35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam sie i ja po 35 raczej juz 37 na karku:(
mam juz jedno dziecko 3 lata corcie i teraz staramy sie o kolejne,jestem po poronieniu i to nasz pierwszy cykl staran okres sie spoznia 35 dzien juz robilam test i negatywny:(ale ciagnie brzuch i czesto sikam to nie wiem zobacze czy ze stresu nie dostaje malpy czy cos mi sie przesunelo bo szczerze to nie mierze tempki itd ale jak sie nie uda to chyba zaczne moze zapanuje nad tym cyklem moim bo mam nieregularne cykle
caffe, ania.g, polarmiś, inessa, iwcia77, Bliska 77, Lucky, malgos741, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
-
iwonka1077 wrote:Witam sie i ja po 35 raczej juz 37 na karku:(
mam juz jedno dziecko 3 lata corcie i teraz staramy sie o kolejne,jestem po poronieniu i to nasz pierwszy cykl staran okres sie spoznia 35 dzien juz robilam test i negatywny:(ale ciagnie brzuch i czesto sikam to nie wiem zobacze czy ze stresu nie dostaje malpy czy cos mi sie przesunelo bo szczerze to nie mierze tempki itd ale jak sie nie uda to chyba zaczne moze zapanuje nad tym cyklem moim bo mam nieregularne cykleiwonka1077, Bliska 77, Lucky, moremi lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:oj tam Bozia, moze nie zrozumiala bo sie niejasno wyrazil- moze myslala ile ml piwa jest w szklanece? Albo ile w knajpie maja? moze myslala, ze pyta ile ona da rade wypic?
To nie tylko moje zdanie i nie jedna sytuacja. Węgrzy są zupełnie językowo w dupie....coś tam próbują bąkać po niemiecku, ale tak to nic więcej. Natomiast ich język jest tak niezrozumiały, że nie można się zupełnie z nimi porozumieć. Na dodatek - na migi - zachowują się jak niedorobieni jacyś....Byłam w wielu krajach i nie spotkałam się z tym nigdzie - nawet w RumuniiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 11:56
-
Zgadzam sie z Paszczakiem, dlatego sie nie odzywam.
Wydaje mi sie, ze na ten moment, na miejscu Ewki nie chcialabym czytac niektorych komentarzy. Ja rozumiem, ze kazdy ma prawo do swojego zdania, ale mozna z nim troche poczekac jak emocje odrobine opadna..
Mowienie o tym co kazda by zrobila zbyt wiele jej teraz nie pomoze.caffe, malgos741, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Idź, idź
A patrząc na zdjęcie to już podejrzewasz do kogo podobny jest maluch?Juz mam jednego klona w domu po moim byłym, teraz będzie drugi...
A chciałam córeczkę mamusiną i dupa..
Simba, Bursztyn, caffe, Mega, malgos741, moremi, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:wypowiedzi typu ciocia dobra rada.. co by sie zrobilo gdyby i to jeszcze z "
" przy zdaniu. ugh.. Ewa jest teraz w koszmarnie trudnej sytuacji i chyba ostatnie to co potrzebuje to informacji na temat rzeczy, ktorych juz nie moze zmienic.. Tomek jest na swiecie, mam nadzieje, ze wywalczy zycie i ze bedziej jak najmniej dotkniety choroba..
paszczakin, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEh, zle nam sie tydzien na forum zaczal... Niektorym lepiej ( Dorka ), ale pewnie wieszosci z nas pol nocy Ewka siedziala w glowie.
Moze to bedzie malo popularne, co powiem, ale show must go on. My dalej jestesmy w ciazy i dalej sie bedziemy o nie starac. I zycie toczy sie dalej, niezaleznie od tego jak bardzo nas wczorajsza wiesc uderzyla.
Co by kazda z nas zrobila w takiej sytuacji, to juz nasze indywidualne podejscie. Moze Tomaszek mial szczescie, ze urodzil sie wlasnie tam, gdzie bedzie kochany. Bo nie w kazdej rodzinie mialby szanse na przyjscie na swiat. Gdzies to moze jest zaplanowane, ze ma tak byc a nie inaczej...
samira, Bozia3, ania.g, caffe, Dorka1979, Mega, Niuta, Żanet, iwcia77, Bliska 77, malgos741, moremi, megan8, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja smigam do kosmetyczki, zrobic sie na bostwo, a jutro do gina na badanie. No i podpadziocha straszna, bo zarosnieta jestem na maxa i nic juz tym zrobic nie moge, bo brzuch za wielki, a chlop z maszynka 1500 km ode mnie. Po raz pierwszy w zyciu pojde do gina z bobrem...
Reni, Alis, samira, caffe, Mega, Niuta, Żanet, iwcia77, Mango, malgos741, moremi, megan8, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Pusurek - piękne zdjęcia i w avatarze i z USG...
Bobra może spróbuj opanować w wannie - wygodniej trochę - próbowałam. ALbo z lusterkiem...
Nie mam tu wanny... A prysznic z zaslonka, nawet sie zaprzec nie mozna porzadnie. Pofigluje chyba dzis z lusterkiem, bo spale sie ze wstydu, jakbym jutro miala z bobrem siasc na fotelu...Bozia3, samira, Mega, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:
Nie mam tu wanny... A prysznic z zaslonka, nawet sie zaprzec nie mozna porzadnie. Pofigluje chyba dzis z lusterkiem, bo spale sie ze wstydu, jakbym jutro miala z bobrem siasc na fotelu...Pusurek, samira, Dorka1979, Sabina, iwcia77, Bliska 77, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:a może przejdziesz się do gabinetu kosmetycznego na wosk? Ja się w końcu nie zdecydowałam, ale opinie w necie są różne i wiele gabinetów to wykonuje. W ciąży bardziej polecają zamiast wosku - cukier. Będziesz mieć spokój na kilka tygodni....
A nie chce dzis isc do swojej kosmetyczki i powiedziec: A moze zamiast twarzy wywoskuje mi pani bobra?
Mam w piatek impreze i twarz wazniejsza.
Ale moze pojde faktycznie na woskowanie, tylko za tydzien.Reni, Bozia3, Żanet, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość