X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    iza37 wrote:
    Hej dziewczyny jestem w drodze na grilla ale musiałam tu zajrzeć♡ juz plamie wiec @ się rozkręca. Razem z Agą i Reni bedziemy na tym samym etapie. Caluje was mocno. Nie piszcie za dużo bo nie nadrobie hehe do jutra pa

    Iza, w grupie siła, majowy cykl będzie nasz :-), miłego wieczoru

    Oj - jak bardzo bym chciała żeby tak było - Wam się po prostu już należy!

    Bursztyn, bliska77, anna maria, inessa, grosza, megan8, polarmiś, iza37 lubią tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Myślałam dołączyć do wszelakich dyskusji o cesarce, o błędach wychowawczych, opiniach dot. rodzicielstwa w wieku +40 i o płotach ale tego jest tak dużo,że nie dam rady. Powiem tylko tyle, że dzisiaj podeszłam do IUI (inseminacji). Moje FSH bardzo mnie i p. doktor podbudowało, w dniu IUI (dzisiaj) parametry męża również ją ucieszyły. Podeszłam tym razem na jeszcze niepękniętym pęcherzyku. W sobotę powtórka (tak na wszelki wypadek) ale nie mówiąc p. doktor jutro zrobimy "zastrzyk" naturalny :-) . Do całego cyklu tzn. od dzisiaj dodała mi Progynove (estradiol na dobre endometrium) a 16 dc. dodatkowo progesteron. Jestem nafaszerowana hormonami ale nie czuję się jakoś żle. Zobaczymy. myślę że to ostatnia próba wspomagana. Potem i owszem ale na zasadzie jak Bóg da.

    to trzymam kciuki &&& <3

    bliska77, anna maria, inessa, polarmiś lubią tę wiadomość

  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    Dziewczynki, muszeWam cos powiedziec, na temat stereotypow. Wczoraj rozmawialam przez tel.z moja mama o kumplu mojego brata ktory ma 39 lat i jest sam, a chcialby miec rodzine i moze poznac by go z jakas moja kolezanka.wiec zaproponowalam moja najlepsza przyjaciolke, ona tez ma 38 lat, na to moja matka: zwariowalas, on na pewno bedzie chcial miecdzieci- ona jest dla niego za stara, przeciez w tym wieku ona juz nie bedzie rodzic dzieci! No i mnie wgielo, bo ja za niecale 2 miesiace bede miala 40 o.O Powiem Wam, ze rece mi opadly. I to sa wlasnie stereotypy ktorymi zyje wiekszosc spoleczenstwa. Z tym nawet nie da sie walczyc, za duzo dookola. Dobrze, ze nie wszyscy tacy sa.

    Niestety - ale tak uważa większość naszego społeczeństwa - prawda - smutne to bardzo!

    Bursztyn, bliska77, anna maria, inessa, caffe lubią tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angela wrote:
    samira wrote:
    iwka76 wrote:
    caffe wrote:
    iwka76 wrote:
    caffe wrote:
    iwka76 wrote:
    a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih

    Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść :)

    Miłego odpoczywania :)

    tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih

    Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać :)

    Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.

    A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku :)

    ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi

    Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują ) :)
    a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia :P

    A ja od czasu do czasu lubię Mc Donalda - szczególnie tortillę i lody w wafelku w polewie karmelowej mniam..

    ja jak już to Big Mac a lody maja dobre ,to prawda i polewy ,jak tam pracowałam to jak już było zamknięte i szłam się napić coli czy tam czegoś innego to cichaczem do kupka na dno naciskałam i nalewałam polewę szczególnie karmelową :D

    angela, inessa, megan8 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laski coś wam wkleję i obejrzyjcie bo wykasuję ,to dzidzia mojej kuzynki ,tej co pisałam ze dziś urodziła ,to tyko 1,14 minutki tylko :D

    http://www.youtube.com/watch?v=I7mcs3rX5GY&feature=youtu.be

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2013, 16:23

    Bursztyn, anna maria, inessa, grosza, megan8, caffe, Conducive, iza37 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Myślałam dołączyć do wszelakich dyskusji o cesarce, o błędach wychowawczych, opiniach dot. rodzicielstwa w wieku +40 i o płotach ale tego jest tak dużo,że nie dam rady. Powiem tylko tyle, że dzisiaj podeszłam do IUI (inseminacji). Moje FSH bardzo mnie i p. doktor podbudowało, w dniu IUI (dzisiaj) parametry męża również ją ucieszyły. Podeszłam tym razem na jeszcze niepękniętym pęcherzyku. W sobotę powtórka (tak na wszelki wypadek) ale nie mówiąc p. doktor jutro zrobimy "zastrzyk" naturalny :-) . Do całego cyklu tzn. od dzisiaj dodała mi Progynove (estradiol na dobre endometrium) a 16 dc. dodatkowo progesteron. Jestem nafaszerowana hormonami ale nie czuję się jakoś żle. Zobaczymy. myślę że to ostatnia próba wspomagana. Potem i owszem ale na zasadzie jak Bóg da.

    trzymamy kciuki, baaaardzo mocno ;-)

    samira, inessa, polarmiś lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grosza wrote:
    agafbh wrote:
    caffe wrote:
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    Dokładnie, tym bardziej że ja mam za ogrodzeniem las i jedyne z kim gadam to z ptakami i wiewiórkami :P no i z moimi psami :P

    to masz zarąbiście, my właśnie się "zagęszczamy" różnego rodzaju drzewami i krzakami ;-)

    to u mnie raczej też tujkami się odgrodzimy bo zagęszczenie mieszkańców dookoła nas bardzo spore a mieszkam niestety nie w domku ale w małym ala szeregowcu i dokoła sąsiedzi jak na razie mili ale to dopiero początek :P bo niedawno się wprowadziliśmy :) :)

    oby tak pozostało, nasi wylali wszystkie żale po 9 latach :-) największy zarzut to taki, że się z nimi nie "integrujemy", a to najogólniej mówiąc nie nasze klimaty...., szkoda gadać, my mamy tuje ale póki co mają dopiero ok 120cm wysokości stad też ten płot.

    inessa, grosza, megan8, caffe lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    laski coś wam wkleję i obejrzyjcie bo wykasuję ,to dzidzia mojej kuzynki ,tej co pisałam ze dziś urodziła ,to tyko 1,14 minutki tylko :D

    http://www.youtube.com/watch?v=I7mcs3rX5GY&feature=youtu.be

    Samira, aż nie wiem co powiedzieć, w gardle mi zaschło, DZIDZIUŚ piękny!!!!!!!!!!!!

    samira, inessa, megan8, caffe lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    samira wrote:
    laski coś wam wkleję i obejrzyjcie bo wykasuję ,to dzidzia mojej kuzynki ,tej co pisałam ze dziś urodziła ,to tyko 1,14 minutki tylko :D

    http://www.youtube.com/watch?v=I7mcs3rX5GY&feature=youtu.be

    Samira, aż nie wiem co powiedzieć, w gardle mi zaschło, DZIDZIUŚ piękny!!!!!!!!!!!!

    no ale mamusia tez ładna dziewczyna i męża ma przystojnego to córeczka ładna i już widzę ze do mamy bardziej podobna ;) ja tez się wzruszyłam bo naprawdę ładne dziecko :D

    jak dam rade to wstawię ich zdjęcie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2013, 16:35

    bliska77, inessa, Bursztyn, megan8, caffe lubią tę wiadomość

  • anna maria Autorytet
    Postów: 5167 21444

    Wysłany: 2 maja 2013, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Myślałam dołączyć do wszelakich dyskusji o cesarce, o błędach wychowawczych, opiniach dot. rodzicielstwa w wieku +40 i o płotach ale tego jest tak dużo,że nie dam rady. Powiem tylko tyle, że dzisiaj podeszłam do IUI (inseminacji). Moje FSH bardzo mnie i p. doktor podbudowało, w dniu IUI (dzisiaj) parametry męża również ją ucieszyły. Podeszłam tym razem na jeszcze niepękniętym pęcherzyku. W sobotę powtórka (tak na wszelki wypadek) ale nie mówiąc p. doktor jutro zrobimy "zastrzyk" naturalny :-) . Do całego cyklu tzn. od dzisiaj dodała mi Progynove (estradiol na dobre endometrium) a 16 dc. dodatkowo progesteron. Jestem nafaszerowana hormonami ale nie czuję się jakoś żle. Zobaczymy. myślę że to ostatnia próba wspomagana. Potem i owszem ale na zasadzie jak Bóg da.

    Powodzenia trzymam kciuki,musi sie udac bedzie nastepny brzuszek do kolekcji.

    samira, inessa, bliska77, angela, caffe lubią tę wiadomość

    201407014965.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polarmiś kochana powodzenia super wiadomości :D
    Samirka aż sie wzruszyłam <3
    Angela co tam słychać?
    CO wogóle u "świeżych"mamusiek słychać? :D
    Ja miałam spięcie z mężem przez jego prace :( już lepiej ale...
    Chyba coraz bardziej stres u mnie przed zabiegiem zaczynam wymyślać co zrobić aby miesniaka usunąć inaczej ;)
    A sąsiedzi no własnie to zależy od ludzi :)a przecię integrować nikt nam nie kaze się z sasiadami porozmawiać tak ale czy coś więcej?! to zależy, a czy posadzę na swojej posesji kwiatki krzaczki czy nie wiem co to zależy ode mnie nie od nich !!!

    samira, bliska77, Bursztyn, grosza, angela, anna maria, megan8, caffe, polarmiś, Mega lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Polarmiś kochana powodzenia super wiadomości :D
    Samirka aż sie wzruszyłam <3
    Angela co tam słychać?
    CO wogóle u "świeżych"mamusiek słychać? :D
    Ja miałam spięcie z mężem przez jego prace :( już lepiej ale...
    Chyba coraz bardziej stres u mnie przed zabiegiem zaczynam wymyślać co zrobić aby miesniaka usunąć inaczej ;)
    A sąsiedzi no własnie to zależy od ludzi :)a przecię integrować nikt nam nie kaze się z sasiadami porozmawiać tak ale czy coś więcej?! to zależy, a czy posadzę na swojej posesji kwiatki krzaczki czy nie wiem co to zależy ode mnie nie od nich !!!

    dokładnie masz rację z tymi krzaczkami itp a integrowanie się z nimi, na ich zasadach, to np picie, im więcej tym lepiej, cóż .......
    Inessa, spięcia rzecz normalna, wiadomo, że się stresujesz, każda z nas by się stresowała, nie będę wypisywać banałów, postaraj się odprężyć, zrobić coś dla siebie, coś, co sprawi Tobie przyjemność, może choć troszkę zapomnisz o stresie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2013, 17:30

    Bursztyn, inessa, anna maria, megan8, caffe lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Polarmiś kochana powodzenia super wiadomości :D
    Samirka aż sie wzruszyłam <3
    Angela co tam słychać?
    CO wogóle u "świeżych"mamusiek słychać? :D
    Ja miałam spięcie z mężem przez jego prace :( już lepiej ale...
    Chyba coraz bardziej stres u mnie przed zabiegiem zaczynam wymyślać co zrobić aby miesniaka usunąć inaczej ;)
    A sąsiedzi no własnie to zależy od ludzi :)a przecię integrować nikt nam nie kaze się z sasiadami porozmawiać tak ale czy coś więcej?! to zależy, a czy posadzę na swojej posesji kwiatki krzaczki czy nie wiem co to zależy ode mnie nie od nich !!!

    będzie dobrze, usną go i nie będzie juz dzidzi zawadzał w zagnieżdżeniu :)

    inessa, bliska77, angela, anna maria, megan8, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    angela wrote:
    samira wrote:
    iwka76 wrote:
    caffe wrote:
    iwka76 wrote:
    caffe wrote:
    iwka76 wrote:
    a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih

    Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść :)

    Miłego odpoczywania :)

    tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih

    Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać :)

    Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.

    A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku :)

    ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi

    Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują ) :)
    a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia :P

    A ja od czasu do czasu lubię Mc Donalda - szczególnie tortillę i lody w wafelku w polewie karmelowej mniam..

    ja jak już to Big Mac a lody maja dobre ,to prawda i polewy ,jak tam pracowałam to jak już było zamknięte i szłam się napić coli czy tam czegoś innego to cichaczem do kupka na dno naciskałam i nalewałam polewę szczególnie karmelową :D

    samirka , ale mi ochotę narobiłaś tą polewą - lody - marzę o lodach , dobrze,że mam jakieś w zamrażarce - co prawda nie z polewą karmelową, ale tiramisu carte dor - też są pyszne - zabieram się do smakowania..

    bliska77, inessa, megan8 lubią tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    grosza wrote:
    agafbh wrote:
    caffe wrote:
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    Dokładnie, tym bardziej że ja mam za ogrodzeniem las i jedyne z kim gadam to z ptakami i wiewiórkami :P no i z moimi psami :P

    to masz zarąbiście, my właśnie się "zagęszczamy" różnego rodzaju drzewami i krzakami ;-)

    to u mnie raczej też tujkami się odgrodzimy bo zagęszczenie mieszkańców dookoła nas bardzo spore a mieszkam niestety nie w domku ale w małym ala szeregowcu i dokoła sąsiedzi jak na razie mili ale to dopiero początek :P bo niedawno się wprowadziliśmy :) :)

    oby tak pozostało, nasi wylali wszystkie żale po 9 latach :-) największy zarzut to taki, że się z nimi nie "integrujemy", a to najogólniej mówiąc nie nasze klimaty...., szkoda gadać, my mamy tuje ale póki co mają dopiero ok 120cm wysokości stad też ten płot.

    A ja mam ciszę i święty spokój , sąsiedzi żyją sobie swoim życiem( tylko jedni), jesteśmy odgrodzeni mnóstwem krzaków, a taras mam taki,że możemy biegać nago i nikt nas nie zobaczy - fajne to jest - intymność we własnym domu i ogrodzie jest ważna, dlatego Aga współczuję bardzo natrętnych sąsiadów

    inessa, bliska77, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane wiem,że spięcia to rzecz normalna ale mąż jest za dobry i chce wszystko super w pracy zrobić a inni mają to gdzieś i ich nic nie obchodzi wszystko na odwal a jak coś zepsują to nie potrafią naprawić i mój M trzy noce z rzędu siedział w pracy i jeszcze nie dostanie za nadgodziny a oni dostają kasy jak lodu wiem ,zę tak się dzieje ale jeden z nich to stary człowiek dojrzały a zachowuje się jak dzieciak.. Przepraszam że to pisze ale nie potrafie tego zrozumieć a zmienić to napewno nie i poprostu czuje sie bezradna. Jeszcze ta pogoda deszcz wisi w powietrzu a nie chce padać, mnie zalewa i boli jestem jak naćpana przez tabletki ale inaczej nic bym nie zrobiła.
    Dzięki za propozycje może pojedziemy do kina ale to musimy jechać do innego miasta bo w naszym kinie prawie nic nie grają.
    Może jutro bedzie lepsza pogoda :D
    Aga ciekawe ta integracja rozumiem Cie to też nie w moim stylu, a zresztą sami sobie wybieracie znajomych prawda ? :D
    No ale trzeba się cieszyć i dziękować za to co mamy bo inni mają jeszcze mniej :D

    bliska77, samira, anna maria, megan8, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A lody mnia mniam ja nie powinnam ze śmietany ale czasem sobie pozwole uwielbiam polewe karmelową i tofii a najczęsciej jem lody sorbet bardzo lubie truskawkowe i malinowe. Ale zrobiłaś mi ochote mmmmmmmmhhhhhmmmm ;)

    samira, angela, anna maria, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angela wrote:
    agafbh wrote:
    grosza wrote:
    agafbh wrote:
    caffe wrote:
    grosza wrote:
    caffe wrote:
    Jak mieszkałam w bloku to wszyscy wszystko chyba o sobie wiedzieli, jak się przeprowadziłam do domu to nawet nie znam swoich sąsiadów, poza jednymi i mnie nie interesuje po prostu co się u kogo dzieje. nigdy mnie nie interesowało, bo w żadnych plotach nie uczestniczyłam. Ludzie zamiast zyć swoim życiem, to zajmują się innymi, a prawda jest taka, że sami na swoim "podwórku" nie dostrzegają tego co się dzieje.

    tak w klatce wystarczy 1 osoba i wszystko wiesz najświeższe wiadomości, dom - izoluje od wśćibskości gadasz tylko z tymi co chcesz :)

    Dokładnie, tym bardziej że ja mam za ogrodzeniem las i jedyne z kim gadam to z ptakami i wiewiórkami :P no i z moimi psami :P

    to masz zarąbiście, my właśnie się "zagęszczamy" różnego rodzaju drzewami i krzakami ;-)

    to u mnie raczej też tujkami się odgrodzimy bo zagęszczenie mieszkańców dookoła nas bardzo spore a mieszkam niestety nie w domku ale w małym ala szeregowcu i dokoła sąsiedzi jak na razie mili ale to dopiero początek :P bo niedawno się wprowadziliśmy :) :)

    oby tak pozostało, nasi wylali wszystkie żale po 9 latach :-) największy zarzut to taki, że się z nimi nie "integrujemy", a to najogólniej mówiąc nie nasze klimaty...., szkoda gadać, my mamy tuje ale póki co mają dopiero ok 120cm wysokości stad też ten płot.

    A ja mam ciszę i święty spokój , sąsiedzi żyją sobie swoim życiem( tylko jedni), jesteśmy odgrodzeni mnóstwem krzaków, a taras mam taki,że możemy biegać nago i nikt nas nie zobaczy - fajne to jest - intymność we własnym domu i ogrodzie jest ważna, dlatego Aga współczuję bardzo natrętnych sąsiadów

    ale musisz mieć fajnie, ja zawsze marzyłam o takim miejscu, no i mam, o prawie, jak krzaki i drzewka podrosną też tak będzie ;-)

    angela, inessa, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angela carte dor bardzo dobre,lobię tez Roladę Olimpijską z korala i Koktajlowe też Korala :P albo Grycana Owoce Leśne i Pistacja mniam ...aż się ślinie :D

    angela, inessa, anna maria, megan8, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 2 maja 2013, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Polarmiś kochana powodzenia super wiadomości :D
    Samirka aż sie wzruszyłam <3
    Angela co tam słychać?
    CO wogóle u "świeżych"mamusiek słychać? :D
    Ja miałam spięcie z mężem przez jego prace :( już lepiej ale...
    Chyba coraz bardziej stres u mnie przed zabiegiem zaczynam wymyślać co zrobić aby miesniaka usunąć inaczej ;)
    A sąsiedzi no własnie to zależy od ludzi :)a przecię integrować nikt nam nie kaze się z sasiadami porozmawiać tak ale czy coś więcej?! to zależy, a czy posadzę na swojej posesji kwiatki krzaczki czy nie wiem co to zależy ode mnie nie od nich !!!

    Inessko - u mnie do przodu
    Pogoda w centrum żadna , pada cały czas z przerwami małymi, właśnie w takiej przerwie wyszłam do ogrodu, powyrywać trochę chwastów, poschylałam się i wróciłam z bólem brzucha, dostałam opr od męża , a teraz leżę - już mi lepiej, ale wkurza mnie to,że nic nie mogę robić. Już mam panią do sprzątania, pana do ogrodu, a ja chcę sama!!!!!
    Zawsze sobie ze wszystkim dawałam radę, a teraz mąż wymyśla mi najróżniejszych pomocników, a mnie to męczy - choć wiem ,że to dla mojego dobra. Mój mąż dużo pracuje i nie ma głowy do prac domowych i ogrodowych, poza tym nigdy tego nie lubił więc teraz jestem zdana na łaskę obcych i mnie to irytuje, ale cóż jeszcze pół roku i wszystko wróci do normy

    bliska77, samira, inessa, anna maria, megan8, caffe, grosza, Bursztyn, Mango lubią tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
‹‹ 385 386 387 388 389 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ