35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
w pierwszej chwili też tak zrozumiałamReni wrote:boże zarozumiałam, że córka na dzień matki przytargała Ci jakieś chorubsko ze szkoły różyczkę haha
peppapig, samira, paszczakin lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
tez mam taka nadzieje choc musze przyznac ze ostatnio dysze jak smok i nie mam kondycji a do tego taki wewnetrzny niepokoj mnie ogarnia i tak duszno wokol serca...
peppapig wrote:Z komórki się jakoś pozbyła tego ulepszacza,a z tableta nie umiem,
Iwcia może to tylko jednorazowy skok sprawdzaj i nie stresuj się trzymam kciuki
-
nie wiem jak u Was ale w wwie burza szaleje.. ulewa, czarne niebo.. i ja się pytam jak mam wrócić do domu??!
chyba tak
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/885e68b75de3.jpg
samira, Mega, polarmiś, Bursztyn, Simba, ania.g, iwcia77, kapturnica lubią tę wiadomość
2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyto na ta ulewę ,na poprawę humoru
Baca w sądzie.
- Panie baco. Czy przyzna pan się do tego, że włamał się pan do mieszkania, przeleciał Kowalską, ukradł mikrofalówkę i lodówkę?
- Nie, nie przyznom się. Ale pana pomysł tyż dobry.
***
Facet ogląda w sieci porno, gdy wtem za plecami słyszy krzyk żony:
- STOP! Pokaż no mi ten kadr!
Facet przerażony zatrzymuje filmik.
- Nie ten, ten wcześniejszy!
Facet, cały spocony, przewija video.
- O tak! Takie właśnie zasłony chcę do kuchni…
***
Matka mówi do córek:
- Oj, coś mi się wydaje, że macie złych mężów! Chyba ich sprawdzę.
- Dobrze mamusiu! - odpowiedziały córki.
Teściowa idzie do pierwszego zięcia, wchodzi do studni i krzyczy:
- RATUNKU! NA POMOC! TOPIĘ SIĘ!
Zięć przybiega, ratuje teściową, a ona mówi:
- Dostaniesz nagrodę!
Nazajutrz zięć patrzy, a tam Fiat 126p z tabliczką, na której jest napisane: "Kochanemu zięciowi - teściowa!".
Idzie do drugiego, wchodzi do studni i krzyczy:
- RATUNKU! NA POMOC! TOPIĘ SIĘ!
Zięć przybiega, ratuje teściową, a ona mówi:
- Dostaniesz nagrodę!
Nazajutrz zięć patrzy, a tam także Fiat 126p z tabliczką, na której jest napisane: "Kochanemu zięciowi - teściowa!"
Teściowa pewna siebie idzie do trzeciego zięcia, wchodzi do studni i krzyczy:
- RATUNKU! NA POMOC! TOPIĘ SIĘ!
Jednak zięć, zamiast pomóc, krzyczy:
- To się top!
Nazajutrz zięć patrzy, a na podwórku stoi nowiutki mercedes najnowszej klasy z wszystkimi bajerami i tabliczką: "Kochanemu zięciowi - teść!".
Mega, peppapig, Bursztyn, iwcia77, paszczakin, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
no pomysł generalnie jest dobryReni wrote:nie wiem jak u Was ale w wwie burza szaleje.. ulewa, czarne niebo.. i ja się pytam jak mam wrócić do domu??!
chyba tak
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/885e68b75de3.jpg
Reni, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nie wiem dlaczego wydawalo mi sie ze w Italii robia jednak wczesniej testy z krwi (nawet w PL robia przeciez) a dopiero pozniej propnuja inwazyjne badnia. W Italii nie ma takiej procedury? Odrazu inwazyjne?iwcia77 wrote:wszystkie ( tzn 4 w tym 1 az 2 razy) moje rodzace kolezanki mialy villocentesi i nic sie im nie stalo, i na bank nie mialy robionego zadnego testu z krwi), zadna nie poronila,3 juz urodzily a 1 ma termin na 26 czerwca wiec jakos sie nie boje...
-
nick nieaktualnyTak naprawde one sa najbardziej wiarygodne. Te z krwi to troche takie wrozenie z fusow.Bursztyn wrote:nie wiem dlaczego wydawalo mi sie ze w Italii robia jednak wczesniej testy z krwi (nawet w PL robia przeciez) a dopiero pozniej propnuja inwazyjne badnia. W Italii nie ma takiej procedury? Odrazu inwazyjne?
-
to prawda, no ale mimo wszystko....polarmiś wrote:Tak naprawde one sa najbardziej wiarygodne. Te z krwi to troche takie wrozenie z fusow.
Inne rozwiniete kraje w Europie stosuje jednak najpierw testy z krwi a dopiero potem inwazyjne badnia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 16:27
-
nick nieaktualnyania.g wrote:Pusurku, czy Ty znalazłaś jakiś sposób na opalanie pleców? Bo coś tam pisałaś jakiś czas temu. Teraz ja się zastanawiam jak to zrobić a nie tylko stać tyłem do słońca.
Jesli tylko plecy, to siedze sobie na krzeselku, ale to dlugo sie nie da. Wyzwaniem bylo jednoczesnie opalanie nog z tylu. Klade sie na kocyku na boku, poducha pod brzuch i 3/ 4 tylu sie opala. Trzeba tylko pamietac o obracaniu sie.
Mi sie udalo, plecy juz brazowawe, nogi tez.
Mega, ania.g, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
ale wieczorem może jakiś worek się przydać bo straszą burzami
