35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Adamek super- w ogóle nie jest wymęczony...
Mój młody to był kilka dni jak przekręcony przez maszynkę...
Adamek jest maciupki, wiec mimo raczki sie nie wymeczyl.
Ale teraz okazuje sie, ze ma zoltaczke i chyba jutro nie wyjdziemy, i jeszcze byc moze trafimy pod lampe.Bliska 77, mysza1975, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Wszystkiego najlepszego dla każdej, która dziś świętuje
Polar ja mam też skończone 43 - ale lepsze to niz 50 ...
Pusur - luksusowy poród - choć oprócz warunków tokalowych i jedzeniowych to reszta standardowo....jedyna różnica, to wcześniej podane znieczulenie..
Ciekawe, że mogłaś ciągle jeść....mnie już nic nie dano kilka godzin przed...po porodzie byłam głodna jak fiks...
A tu link do kliniki porodowej w Białymstoku...Żeby nie było, że PL to ciemnogród i byle co...
https://www.facebook.com/poliklinika/photos/a.199357140087765.45802.195274897162656/199357150087764/?type=1&permPage=1Moja sprawa nie jest pierwszą sprawą tej kliniki która zainteresowała się prokuratura.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 14:01
Bliska 77, samira, iwcia77, mysza1975, peppapig, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:A tu link do kliniki porodowej w Białymstoku...
Żeby nie było, że PL to ciemnogród i byle co...
https://www.facebook.com/poliklinika/photos/a.199357140087765.45802.195274897162656/199357150087764/?type=1&permPage=1Chyba dziwnie bym sie czula, lezac z golym tylkiem i rodzac w pokoju ze zlota tapeta i fioletowymi zaslonami. Dla mnie jakies fake, wole rodzic w szpitalu.
Bliska 77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
mandragora wrote:Zeby nie było. Ale wybacz Bozia- zdjęcia to mozna zrobić, marmurami wyłozyć klinikę i wstawić zajefajny sprzęt, ale... TRZEBA JESZCZE KU... Z NIEGO KORZYSTAĆ!.........W tej klinice to akurat największy ciemnogród! Ta klinika tak się mną opiekowała, że moja córka teraz leży na cmentarzu! Co z tego że mają wypasione usg skoro lekarzowi w sytuacji awaryjnej nawet się go nie chciało włączyć?... Nie mów Bozia, że też się na marmury nabrałaś
Moja sprawa nie jest pierwszą sprawą tej kliniki która zainteresowała się prokuratura.
-
Pusurek wrote:Nie moje to klimaty.
Chyba dziwnie bym sie czula, lezac z golym tylkiem i rodzac w pokoju ze zlota tapeta i fioletowymi zaslonami. Dla mnie jakies fake, wole rodzic w szpitalu.
wolałabym gorszy budynek, ale Twój szwedzki bufet do dyspozycji....
Pusurek, kapturnica, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mandragora wrote:Wyszło po sprawie . Ale chyba byłabym nienormalna pakując się w to z pełną premedytacją? nie uważasz Boziu?...Więcej nie powinnam pisać na forum...
ja znam podobną sprawę bardzo dobrze - bo mój brat tak zmarł.....a działo się to nie w PL - moja mama zaczęła rodzić w nocy - będąc już w szpitalu od kilku dni....darła się, że rodzi i żeby jej pomogli....położna zlekceważyła te krzyki mówiąc, że panikuje, a lekarz zaglądnął na chwilę i też sobie poszedł...dziecko udusiło się jej w kroczu... -
paszczakin wrote:Jak wyjedz jak moja wlasna matka raz do roku przyjezdza- nawet odmowic nie smialam
A po tranferze lezec nie trzeba, tylko sie nie przemeczac.. Szpital nawet chcial mnie namowic na walk-in tranfer (wchodzisz do przebieralni, sciagasz ciuchy, wkladaja zarodka, zakladasz ciuch i wychodzisz), bo wg nich lezenie nic nie zmienia. Ale na to sie nie zgodzilam, godzinke se poleze..Mega, paszczakin, kapturnica, Bliska 77, Pusurek, moremi, mysza1975, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nie jestem w stanie wylezec na tym słońcu... Masakra...
Chuopy odpalają grilla, a na kolacje robimy leczoi czerwone winko...
iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Wróciłam z usg. Marcel zdrowy, waży już 1400. Przepływy, łożysko, wody płodowe wszystko jest dobrze. Wymiarowo ok 50 centyla. Leży sobie głową w dół ale już mu powiedziałam że wyjścia tamtędy nie ma
Pogadaliśmy o luzie mojego lekarza, jak usłyszał nazwisko to powiedział że to jest car carów wśród lekarzy i jeśli on zachowuje spokój to tak ma być. Poza tym z moją znikomą cukrzycą nie ma co siać paniki. Trzymać dietę i kontrolować. Kazał mi baczną uwagę przede wszystkim zwracać na ciśnienie bo to teraz najważniejsze. Jeśli się nic nie będzie działo to mnie zaprasza na usg ok 35 tyg. I jeśli ciśnienie zacznie wariować to od razu na izbę przyjęć. Jestem zadowolona z wizyty. Teraz zabrałam się za pranie elementów wózka i fotelika. W końcu po trochu trzeba się szykować. W pierwszym tygodniu września czeka nas remont. Cyklinowanie podłóg a potem malowanie ścian. Mam nadzieję że zdążymy
EwaT, Mega, gosia7122, paszczakin, Bliska 77, Simba, samira, moremi, Pusurek, iwcia77, mysza1975, malgos741, peppapig, polarmiś, Dorka1979, Viv78, Sabina, Lucky, caffe lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Paszczak rozumiem Twoje podejscie, u nas o IUI wiedzieli tylko moi rodzice ale oni nigdy o nic nie wyoytywali....u Ciebie to juz wyzsza szkola jazdy, zatem tym bardziej pary z geby bym nie puscila, dopiero, tak jak piszesz w 2gim trymestrze, o mojej ciazy do pollwy stycznia, z rodziny wiedzieli tylko moi rodzice a w pracy powiedzialam jakos w grudniu w 4tym miesiacu, trzymam kciuki nieustannie
ania.g, Bozia3, mysza1975, malgos741, paszczakin, Sabina, Lucky, caffe lubią tę wiadomość
-
Ania, fajnie ze wszystko ok, oby tak juz zostalo do konca
Pusurku, nie martw sie, czasem wystarczy kilka godzin pod lampami i zoltaczka schodzi, u nas tez byla u jednej i drugiej corki ale wypuscili do domu bo w granicach normyPusurek, ania.g, Bozia3, mysza1975, malgos741 lubią tę wiadomość
-
odbiegajac od tematu musze Wam powiedziec ze jestem z lekka podminowana, mamy brame na drogi wysokosci prostopadlej do naszej ulicy i tamta droge mieli w maju robic a wczesnien rok i dwa lata temu i co, oczywiscie teraz w poniedzialek zaczynaja a my mamy okono sypialni na ulice, nasza jest cicha i spokojna ale jak zaczna o 6 rano nap mlotami i innymi to chyba bede niczym bohater z dnia swira.....tym bardziej po nieprzespanych nocach
mysza1975, malgos741, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
Pusur, ty kujonie. Teraz to cie nikt z opisem porodu i samym porodem nie przebije. Możesz ewentualnie dostać minusa za bobra
Wszystkiego najlepszego z okazji wszelkichniech sie Wam spełni to co sobie zyczycie.
Mnie wreszcie dzisiaj nic nie boli i byłoby cudownie, gdybym nie zabrała sie za gotowanie. Ja nie wiem, co jest ze mna nie tak, ale od początku ciazy, 2/3 rzeczy mi nie wychodzi. Dzisiaj to była akcja podobna do Marysi z Poszukiwany poszukiwana.
Chciałam zrobić prosty deser na zimno i miałam ubić śmietankę kremówke, a potem wlać do niej wystudzona galaretke i dalej ubijać. Oczywiscie po chwili zrobiły mi sie grudy, wiec postanowiłam to ratować i odpaliłam kąpiel wodna i dalej miksowalam na kuchence, oczwyscie po chwili zrobiła sie z tego rozwarstwiona breja, ktora uj....alam cała kuchnie, siebie i okolice a w miedzyczasie przypalilam przewód od miksera i poparzylam sobie rękę rozgrzanym kablem. Cud ze mnie prąd nie potelepal. Pizdnelam tym wszystkim i sie poryczalam, no bo co? M stanął na wysokości zadania, przytulil, położył do łóżka i nakarmił maltesersami, a następnie wszystko wyszorowal. Moze z tym gotowaniem w ciazy jest tak jak podczas okresu???
Dzien dobrykapturnica, Mega, moremi, Pusurek, ania.g, Bozia3, iwcia77, Bliska 77, mysza1975, malgos741, peppapig, paszczakin, polarmiś, Dorka1979, mama78, Sabina, caffe lubią tę wiadomość