardzo dużym dystansem, choć wiadomo, że byłoby cudownie gdyby.....
no cóż, tak czy inaczej nieustająco trzymam za nas wszystkie kciuki
polarmiś, anna maria, inessa, Bursztyn, megan8, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:polarmiś wrote:AGA - zawsze może się zdarzyć i byłoby wspaniale, ale nie mogę pokładać nadziei w tym kiedy 99proc jest na nie. Chłodno podchodzę do tego cyklu bo nie mam wyjścia, a że ładnie wygląda no cóż - to nie moja zasługa. Ale zmieniłam awatarka (chciałam zrobić po wykresem ale nie umiem) emotka-wróżkę!!! Dla wszystkich testujących.
rozumiem doskonale Twoje obawy i Twoją ostrożność, czuję dokładnie to samo i również podchodzę do tego cyklu z bardzo dużym dystansem, choć wiadomo, że byłoby cudownie gdyby.....
no cóż, tak czy inaczej nieustająco trzymam za nas wszystkie kciuki
Zerknęłam na Twój wykres i widzę że działasz w pełnym zestawie wspomagaczy (jak ja). Czy miałaś robiony monitoring czy tak trochę w ciemno. Bo jeśli miałaś to rozumiem, że owulka była?
A jak się czujesz po tych hormonach?bliska77, inessa, caffe, grosza lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki! Angela,Megan co z wami???? Czekamy na jakieś wieści kochane. Ja dzis mam objawy okresowe,bolą mnie jajniki jak niewiem, a szczególnie lewy...Dzis niby by było 5 dni po owulacji,dziwne co?
bliska77, anna maria, inessa, megan8, caffe, angela lubią tę wiadomość
-
iza37 myślę , że Twoje objawy bólowe to dobry znak, może to oznaczać, że zarodek się zagnieżdża. Spójrz na swój wykres, jeśli lekko obniżyła Ci się temperatura to też na to by wskazywało.
Witam wszystkie dziewczęta. Życzę miłego dzionka.
iza37, bliska77, anna maria, inessa, Bursztyn, megan8, caffe, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:agafbh wrote:polarmiś wrote:AGA - zawsze może się zdarzyć i byłoby wspaniale, ale nie mogę pokładać nadziei w tym kiedy 99proc jest na nie. Chłodno podchodzę do tego cyklu bo nie mam wyjścia, a że ładnie wygląda no cóż - to nie moja zasługa. Ale zmieniłam awatarka (chciałam zrobić po wykresem ale nie umiem) emotka-wróżkę!!! Dla wszystkich testujących.
rozumiem doskonale Twoje obawy i Twoją ostrożność, czuję dokładnie to samo i również podchodzę do tego cyklu z bardzo dużym dystansem, choć wiadomo, że byłoby cudownie gdyby.....
no cóż, tak czy inaczej nieustająco trzymam za nas wszystkie kciuki
Zerknęłam na Twój wykres i widzę że działasz w pełnym zestawie wspomagaczy (jak ja). Czy miałaś robiony monitoring czy tak trochę w ciemno. Bo jeśli miałaś to rozumiem, że owulka była?
A jak się czujesz po tych hormonach?
monitoring miałam, tylko tyle, ze przez kontrole nie mogłam wyjść w czasie pracy żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł (moja gin przyjmuje do ok 13.30), pisałam o tym wszystkim kilka stron wcześniej
To mój kolejny cykl na pełnym zestawie wspomagaczy, więc chyba już lepiej, to tak ogólnie. Zawsze po zastrzyku jestem spuchnięta i moja waga w ciągu dnia wzrasta np o 2,5kg, CLO znoszę ok, tylko syfki mi sie robią, chyba to wszystkopolarmiś, inessa, Bursztyn, caffe, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:polarmiś wrote:agafbh wrote:polarmiś wrote:AGA - zawsze może się zdarzyć i byłoby wspaniale, ale nie mogę pokładać nadziei w tym kiedy 99proc jest na nie. Chłodno podchodzę do tego cyklu bo nie mam wyjścia, a że ładnie wygląda no cóż - to nie moja zasługa. Ale zmieniłam awatarka (chciałam zrobić po wykresem ale nie umiem) emotka-wróżkę!!! Dla wszystkich testujących.
rozumiem doskonale Twoje obawy i Twoją ostrożność, czuję dokładnie to samo i również podchodzę do tego cyklu z bardzo dużym dystansem, choć wiadomo, że byłoby cudownie gdyby.....
no cóż, tak czy inaczej nieustająco trzymam za nas wszystkie kciuki
Zerknęłam na Twój wykres i widzę że działasz w pełnym zestawie wspomagaczy (jak ja). Czy miałaś robiony monitoring czy tak trochę w ciemno. Bo jeśli miałaś to rozumiem, że owulka była?
A jak się czujesz po tych hormonach?
monitoring miałam, tylko tyle, ze przez kontrole nie mogłam wyjść w czasie pracy żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł (moja gin przyjmuje do ok 13.30), pisałam o tym wszystkim kilka stron wcześniej
To mój kolejny cykl na pełnym zestawie wspomagaczy, więc chyba już lepiej, to tak ogólnie. Zawsze po zastrzyku jestem spuchnięta i moja waga w ciągu dnia wzrasta np o 2,5kg, CLO znoszę ok, tylko syfki mi sie robią, chyba to wszystko
Mi po zastrzyku na pęknięcie do wczoraj bolał brzuch - jak na okres (dzisiaj też tak od czasu do czasu mnie ćmi) , dodatkowo wywaliło mi go jakbym była już przynajmniej w 3 miesiącu ciąży - na wszelki wypadek nie wchodziłam na wagę by się nie załamać. Tak poza tym bolą mnie cycki i chce mi się spać - ciągle - choć to przypisuję pogodzie (barowa) a ja jestem b. nisko ciśnieniowa. Mi zamiast CLO przepisała perugon w zastrzykach. Widzę też różnicę pomiędzy duphastonem a progesteronem podawanym dopochwowo - lepszy.bliska77, inessa, Bursztyn, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:agafbh wrote:polarmiś wrote:agafbh wrote:polarmiś wrote:AGA - zawsze może się zdarzyć i byłoby wspaniale, ale nie mogę pokładać nadziei w tym kiedy 99proc jest na nie. Chłodno podchodzę do tego cyklu bo nie mam wyjścia, a że ładnie wygląda no cóż - to nie moja zasługa. Ale zmieniłam awatarka (chciałam zrobić po wykresem ale nie umiem) emotka-wróżkę!!! Dla wszystkich testujących.
rozumiem doskonale Twoje obawy i Twoją ostrożność, czuję dokładnie to samo i również podchodzę do tego cyklu z bardzo dużym dystansem, choć wiadomo, że byłoby cudownie gdyby.....
no cóż, tak czy inaczej nieustająco trzymam za nas wszystkie kciuki
Zerknęłam na Twój wykres i widzę że działasz w pełnym zestawie wspomagaczy (jak ja). Czy miałaś robiony monitoring czy tak trochę w ciemno. Bo jeśli miałaś to rozumiem, że owulka była?
A jak się czujesz po tych hormonach?
monitoring miałam, tylko tyle, ze przez kontrole nie mogłam wyjść w czasie pracy żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł (moja gin przyjmuje do ok 13.30), pisałam o tym wszystkim kilka stron wcześniej
To mój kolejny cykl na pełnym zestawie wspomagaczy, więc chyba już lepiej, to tak ogólnie. Zawsze po zastrzyku jestem spuchnięta i moja waga w ciągu dnia wzrasta np o 2,5kg, CLO znoszę ok, tylko syfki mi sie robią, chyba to wszystko
Mi po zastrzyku na pęknięcie do wczoraj bolał brzuch - jak na okres (dzisiaj też tak od czasu do czasu mnie ćmi) , dodatkowo wywaliło mi go jakbym była już przynajmniej w 3 miesiącu ciąży - na wszelki wypadek nie wchodziłam na wagę by się nie załamać. Tak poza tym bolą mnie cycki i chce mi się spać - ciągle - choć to przypisuję pogodzie (barowa) a ja jestem b. nisko ciśnieniowa. Mi zamiast CLO przepisała perugon w zastrzykach. Widzę też różnicę pomiędzy duphastonem a progesteronem podawanym dopochwowo - lepszy.
o właśnie, senność, to jest toja też jestem niskociśnieniowcem i po zastrzyku jestem okropnie senna
U ciebie już niebawem wszystko się wyjaśni, trzymam kciuki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie nie ma co się wyjaśniać. Za 6 dni mam odstawić progesteron i zrobić test a potem kolejne IUI. Teraz mąż robi badania hormonalne aby stwierdzić co było lub jest przyczyną nagłego osłabienia żołnierzy.
bliska77, anna maria, inessa, Bursztyn, Mango, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:U mnie nie ma co się wyjaśniać. Za 6 dni mam odstawić progesteron i zrobić test a potem kolejne IUI. Teraz mąż robi badania hormonalne aby stwierdzić co było lub jest przyczyną nagłego osłabienia żołnierzy.
ja testuję ok 30 kwietnia i jeśli negatyw, to mąż powtarza badania a ja startuję znów ze stymulacją od 2dc, powodzeniapolarmiś, anna maria, inessa, Bursztyn, megan8, Mango, szczęśliwa, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa ok. 25-26, 29.04 (jeśli to będzie 3 dzień okresu bo po odstawieniu progesteronu nie wiem kiedy zawiata @) wizyta u gin i tak samo kolejna stymulacja. Agafbh powodzenia przy testowaniu.
bliska77, inessa, Mango, szczęśliwa, caffe lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:polarmiś wrote:U mnie nie ma co się wyjaśniać. Za 6 dni mam odstawić progesteron i zrobić test a potem kolejne IUI. Teraz mąż robi badania hormonalne aby stwierdzić co było lub jest przyczyną nagłego osłabienia żołnierzy.
ja testuję ok 30 kwietnia i jeśli negatyw, to mąż powtarza badania a ja startuję znów ze stymulacją od 2dc, powodzenia
to dokładnie tak jak ja,teraz biorę luteinę przez chyba 10 dni?Potem 30 test jak nic nie wyjdzie to CLO od 2dc. potem estrofem no i znowu walka o przetrwanie hehehepolarmiś, bliska77, anna maria, inessa, Bursztyn, Mango, szczęśliwa, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
agafbh wrote:polarmiś wrote:U mnie nie ma co się wyjaśniać. Za 6 dni mam odstawić progesteron i zrobić test a potem kolejne IUI. Teraz mąż robi badania hormonalne aby stwierdzić co było lub jest przyczyną nagłego osłabienia żołnierzy.
ja testuję ok 30 kwietnia i jeśli negatyw, to mąż powtarza badania a ja startuję znów ze stymulacją od 2dc, powodzenia
mam nadzieje, ze bedzie jednak pozytywcaffe, inessa lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:U mnie nie ma co się wyjaśniać. Za 6 dni mam odstawić progesteron i zrobić test a potem kolejne IUI. Teraz mąż robi badania hormonalne aby stwierdzić co było lub jest przyczyną nagłego osłabienia żołnierzy.
kciuki trzymam za Ciebie tezWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2013, 08:18
polarmiś, inessa lubią tę wiadomość