35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:Malgos, a co ma kawa do gruczolaka? ja tez mam i nigdy lekarz nie zakazywal, a pytalam go czy jakos "inaczej" zyc.. Ja to z kole slyszalam, zeby z kawa nie przesadzac w fazie lutealnej, wiec tez ograniczam, moze to zabobon, ale tonacy brzytwy sie chwyta
No! Co ma kawa do PRL?
Z kawa w ogole nie powinno sie przesadzac ( tak samo jak ze sloncem), w koncu magnes nam zabiera i inne cenne rzeczy.
A w No pija sie kawe litrami ( 1 miejsce w swiecie w spozyciu kawy ), jak u nas wode i soki. I jakos sie mnoza.Mega lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:Malgos, a co ma kawa do gruczolaka? ja tez mam i nigdy lekarz nie zakazywal, a pytalam go czy jakos "inaczej" zyc.. Ja to z kole slyszalam, zeby z kawa nie przesadzac w fazie lutealnej, wiec tez ograniczam, moze to zabobon, ale tonacy brzytwy sie chwyta
Mega lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:ha, taki juz nasz los, ze na siebie wiekszosc tego cisnienia sie bierze. A morfologia moze sie poprawic, nie jest tak, ze to juz przesadzone. Tyle, ze to trwa..
A co do propozycji dalszych bursztyn, to ja z doswiadczenia probowania roznych rzeczy powiem Ci, ze jak bym mogla cofnac czas to i ze wzgledow psychicznych i finansowych zdecydowala bym sie od razu na in vitro. A tak bujam sie od pol roku nafaszerowana hormonami, pryszczata i opuchnieta.. Faken- czerwiec przerwa, w lipcu idziemy na in vitro..
Właśnie Bursztyn, poczytaj wątek od IUI do IVF, znalazłam tam np. cos takiego: U nas rok temu morfologia była na poziomie 2%, M brał Orthomol Fertil i wedle ostatnich wyników jest 8%Bursztyn lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Tak, ogolnie, zyciowo.
Malo masz teraz na glowie?
W pracy wrzuciłam luz i prawie sie tam nie pojawiam. Głownie leże, czytam, śpię. No nie moge powiedziec ze sie nadwyrężamPusurek, Bliska 77, Mega, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:Może jakieś biszkopty przy łóżku,? Mi by się nie chciała wstawać do lodówki
Sabina, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:moze musisz sie odkwasic? zdrowe zarcie nie zawsze jest zdrowe dla wszytkich..
zobacz tu np- duzo jesz tych "kwasowych"? (lista po FR, bo polskie sa jakies wege-ukierunkowane w necie)
http://www.diencong.com/wp-content/uploads/2013/04/tableau600.jpg
takie skurcze jak najbardziej moga byc tego rezultatem.. -
Simba wrote:Bliska czytałam o Twojej córce. No wiec możesz tez nie wiedzieć, czy ktoś jej czegos nie powiedział.
Ze mna było tak, ze w wieku ośmiu lat byłam bardzo wysoka na swój wiek i - tak mi sie wydaje - mogłam wyglądać trochę poczwarkowato, bo miałam długie nogi, krótki tulow...no wiadomo....człowiek sie kształtuje. I bardzo dobrze pamietam kretyńska nauczycielkę od WF która na widok mojego biegu, zaczęła sie ze mnie śmiać i szydzic z innymi dziećmi. To poskutowalo blokada na 27 lat, bo dopiero od ubiegłego roku zaczęłam znowu biegać. I powiem Ci ze nawet w wieku 35 lat cieżko mi sie było przełamać. Czasem jedno słowo, śmiech potrafią człowieka zniechęcić. To moze nie byc ten przypadek, ale wiem ze z dziećmi trzeba postępować bardzo ostrożnie jeśli chodzi o ich ciało, ich umiejętności. A przede wszsytkim musza czuć, ze sa bezpieczne i kochane nawet jeśli nie sa mistrzami swiataAle co ja Ci tu ględze, ostatecznie Ty jesteś juz matka
Cały obraz w moim przypadku został dopełniony przez mojego ojca, bo przecież kazano nam stawać na rękach, a ja miałam bardzo słabe ręce, a poza tym bałam sie takich akcji. No i mój ojciec próbował mnie uczyć w debilny sposób, tracąc przy tym cierpliwość...Trauma gotowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 09:12
samira, Simba, Mega, ania.g, Bursztyn, Pusurek lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:prawda jest taka, że raczej nie ulegnie zmianie....i nie ma się co oszukiwać i wmawiać cudów. Natomiast i ja i Aga zaszłyśmy przy niskiej morfologii ( u mnie 5%), ale ja wpychałam codziennie mojemu suplementy przez jakies 5-6 miesięcy regularnie. Trzeba tego pilnować. One nie zmienią morfologii, ale bardzo poprawią jakość nasienia jeśli chodzi o ilość plemników i te wszystkie inne ważne parametry. 3% ze zwyczajnej ilości to dużo mniej, niż z tej podrasowanej - i to może wystarczyć na naturalną ciążę.
Dlatego wydaje mi się, że w przypadku Pandy problem można łatwo rozwiązać. U Ciebie można podkręcić ilość i lepkość - co bardzo zwiększy szansę. Jeśli to nie pomoże - to masz szansę na in vitro - bo z 3% to jest z czego wybrać....
Ja bym na Twoim miejscu nie zwlekała - tylko zamówiła suplementy i zaczęła tego pilnować....Bursztyn lubi tę wiadomość
-
Simba wrote:Paszczak sika jutro.
Dzień dobry
Kurczę, dzisiaj znowu w trakcie śniadania złapał mnie taki bol żołądka (czy jelit, cholera wie) ze mnie skręcilo. Nie wiem co to moze byc. Musiałam sie położyć i właśnie łyknelam gluta z siemienia lnianengo. Co dziwne, ten skurcz pojawia sie tylko rano w trakcie śniadania. Internety nic mądrego na ten temat nie piszą....
Ja obczaiłam, że u mnie to się działo po nabiale i np. majonezie, albo jajecznicy i tylko rano...może to jakiś ucisk na żołądek ...w kązdym razie mnie minęło po kilku tygodniachSimba lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySimba wrote:No właśnie nie - to nie jest ssanie, a poza tym to juz po jogurcie i kanapce. Nie potrafię tego opisać - ból, czy skurcz ktory cie zgina w pół i masz wrażenie, ze nigdy nie minie. Trwa moze 5 minut i przechodzi.
A teraz mam mega przelewanie i wrażenie jakbym w środku miała skrzypiace drzwi od szafy