35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:Simba - ja Cię rozumiem i myślę, że to jest zdrowe i naturalne, że pojawiają się w Tobie takie wątpliwości - świadczy to o Twojej wrażliwości i zaangażowaniu i że naprawdę to głęboko przeżywasz....Może boisz się o to, że jedno z tych potencjalnych dzieci może okazać się gorsze z jakiegoś powodu i wtedy będziesz się latami zastanawiać z jakiego powodu - może z powodu wyboru lekarza, a nie natury...Przecierasz szlaki i wszystko z Tobą ok.....
Pozwól sobie na wszystkie wątpliwości, a życie i tak zrobi swoje....Oby w ogóle z tej procedury coś wyszło - a już bliźniaki - byłoby wspaniale...
I może za jakiś czas będziesz umiała spojrzeć na to w inny sposób - np. - w taki, że masz wyjątkowo poczęte dzieci, że to ciekawy przypadek i że przecież na każde dziecko ma wpływ mnóstwo czynników zewnętrznych - nie tylko przy poczęciu, ale i przez całe ich życie. Nie masz wpływu na wszystko - na nauczycieli, których spotkają, na ich wybory życiowe itp...Będziesz być może dzięki temu dojrzalszą mamą już na wstępieI postaraj się choć troszkę cieszyć tą okazją, bo nie każda miała na to szanse z powodów np. materialnych
Mysle Boziu, ze trafilas w samo sedno. I wiem, ze powinnam sie cieszyc i wiem tez ze tak jak pisala Pusurek - gdybysmy mieli tylko jeden plemnik, to widzialabym w nim cala swoja nadzieje. Na razie jeszcze wydaje mi sie ze moge troche powybrzydzac
Juz jestem odrobine spokojniejsza, teraz to chyba troche boje sie zabiegu, ale mam zaufanie do tutejszych lekarzy. Nie wiem tylko jak wytrzymam bez zarcia od 10 ej do 18ejBursztyn, Pusurek, samira, Bozia3, mysza1975, iwcia77, EwaT, Mega lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Simba - ja Cię rozumiem i myślę, że to jest zdrowe i naturalne, że pojawiają się w Tobie takie wątpliwości - świadczy to o Twojej wrażliwości i zaangażowaniu i że naprawdę to głęboko przeżywasz....Może boisz się o to, że jedno z tych potencjalnych dzieci może okazać się gorsze z jakiegoś powodu i wtedy będziesz się latami zastanawiać z jakiego powodu - może z powodu wyboru lekarza, a nie natury...Przecierasz szlaki i wszystko z Tobą ok.....
Pozwól sobie na wszystkie wątpliwości, a życie i tak zrobi swoje....Oby w ogóle z tej procedury coś wyszło - a już bliźniaki - byłoby wspaniale...
I może za jakiś czas będziesz umiała spojrzeć na to w inny sposób - np. - w taki, że masz wyjątkowo poczęte dzieci, że to ciekawy przypadek i że przecież na każde dziecko ma wpływ mnóstwo czynników zewnętrznych - nie tylko przy poczęciu, ale i przez całe ich życie. Nie masz wpływu na wszystko - na nauczycieli, których spotkają, na ich wybory życiowe itp...Będziesz być może dzięki temu dojrzalszą mamą już na wstępieI postaraj się choć troszkę cieszyć tą okazją, bo nie każda miała na to szanse z powodów np. materialnych
Sluchaj sie Bozi (za wyjatkiem jedzenia kotletow) i ksiedza Andrzeja bo maja racjeSimba, samira, Bozia3, mysza1975, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Simba, a ja Ci powiem tak- po pierwsze- nie bedziesz przy potencjalnych blizniakach wiedziala, ktore jak.
Po drugie- teoretycznie- nie wiadomo, ktore w teorii zaplodnienie lepsze- bo wiesz- jeden wybrany superplemnior ma ulatwione zadanie- jest wsadzony do jajka, ale z drugiej metody tez jest superplemnior- ktory jest najlepszy z pozostalych milonow. Wiec w gruncie rzeczy masz 2 supermenow.
Wiec w gruncie rzeczy to jedno i to samo! bede o tobie myslec dzis i trzymac kciuki. jakbyscie cos potrzebowali (praktycznie, albo nawet potrzymania za reke) to wal jak w dym!
Paszczak dzieki!!!!!
Nie wiem czy to przez te hormony czy moze sie w Was wszystkich zakochalam, ale czytam co mi tu piszecie i mam lzy w oczach, a musicie wiedziec, ze Sajmon to raczej twardziel emocjonalny jest.
Bursztyn, Pusurek, Sabina, Kate 75, samira, Bozia3, mysza1975, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Paszczak dzieki!!!!!
Nie wiem czy to przez te hormony czy moze sie w Was wszystkich zakochalam, ale czytam co mi tu piszecie i mam lzy w oczach, a musicie wiedziec, ze Sajmon to raczej twardziel emocjonalny jest.po drodze bylo kilka uzdrowien nieplodnosci oraz niepokalane poczecie
zaraz nam podwyzsza abonamentWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 08:58
Simba, Bliska 77, Iwone, paszczakin, Sabina, samira, Bozia3, mysza1975, peppapig, ania.g, iwcia77, polarmiś, Mega lubią tę wiadomość
-
witajcie
Iwka, myślę, ze podjęłaś słuszną decyzję, najważniejszy jest Twój i Twojego Dzieciątka spokój psychiczny
Simba, kurde najważniejsze żeby sie udało, ja na to patrzę nieco inaczej, dostałaś cholerną szansę od losu i lekarzy, zobacz ile kobiet marzy o tym by znaleźć się w Twojej sytuacji ale np z powodów finansowych jest to niemożliwe. Teraz należy tylko trzymać kciuki za powodzenie całej procedury i nie zastanawiać się, które jajo jaką metodą.....masz szansę na dwójkę cudownych dzieciaczków za jednym zamachem, tego się trzymajmy i tego życzę Ci z całego serca, UDA się, to będą WASZE DZIECI!!!!!Simba, Bursztyn, malgos741, Sabina, Kate 75, samira, Bozia3, mysza1975, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:na tym forum dzialy sie rzeczy o ktorych nawet fizjologom sie nie snilo (Ferdek Kiepski) poczawszy od spektakularnego nawrocenia az do wyplyniecia lez z twardej skaly
po drodze bylo kilka uzdrowien nieplodnosci oraz niepokalane poczecie
zaraz nam podwyzsza abonament
Zaraz to mnie M odwiezie do Tworek. Bo siedze przed kompem i na przemian rycze i pekam ze smiechuBursztyn, Bliska 77, malgos741, Sabina, Kate 75, samira, Bozia3, mysza1975, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Zaraz to mnie M odwiezie do Tworek. Bo siedze przed kompem i na przemian rycze i pekam ze smiechu
Sabina, samira, Bozia3, mysza1975, peppapig, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
Simba będzie dobrze najważniejsze że to największy krok do macierzyństwa oj jak ja bym chciała być na twoim miejscu, najważniejsze teraz to żebyś się nie denerwowała i wyluzuj, a ja nadal trzymam kciuki.
ps. Dzień dobryBliska 77, Sabina, samira, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualnypaszczakin wrote:Simba, a ja Ci powiem tak- po pierwsze- nie bedziesz przy potencjalnych blizniakach wiedziala, ktore jak.
Po drugie- teoretycznie- nie wiadomo, ktore w teorii zaplodnienie lepsze- bo wiesz- jeden wybrany superplemnior ma ulatwione zadanie- jest wsadzony do jajka, ale z drugiej metody tez jest superplemnior- ktory jest najlepszy z pozostalych milonow. Wiec w gruncie rzeczy masz 2 supermenow.
Takze to jedno i to samo! bede o tobie myslec dzis i trzymac kciuki. jakbyscie cos potrzebowali (praktycznie, albo nawet potrzymania za reke) to wal jak w dym!Bliska 77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
dzień dobry
Simba.. jak to klasyk powiedział.. weź sie
nie bardzo rozumiem o co kaman z tymi Twoimi rozterkami.. zachodzisz rodzisz masz dzieci a jaką metodą.. a kogo to obchodzi ważne, zeby zdrowe były
tak sobie myślę, że nawet mi do głowy nie przyszłyby takie rozmyślania
Simbulec głowa do góry nie martw się pokochasz jak własne
no i oczywista oczywistość czymie kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 09:59
Bliska 77, Pusurek, Kate 75, samira, Sabina, mysza1975, iwcia77, Simba, Mega lubią tę wiadomość
-
ja to dzisiaj czuję każdy kawałek ciała.. nawet stawy mnie bolą..
nie nie ćwiczyłam .. tak mam zakwasy a skąd..?
tiaaaaa.. wczoraj jak wracałam na chatę zepsuł mi się skuter.. nie dość, że pomyliłam mosty (ale to w sumie dobrze, bo bliżej do serwisu) chociaż cieszę się, że się nie zesrało jak byłam na wiadukcie..
no i musiałam drania pchać.. bo udało mi się doturlać do zatoczki autobusowej ale tam nie mogłam go zostawić, bo wszędzie zakaz zatrzymywania się i postoju ..
więc tak sobie go pchałam do najbliższej stacji.. masakra jakaś myślałam, że to bliżej..mój chuop z Wwą .. myślę sobie co on mi poradzi na stacji.. niedaleko jest serwis.. no i skoro już się rozpędziłam z tym pchaniem to udaliśmy się w kierunku serwisu.. kuźwa.. myślałam, że to bliżej coś mi się mózg przegrzał z tego zmęczenia, bo źle wymierzyłam odległość..
jak już się tam doczłapałam to myślałam, że ducha wyzionę..
wczoraj piłam przez słomkę, bo nie miałam siły podnieść szklanki do ust..
a dzisiaj problem ze wstaniem z łóżka.. dosłownie hahaha
Bliska 77, Kate 75, malgos741, samira, Sabina, polarmiś, Bursztyn, mysza1975, ania.g, Mega lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:ja to dzisiaj czuję każdy kawałek ciała.. nawet stawy mnie bolą..
nie nie ćwiczyłam .. tak mam zakwasy a skąd..?
tiaaaaa.. wczoraj jak wracałam na chatę zepsuł mi się skuter.. nie dość, że pomyliłam mosty (ale to w sumie dobrze, bo bliżej do serwisu) chociaż cieszę się, że się nie zesrało jak byłam na wiadukcie..
no i musiałam drania pchać.. bo udało mi się doturlać do zatoczki autobusowej ale tam nie mogłam go zostawić, bo wszędzie zakaz zatrzymywania się i postoju ..
więc tak sobie go pchałam do najbliższej stacji.. masakra jakaś myślałam, że to bliżej..mój chuop z Wwą .. myślę sobie co on mi poradzi na stacji.. niedaleko jest serwis.. no i skoro już się rozpędziłam z tym pchaniem to udaliśmy się w kierunku serwisu.. kuźwa.. myślałam, że to bliżej coś mi się mózg przegrzał z tego zmęczenia, bo źle wymierzyłam odległość..
jak już się tam doczłapałam to myślałam, że ducha wyzionę..
wczoraj piłam przez słomkę, bo nie miałam siły podnieść szklanki do ust..
a dzisiaj problem ze wstaniem z łóżka.. dosłownie hahahaReni, samira lubią tę wiadomość
-
Reni to współczuję tego pchania. Możesz wziąć ciepłą kąpiel na rozluźnienie mięśni.
Reni, samira lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
lecę do roboty ale będę zaglądać bo wieczorem mam mniej do nadrobienia.
samira lubi tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Simba - przed tą przerwą głodową koniecznie najedz się dużo kotletów - to Cię wspaniale wzmocni na cały dzień...
Wróciłam z połówkowego. Zupełnie inaczej, niż na pierwszym badaniu. Lekarka przemiła - a z nią kilka studentek. Najpierw byłam średnio zadowolona, że się uczą na mnie, ale dzięki temu po kilka razy mierzyły serce, nerki, móżdżki, kutaska i inne członki...
Na koniec dowiedziałam się, że dziecko w 100 procentach zdrowe - oczywiście na tym poziomie możliwości badań. Do tego jest grzeczny i ma ładną buzię - bez żadnych krzywizn, zajęczych warg itp...
Bardzo się cieszę...Sabina, Bliska 77, samira, caffe, Pusurek, polarmiś, Bursztyn, mysza1975, mama78, Viv78, anna maria, ania.g, iwcia77, EwaT, Kate 75, Iwone, malgos741, Simba, gosia7122, Mango, Żanet lubią tę wiadomość