35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
pyska_ta wrote:Oj tam, oj tam! Pokrzycze, pomdleje, spanikuje. Ot, standardzik melodramatyczny jak przy pobieraniu krwi!
pyska_ta, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:A moi panowie stolarze, grasujacy u mnie na poddaszu znalezli skarb! Norweskie gazety ( Przyjaciolka, Pani Domu i te klimaty ) z lat 50 i 60 ocieplajace dach!
Siedze i przegladam, czarno - biale rozpikslowane fotki, reklamy proszku do zebow i pasty do polerowania srebrnej zastawy stolowe, porady w stylu, jak uniknac zylakow ( mocz stopy w misce z woda ), przepisy kulinarne ( smazony boczek i fasola to dobra propozycja obiadowa dla kazdego ), cudo po prostu!
Musze je zabrac moim dzieciakom do szkoly, pewnie zadne z nich nie widzialo gazety z 56 roku, pokolenie na Ipodach wychowane!Mega, Pusurek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMega wrote:Tylko jest mała, malutka różnica - od pobierania krwi możesz uciec, od porodu już nie bardzo
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:nie Bursztynku - ja robiłam barszcz z botwinki na ciepło. Z tego co pamiętam chłodnik robiła Polarmiś....
ale Misiek chyba kupila gotowy chlodnik i skonsumowala na miejscuMega, polarmiś lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:mozesz nawet sprzedac na ebay, kto wie....sa milosnicy takich egzemplarzy, byc moze sa w cenie, sprawdz, wkoncu to kawal czasu
Pusurek, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:nie Bursztynku - ja robiłam barszcz z botwinki na ciepło. Z tego co pamiętam chłodnik robiła Polarmiś....
Bursztyn, Mega, Sabina, iwcia77, ania.g lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Nie Mis rzucił się w sklepie na chłodnik (firmy Krasnystaw) i został natchniony zrobieniem botwinki (to było wczoraj). Botwinka na chłodno wyszła jak chłodnik bo dodałam śmietano-jogurt - ale z definicji miała to być botwinka.
Mega, Simba, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:aaa...to sobie odpuszcze ten chlodnik, tak naprawde i nie chcialo mi sie grzebac w garach
pęczek młodej botwinki z młodymi listkami,
4-6 młode, małe buraczki,
litr maślanki lub kefiru,
pęczek rzodkiewek,
4 ogórki kiszone lub małosolne,
pęczek koperku,
4 jajka ugotowane na twardo,
kilka kropel soku z cytryny,
sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie chłodnika litewskiego z botwinki
1. Umyj starannie botwinkę.
2. Drobno pokrój botwinkę wraz z łodygami.
3. Zetrzyj buraki na tarce (grube oczka).
4. Włóż botwinkę i buraki do garnka, skrop sokiem z cytryny i zalej wrzątkiem tak aby było mniej więcej 1-2 cm wody w garnku. Gotuj nie dłużej niż 5 minut.
5. Schłodź buraki z botwinką.
6. Do schłodzonej botwinki z buraczkami dodaj drobno posiekany koperek, pokrojone rzodkiewki, ogórki. Zalej maślanką.
7. Dopraw solą i pieprzem do smaku.
8. Ponownie wstaw do lodówki i schładzaj kilka godzin, tak aby smaki się wymieszały.
9. Przed podaniem udekoruj ćwiartkami jajka na twardo.Mega, Bursztyn, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:a Tobie tylko gacie w glowie
konkrety na temat zrobienia chlodnika masz?
Ja tam zalewam posiekana botwinke i mlode buraczki woda - nie za duzo, ciutke ponad warzywa, gotuje do miekkosci. Studze. Tre rzodkiewke ( jak mam ) i ogorek na grubych oczkach, ciach do zupy. Duzo koperku i kefiru do tego ( jogurt naturalny ) do smaku, doprawiasz. Gotowane jajko to tego, wszystko schladzasz i szamiesz.
Voila!Mega, Bursztyn, Simba, Bozia3, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość