35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień witam
Polar ja też mam szczeniaka w domu.. Siostra podrzuca. Niestety mój pies gnoja ustawia i trzeba uważać. Po spacerze z dwójką kiedy każde szło w swoją strone stwierdzam.... Simba współczuje bliźniątSimba, polarmiś, Pusurek, iwcia77, Mega, Sabina, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Dzień witam
Polar ja też mam szczeniaka w domu.. Siostra podrzuca. Niestety mój pies gnoja ustawia i trzeba uważać. Po spacerze z dwójką kiedy każde szło w swoją strone stwierdzam.... Simba współczuje bliźniątpolarmiś, Reni, iwcia77, Żanet, Mega, Sabina, mysza1975, mama78, macduska lubią tę wiadomość
-
Przypomina mi się akcja... Kiedyś do parku przychodziła matka z bliźniakami. Rok później jak już chodziły i jej się rozbiegaly miała patent.... Sadzala te najbliżej na trawce na pupie i biegła po uciekiniera. Zanim pierwsze się podniosło wracała z drugim pod pachą. Śmiesznie to wyglądało ale jej chyba nie było do śmiechu..naganiala się..
Malo tego.. Dzieciaki uciekały na zmianę a śmiały się.. Haha ludziom się ten smiech udzielał..a matka zajechana jak koń po westernie
Potem zainwestowała w szelki i smycz. Poważnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 09:40
Simba, Pusurek, iwcia77, Mega, Sabina, mysza1975, Mango, mama78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:Dzień witam
Polar ja też mam szczeniaka w domu.. Siostra podrzuca. Niestety mój pies gnoja ustawia i trzeba uważać. Po spacerze z dwójką kiedy każde szło w swoją strone stwierdzam.... Simba współczuje bliźniątReni, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Przypomina mi się akcja... Kiedyś do parku przychodziła matka z bliźniakami. Rok później jak już chodziły i jej się rozbiegaly miała patent.... Sadzala te najbliżej na trawce na pupie i biegła po uciekiniera. Zanim pierwsze się podniosło wracała z drugim pod pachą. Śmiesznie to wyglądało ale jej chyba nie było do śmiechu..naganiala się..
Malo tego.. Dzieciaki uciekały na zmianę a śmiały się.. Haha ludziom się ten smiech udzielał..a matka zajechana jak koń po westernie
Potem zainwestowała w szelki i smycz. Poważnie.
Park = za duza przestrzen. Moj ogrodek bedzie idealny bo jest wielkosci chusteczki do nosa, to sie za bardzo nie rozpelznaReni, polarmiś, iwcia77, Mega, Sabina, mysza1975, mama78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:Przypomina mi się akcja... Kiedyś do parku przychodziła matka z bliźniakami. Rok później jak już chodziły i jej się rozbiegaly miała patent.... Sadzala te najbliżej na trawce na pupie i biegła po uciekiniera. Zanim pierwsze się podniosło wracała z drugim pod pachą. Śmiesznie to wyglądało ale jej chyba nie było do śmiechu..naganiala się..
Malo tego.. Dzieciaki uciekały na zmianę a śmiały się.. Haha ludziom się ten smiech udzielał..a matka zajechana jak koń po westernie
Potem zainwestowała w szelki i smycz. Poważnie.Reni, Pusurek, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiesz tamten park to taki mały ale przy ulicy więc laska była ostrożna
Dasz rade
Zawsze możesz na podwórku elektrycznego pastucha zapodaća właśnie Bursztyn sprawdza się u Ciebie?
Simba wrote:Dzieki Reni, potrafisz czlowieka podbudowac z rana
Park = za duza przestrzen. Moj ogrodek bedzie idealny bo jest wielkosci chusteczki do nosa, to sie za bardzo nie rozpelznapolarmiś, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reni wrote:Wiesz tamten park to taki mały ale przy ulicy więc laska była ostrożna
Dasz rade
Zawsze możesz na podwórku elektrycznego pastucha zapodaća właśnie Bursztyn sprawdza się u Ciebie?
Smieje sie smieje, ale ja chyba naprawde nie zdaje sobie sprawy z tego na co sie porywam.
Reni, iwcia77, mysza1975, Mega lubią tę wiadomość