35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane moje,nie było mnie parę dni,ledwie nadrobiłam czytanie, no ale co ma powiedzieć Jola:) Byłam na wsi a tam niet internetu:( Zastanawiałam sie czy pisać bo mam jakiegoś szlaeńczego doła.Nie biorę tabletek, bo miałam problemy z żołądkiem, cykl do d..y:((( Pokłóciłam sie z córkami,mężem. Chodzę jak jakas bomba zegarowa. Wczoraj przyszła moja bratowa,wiecie ta co ma 6-ścio miesieczną córeczkę,co byłam przy porodzie i wręczyła mi POZYTYWNY test ciążowy no i to mnie dobiło.Ona już drugi raz w ciązy a ja nie mogę,cieszę sie bardzo a jednoczesnie mi przykro...Przeprzaszam dziewczyny za żale ale jest mi tak źle.....
Życzę Wam udanego dnia i myslę o każdej z Was codziennie!!!!!!megan8, Olena, grosza, Mango, samira, polarmiś, anna maria, inessa, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Witajcie w pięknym słonecznym ciepłym dniu
"Obudź się do życia. Żyj!
Tańcz jeśli słońce świeci i gwiżdż jeśli pada deszcz.
A poczujesz: ZOSTALIŚMY STWORZENI DO MIŁOŚCI"
To na czas starań i nie tylko kochane
Ja cały czas na tabletach p.bólowych poprostu jestem wykończona bólem i zaczynam mieć nerwy coraz większe zwłaszcza przed szpitalem
Właśnie przyszła zamówiona książka:
Dzieci z chmur:opowieść o adocpji i macierzyństwie
Dobrego dnia i tygodnia kochane moje
Właśnie czytam tą książkęanna maria, inessa lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:Hej kochane moje,nie było mnie parę dni,ledwie nadrobiłam czytanie, no ale co ma powiedzieć Jola:) Byłam na wsi a tam niet internetu:( Zastanawiałam sie czy pisać bo mam jakiegoś szlaeńczego doła.Nie biorę tabletek, bo miałam problemy z żołądkiem, cykl do d..y:((( Pokłóciłam sie z córkami,mężem. Chodzę jak jakas bomba zegarowa. Wczoraj przyszła moja bratowa,wiecie ta co ma 6-ścio miesieczną córeczkę,co byłam przy porodzie i wręczyła mi POZYTYWNY test ciążowy no i to mnie dobiło.Ona już drugi raz w ciązy a ja nie mogę,cieszę sie bardzo a jednoczesnie mi przykro...Przeprzaszam dziewczyny za żale ale jest mi tak źle.....
Życzę Wam udanego dnia i myslę o każdej z Was codziennie!!!!!!
Bardzooo Cię rozumiem. Te mieszane uczucia... Moja koleżanka 8 lat młodsza wczoraj miała termin. Nawet do niej nie zadzwoniłam, bo nie potrafię udawać, że się cieszę. Tylko trochę się cieszę. W rodzinie też o 4 lata młodsza dziewczyna ode mnie i 3 dziecko (mieszka we Włoszech). Rodzina trochę narzeka, że po co jej 3, a ja po cichu zazdroszczę. Ojej, jak to boli.megan8, iza37, samira, polarmiś, anna maria, inessa, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Bozia3 wrote:polarmiś wrote:Bozia3 wrote:Cześć dziewczyny
Krwawiłam po cytologii kilka dni - no i poszłam do gina, bo nie dawało mi to spokoju. A on mówi, że to częsta przypadłość teraz - ponieważ są nowe urządzenia do tego badania. I pokazał mi - brrr - wygląda jak tusz do rzęs - taka szczoteczka na końcu długa - no i to często kaleczy szyjkę - cholera...udogodnienia cywilizacyjne
I jeszcze mam pytanie - czy jeśli jest cykl bezowulacyjny - to czy wtedy rośnie tempka? Bo to dziwaczne trochę - organizm zachowuje się, jakby wszystko grało - a na USG w 12 dc nie miałam dominującego pęcherzyka....a w 19 dc - też nic nie było widać... Na stare lata dopiero poznaje dokładnie swój organizm chyba...
Bozia najlepiej 7-8 dni po owulacji (lub jeśli masz cykle 28 dniowe to w 21 dniu cyklu) zbadaj progesteron, który odpowie czy owulacja był czy nie. Jakiej wielkości miałaś pęcherzyków w 12 dc? No bo jeśli nie miałaś dominującego to jakie był inne. Mam nadzieję, że lekarz Ci podał Ci te parametry i jakie endometrium. Powiem Ci tak, że od 12 dc do 19dc mógł się wytworzyć dominujący i pęknąć dlatego lekarz już niczego nie widział.
Dzięki polarmiś - trochę mi się rozjaśnia w głowie - widzę, że jesteście tu lepiej zorientowane niż lekarze;). Lekarz mi nie podał żadnych parametrów - powiedział tylko, że nie ma dominującego i najprawdopodobniej nie będzie owulki...ale kazał działać i nie przejmować się żadnymi wynikami...jakieś takie ma podejście lajtowe...
Na pytanie - czy jestem może za stara już na dziecko - powiedział - żebym przestała go kokietować - bo za stara to jest jego teściowa....- więc widzicie - trafił mi się taki dowcipniś...nie wiem czy to dobrze, czy źle..
Mam u niego wizytę właśnie 8 dni po owulacji (mam donieść mu cytologię i wyniki partnera)- to mogłabym ten progesteron sprawdzić od razu. Polarmisiu - czy na to badanie trzeba mieć skierowanie wcześniej? Robi się go z krwi?
W ogóle to przepraszam za "Kali Chcieć Mieć", nie wiem dlaczego ale często mi kursor przeskakuje w inną część zdania, muszę potem przenosić, usuwać i wychodzą jakieś dziwactwa językowe.
Ja zdecydowaną większość badania robię prywatnie, choć często konsultuję je z lekarzem lub lekarz sam mi zleca. W Polsce pamiętam, że często sama decydowałam o tym co chcę mieć zbadane i bez skierowania (płatnie oczywiście) robiłam te badania. Więc w czasie wizyty u lekarza w 8 dniu po owulacji poproś go o skierowanie na progesteron (wtedy chyba bezpłatnie) - jeśli wizytę masz w ciągu dnia to zdążysz oddać krew (robi się je z krwi) tego samego dnia (a ważny jest dzień przy progesteronie). Może poproś od razu o skierowanie na prolaktynę - warto wiedzieć co w trawie piszczy.
Bardzo Ci dziękuję za info. Czuję, że skończy się na prywatnych badaniach..bo państwowo to się będziemy z panem doktorem droczyć do usr..j śmierciinessa lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Dzien dobry Dziewczynki
Dzis slonce i spiewaja ptaki, oby tak bylo caly dzien, bo na wyspach pogoda zmienia sie z minuty na minuty. zjadam sniadanko- oczywiscie z Wamia potem zabieram sie do nauki. to sa moje ostatnie podrygi, dobrze w sumie ze juz jutro egzamin bo dluzej bym nie dala rady wkuwac.
Bursztynku będę mocno trzymała &&& za jak najlepiej zdany egzaminiza37, anna maria, inessa, megan8, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:Bursztyn wrote:Dzien dobry Dziewczynki
Dzis slonce i spiewaja ptaki, oby tak bylo caly dzien, bo na wyspach pogoda zmienia sie z minuty na minuty. zjadam sniadanko- oczywiscie z Wamia potem zabieram sie do nauki. to sa moje ostatnie podrygi, dobrze w sumie ze juz jutro egzamin bo dluzej bym nie dala rady wkuwac.
Bursztynku będę mocno trzymała &&& za jak najlepiej zdany egzamin
również trzymam mocno mocno&&&&polarmiś, anna maria, inessa, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGrosz na początku mi było trudno się przyzwyczaić do nowego koloeru teraz już lepiej moja mama ma kruczoczarne mimo,że prawie 60 lat ma. Koleżanki mówią,że pazuje do mojego charakteru
Izunia (i nie jestem wstanie tu wymienić wszystkich dziewczyn)ja wierzę,że Wam uda się już w maju a ja dołącze w lipcua za rok o tej porze spotkamy się gdzieś w centrum Polski
Bozia3 ja chodziłam państwowo i nic jak zaczełam prywatnie to od razu lekarz wziął mnie do szpitala na badania no i teraz na zabieg to jest jakas masakra u nas ale coz....
Wiecie jak się rano zdenerwowałam na służbe zdrowia u nas, poprostu ona jest chora, poszłam do przychodni aby pielegniarki prosić o to aby lekarz wypisał mi recepte a leki które musze brac a lekarka mi mówi,że dziś nie wypisują recept no to ja mówię, ze rozumiem ale czy w takim razie moge zostawić kartke z nazwami lekarstw i jutro mi pani dr. wypisze a ona na to,że nie mam przyjśc jutro rano ok. 8 aby dostarczyć głupią karteczke którą ona dopnie do kartoteki i przekaże lekarzowi, ja jej tłumacze,czy nie może dzisiaj jej dopiąć a jutro przekazać dalej to ona się odwróciła i zaczeła coś grzebać w papierach i jeść kanapke, wiecie wyszłam i się ze złości poryczałam i na głos mówiłam,że ja nie chce mieszkać w tym popierd.....m państwie mieszkać aż facet który właśnie szedł dziwnie sie na mnie popatrzył. Jak ja bym tak potraktowała klienta to bym dostała upomnienie a tu nic.... uffuff ale się napisałam ale musiałam gdzieś to wyrzucić z siebieBursztyn, iza37, polarmiś, anna maria, bliska77, megan8, samira lubią tę wiadomość
-
wiecie co dziewczynki , własnie sobie uświadomiłam że mam naprawdę duże smaki na kwaśne . Kiedyś ogórek korniszony to tylko zjadlam do obiadu a wczoraj moja cioteczka przyniosła mi ogórki i cukinie konserwową cały duży słoik i już się skonczył , poprostu podchodze i wyciągam i nawet zgagi nie mam hihihih a do tego przed wczoraj gotowałam zupkę szczawiową z młodego szczawiu taka kwaśniutka i pyszniutka do tego pomarańcze i kwaskowe jabłka , a ciastka już tydzień leżą w szkle i czekają na chetna osobę , a jeszcze tydzien temu strasznie je lubiłam -kruche z czekolada Wczoraj też usmazyłam rybkę ale jadłam ją dwa dni bo szkoda było wyzucić kotkom Ale sie porobilo Ale to chyba dobrze że mam takie zachcianki a właśnie w wekeend miałam ochote straszną na loda , oczywiście udałam się 3 kilometry po tego loda na pieszo wsadziłam go do zamrażalki i tam już zostal i już mi się go nie chce hihihihi
iza37, inessa, Mango, anna maria, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Czytam o adopcji, myślę o adopcji, nakręcam się. Już nic nie wiem co dalej robić??? Pytanie retoryczne, nie liczę na odpowiedź. Głupie pytanie, sama pomyślę i coś wymyślę.
inessa, polarmiś, Mango, Bursztyn, anna maria, bliska77, megan8, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni to masakra prawda?!
Bursztynku a od razu bedziesz znać wyniki? Ja wierzę,że bedzie dobrze i ze spokojem zdasz ten cięzki egzamin!!!
Iwka wiesz słyszałam,że to bardzo dobrze takie smaki a na kiszone to chłopiec ale czy to prawda nie wiemTroche to przeszkadza w zyciu te smaki co nie ale jedz do woli dla siebie i dzieciątka
Mango, Bursztyn, anna maria, bliska77, megan8, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlenka kochana rozumiem Cię my staramy się o adopcje i o dzieciątko spod serca, ale wiesz,że to powinna byc Twoja i męża decyzja do tego wydaje mi się,że jeżeli tego chcesz to się nie nakrecaj tylko rozmawiaj z mężem i szybko działajcie wiesz,że to troche wszystko trwa ale prosze o jedno nie rezygnujcie ze starań o ciąże
Olena, polarmiś, Mango, Bursztyn, grosza, anna maria, bliska77, megan8, samira lubią tę wiadomość