35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztyn wrote:pieluchomajty! a do tego kabaretki i jyuz masz sexy wieczor z chlopem
Pusurek, Bursztyn, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Jesli tylko plecy, to siedze sobie na krzeselku, ale to dlugo sie nie da. Wyzwaniem bylo jednoczesnie opalanie nog z tylu. Klade sie na kocyku na boku, poducha pod brzuch i 3/ 4 tylu sie opala. Trzeba tylko pamietac o obracaniu sie.
Mi sie udalo, plecy juz brazowawe, nogi tez.na pewno spróbuję w ten sposób.
Pusurek lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:aaaaaaaaa bbenone...
, cale zycie mialam niskie cisnienie a teraz nagle mi skoczylo??
caly czas mam nadzieje ze ta wizyta mi je podniosla...musze zaopatrzyc sie w cisnieniomierz ...
Moze i wizyta, jak zawsze mialas niskie. Gestoza to z reguly III trymestr, nie 7 tydzien.Mialabys tez obrzeki i bialkomocz.
Ale cisnienie w ciazy trzeba kontrolowac, to w ogole nie podlega dyskusji.Bliska 77, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Opalac sie w ogole nie powinno, ale kto by na to zwazal.
Ja nienawidze miec bladego ciala.
A co ma ciaza do tego? No, moze wiecej pieprzykow i jakis plamek, ale pyszczycha nie trzeba opalac na maxa. -
nick nieaktualnyBozia3 wrote:przebarwienia paskudne mogą się zrobić w ciąży, poza tym można przegrzać i odwodnić organizm, który i tak ma już podwyższoną tempkę...ja tam wolę nie ryzykować
No ale nie lezysz plackiem 6 godzin nie pijac nic przy tym... Ja sobie wychodze na lezak, opalam sie, wpadam do domu, pije i sprawdzam co na ovu, i dalej na lezak.
A Ty Bozia, masz ciemna karnacje, to powinnas chyba nie miec problemu z przebarwieniami?
Poza tym witamina D3 z powietrza sie nie bierze, trzeba troche cialka wystawic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 17:10
ania.g, Mega, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dłużej niż 15 min nie uleżę bo by mnie szlaczek trafił. Oczywiście posmaruję się też kremem z filtrem. W poprzednich ciążach też się opalałam, nie mam przebarwień ani nowych pieprzyków. Ważne zachować umiar i jest ok.
Pusurek, Mega lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Pusurek wrote:Opalac sie w ogole nie powinno, ale kto by na to zwazal.
Ja nienawidze miec bladego ciala.
A co ma ciaza do tego? No, moze wiecej pieprzykow i jakis plamek, ale pyszczycha nie trzeba opalac na maxa.
uważaj na znamiona
czerniak bardzo lubi ciązę
mam wiedze na ten temat od lekarzy bez pośrednictwa internetu, zresztą sama mam usunietych 14 wezłów wiec wiem o czym mówie
ja bym nie ryzykowała ale ktos kto tego nie przezyłnnie ma bladego pojeciaBursztyn, Bliska 77, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyania.g wrote:Ja dłużej niż 15 min nie uleżę bo by mnie szlaczek trafił. Oczywiście posmaruję się też kremem z filtrem. W poprzednich ciążach też się opalałam, nie mam przebarwień ani nowych pieprzyków. Ważne zachować umiar i jest ok.
I slusznie. A slonce w umiarze cuda czyni, relaksuje, stawy grzeje, zle mysli odpedza, miodzio.ania.g, Lavendula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Pewnie nie.
Ja mysle, ze wszystko co z umiarem jest dla ludzi.
niekoniecznie
pewna grupa ludzi ma predyspozycje do czerniaka i chyba gra nie jest warta świeczki...szczegolnie w czasie ciąży, czerniak uwielbia wahania hormonalneBursztyn lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwaT wrote:niekoniecznie
pewna grupa ludzi ma predyspozycje do czerniaka i chyba gra nie jest warta świeczki...szczegolnie w czasie ciąży, czerniak uwielbia wahania hormonalne
Jest to bardzo mozliwe. Ale ja nie chcialabym przezyc zycia, bojac sie wszystkiego. Oczywiscie, od wielu chorob mozna sie uchronic i ich swiadomie nie prowokowac - zakladam, ze tyle swiadomosci mam.
A Ty Ewka, na fotce z bikini, to raczej blada nie bylas, wiec o co kaman?kapturnica lubi tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Jest to bardzo mozliwe. Ale ja nie chcialabym przezyc zycia, bojac sie wszystkiego. Oczywiscie, od wielu chorob mozna sie uchronic i ich swiadomie nie prowokowac - zakladam, ze tyle swiadomosci mam.
A Ty Ewka, na fotce z bikini, to raczej blada nie bylas, wiec o co kaman?
używam samoopalaczy
poza tym u mnie była inna historia niekoniecznie od słonca ale znam dużo ludzi z taka historia , czesc z nich juz nie zyje, jeszcze z czasow gdy lezalam na onko, na czerniaka jeszcze nie ma lekarstwa, pozostaje tylko cięcie jesli nie jest za poznoSabina, samira lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:ja miałam tylko 20% szans że przeżycie.....żyje do dzis, chora byłam 12 lat temu, wiec do konca nie wiem od czego to zależy, zreszta zagrozenie i strach i tak zostaje do konca życia
siedze wlasnie od kilku dni w dietach antyrakowych, i niestety wszedzie, ale to w kazdej publikacji powtarza sie ze proteiny i tluszcze zwierzece i cukier stanowia pozywke rakowa. Oczywiscie zaraz podniosa sie okrzyki sprzeciwu, ale dane naukowe sa nieublagane. -
Bursztyn wrote:powinnas tez dbac o diete, rak zywi sie cukrem
siedze wlasnie od kilku dni w dietach antyrakowych, i niestety wszedzie, ale to w kazdej publikacji powtarza sie ze proteiny i tluszcze zwierzece i cukier stanowia pozywke rakowa. Oczywiscie zaraz podniosa sie okrzyki sprzeciwu, ale dane naukowe sa nieublagane.
to prawda
przy czerniaku wskazane ryby i warzywa
generalnie rak żywi sie cukrem tak jak grzyb który jest podobno poczatkiem raka
na onko jadłam olej i chrząstke z rekina, podobno bardzo wzmacniają w walce z tym świnstwemWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 18:10
Bursztyn, samira lubią tę wiadomość