35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Żanet wrote:Oj Parka, obyś miała rację, że to już blisko, mam schizę, że to moje łożysko przestaje być wydolne, w nocy nasłuchuję i liczę ruchy dziecka
może powinnaś dostać jakąś informację podczas badania? Chyba, że coś przegapiłam z Twoich wypowiedzi..Parka, Żanet, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Hej kochane
kkisia 100 latspełnienia marzen
Dziewczyny dzwonili do nas z osrodka i jak nic sie nie zmieni zaczynamy szkolenie adopcyjne 15.09
Buziaki
No nareszcie ,jakoś wierzę ze tym razem się uda ze zaliczycie szkolenie i razem z adopcja pojawi się ciąża szczęśliwie donoszonainessa, Żanet, mysza1975, Mega, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Inessa - tak długo mnie tu nie było. A wchodząc trafiłam na tak dobrą informację od Ciebie. Trzymam kciuki za adopcję i pozdrawiam wszystkie kobietki , które mnie jeszcze pamiętają
inessa, caffe, Żanet, samira, Dorka71, kkisia, mysza1975, malgos741 lubią tę wiadomość
-
angela wrote:Inessa - tak długo mnie tu nie było. A wchodząc trafiłam na tak dobrą informację od Ciebie. Trzymam kciuki za adopcję i pozdrawiam wszystkie kobietki , które mnie jeszcze pamiętają
Jak tam Twoja Lenka? Chyba czas zacząć pracę nad braciszkiem??
inessa, angela, kkisia, mysza1975, Mega, malgos741, moremi lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Hej kochane
kkisia 100 latspełnienia marzen
Dziewczyny dzwonili do nas z osrodka i jak nic sie nie zmieni zaczynamy szkolenie adopcyjne 15.09
BuziakiJuż niech przyjdzie do Was dziecko jakąkolwiek drogą
inessa, Żanet, kkisia, mysza1975, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngel dziekuje co tam u Was???
Boziu tobie również dziekujewiecie na dziecko to jeszcze sobie poczekamy nawet do 3 lat ale w koncu coś sie ruszyło!
angela, kapturnica, Żanet, kkisia, iwcia77, Bozia3, mysza1975, Mega, Parka, malgos741, moremi, Sabina lubią tę wiadomość
-
Inessa, trzymam kciuki za kurs i adopcję
Żanet, mam wrażenie że urodzisz przed Bozią.
Mysza, albo macie ten sam gust albo masz duże zaufanie do męża
A ja miałam nic nie robić ale nie wyszło. Jak zaczęłam kopać w szafie młodszej córki to się okazało że połowa rzeczy robi wyjazd bo za mała. Takiego natchnienia dostałam że pojechałyśmy na zakupy, bardzo owocne z resztąDotarłyśmy do domu niedawno i dopiero zjadłyśmy obiad. Może jutro uda się nic nie robić...
inessa, Żanet, kkisia, iwcia77, Bozia3, mysza1975, Mega, Parka, malgos741, Sabina lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Bozia3 wrote:ja pamiętam
Jak tam Twoja Lenka? Chyba czas zacząć pracę nad braciszkiem??
A u Ciebie za chwilę się zacznie. Trzymam kciuki za nie męczące rozwiązanie.ania.g, inessa, caffe, Bozia3, mysza1975, Mega, Parka, moremi, Sabina lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Angel dziekuje co tam u Was???
Boziu tobie również dziekujewiecie na dziecko to jeszcze sobie poczekamy nawet do 3 lat ale w koncu coś sie ruszyło!
ania.g, inessa, caffe, Bozia3, mysza1975, Mega, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOkres oczekiwania zalezy od kilku czynników pierwszy to jest,że musimy przejsc szkolenie adopcyjne a po nim kwalifikacja już bezpośrednio do adocpji drugi czynnik,ze ktoś już był przede mną i ja musze odczekac,po trzecie musi sie znaleść odpowiednie dziecko dla nas ( płec ,wiek,warunki które my określilśmy podczas skłądania podania)i tu pani w naszym ośrodku która zajmuje sie doborem dziecka do pary robi to naprawde rewelacyjnie - dzieci są bardzo podobne do rodziców jakby to byli rodzice biologiczni
i najtrudniejsza sprawa dziecko musi mieć uregulowaną sytuacje prawną. Gdy dostaje sie telefon z ośrodka to wtedy my decydujemy czy chcemy poznać dane dziecko możemy powiedzieć,że dane dziecko jednak dla nas nie jest ale gdy sie zdecydujemy przez około miesiac czasami dłużej jeździmy conajmniej dwa razy w tygodniu do pogotowia opiekunczego ( tam zwykle mieszkają dzieci zanim zostaną adoptowane) zapoznajemy sie z dzieckiem. Po tym czasie sąd pozwala na tzw preadopcje wtedy mozemy wziąć dziecko do domu. I tu jest czas adaptacji dziecka w domu rodziców adopcyjnych trwa on zwykle ok 2 miesiace ( tutaj rodzice sa sprawdzani przez kuratora sądowego, Centrum Pomocy Rodzinie oraz osrodek adopcyjny czy wszystko jest dobrze,czy sobie radzimy,czy "uczymy sie siebie") po tym czasie składamy do sądu dokumenty o adopcje dziecka i tu też jest kilka rodzajów adopcji. Sąd rozpatrza sprawe i zwykle przyznaje dziecko rodzicom adopcyjnym ( i tu własnie w zależnosci od rodzaju adopcji np dziecku zmienia sie akt urodzenia,nazwisko czasami imie)
I to tyle a moze az tyleewka80, kapturnica, Żanet, samira, Bozia3, mysza1975, Mega, ania.g, Parka, iwcia77, malgos741, moremi, gosia7122, Sabina, Olena, megan8 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:no widzisz Pusur, a to nie jest to, czego ja chce.. nie chce byc w oczach mojego meza bohaterka z biednym heroicznym piczkinsem.. ja przy nim nawet nog nie depiluje, paznokci nie obcinam.. moze raz mnie zobaczyl w jakiejs masce ma twarzy.. on sie z tego smieje, ale to mi to przeszkadza, nie jemu.. jakas srubka niedorecona w mojej glowie pewnie..
mam dokladnie tak samo
kapturnica, MartaDidinio, iwcia77, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:no widzisz Pusur, a to nie jest to, czego ja chce.. nie chce byc w oczach mojego meza bohaterka z biednym heroicznym piczkinsem.. ja przy nim nawet nog nie depiluje, paznokci nie obcinam.. moze raz mnie zobaczyl w jakiejs masce ma twarzy.. on sie z tego smieje, ale to mi to przeszkadza, nie jemu.. jakas srubka niedorecona w mojej glowie pewnie..
a tak apropos piczkinsow i wnetrznosci, chujowo sie dzisiaj czuje.. czy na poczatku ciazy miewa sie jakies klucia i bol w piczkinsie/macicy? bo przeciez tam sie chyba jeszczce nic nie rozciaga, nie?), inni sie przy partnerze nawet nie wysmarkaja.
Macica moze juz zaczac pracowac i pobolewac, jeszcze sie nie bedzie rozciagac, ale juz dostaje hormonalne sygnaly, ze zaraz czas na to. Bedzie pobolewac i juz.To te uroki macierzynstwa.
moremi lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:a co mówił CI lekarz? Bo mnie na wizycie ginka mówi, że mam dobre łożysko, przepływy ok - i dziecku jest w środku dobrze...
może powinnaś dostać jakąś informację podczas badania? Chyba, że coś przegapiłam z Twoich wypowiedzi..
Boziu,
Na razie nie siać paniki, łożysko dojrzało do III stopnia, nawet się starzeje, mam złogi wapienne, ale przepływy na chwilę obecną są OK, dziecko dostaje tlen i wszystko inne i rośnie, a to najważniejsze. Koniecznie sprawdzić KTG i przepływy na początku przyszłego tygodnia, czyli wzmożona kontrola. Mam liczyć ruchy i jakby się coś działo to nie czekać na nic tylko jechać na ip. do szpitala. No i dlatego schizuję...EwaT, samira, Bursztyn, Pusurek, iwcia77, Bozia3, mysza1975, Parka, moremi, gosia7122, Sabina lubią tę wiadomość
-
Mam dwie dobre wiadomości! Wyniki moczu są ok i tapety też!
ania.g, Simba, inessa, kapturnica, iwcia77, kkisia, Parka, EwaT, samira, Żanet, caffe, Mega, Bozia3, malgos741, Dorka1979, paszczakin, moremi, Bursztyn, Pusurek, gosia7122, Sabina lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Na razie nic nie zaznaczam na wykresie bo zobaczymy czy jak dotrę do pracy to moje delikatne plamienie nie zamieni sie w @. Byłam tak wkurzona na wczorajszy spadek temperatury ze powiedziałam sobie pier... nie mierze, ale rano nie wytrzymałam i było 36,7... Zobaczymy co sie będzie działo dalej..
Miłego piateczka babeczkikapturnica, samira, mandragora, Simba, malgos741, ania.g, Parka, mysza1975, moremi, macduska, Sabina lubią tę wiadomość