X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bliska 77 wrote:
    tak dokładnie tak, serio u mnie zdziałał cuda i to w ciągu tygodnia, jeden już był bardzo wystający i krwisty (ten stary) a teraz tylko kawałeczek skórki zostało, przepraszam,że tak obrazowo ale piszę po to, by dać do zrozumienia że na mnie bardzo to podziałało, na noc i obowiązkowo na zień już po wypróżnieniu :-)
    dzięki - kupię dzis, bo jest coraz gorzej....a w łydkach mam takie skurcze w nocy, że nie przesypiam kilku godzin pod rząd. Zwiękrzyłam dawkę magnezu x2 i dodatkowo zażywam maksymalną dawkę 3x2 asparginu - mam nadzieję, że za kilka dni pomoże....

    Bliska 77, gosia7122, peppapig lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też, co prawda bardzo rzadko, ale w nocy miewałam skurcze w lewej łydce. Jedynym sposobem, który zadziałał było zaprzestanie przeciągania się :P Poważnie :)

    Bliska 77, gosia7122, Bozia3, polarmiś, Alis lubią tę wiadomość

  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiesz co Bozia, miałam podobnie z tymi skurczami, teraz już sporadycznie mnie łapią ale w miejscach, które były do tej pory omijane wielkim łukiem, np tylna część uda....
    Bursztynku kochany, trzymam za Ciebie i Twoją Mamę kciuki, wiem, ze to banał ale trzeba myśleć pozytywnie, myślami jestem z Wami <3

    caffe, Bozia3, Bursztyn lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Ja też, co prawda bardzo rzadko, ale w nocy miewałam skurcze w lewej łydce. Jedynym sposobem, który zadziałał było zaprzestanie przeciągania się :P Poważnie :)
    dokładnie, wystarczy, że człowiek chce się przeciągną a tu lipa

    caffe, Bozia3 lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bliska 77 wrote:
    dokładnie, wystarczy, że człowiek chce się przeciągną a tu lipa
    Dlatego napisałam, ze lewej nogi nie przeciągałam i miałam spokój ;)

    Żanet, Bliska 77 lubią tę wiadomość

  • gosia7122 Autorytet
    Postów: 1145 4582

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    dzięki - kupię dzis, bo jest coraz gorzej....a w łydkach mam takie skurcze w nocy, że nie przesypiam kilku godzin pod rząd. Zwiękrzyłam dawkę magnezu x2 i dodatkowo zażywam maksymalną dawkę 3x2 asparginu - mam nadzieję, że za kilka dni pomoże....
    Boziu mam to samo a w nocy też nie mogę spać bo mi strasznie duszno i pocę się strasznie. Dziewczyny czy wasze maluchy też tak często mają czkawkę?

    Bozia3, polarmiś lubią tę wiadomość

    201408184765.png
  • slash Autorytet
    Postów: 3192 6436

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie moje Kochane, jestem wróciłam.
    Jestem już po, po bólu fizycznym, na psychiczny zanim minie, jeszcze pewnie troszkę poczekam.
    Opowiem Wam po krótce.
    W czwartek wieczorem zaczełam krwawić coraz bardziej, w piątek rano wylądowałam w szpitalu. Od 2 w nocy się zaczęło samoistnie, najpierw skurcze co 15 minut a po godzinie juz co minutę i tak do 5 rano. Zanim podziałała tabletka przeciwbolowa, myślałam że umrę taki to był ból.
    Około 5 zasnęłam obudziłam się po 6tej i zaczęło się dalej.
    Około godz 8 ej byłam poroniłam. Brak mi słów jak to opisać, ale nie życzę tego nikomu, choć niektóre z Was to niestety też przeżyły.
    Potem dostałam jeszcze tabletki w sobotę i w niedzielę żeby się do końca oczyścic i dziś po południu wypisano mnie ze szpitala. Boli mnie jeszcze trochę brzuch ale to ból już taki do zniesienia.
    Jest mi smutno, jest mi żal, łzy mi lecą, potem przestają i tak w kółko, ale staram się być dzielna. Na lekarzy trafiłam wspaniałych i cały personel, nawet panie sprzątające.
    Wiem myslałyście tu troszkę o mnie i dziękuję Wam za to, za kazfe wsparcie.
    Reni, Peppa, Nati, Ferda - odpiszę na priv na wasze wiadomości za chwilkę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2014, 18:14

    Bozia3, caffe, gosia7122, polarmiś, mysza1975, Viv78, megan8, Reni, Alis, Mango, samira, Pusurek, Żanet, malgos741, Mega, angela, iwcia77 lubią tę wiadomość

    klz98u696p33kjce.png
  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Dlatego napisałam, ze lewej nogi nie przeciągałam i miałam spokój ;)
    Caff, ja już raczej chcę być PO :-)

    caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • anna maria Autorytet
    Postów: 5167 21444

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny ja caly czas jestem w szpitalu ,dzisiaj przewiezli mnie do 2 szpitala bo tu maja lepszy sprzet do ewentualnego wczesniejszego porodu,ktory mi niestety zagraza ,nadal mam skoki cisnienia co nie jest dobre dla mnie i Helenki.Mam straszny stres nie potrafie przestac plakac.Nie wiem jak dlugo to zniose :-(.kurwa mac zastanawiam sie dlaczego mnie to spotyka?

    Bozia3, caffe, gosia7122, peppapig, polarmiś, megan8, Viv78, ania.g, Alis, samira, mandragora, Pusurek, Żanet, Lucky, Bursztyn, malgos741, Mega, angela, iwcia77 lubią tę wiadomość

    201407014965.png
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia7122 wrote:
    Boziu mam to samo a w nocy też nie mogę spać bo mi strasznie duszno i pocę się strasznie. Dziewczyny czy wasze maluchy też tak często mają czkawkę?
    ja nie wiem co ma - bo ja nie odróżniam czkawki od jego podskoków....rusza się bardzo często i często rytmicznie - to może to to jest.....:)

    Żanet lubi tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    slash wrote:
    Witajcie moje Kochane, jestem wróciłam.
    Jestem już po, po bólu fizycznym, na psychiczny zanim minie, jeszcze pewnie troszkę poczekam.
    Opowiem Wam po krótce.
    W czwartek wieczorem zaczełam krwawić coraz bardziej, w piątek rano wylądowałam w szpitalu. Od 2 w nocy się zaczęło samoistnie, najpierw skurcze co 15 minut a po godzinie juz co minutę i tak do 5 rano. Zanim podziałała tabletka przeciwbolowa, myślałam że umrę taki to był ból.
    Około 5 zasnęłam obudziłam się po 6tej i zaczęło się dalej.
    Około godz 8 ej byłam poroniłam. Brak mi słów jak to opisać, ale nie życzę tego nikomu, choć niektóre z Was to niestety też przeżyły.
    Potem dostałam jeszcze tabletki w sobotę i w niedzielę żeby się do końca oczyścic i dziś po południu wypisano mnie ze szpitala.
    Jest mi smutno, jest mi żal, łzy mi lecą, potem przestają i tak w kółko, ale staram się być dzielna. Na lekarzy trafiłam wspaniałych i cały personel, nawet panie sprzątające.
    Wiem myslałyście tu troszkę o mnie i dziękuję Wam za to, za kazfe wsparcie.
    Reni, Peppa, Nati, Ferda - odpiszę na priv na wasze wiadomości za chwilkę.
    Slash, naprawdę strasznie mi przykro ale uwierz mi czas leczy rany (wiem cos o tym), musisz to przeżyć po swojemu, pamiętaj jednak, nie zamykaj sie w sobie bo to droga donikąd, przytulam z całego serca

    caffe, peppapig, Żanet, Lucky lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna maria wrote:
    Witam dziewczyny ja caly czas jestem w szpitalu ,dzisiaj przewiezli mnie do 2 szpitala bo tu maja lepszy sprzet do ewentualnego wczesniejszego porodu,ktory mi niestety zagraza ,nadal mam skoki cisnienia co nie jest dobre dla mnie i Helenki.Mam straszny stres nie potrafie przestac plakac.Nie wiem jak dlugo to zniose :-(.kurwa mac zastanawiam sie dlaczego mnie to spotyka?
    Kurcze Anna, przykro mi bardzo, mam nadzieję, ze dostajesz leki na obniżenie ciśnienia, postaraj się aż tak bardzo nie stresować, myśl o Córeczce, przytulam <3

    samira lubi tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    slash - współczuję - nigdy tego nie przeżyłam, ale wyobrażam sobie co czuje kobieta, która tak samo się męczy i nie ma z tego nic oprócz poczucia straty. A inna w nagrodę tuli potem dziecko.
    Tak jak napisała Aga - czas musisz sobie dać....

    iwcia77 lubi tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna maria wrote:
    Witam dziewczyny ja caly czas jestem w szpitalu ,dzisiaj przewiezli mnie do 2 szpitala bo tu maja lepszy sprzet do ewentualnego wczesniejszego porodu,ktory mi niestety zagraza ,nadal mam skoki cisnienia co nie jest dobre dla mnie i Helenki.Mam straszny stres nie potrafie przestac plakac.Nie wiem jak dlugo to zniose :-(.kurwa mac zastanawiam sie dlaczego mnie to spotyka?
    może Cię jeszcze unormują i ustabilizują - ważne, że jesteś w szpitalu pod opieką

    Bliska 77, peppapig lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    może Cię jeszcze unormują i ustabilizują - ważne, że jesteś w szpitalu pod opieką
    dokładnie, dobrze ze Anna jest pod fachową opieką

    Bozia3 lubi tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • slash Autorytet
    Postów: 3192 6436

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz trochę postaram się odpocząc, wyjedziemy trochę z mężem oderwać się i dać sobie trochę takiej beztroskości. Wiec będę rzadziej zaglądać ale wiedzcie że prędzej czy później i tak się odezwę a myślami będę z wami tutaj wszystkim z każdą z osobna i wszystkimi razem. Znów mam troszkę do nadrobienia, wiec napiszę ogólnie bez względu na to co u której z Was przez ten czas się wydarzyło bądź wydarzy ja wspieram, pocieszam i przytulam, a w chwilach radości cieszę się razem z Wami.

    Bliska 77, Bozia3, peppapig, caffe, moremi, mysza1975, megan8, Viv78, ania.g, Muszelka75, Dorka1979, polarmiś, Alis, Mango, samira, Pusurek, EwaT, Żanet, Lucky, malgos741, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość

    klz98u696p33kjce.png
  • slash Autorytet
    Postów: 3192 6436

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    slash - współczuję - nigdy tego nie przeżyłam, ale wyobrażam sobie co czuje kobieta, która tak samo się męczy i nie ma z tego nic oprócz poczucia straty. A inna w nagrodę tuli potem dziecko.
    Tak jak napisała Aga - czas musisz sobie dać....

    Bardzo ujmujące słowa.

    Bliska 77 lubi tę wiadomość

    klz98u696p33kjce.png
  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    slash wrote:
    Teraz trochę postaram się odpocząc, wyjedziemy trochę z mężem oderwać się i dać sobie trochę takiej beztroskości. Wiec będę rzadziej zaglądać ale wiedzcie że prędzej czy później i tak się odezwę a myślami będę z wami tutaj wszystkim z każdą z osobna i wszystkimi razem. Znów mam troszkę do nadrobienia, wiec napiszę ogólnie bez względu na to co u której z Was przez ten czas się wydarzyło bądź wydarzy ja wspieram, pocieszam i przytulam, a w chwilach radości cieszę się razem z Wami.
    Slash, silna z Ciebie kobieta, odpocznij i walcz dalej

    caffe lubi tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • gosia7122 Autorytet
    Postów: 1145 4582

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    może Cię jeszcze unormują i ustabilizują - ważne, że jesteś w szpitalu pod opieką
    właśnie ważne że opieka na miejscu jest ,ja w poprzednich ciążach też miałam ciśnienie co prawda wysokie ale nie skaczące.Dzieci urodziłam prawie o czasie ale z niską wagą.Teraz na szczęście mam dobre.Trzymaj się Anno i nie płacz bo stres tylko podnosi ciśnienie.

    Bliska 77, caffe, Żanet lubią tę wiadomość

    201408184765.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna maria wrote:
    Witam dziewczyny ja caly czas jestem w szpitalu ,dzisiaj przewiezli mnie do 2 szpitala bo tu maja lepszy sprzet do ewentualnego wczesniejszego porodu,ktory mi niestety zagraza ,nadal mam skoki cisnienia co nie jest dobre dla mnie i Helenki.Mam straszny stres nie potrafie przestac plakac.Nie wiem jak dlugo to zniose :-(.kurwa mac zastanawiam sie dlaczego mnie to spotyka?
    Jesteś w szpitalu zaopiekuja się Tobą albo się domagaj jeśli się martwisz i nie płacz. Trudne to ale Helenka czuje Twój niepokój,trzymam kciuki musi być ok <3
    Ja urodziłam moją córcie w 35 tyg i jest zdrowa.

    caffe, moremi, samira, Żanet, iwcia77 lubią tę wiadomość

‹‹ 3810 3811 3812 3813 3814 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ