35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOburzacie sie widokiem mlecznych cyckow jak ciotki niewydymki.
Jedzacy czlowiek w miejscu publicznych, gadajacy z zarlem w gebie tez jest obrzydliwym widokiem , tlusta lub tlust facetc z brzuchem nawet na plazy jest rownie obrzydliwy, z tlustymi wlosami lub wlosami pod pachami, nogach i nawet wasem - no obrzydliwosc. Ja po prostu nie patrze. Ale zeby matka karmiaca dziecko ? Moze to kwestia estetyki. Widocznie mam inna.Parka, kapturnica, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Polarmiś....uważam, że się dzisiaj mnie czepiasz....
Ja też jestem za karmieniem piersią - nawet bardzo....ale po prostu każdy ma inne poczucie estetyki czy przyzwoitości...a to nie jest kłopot zrobić to dyskretnie, gdzieś na boku, osłonić się chustą czy czymś tam i nie robić z tego widowiska....Goła pierś kobiety z mlekiem kapiącym - to nie jest chyba to samo, co widok innych ludzi jedzących obok....To jednak stan wyjątkowy - jakaś intymność - i tak uważa wiele ludzi - dlaczego tego nie uszanować???
To tak samo - jak Ty krytykujesz koleżankę z cyckami do pasa - a ona je eksponuje...no też jej wolno - prawda? To czemu to CIebie oburza? Albo grube brzuszyska wystawiane na widok publiczny przez panienki, które myślą, że są seksowne... -
polarmiś wrote:Oburzacie sie widokiem mlecznych cyckow jak ciotki niewydymki.
Jedzacy czlowiek w miejscu publicznych, gadajacy z zarlem w gebie tez jest obrzydliwym widokiem , tlusta lub tlust facetc z brzuchem nawet na plazy jest rownie obrzydliwy, z tlustymi wlosami lub wlosami pod pachami, nogach i nawet wasem - no obrzydliwosc. Ja po prostu nie patrze. Ale zeby matka karmiaca dziecko ? Moze to kwestia estetyki. Widocznie mam inna.
natomiast bardzo mi się podoba taka, która potrafi nakarmić dziecko w miejscu publicznym osłonięta ubraniem, nie absorbując swoim widokiem pół knajpy....
Takie epatowanie tym zjawiskiem kojarzy mi się trochę z parami czy rodzinami, którzy wchodząc do miejsca publicznego - od razu ryczą do siebie na cały głos...i tak po minucie pół knajpy już wie o czym oni rozmawiają, o czym się kłócą itp...drą ryje zwracając na siebie uwagę wszystkich.....To takie luźne skojarzenie, ale mechanizm według mnie jest podobny.....
mysza1975 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Parka wrote:Bursztynku, mysle, ze lepiej z gory niczego nie zakladac w tej kwestii, zobaczysz, ze to sie samo rozwiaze. Wiadomo, obecne nastawienie sie liczy, ale lepiej nie zkaldac z gory ze bedie to akurat do roku.
ale tak na powaznie,na dzien dzisiejszy to jakos tak mysle 3 miesiace
mozecie juz rzucac kamieniamimoremi, Parka, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztyn wrote:pewnie, ze nie zakladam,moze bede karmicnawet do 18stki jesli mi sie spodoba
ale tak na powaznie,na dzien dzisiejszy to jakos tak mysle 3 miesiace
mozecie juz rzucac kamieniami -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:a dlaczego 3 a nie 4 albo 2? Skąd takie założenie, że akurat 3?
chociaz powiem szczerze, ze nnie wyobrazam sobie karmienia wlasnymi cyckami, ze cos z nich wycieka, dla mnie kosmosno ale nigdy nie mialam takiego doswiadczenia, wiec tak naprawde niewiele moge, a raczej nic powiedziec na ten temat. Bo moze byc tak, ze mi sie bardzo spodoba i bede ciagnac latami, albo mnie odrzuci i sie nie przelamie (jak moja kumpela) zdarza sie
moremi, samira, mysza1975, Simba lubią tę wiadomość
-
Wiele kobiet po prostu to brzydzi...Moja kumpela z pracy chciała karmić piersią, ale było jej po prostu niedobrze i nie dała rady...Odciągała własny pokarm przez około 10 miesięcy i podawała młodej z butelki....no różnie to bywa...
Inna mnie odwiedziła ostatnio i zaczęła karmić u mnie w domu przez taką silikonową nakładkę na sutki...pytam po co to nakłada - bo wiem, że to się robi na początku, kiedy krwawią sutki...a ona mówi, że robi już tak 4 miesiąc - bo kontakt bezpośredni z dzieckiem ją brzydzi...
Więc to różnie bywa - i matka też nie powinna się do niczego zmuszać, bo to tylko rodzi niepotrzebne frustracje....Bursztyn, Parka, iwcia77, samira, mysza1975, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Wiele kobiet po prostu to brzydzi...Moja kumpela z pracy chciała karmić piersią, ale było jej po prostu niedobrze i nie dała rady...Odciągała własny pokarm przez około 10 miesięcy i podawała młodej z butelki....no różnie to bywa...
Inna mnie odwiedziła ostatnio i zaczęła karmić u mnie w domu przez taką silikonową nakładkę na sutki...pytam po co to nakłada - bo wiem, że to się robi na początku, kiedy krwawią sutki...a ona mówi, że robi już tak 4 miesiąc - bo kontakt bezpośredni z dzieckiem ją brzydzi...
Więc to różnie bywa - i matka też nie powinna się do niczego zmuszać, bo to tylko rodzi niepotrzebne frustracje....Sabina, EwaT, iwcia77, Pusurek, caffe lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:a nie wiem, tak se obliczylam ze po 3 dziecku juz wystarczy przeciwcial a mi sie skarpety nie rozciagna
chociaz powiem szczerze, ze nnie wyobrazam sobie karmienia wlasnymi cyckami, ze cos z nich wycieka, dla mnie kosmosno ale nigdy nie mialam takiego doswiadczenia, wiec tak naprawde niewiele moge, a raczej nic powiedziec na ten temat. Bo moze byc tak, ze mi sie bardzo spodoba i bede ciagnac latami, albo mnie odrzuci i sie nie przelamie (jak moja kumpela) zdarza sie
-
Bozia3 wrote:Wiele kobiet po prostu to brzydzi...Moja kumpela z pracy chciała karmić piersią, ale było jej po prostu niedobrze i nie dała rady...Odciągała własny pokarm przez około 10 miesięcy i podawała młodej z butelki....no różnie to bywa...
Inna mnie odwiedziła ostatnio i zaczęła karmić u mnie w domu przez taką silikonową nakładkę na sutki...pytam po co to nakłada - bo wiem, że to się robi na początku, kiedy krwawią sutki...a ona mówi, że robi już tak 4 miesiąc - bo kontakt bezpośredni z dzieckiem ją brzydzi...
Więc to różnie bywa - i matka też nie powinna się do niczego zmuszać, bo to tylko rodzi niepotrzebne frustracje....
moja kumpela - tak ja ta Bozi- tez probowala, ale nie dala rady, bywa