SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Kwas foliowy to nie wszystko:
Kompletny Przewodnik po mądrej suplementacji przed ciążą
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Dlaczego pierwsze 90 dni przed poczęciem
ma kluczowe znaczenie?
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Pod choinkę polecamy Ci produkt dedykowany etapowi planowania ciąży
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Postaw na dopasowaną formułę i dawkę folianów.
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raczej coś w tym jest Caffe :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Czasami własnie ostrożność = nadopiekuńczość :P Sama się nad tym zastanawiam i modlę żeby taką nie być, bo zaczęłam zauważać u siebie takie symptomy :P Nie w odniesieniu do syna, ale takie jakieś podejście mam do mniejszych istot :) teraz "trenuję" to na kotce :P

    na kotce hehehe ...dobre, biedna kicia ;)

    inessa, Bursztyn, caffe lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie się dowiedziałam ze ta kuzynka o której wam niedawno pisałam z Łodzi o 12:00 przez CC urodziła córeczkę 3000gr 53cm jupi :D
    niestety nie dostałą się na cc do tego szpitala do którego miała iść bo brakło miejsc a jest to prywatny szpital ,może jak by zapłaciła to by miejsce było ;)

    inessa, bliska77, Bursztyn, grosza, caffe lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie mówili i pokazywali zdjęcia ze najstarsza kobitka która urodziła dziecko miła 70 lat a najmłodsza 5 lat :O

    inessa, Olena, caffe, megan8 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla kuzynki :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    właśnie się dowiedziałam ze ta kuzynka o której wam niedawno pisałam z Łodzi o 12:00 przez CC urodziła córeczkę 3000gr 53cm jupi :D
    niestety nie dostałą się na cc do tego szpitala do którego miała iść bo brakło miejsc a jest to prywatny szpital ,może jak by zapłaciła to by miejsce było ;)

    gratulacje dla kuzynki, jeśli ten prywatny szpital jest na szparagowej w Łodzi to ja właśnie tam się leczę

    samira, inessa, megan8, Mango lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    samira wrote:
    właśnie się dowiedziałam ze ta kuzynka o której wam niedawno pisałam z Łodzi o 12:00 przez CC urodziła córeczkę 3000gr 53cm jupi :D
    niestety nie dostałą się na cc do tego szpitala do którego miała iść bo brakło miejsc a jest to prywatny szpital ,może jak by zapłaciła to by miejsce było ;)

    gratulacje dla kuzynki, jeśli ten prywatny szpital jest na szparagowej w Łodzi to ja właśnie tam się leczę

    dzięki dziewczyny :)

    nie wiem czy to ten wiem ze prywatny i ze tylko trzy miejsca na NFZ maja ...

    inessa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    agafbh wrote:
    samira wrote:
    właśnie się dowiedziałam ze ta kuzynka o której wam niedawno pisałam z Łodzi o 12:00 przez CC urodziła córeczkę 3000gr 53cm jupi :D
    niestety nie dostałą się na cc do tego szpitala do którego miała iść bo brakło miejsc a jest to prywatny szpital ,może jak by zapłaciła to by miejsce było ;)

    gratulacje dla kuzynki, jeśli ten prywatny szpital jest na szparagowej w Łodzi to ja właśnie tam się leczę

    dzięki dziewczyny :)

    nie wiem czy to ten wiem ze prywatny i ze tylko trzy miejsca na NFZ maja ...

    no to faktycznie cienko......

    samira, inessa lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    Witajcie, ja dziś w pracy ..... maż z córcią w domu .....

    czemu kate38 usunęła konto????? ten cykl miał być nasz!!!!!!

    u mnie dziś tak samo ....

    samira, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    Patii22 wrote:
    Hej dziewczyny, ja byłam w poniedziałek u gin (12 dc) pęcherzyk duży lada moment miał pęknąć trochę wcześniej niż w poprzednim cyklu testy owulacyjne w pon i wczoraj dodatnie no i ten ból jajnika po prawej stronie boli od trzech dni. Działamy i zobaczymy co nam maj przyniesie:-)

    Luteinę mam brać po ustaniu śluzu bo coś ta moja druga faza krótka.
    Trzymam za was wszystkie kciuki.

    to działaj, działaj :-) ;-)

    do boju do boju :)

    inessa, bliska77 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Czasami własnie ostrożność = nadopiekuńczość :P Sama się nad tym zastanawiam i modlę żeby taką nie być, bo zaczęłam zauważać u siebie takie symptomy :P Nie w odniesieniu do syna, ale takie jakieś podejście mam do mniejszych istot :) teraz "trenuję" to na kotce :P

    błędów w wychowaniu nie da się uniknąć i dopiero po jakimś czasie można zobaczyć co się żle zrobiło, w przypadku mojego synka to opiekuńczość jest wskazana ponieważ spuszczenie oka z niego czsto gęsto się żle kończy :P

    caffe, inessa, samira, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    caffe, inessa, samira, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    Dorka71 wrote:
    Bursztyn, nie zazdroszczę samopoczucia po takim diktum...ja mam wsparcie i w dodatku zupełnie nieświadome, bo nie mówimy nikomu z mężem o naszych staraniach, a cały czas słyszymy, że powinniśmy się postarać o jeszcze jedno dziecko...fajnie czasami się posmiać w duchu...pierwsze namawiające to nasze córki!!!dobre co?

    fantastyczna sprawa, masz fajna rodzine :)
    Moja matka nic nie wie o naszych zamiarach, bo ja zawsze -nawet do niedawna- twierdzilam ze na dziecko za wczesnie ;) Wiec mysli ze nie chcemy miec dzieci. No to sobie pozwolila na wyrazenie opinii.... Moja matka ma w ogole sztywne poglady na wiele rzeczy. Dobrze, ze nie mieszkamy razem bo wyladowalabym w psychiatrycznym, i to nie jako psycholog ale pacjent, na oddziale zamknietym, bo tak potrafi czasem czlowieka wk....ic.

    czasy się zmieniają , poglądy też można zmieniać więc wszystko przez nią :D najważniejsze to nie przejmować się opiniami które nam nie pasują :P
    może tak żle by z Tobą nie było hehehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2013, 13:05

    Bursztyn, caffe, inessa, samira, bliska77, angela, anna maria lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 2 maja 2013, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    Dokładnie, tym bardziej że ja mam za ogrodzeniem las i jedyne z kim gadam to z ptakami i wiewiórkami :P no i z moimi psami :P

    inessa, bliska77, Bursztyn, grosza, angela, anna maria, megan8, iza37 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale tu zastój się zrobił :D

    bliska77, Bursztyn, grosza, anna maria, inessa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    no z tym domem to też bywa różnie, u nas są wąskie działki (13m szerokie, zatem niestety nie ma takiej intymności a jak ostatnio na siatce położyliśmy płot lamelowy to skończyło się awanturą, że się izolujemy......cóż, myślę, że tak naprawdę wszystko zależy od tego jacy ludzie nas otaczają

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2013, 15:24

    Bursztyn, grosza, anna maria, inessa, caffe lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    Dokładnie, tym bardziej że ja mam za ogrodzeniem las i jedyne z kim gadam to z ptakami i wiewiórkami :P no i z moimi psami :P

    to masz zarąbiście, my właśnie się "zagęszczamy" różnego rodzaju drzewami i krzakami ;-)

    grosza, anna maria, inessa, caffe lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polarmisiu to są optymistyczne nowiny będę trzymać &&& jeszcze mocniej za udaną próbę :) :) :)

    bliska77, Bursztyn, anna maria, inessa, angela, caffe lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 2 maja 2013, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    caffe wrote:
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    Dokładnie, tym bardziej że ja mam za ogrodzeniem las i jedyne z kim gadam to z ptakami i wiewiórkami :P no i z moimi psami :P

    to masz zarąbiście, my właśnie się "zagęszczamy" różnego rodzaju drzewami i krzakami ;-)

    to u mnie raczej też tujkami się odgrodzimy bo zagęszczenie mieszkańców dookoła nas bardzo spore a mieszkam niestety nie w domku ale w małym ala szeregowcu i dokoła sąsiedzi jak na razie mili ale to dopiero początek :P bo niedawno się wprowadziliśmy :) :)

    samira, bliska77, anna maria, inessa, megan8, caffe, polarmiś lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    iwka76 wrote:
    caffe wrote:
    iwka76 wrote:
    caffe wrote:
    iwka76 wrote:
    a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih

    Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść :)

    Miłego odpoczywania :)

    tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih

    Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać :)

    Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.

    A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku :)

    ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi

    Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują ) :)
    a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia :P

    A ja od czasu do czasu lubię Mc Donalda - szczególnie tortillę i lody w wafelku w polewie karmelowej mniam..

    samira, Bursztyn, anna maria, inessa, grosza, caffe, polarmiś, Mango lubią tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
‹‹ 384 385 386 387 388 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak interpretować wynik testu ciążowego i co robić dalej?

Testy ciążowe są jednymi z najczęściej stosowanych narzędzi diagnostycznych w warunkach domowych. Choć ich obsługa wydaje się prosta, interpretacja wyniku może wzbudzać wiele pytań - zwłaszcza gdy rezultat jest niejednoznaczny, pojawia się wcześniej niż zaleca producent lub gdy towarzyszą mu objawy wymagające szerszej oceny medycznej. Zrozumienie działania testów wykrywających gonadotropinę kosmówkową (hCG), a także świadomość ograniczeń tych metod pozwala trafniej ocenić sytuację i podjąć odpowiednie kroki.

CZYTAJ WIĘCEJ