35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ale jakie ranić??
Jak to kiedyś Ewka napisała nikt nie musi tego czytać jak mu się nie podoba
Kuźwa już zapomniałyście jak Ewka pół roku temu szalała i pluła jadem na lewo i prawo ile przykrości dziewczynom narobiła
to zamknijmy w pizdu teraz forum ... stało się nieszczęście ..to dla Ewy tragedia i bardzo jej współczuję ale to nie jest powód, żeby chodzić i lamentować to Ewie nie jest teraz do niczego potrzebne.. Musi się wziąć w garść i dbać o malucha ile tylko się da i jeszcze więcej..
to jest dobry temat do dyskusji.. sama Ewa kiedyś napisała, że ludzie uciekają od trudnych tematów..
Jeszcze raz powtarzam jest mi bardzo przykro.
Simba wrote:A ja widze - chodzi o to zeby kogos komu jest akurat ciezko nie ranic.
I nie, nie uwazam, ze to jest dobry moment. Kazdy moze to tez rozstrzygac w zaciszu swojego umyslu.
Takie jest moje zdanie. Nikomu go nie narzucam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 14:03
szczęśliwa 2, Dorka1979, samira, ania.g, Niuta, Żanet, iwcia77, Bliska 77, Lucky, moremi, megan8, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Simba wrote:Kazdy ma swoja granice tolerancji wobec niestosownosci.
Rownie niestosowne jest powiedzenie osobie umierajacej na raka: "No coz, trudno, trzeba sie bylo badac." Mozna owszem, tylko po co?
Ewa wykazała się siłą i miłością do dziecka - i ja ją szanuję za to.
Natomiast uważam, że to forum daje nam prawo rozmawiać o takim też problemie - tym bardziej, że wiele kobiet dopiero jest na starcie i im się ta wiedza przyda...
Nie pisałam też, że badania wczesne uchroniłyby kogokolwiek od skutków - tylko o tym, że skoro się badamy prenatalnie, to lekarz powinien dopilnować, aby było to rzetelnie przeprowadzone od poczatku do końca...z pełną informacją dla pacjentki co może ją czekać.,
A jej decyzja - to już sprawa jej sumienia i wyborów życiowych....
Dziewczyny się wypowiedziały co zrobiłyby hipotetycznie w takiej sytuacji i nie ma chyba w tym nic niestosownego...Reni, caffe, szczęśliwa 2, Mega, Pusurek, iwcia77, Bliska 77, Lucky, Żanet, moremi lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny,
Ewa Ja nie wiem moze to zabrzmi dziwnie ale ja chcialalm Ci pogrtulowac synka Tomka zycze Wam zebyscie razem szybko w domu razem byli a Tobie i mezowi sily i wytrwalosci w walce z przeciwnosciami.
Pwolecam Wam wszystkim artykul ktory dzisiaj pojawil sie online w sumie w temacie waszej dyskusji, warto przeczytac. I nie jest tylko o aborcji.
http://www.tvn24.pl/dr-debska-przerywanie-ciazy-jest-zlem-ale-sa-sytuacje-kiedy-to-zlo-jest-konieczne-albo-jest-zlem-mniejszym,441962,s.html
Reni, caffe, Bozia3, Bursztyn, iwcia77, Bliska 77, Lucky, Żanet, moremi, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:W sumie macie racje - dopierdolmy Ewce za dawne czasy! A co tam!
Ide sobie.
Pa
Moim zdaniem przez tę tragedię każdemu nasunęły się pewne refleksje i każda pisze o sprawie w odniesieniu do swojej osoby, a nie do Ewy. To tak jak w życiu, zdarzy się tragedia, każdy się na chwilę zatrzyma, a potem wraca do rzeczywistości jak się otrząśnie. I życie toczy się dalej. Byle tylko umieć wyciągać z tych wydarzeń coś pozytywnego dla siebie.Reni, Bozia3, samira, szczęśliwa 2, Niuta, Pusurek, iwcia77, Bliska 77, malgos741, Żanet lubią tę wiadomość
-
otóż to
nikt nie chce kopać leżącego
ale ja jestem początkującą staraczko-ciężarówką i chcę wiedzieć co mnie czeka jakie są skutki pewnych działań a jakie zaniechań..
kurcze ..ale takie trudne tematy zawsze wychodzą przy okazji pewnych sytuacji
niektóre mają dzieci, niektóre niedawno rodziły i każda informacja jest na wagę złota..również niestety nt chorób
Bozia3 wrote:Myślę, że to może Ty ją ranisz porównując jej sytuację do raka i chodząc koło tematu badań prenatalnych i zespołu Downa jak koło jakiegoś nietykalnego, niestosownego i niewygodnego tematu?
Ewa wykazała się siłą i miłością do dziecka - i ja ją szanuję za to.
Natomiast uważam, że to forum daje nam prawo rozmawiać o takim też problemie - tym bardziej, że wiele kobiet dopiero jest na starcie i im się ta wiedza przyda...
Nie pisałam też, że badania wczesne uchroniłyby kogokolwiek od skutków - tylko o tym, że skoro się badamy prenatalnie, to lekarz powinien dopilnować, aby było to rzetelnie przeprowadzone od poczatku do końca...z pełną informacją dla pacjentki co może ją czekać.,
A jej decyzja - to już sprawa jej sumienia i wyborów życiowych....
Dziewczyny się wypowiedziały co zrobiłyby hipotetycznie w takiej sytuacji i nie ma chyba w tym nic niestosownego...caffe, samira, Dorka1979, szczęśliwa 2, Mega, iwcia77, Bliska 77, malgos741, moremi lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:otóż to
nikt nie chce kopać leżącego
ale ja jestem początkującą staraczko-ciężarówką i chcę wiedzieć co mnie czeka jakie są skutki pewnych działań a jakie zaniechań..
kurcze ..ale takie trudne tematy zawsze wychodzą przy okazji pewnych sytuacji
niektóre mają dzieci, niektóre niedawno rodziły i każda informacja jest na wagę złota..również niestety nt choróbczytałam tylko to co dotyczyło bezpośrednio mnie, czyli np. rozwój płodu w 30tc gdy zaczynałam 30 tc. Bo inaczej można się zakręcić na maksa.
Ważne jednak, zeby miec świadomość, ze w którymś kościele dzwoniąTakże Reni, wiedzę masz już sporą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 14:16
Reni, Bozia3, Bliska 77, gosia7122, Lucky, malgos741, moremi lubią tę wiadomość
-
Problem w tym, że słuch mam lekko przytłumiony i nie słyszę jak dzwonią
eh..ciekawe czy kościoły wysyłają smsy to może chociaż wibrację poczujęcaffe wrote:Ważne jednak, zeby miec świadomość, ze w którymś kościele dzwoniąTakże Reni, wiedzę masz już sporą
caffe, Dorka1979, szczęśliwa 2, Mega, moremi, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Ja też lubię więcej niż mniej wiedzieć, ale przy okazji tej ciąży nie nakręcałam się netem
czytałam tylko to co dotyczyło bezpośrednio mnie, czyli np. rozwój płodu w 30tc gdy zaczynałam 30 tc. Bo inaczej można się zakręcić na maksa.
Ważne jednak, zeby miec świadomość, ze w którymś kościele dzwoniąTakże Reni, wiedzę masz już sporą
Reni, caffe, Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Problem w tym, że słuch mam lekko przytłumiony i nie słyszę jak dzwonią
eh..ciekawe czy kościoły wysyłają smsy to może chociaż wibrację poczujęReni, Bozia3, szczęśliwa 2, Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:ja mam podobną politykę - lubię wiedzieć, znać konkrety, wtedy mogę działac lub nie - a nie mamić się jakąś mgłą....ale może każdy rzeczywiście ma inna wrażliwość...
Bozia3, moremi lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:W sumie macie racje - dopierdolmy Ewce za dawne czasy! A co tam!
Ide sobie.
Pa
rozmawiamy tylko na temat ciąży i jej zakonczenia z takim a nie innym finałem z myślą ,że każdego może to spotkaćWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 14:46
Bliska 77 lubi tę wiadomość