35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
hahah dobra jest!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9863f25334c4.jpg
Bursztyn wrote:Przyjacilce mojej mamy pol roku temu zmarl maz, ale poniewaz nie chce byc sama- zapisala sie na portal randkowy, w przeciagu tygodnia znalazla sobie 3 adoratorow, pani ma 69 lat i jest nizutka oraz korpulentna. Pojechala wiec nad morze na zaproszenie pierwszego dzentelamena 74 lata, poniewaz bardzo sie w niej zakochal, a i ona wydawala sie zaangazowana. No wiec udala sie nad Baltyk, pierwsze spotkanie, po 3 dniach pisze sms do mojej mamy: "to straszny sknera i zero seksu, nic!!! Jestem rozczarowana, wyjezdzam". Teraz bedzie weryfikowac kolejnych 2 kandydatowBursztyn, polarmiś, Sabina, Mega, inessa, Dorka1979, Niuta, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn dobra jest
To ja wam powiem ze moja babcia owdowiala jakies 23 lata temu i nic by nie bylo w tym dziwnego gdyby nie to ze tydzien po moim slubie sama go wziela nic nikomu nie mowiac tylko przypadek sprawil ze moja chrzesna byla na tej mszy i nam powiedzialaBursztyn, Mega, inessa, caffe, Dorka1979, iwcia77, malgos741, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
-
kkisia wrote:Bursztyn dobra jest
To ja wam powiem ze moja babcia owdowiala jakies 23 lata temu i nic by nie bylo w tym dziwnego gdyby nie to ze tydzien po moim slubie sama go wziela nic nikomu nie mowiac tylko przypadek sprawil ze moja chrzesna byla na tej mszy i nam powiedziala
a ile miala lat babcia? No i kim jest szczesliwy wybraniec?
aha, i dlaczego tak sie tajniaczyla?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 10:07
Mega, Bliska 77, caffe, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dzięki za troskę - nic mi nie jest. Miałam tylko stłuczone kolano i spuchniętą nogę. Po prostu się przestraszyłam - bo to kemping, godz.22.00 - ja sama pod kiblami oddalona od przyczepy o jakieś 400 m. Szukali by mnie pewnie po jakichś 20 minutach i to mnie przestraszyło...bo Ci Węgrzy są tak niedorobieni w komunikacji, że ręce opadają.... Mój A. zapytaj w knajpie najprościej jak się dało : "How much Heineken?" - na półce stały tylko 3 rodzaje piwa...i wyobraźcie sobie, że kobieta w ogóle nie mogła zajarzyć o co nam chodzi...jakiś debilny postkomunistyczny jeszcze naród...masakra...
Sabina, Bliska 77, inessa, caffe, Reni, samira, ania.g, iwcia77, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn wrote:To juz teraz nie ma znaczenia, czy zalecil ktos amnio czy nie, Ewa powiedziala ze nie bylaby w stanie usunac dziecka. Najwazniejsze ze kocha Tomaszka, ze ma wsparcie meza, wiec dadza rade przez to wszystko przejsc i szczesliwie zyc dalej.
Jeśli fatyguję się i często płacę za badania prenatalne - pappa i inne to po ch... je robię??? Jeśli mam wynik 1:304 i wiem, że od 300 w dół powinni diagnozować dalej - to lekarz powinien zaproponować amniopunkcję. Ewa pisała, że nie miała żadnych przesłanek o podejrzenie zespołu Downa - tymczasem - ten wynik już ją kwalifikował.
Zupełnie inna sprawa w tym - jaka jest reakcja kobiety - i żadna tego nie wie, co by zrobiła w danym momencie...te, które deklarują z taką pewnością siebie usunięcie ciąży - byc może ręka by im się zawahała....te bohaterki, które są pewne, że urodziłyby byc może wystraszyłyby się i usunęły - nikt tego nie wie, dopóki nie spotka go ta sytuacja osobiście już z własnym dzieckiem w brzuchu...
Chodziło mi tylko o zasadność robienia testów prenatalnych i potem amniopunkcji....Sabina, Bliska 77, kkisia, inessa, Bursztyn, caffe, Żanet, polarmiś, Alis, Pusurek, ania.g, Mega, Niuta, iwcia77, gosia7122, malgos741, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:mnie tylko chodziło o to, co caffe - żeby mieć świadomość tego, co dzieje się z moim dzieckiem - jeśli mam taka możliwość.
Jeśli fatyguję się i często płacę za badania prenatalne - pappa i inne to po ch... je robię??? Jeśli mam wynik 1:304 i wiem, że od 300 w dół powinni diagnozować dalej - to lekarz powinien zaproponować amniopunkcję. Ewa pisała, że nie miała żadnych przesłanek o podejrzenie zespołu Downa - tymczasem - ten wynik już ją kwalifikował.
Zupełnie inna sprawa w tym - jaka jest reakcja kobiety - i żadna tego nie wie, co by zrobiła w danym momencie...te, które deklarują z taką pewnością siebie usunięcie ciąży - byc może ręka by im się zawahała....te bohaterki, które są pewne, że urodziłyby byc może wystraszyłyby się i usunęły - nikt tego nie wie, dopóki nie spotka go ta sytuacja osobiście już z własnym dzieckiem w brzuchu...
Chodziło mi tylko o zasadność robienia testów prenatalnych i potem amniopunkcji....caffe, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:mnie tylko chodziło o to, co caffe - żeby mieć świadomość tego, co dzieje się z moim dzieckiem - jeśli mam taka możliwość.
Jeśli fatyguję się i często płacę za badania prenatalne - pappa i inne to po ch... je robię??? Jeśli mam wynik 1:304 i wiem, że od 300 w dół powinni diagnozować dalej - to lekarz powinien zaproponować amniopunkcję. Ewa pisała, że nie miała żadnych przesłanek o podejrzenie zespołu Downa - tymczasem - ten wynik już ją kwalifikował.Bozia3 wrote:Zupełnie inna sprawa w tym - jaka jest reakcja kobiety - i żadna tego nie wie, co by zrobiła w danym momencie...te, które deklarują z taką pewnością siebie usunięcie ciąży - byc może ręka by im się zawahała....te bohaterki, które są pewne, że urodziłyby byc może wystraszyłyby się i usunęły - nikt tego nie wie, dopóki nie spotka go ta sytuacja osobiście już z własnym dzieckiem w brzuchu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 10:44
samira, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie kochane
też myśle o Ewce
Bozia
i myśle podobnie do Ciebie.
Slash mam nadzieje,ze idziesz do lekarza,wspieram
A z firmą ponoć wszystko sie w Urzedzie poprzesuwało tylko nie wiem po co nam kazali sie tak spieszyć ( nam powiedziano,ze termin jest do 02.06 a było do 20.06)wiec nadal czekamy na odpowiedź.
Buziaki dla WasBursztyn, Bozia3, samira, iwcia77, Bliska 77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:mnie tylko chodziło o to, co caffe - żeby mieć świadomość tego, co dzieje się z moim dzieckiem - jeśli mam taka możliwość.
Jeśli fatyguję się i często płacę za badania prenatalne - pappa i inne to po ch... je robię??? Jeśli mam wynik 1:304 i wiem, że od 300 w dół powinni diagnozować dalej - to lekarz powinien zaproponować amniopunkcję. Ewa pisała, że nie miała żadnych przesłanek o podejrzenie zespołu Downa - tymczasem - ten wynik już ją kwalifikował.
Zupełnie inna sprawa w tym - jaka jest reakcja kobiety - i żadna tego nie wie, co by zrobiła w danym momencie...te, które deklarują z taką pewnością siebie usunięcie ciąży - byc może ręka by im się zawahała....te bohaterki, które są pewne, że urodziłyby byc może wystraszyłyby się i usunęły - nikt tego nie wie, dopóki nie spotka go ta sytuacja osobiście już z własnym dzieckiem w brzuchu...
Chodziło mi tylko o zasadność robienia testów prenatalnych i potem amniopunkcji....
Powiedzialas to tak jak ja nie umialam.
Do dziś pamietam jak gin zapytała mnie o to czy chce robić badania prenatalne w ciąży. I pamiętam co wtedy czułam. Że choćby nie wiem co ale to moje dziecko. I urodze je. Oczywiście że bałam się ale czułam w sobiebbtaka siłę że nawet na chwilę się nie zawqchalam. Badań nie zrobiłamBursztyn, caffe, Bozia3, Mega, iwcia77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia dobrze powiedziane , ja sam szczerze to nie wiem co bym zrobila est tyle za i przeciw ze nie wiem
Moja kumpela ma w tej chwili 2 letniego synusia , jak byla w ciazy to te badania tz usg i Papa wyszly jej zle , umowila sie na amino bo caly czas plakala i nie wiedziala co robic , w koncu z mezem ustalili ze jesli po amino wyjda zle wyniki to i tak nie usunie .... dodam tylko ze Patryk jest caly i zdrowy , amino wyszlo ok a oni odzyskali spokujBursztyn, caffe, Bozia3, samira, iwcia77, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja po rozmowie z ginem na temat amino już wiedziałam, że nie usunę. Mąż był innego zdania. Ale ja po prostu wtedy nie byłam w stanie sobie wyobrazić, ze mogłabym to zrobić.
I zgadzam się z Bozią, póki nie przyjdzie koza do woza, to sobie można gdybać. A jak się już człowiek znajdzie w określonej sytuacji, to zachowuje się zupełnie inaczej niż deklarował.Bursztyn, inessa, Żanet, Bozia3, samira, ania.g, Mega, iwcia77, Bliska 77, gosia7122, malgos741, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:mnie tylko chodziło o to, co caffe - żeby mieć świadomość tego, co dzieje się z moim dzieckiem - jeśli mam taka możliwość.
Jeśli fatyguję się i często płacę za badania prenatalne - pappa i inne to po ch... je robię??? Jeśli mam wynik 1:304 i wiem, że od 300 w dół powinni diagnozować dalej - to lekarz powinien zaproponować amniopunkcję. Ewa pisała, że nie miała żadnych przesłanek o podejrzenie zespołu Downa - tymczasem - ten wynik już ją kwalifikował.
Zupełnie inna sprawa w tym - jaka jest reakcja kobiety - i żadna tego nie wie, co by zrobiła w danym momencie...te, które deklarują z taką pewnością siebie usunięcie ciąży - byc może ręka by im się zawahała....te bohaterki, które są pewne, że urodziłyby byc może wystraszyłyby się i usunęły - nikt tego nie wie, dopóki nie spotka go ta sytuacja osobiście już z własnym dzieckiem w brzuchu...
Chodziło mi tylko o zasadność robienia testów prenatalnych i potem amniopunkcji....
Bozia,
Podpisuję sie pod tym w 100%, zostałam uprzedzona na samym początku badań, o tym, że jeśli wynik będzie poniżej 1:300 to kieruje mnie na rozmowę z genetykiem...
Przez kilka miesięcy można się przyzwyczaić, przygotować, oswoić z sytuacją lub zadecydować inaczej - każdy decyduje sam lub z partneremBozia3, samira, Sabina, iwcia77, Bliska 77, moremi lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:sobie można gdybać.. jak wyniki są czarno na białym, że płód jest uszkodzony i ma poważne wady nie wahałabym się ani chwili..bo kto po mojej śmierci się nim zajmie?
Dzieci z poważnymi wadami i uszkodzeniami zwykle żyją krócej niż ich rodzice...Bursztyn, caffe, Sabina, Sabina lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:takie są naprawdę Twoje intencje - że tylko chodzi o to, co z nim po Twojej śmierci? Czy może po prostu uczciwie rzecz ujmując - boisz się życia z takim dzieckiem?
Dzieci z poważnymi wadami i uszkodzeniami zwykle żyją krócej niż ich rodzice...Żanet, Sabina, Bozia3, Bursztyn, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość