35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ha! no i wyplyneloEwaT wrote:bo my jestesmy z procentami zaprzyjaznione
trza' pic, wtedy sie szybciej zachodzi tak jakos statystyki wskazuja
kapturnica, mysza1975, monia 70, Bozia3, Parka, macduska, peppapig, Beatka.jk, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
mysza1975 wrote:A mnie dziś kuzynka zaprosiła na kanie. Nie wiem czy te grzyby się u Was jada. U nas przyrządza się jak kotlety schabowe i smaży, ale się obżarłam.
O tak sa zajeviste , w nowosadeckim sie ej zbiera..My lubimy je rowniez smazone na maselku...Malo ludzi je zbiera bo sie boja ze pomyla z muchomorem..Ale u mnie ekspertem jest w tych grzybach mamuska...
mysza1975, samira, Dorka1979, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:ha! no i wyplynelo
trza' pic, wtedy sie szybciej zachodzi tak jakos statystyki wskazuja
byłam dzis w osrodku rehab z małym, zgadałam sie z jedna mamuska której Kubuś ćwiczył na tej samej salce, 50lat, Kuba ma 3 latka.....też jej badania prenatalne wyszły bardzo dobrze
mysza1975, samira, Parka, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Najpierw tylko kwas foliowy i wiesiołek. Potem piłam przez 3 cykle zioła Sroki - bardzo mi się poprawił po nim śluz i miałam wrażenie, że jakoś mnie rozkręciły. Potem były monitoringi i 4 cykle na clo. W tym samym czasie mój chłop przy morfologii 5% zażywał przez kilka cykli:Parka wrote:Ok, Bozia, a przypomnisz czym sie wspomagaliscie, skoro daliscie rade w zasadzie naturalnie
- L-karnityna - 2000 mg (2 gr)
- selen - do 300 ug
- cynk - do 100 mg
- witamina C - 1000 mg
- witamina E - 500 mg
Ja po tych 4 cyklach zrobiłam laparoskopię z histeroskopią diagnostyczną - nic nie wykazało, ale może jakoś przepchało jednak rury i w drugim cyklu po laparo już bez żadnych leków - tylko z żelem Conceive Plus zaskoczyło.
kapturnica, Parka, Żanet, Bursztyn, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Parka - ja trafiam na innych lekarzy - mówią mi, że tendencje się zmieniają, że coraz więcej pierworódek w okolicach 40 - i taki trend się utrzyma i że ja nie jestem jakimś dziwolągiem....oczywiście mnie pospieszała ginka ze wszystkimi możliwymi badaniami pukając w mój pesel - ale teraz jestem jej wdzięczna, że się nie ociągałam....
..
Ha, tez mysle, ze taki trend sie utrzyma, dlatego nie chce w przyszlosci zalowac, ze sobie jeszcze nie dalismy jednej szansy.
Natomiast uwazam, ze czesc lekarzy po prostu woli nie miec starszych pacjentek, bo zwieksza sie mozliwosc roznych powiklan, problemow (choc osobiscie twierdze ze to mit, kwestia statystyki wynikajaca z tego, ze mniej starszych kobiet rodzi dzieci w ogole, bo juz sie nie staraja; starsze kobitki bardziej o siebie dbaja np. jezeli chodzi o diete, niepalenie itp wiec wcale takich problemow z tymi ciazami nie ma ), a niektorzy ginowie woleliby miec same bezproblemowe ciaze i pacjentki.
kapturnica, mysza1975, malgos741, Sabina, paszczakin, Żanet, Beatka.jk lubią tę wiadomość
-
Hej Wam. Skad Wy macie tyle czasu na pisanie na ovu ? Ja teraz dopiero siadlam choc juz spiaca jestem, tak to jest jak sie w staje do roboty o 5 :30 .
A spac ostatnio nie moge
Stres ... jutro wizyta u gin, monitoring i kolejna nadzieja albo i nieeee.
kapturnica, mysza1975, Parka, malgos741, Sabina, inessa, Żanet, peppapig, moremi, Beatka.jk, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Najpierw tylko kwas foliowy i wiesiołek. Potem piłam przez 3 cykle zioła Sroki - bardzo mi się poprawił po nim śluz i miałam wrażenie, że jakoś mnie rozkręciły. Potem były monitoringi i 4 cykle na clo. W tym samym czasie mój chłop przy morfologii 5% zażywał przez kilka cykli:
- L-karnityna - 2000 mg (2 gr)
- selen - do 300 ug
- cynk - do 100 mg
- witamina C - 1000 mg
- witamina E - 500 mg
Ja po tych 4 cyklach zrobiłam laparoskopię z histeroskopią diagnostyczną - nic nie wykazało, ale może jakoś przepchało jednak rury i w drugim cyklu po laparo już bez żadnych leków - tylko z żelem Conceive Plus zaskoczyło.
O, dobrze, ze o zelu mi przypomnialas bo przy clo kiepsko ze sluzem. A ja ten zel mam w szufladzie , fiu fiu
Bozia3, malgos741, Sabina, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:byłam dzis w osrodku rehab z małym, zgadałam sie z jedna mamuska której Kubuś ćwiczył na tej samej salce, 50lat, Kuba ma 3 latka.....też jej badania prenatalne wyszły bardzo dobrze
Niestety badania to tylko statystyka i wszystko się może zdarzyć. I stąd pewnie mój stres. Tak na prawdę czy wszystko w porządku z Wojtusiem okaże się za mniej więcej miesiąc.
EwaT, malgos741, samira, Żanet, Parka, Beatka.jk, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
No tak - knajpy i inne państwa to faktycznie bardziej trzeba uważać....a może już nie warto ukrywać ciążę - spadł by Ci ciężar udawania....Przecież to nie grzech spodziewać się dziecka....paszczakin wrote:no bo mnie strasza ze w niedomytych warzywach jakies cos straszne siedzi(toxo i costam jeszcze), co w ciazy bardzo kuku robi.. kurde, ja wiem, ze sa rozne legendy czego nie wolno w ciazy, ale te na te warzywa to wszytkie moje zaciazone uwazaly..
a w restauracjach to rozne bywa(wez pod uwage ze jade na zadupia w rumunii i choracji), w domu oczywiscie, ze jem, bo se sama myje..
mysza1975, Bursztyn, Parka, Żanet, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
mniam mniammmmm
tez % lubię a mąż nawet za bardzo. I jemu gin kazał ograniczyć piwko do 1 szt bo ma złe wyniki Trza ograniczyć chociaż ostatnio się nie dało bo były imprezy z %%%%
Bursztyn wrote:ha! no i wyplynelo
trza' pic, wtedy sie szybciej zachodzi tak jakos statystyki wskazuja Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 22:22
mysza1975, malgos741, ewka80, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŻanet wrote:Mysza, trzymaj się, a najgorsze jeszcze przed Tobą, jeśli mogę Cię pocieszyć... do 8 miesiąca jeszcze jakoś wyglądałam, najgorszy 9 miesiąc
Ach jak ja wam zazdroszczę tych niedogodności....
mysza1975, Żanet, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Też mi się wydaje, że to mit...po prostu jest mniej dojrzałych matek - stąd statystyki przekłamują....Parka wrote:Ha, tez mysle, ze taki trend sie utrzyma, dlatego nie chce w przyszlosci zalowac, ze sobie jeszcze nie dalismy jednej szansy.
Natomiast uwazam, ze czesc lekarzy po prostu woli nie miec starszych pacjentek, bo zwieksza sie mozliwosc roznych powiklan, problemow (choc osobiscie twierdze ze to mit, kwestia statystyki wynikajaca z tego, ze mniej starszych kobiet rodzi dzieci w ogole, bo juz sie nie staraja; starsze kobitki bardziej o siebie dbaja np. jezeli chodzi o diete, niepalenie itp wiec wcale takich problemow z tymi ciazami nie ma ), a niektorzy ginowie woleliby miec same bezproblemowe ciaze i pacjentki.
Moja ginka to potwierdziła - że nawet dzieci z ZD wcale częściej nie rodzą się ze starszych matek, niż z tych młodszych - po prostu czasem się to zdarza-takie życie...
kapturnica, samira, Bursztyn, Parka, mysza1975, Żanet, Alis, moremi, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA mnie mąż wyciągnął podstęp[em, niby na pół godzinki na grzyby. Wróciliśmy po trzech, z dwoma koszami borowików. Byłam głodna i spragniona i bolała mnie głowa ale nie dało się go wcześniej wyciągnąć z lasu. On jest jak ogar na polowaniu jak te grzyby zbiera. Ale warto było.Bozia3 wrote:Kanie bardzo lubię - smażone jak kotlety schabowe
Najlepsze są rydze na maśle
I w ogóle grzyby - kurcze pierwszy rok od wielu lat, w którym nie byłam na grzybach....
A kanie u nas czyli na Roztoczu są i owszem jadamy czasem chociaż zawsze z dreszczykiem.
Bozia3, kapturnica, samira, Parka, mysza1975, inessa, moremi, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ja mam to samo - w lesie tracę poczucie rzeczywistościmacduska wrote:A mnie mąż wyciągnął podstęp[em, niby na pół godzinki na grzyby. Wróciliśmy po trzech, z dwoma koszami borowików. Byłam głodna i spragniona i bolała mnie głowa ale nie dało się go wcześniej wyciągnąć z lasu. On jest jak ogar na polowaniu jak te grzyby zbiera. Ale warto było.
A kanie u nas czyli na Roztoczu są i owszem jadamy czasem chociaż zawsze z dreszczykiem.
mysza1975 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie lubię kani, nie lubię grzybów ani jeść ani zbierać. A las mam za domem i rodzice codziennie donoszą kolejne porcje. W całym domu czuć zapach suszonych grzybów.
Jedyne co lubię z grzybów to zupa grzybowa mojej mamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 22:31
moremi, Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nie ma reguly, niestetyEwaT wrote:byłam dzis w osrodku rehab z małym, zgadałam sie z jedna mamuska której Kubuś ćwiczył na tej samej salce, 50lat, Kuba ma 3 latka.....też jej badania prenatalne wyszły bardzo dobrze
EwaT, Parka, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
paszcza...ale to tylko kolega z pracy - nawet, gdyby coś nie tak poszło...tfu tfu odpukać - to przecież nic z tego nie wyniknie, że on o tym wiedział...a Tobie będzie dużo łatwiej, jeśli on będzie świadomy sytuacji.paszczakin wrote:oczywiscie, ze nie grzech Bozia.. u mnie to glownie przez strach ze w takiej wczesnej ciazy to "wszystko sie moze zdarzyc"..
wiesz rodzinie nawet jeszcze nic nie powiedzialam, na zywo wie najlepszy kumpel mauza, moja kupela z pracy (bo tez jest w ciay) i Simbowie. I tyle..
ale mu chyba powiem, bo tak jak z warzyw czy nienoszenia ciezkiej walizy jeszcze bym sie wylgala, to NIKT nie uwierzy ze tak z wyboru ie pije alko
Z rodziną to rozumiem - martwiliby się i w ogóle sensacja...ale ja osobiście koledze z pracy neutralnemu powiedziałabym na pewno, gdybym z nim jechała w delegację....
Bursztyn, Parka, paszczakin, mysza1975, moremi lubią tę wiadomość
