35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
dziękiPusurek wrote:Rozumiem Twoje wkurzenie. Ja mialabym identycznie.
I nie wiem czy postapilas slusznie, czy nie, bo nie wiem jaka jest Twoja corka, ale ducha walki mozna ksztaltowac od poczatku. I nie ma znaczenia, czy sie wygra, czy przegra ( oczywiscie, smak zwyciestwa jest lepszy ), ale wazne jest brac udzial.
Kolejnym razem bedzie lepiej.
Niech sie mala nie frustruje Twoimi gadkami, a Ty sie nie frustruj jej rezygnacja. , wkurzyłam się, bo pierwszy raz coś takiego jej się zdarzyło, właśnie, dobrze napisałaś, kształtować ducha walki, jakiego qrwa ducha jak nawet nie spróbowała.......
Pusurek lubi tę wiadomość
-
znaczy ze sami przyjezdni...Pusurek wrote:Ale byl Niemcem, wiec nie wiem, czy to sie liczy.
Jednak jest to calkiem mozliwe, ze w Norwegii nie ma ginekologow! 
Pusurek lubi tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
Wrocilismy.
Byla to wizyta na fundusz.
Wszystko dobrze poza morfologia, tutaj norma jest 5% a R. ma 3%, lekarz z jednej strony powiedzial ze w tym moze tkwic problem, a z drugiej nie zalamywal specjalnie rak, kazal brac witaminy, zdrowy tryb zycia, ruch i wakacje soobie zafundowac po czym przyjsc za 3 miesiace zbadac jeszcze raz chlopakow.
Mi pobrali krew, LH, FSH, prolaktyna chyba i jeszcze cos tam bylo ale nie doczytalam. Dostane zaproszenie na usg jajnnikow i jamy brzusznej oraz na Hsg.
Zapytal ile ssie staramy wiec niestety musialam sciemnic ze przwie 3 lata - tak jak powiedzialam mojemu lekarzowi rodzinnemu- bo inaczej nie dostalabym skierowanie nigdzie, wiec powiedzial zeby pomyslec o Ivf, do 39 roku zycia jest refund., po kosztuje u nich mniej wiecej 3000 £.Powiedzial ze jesli chce moge zrobic AMH, ale to jest ppelnoplatne, kosztuje 100 £, wiec narazie sobie odpuszcze bo mi to nie jest do niczego potzrebne w tej chwili.
To chyba tyle. Najlepiej wiec nie jest. No i nie wiadomo jak wypadna moje badnia.
Bliska 77, ania.g, Pusurek, samira, anna maria, iwcia77, moremi, gosia7122, EwaT, Bozia3, Viv78, mysza1975, Dorka1979, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Aga a może Twojej córce ktoś coś powiedział przykrego i dlatego zrezygnowała. Może ktoś się z niej śmiał. Dziecko nie wszystko powie. Nie będę oceniać czy słusznie jej nagadałaś bo sama nie jestem matką idealną.
Bliska 77, Mega, anna maria, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
Bursztyn, najlepiej nie ale źle też nie jest, tak jak pisałam, mój m morfologie miał ok 4%, dało radę, niech bierze zestaw, który zapodała Bozia (mój miał praktycznie taki sam) i nie stresujcie się tym, wierzę, że nic straconego, że dużo przed WamiBursztyn wrote:Wrocilismy.
Byla to wizyta na fundusz.
Wszystko dobrze poza morfologia, tutaj norma jest 5% a R. ma 3%, lekarz z jednej strony powiedzial ze w tym moze tkwic problem, a z drugiej nie zalamywal specjalnie rak, kazal brac witaminy, zdrowy tryb zycia, ruch i wakacje soobie zafundowac po czym przyjsc za 3 miesiace zbadac jeszcze raz chlopakow.
Mi pobrali krew, LH, FSH, prolaktyna chyba i jeszcze cos tam bylo ale nie doczytalam. Dostane zaproszenie na usg jajnnikow i jamy brzusznej oraz na Hsg.
Zapytal ile ssie staramy wiec niestety musialam sciemnic ze przwie 3 lata - tak jak powiedzialam mojemu lekarzowi rodzinnemu- bo inaczej nie dostalabym skierowanie nigdzie, wiec powiedzial zeby pomyslec o Ivf, do 39 roku zycia jest refund., po kosztuje u nich mniej wiecej 3000 £.Powiedzial ze jesli chce moge zrobic AMH, ale to jest ppelnoplatne, kosztuje 100 £, wiec narazie sobie odpuszcze bo mi to nie jest do niczego potzrebne w tej chwili.
To chyba tyle. Najlepiej wiec nie jest. No i nie wiadomo jak wypadna moje badnia.
Bursztyn, Simba, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
też mi to przyszło do głowy ale mówi, ze nikt jej nic nie mówił aj, tam samo życie, no cóz, nigdy za dobrze być nie może, dzięki, wiem, że chyba przesadziłam .......ania.g wrote:Aga a może Twojej córce ktoś coś powiedział przykrego i dlatego zrezygnowała. Może ktoś się z niej śmiał. Dziecko nie wszystko powie. Nie będę oceniać czy słusznie jej nagadałaś bo sama nie jestem matką idealną.
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:Wrocilismy.
Byla to wizyta na fundusz.
Wszystko dobrze poza morfologia, tutaj norma jest 5% a R. ma 3%, lekarz z jednej strony powiedzial ze w tym moze tkwic problem, a z drugiej nie zalamywal specjalnie rak, kazal brac witaminy, zdrowy tryb zycia, ruch i wakacje soobie zafundowac po czym przyjsc za 3 miesiace zbadac jeszcze raz chlopakow.
Mi pobrali krew, LH, FSH, prolaktyna chyba i jeszcze cos tam bylo ale nie doczytalam. Dostane zaproszenie na usg jajnnikow i jamy brzusznej oraz na Hsg.
Zapytal ile ssie staramy wiec niestety musialam sciemnic ze przwie 3 lata - tak jak powiedzialam mojemu lekarzowi rodzinnemu- bo inaczej nie dostalabym skierowanie nigdzie, wiec powiedzial zeby pomyslec o Ivf, do 39 roku zycia jest refund., po kosztuje u nich mniej wiecej 3000 £.Powiedzial ze jesli chce moge zrobic AMH, ale to jest ppelnoplatne, kosztuje 100 £, wiec narazie sobie odpuszcze bo mi to nie jest do niczego potzrebne w tej chwili.
To chyba tyle. Najlepiej wiec nie jest. No i nie wiadomo jak wypadna moje badnia.
Ale przynajmniej wiecie juz troche, na czym stoicie. Po Twoich badaniach tez juz duzo bedzie mozna wywnioskowac. A chlopu suplementy. Tylko jak on tyle podrozuje, to gdzie zdrowy tryb zycia, kruca bomba?
Bliska 77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Aga, ja ostatnio zrobiłam młodej dym bo rozsypała pół paczki płatków kukurydzianych po podłodze. Głupie płatki, nie warte nerwów a ja wybuchłam. Przepraszałam ją potem za moją reakcję ale i tak mam wyrzuty sumienia.Bliska 77 wrote:też mi to przyszło do głowy ale mówi, ze nikt jej nic nie mówił aj, tam samo życie, no cóz, nigdy za dobrze być nie może, dzięki, wiem, że chyba przesadziłam .......
Bliska 77, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
Bursztyn nie jest najgorzej, przynajmniej coś juz wiecie. Teraz sie trzeba wziąć za siebie i do przodu. Bezie dobrze, zobaczysz. A twoje wyniki kiedy?
Bliska 77, Bursztyn lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
no właśnie te wyrzuty sumienia, człowiek chciałby żeby wszystko było ok, tak przy okazji, teraz nasunęła mi się myśl, że ciąża i poród to dopiero początek bardzo długiej drogi, drogi na której zmierzymy się chyba ze wszystkimi możliwymi uczuciami od radości i łez szczęścia po nerwy, wybuchy i cholerne wyrzuty sumieniaania.g wrote:Aga, ja ostatnio zrobiłam młodej dym bo rozsypała pół paczki płatków kukurydzianych po podłodze. Głupie płatki, nie warte nerwów a ja wybuchłam. Przepraszałam ją potem za moją reakcję ale i tak mam wyrzuty sumienia.
Mega, samira, ania.g, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBliska 77 wrote:dzięki, wkurzyłam się, bo pierwszy raz coś takiego jej się zdarzyło, właśnie, dobrze napisałaś, kształtować ducha walki, jakiego qrwa ducha jak nawet nie spróbowała.......
Moze jest wlasnie bardzo ambitna i bala sie porazki? Wolala odpuscic?
Moja do tej pory beczy, jak jej nie pojdzie na zawodach, nie znosi przegrywac i strasznie to przezywa. Musi byc najlepsza i juz. Na ostatnich zawodach skakala m. in. wzwyz - pobila swoj rekord, ale jeszcze jej bylo malo, bo to byly krajowe zawody i chciala miesc 3 miejsce. Zajela 4 i beczy. I na mnie wrzeszczy, kiedy mowie, ze jest zajebista i zrobila swietna robote. Ochlonela dopiero po jakichs 2 godzinach.
Wiec tak ostroznie z ta pasja do sportu, bo jak trafisz na ambitniaka, to przekichane.
Bliska 77, samira, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
oj wiem wiem, sama wiesz pewnie, ze wszystko jest takie oczywiste w teorii, no nic, trzeba przejść nad tym do porządku dziennego i tyle, chyba masz rację, bo cioci powiedziała, ze nie da rady......Pusurek wrote:Moze jest wlasnie bardzo ambitna i bala sie porazki? Wolala odpuscic?
Moja do tej pory beczy, jak jej nie pojdzie na zawodach, nie znosi przegrywac i strasznie to przezywa. Musi byc najlepsza i juz. Na ostatnich zawodach skakala m. in. wzwyz - pobila swoj rekord, ale jeszcze jej bylo malo, bo to byly krajowe zawody i chciala miesc 3 miejsce. Zajela 4 i beczy. I na mnie wrzeszczy, kiedy mowie, ze jest zajebista i zrobila swietna robote. Ochlonela dopiero po jakichs 2 godzinach.
Wiec tak ostroznie z ta pasja do sportu, bo jak trafisz na ambitniaka, to przekichane.
Swoją drogą zdolniacha z tej Twojej córki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2014, 18:40
Pusurek, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBliska 77 wrote:oj wiem wiem, sama wiesz pewnie, ze wszystko jest takie oczywiste w teorii, no nic, trzeba przejść nad tym do porządku dziennego i tyle, chyba masz rację, bo cioci powiedziała, ze nie da rady......
Swoją drogą zdolniacha z tej Twojej córki
Dzieki. Ale ja tez, przyznam szczerze, ze wyszlam juz poza etap startowania w zawodach tylko dla samego startowania. To mamy juz za soba, teraz zabawa jest ciut powazniejsza, bo i sa wyniki, i naklad nasz w jej sport wiekszy. I ja jestem raczej z tych ambitnych matek. Jesli kiedys postanowi, ze koniec ze sportem, to nic na sile, ale mysle, ze bede troche zawiedziona.
Moze Twojej malej troche brak wiary w siebie? Cos sobie w glowce wymyslila i sie zablokowalo? Kto tam te male glowinki ogarnie.
Mega, samira, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lepiej bym tego nie ujęła.Bliska 77 wrote:no właśnie te wyrzuty sumienia, człowiek chciałby żeby wszystko było ok, tak przy okazji, teraz nasunęła mi się myśl, że ciąża i poród to dopiero początek bardzo długiej drogi, drogi na której zmierzymy się chyba ze wszystkimi możliwymi uczuciami od radości i łez szczęścia po nerwy, wybuchy i cholerne wyrzuty sumienia
Mega, Bliska 77 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
Hej, witam wszystkich. Mam 36 lat , starania czynimy od ok października.
Dziś zrobiłam test ciążowy i wyszła słabiutka druga po ok. 10 min. podczas gdy na teście pisze że wynik odczytywać do 5 min.
W dwóch poprzednich ciążach nie miałam takiej sytuacji - test od razu wychodził. Aha dodam, że test robiłam popołudniu w 11 dniu po ovu.
Czy ktoś miał taki przypadek?
samira, Bliska 77, polarmiś, Sabina lubią tę wiadomość
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
nick nieaktualny
-
Powiem Wam, ze troche jestesmy podlamani, mozna sie pocieszac ale te 3% to bardzo cienko, ponizej normy ktora i tak jest jaka jest. Moj chlop sobie troche wykrakal. Jak pomysle, ze mnie tez zabawa w hsg czeka to mi sie robi slabo.
Mega, Simba, samira, iwcia77, Sabina, Bliska 77, EwaT, Bozia3, Viv78 lubią tę wiadomość
-
glowa do góry wierze ze bedzie w porządkuBursztyn wrote:Powiem Wam, ze troche jestesmy podlamani, mozna sie pocieszac ale te 3% to bardzo cienko, ponizej normy ktora i tak jest jaka jest. Moj chlop sobie troche wykrakal. Jak pomysle, ze mnie tez zabawa w hsg czeka to mi sie robi slabo.
Bliska 77, Bursztyn lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
