35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo ja z weselszej beki, bo teraz to sie smutno zrobilo.
Na Dzien Matki upieklam sobie drozdzowke z truskawkami i kruszonka, boskie ciasto mi wyroslo. I pomyslec, ze zmarnowalam ostatnie 20 lat na robienie drozdzowki z innego gorszego przepisu, gdzie modlic sie trzeba bylo, zeby wyroslo.
EwaT, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:przebarwienia paskudne mogą się zrobić w ciąży, poza tym można przegrzać i odwodnić organizm, który i tak ma już podwyższoną tempkę...ja tam wolę nie ryzykować
EwaT lubi tę wiadomość
-
Pusurek wrote:To ja z weselszej beki, bo teraz to sie smutno zrobilo.
Na Dzien Matki upieklam sobie drozdzowke z truskawkami i kruszonka, boskie ciasto mi wyroslo. I pomyslec, ze zmarnowalam ostatnie 20 lat na robienie drozdzowki z innego gorszego przepisu, gdzie modlic sie trzeba bylo, zeby wyroslo.Pusurek, Mega lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyPusurek wrote:To ja z weselszej beki, bo teraz to sie smutno zrobilo.
Na Dzien Matki upieklam sobie drozdzowke z truskawkami i kruszonka, boskie ciasto mi wyroslo. I pomyslec, ze zmarnowalam ostatnie 20 lat na robienie drozdzowki z innego gorszego przepisu, gdzie modlic sie trzeba bylo, zeby wyroslo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 18:32
Pusurek, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDrozdzowka.
Składniki na ciasto na dużą blachę:
3 i 1/2 szkl mąki pszennej + do podsypywania
2 jajka
1 szkl ciepłego mleka
1/2 szkl cukru
12 dkg masła lub margaryny
5 dkg drozdzy
Szczypta soli
Wykonanie:
Mąkę przesiać do dużej miski, wkruszyć w środek drożdże, dodać łyżkę cukru, zalać ciepłym mlekiem, przykryć ściereczką i pozostawić na 10-15 min, aż drożdże ruszą. Masło roztopić, przestudzić. Do miski dodać pozostały cukier, jajka, sól i tłuszcz. Wyrobić gładkie ciasto.W razie potrzeby dosypać mąki. Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 1 godz.
Do tego owocki, kruszonka ( 10 dkg mąki,10 dkg masła lub margaryny,5 dkg cukru, łyżeczka cukru waniliowego ) i do piekarnika na 30 - 35 min w temp 180 stopni.
U mnie juz cala chata pachnieania.g, polarmiś, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiedy bylam mlodsza to lubilam sie smazyc. Teraz jak jestem mloda - tak od 15 lat nie cierpie sie opalac. Lubie wylegiwac sie nad morzem ale pod parasolem i w cienkich kuszulach by ramion i plecow nie opalic, plus kremy.
EwaT, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyania.g wrote:O jak fajnie, przepis nie skomplikowany. Już mam język do pasa...
Wlasnie wpieprzam goraca drozdzowe, boska wyszla.
A ja cale zycie zylam w przesiadczeniu, ze to jest jakies ekstremalne ciasto, ktore wychodzi tylko babuniom z 50 -cio letnim doswiadczeniem w kuchni.polarmiś, ania.g lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Kiedy bylam mlodsza to lubilam sie smazyc. Teraz jak jestem mloda - tak od 15 lat nie cierpie sie opalac. Lubie wylegiwac sie nad morzem ale pod parasolem i w cienkich kuszulach by ramion i plecow nie opalic, plus kremy.
Pusurek, iwcia77 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:Wlasnie wpieprzam goraca drozdzowe, boska wyszla.
A ja cale zycie zylam w przesiadczeniu, ze to jest jakies ekstremalne ciasto, ktore wychodzi tylko babuniom z 50 -cio letnim doswiadczeniem w kuchni.Pusurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyania.g wrote:Kiedyś to ja nawet solarium lubiłam. Ale od kilku lat mijam je szerokim łukiem. Opalać się lubię najbardziej nad wodą gdzie większość czasu mogę się moczyć. Nie cierpię leżeć plackiem, po 5 minutach wydaje mi się że minęła godzina.
Ja tez do solarium wpadalam czasem w mlodosci.
Ale u mnie plazing, to raczej nie lezing.Jako czlowiek znam morza, spedzajacy na plazy ponad 60 letnich dni umarlabym z nudow, lezac na kocyku. U nas to raczej siatkowka, ostatnimi czasy ringo ( totalnie odjazdowe i wymagajace duzo kondycji ). Lezak i ksiazka to teraz z brzuchem, bo w siatkowke to chyba w tym sezonie plazowym nie pogram.
Chociaz dzis, w szkole, pokazywalam dzieciakom na WF technike pchniecia kula, wiec kto wie?ania.g, EwaT, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:Ja tez do solarium wpadalam czasem w mlodosci.
Ale u mnie plazing, to raczej nie lezing.Jako czlowiek znam morza, spedzajacy na plazy ponad 60 letnich dni umarlabym z nudow, lezac na kocyku. U nas to raczej siatkowka, ostatnimi czasy ringo ( totalnie odjazdowe i wymagajace duzo kondycji ). Lezak i ksiazka to teraz z brzuchem, bo w siatkowke to chyba w tym sezonie plazowym nie pogram.
Chociaz dzis, w szkole, pokazywalam dzieciakom na WF technike pchniecia kula, wiec kto wie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 18:59
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
to nie jest badanie obligatoryjne a jednak wiekszosci je robi, na skierowaniach nie mam niczego takiego jak pappa i w poprzedniej ciazy tez nikt mi niczego takiego nie proponowal.Bursztyn wrote:nie wiem dlaczego wydawalo mi sie ze w Italii robia jednak wczesniej testy z krwi (nawet w PL robia przeciez) a dopiero pozniej propnuja inwazyjne badnia. W Italii nie ma takiej procedury? Odrazu inwazyjne?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:to nie jest badanie obligatoryjne a jednak wiekszosci je robi, na skierowaniach nie mam niczego takiego jak pappa i w poprzedniej ciazy tez nikt mi niczego takiego nie proponowal.
Anyway, do PAPPA i do reszty badan prenatalnych jeszcze chwilka czasu. To okolica 14 tygodnia, chociaz to sie rozni w zaleznosci od kraju. W No jest inaczej niz w Pl. -
idemania.g wrote:Kiedyś to ja nawet solarium lubiłam. Ale od kilku lat mijam je szerokim łukiem. Opalać się lubię najbardziej nad wodą gdzie większość czasu mogę się moczyć. Nie cierpię leżeć plackiem, po 5 minutach wydaje mi się że minęła godzina.