35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
mysza1975 wrote:A propos imion. Mój M ostatnio zaczął coś wymyślać i mówi o Piotrusiu albo Krzysiu, ale nie ma zmiłuj, będzie Wojtuś i już.
Nie wiem czy się odważę na nowe zdjęcie brzucha. Mam wrażenie, że jest ogromny i rośnie z dnia na dzień, ale co się dziwić. Dokładnie 10 kg na plusie. Wczoraj chodziłam po sklepach i chciałam sobie coś kupić na poprawę humoru, ale to nie był dobry pomysł. Mam wrażenie, że we wszystkim wyglądam jak słoń i to mnie dobiło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 21:54
kapturnica, mysza1975, Parka, Sabina, moremi, Beatka.jk, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
mysza1975 wrote:A propos imion. Mój M ostatnio zaczął coś wymyślać i mówi o Piotrusiu albo Krzysiu, ale nie ma zmiłuj, będzie Wojtuś i już.
Nie wiem czy się odważę na nowe zdjęcie brzucha. Mam wrażenie, że jest ogromny i rośnie z dnia na dzień, ale co się dziwić. Dokładnie 10 kg na plusie. Wczoraj chodziłam po sklepach i chciałam sobie coś kupić na poprawę humoru, ale to nie był dobry pomysł. Mam wrażenie, że we wszystkim wyglądam jak słoń i to mnie dobiło.
Mysza, trzymaj się, a najgorsze jeszcze przed Tobą, jeśli mogę Cię pocieszyć... do 8 miesiąca jeszcze jakoś wyglądałam, najgorszy 9 miesiącParka, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Kobitki wiecie co??/
Nie chce zebyscie to zle odebraly..Ale jak przyszlo nam na mysl ,zeby sie znow starac o drugie dziecko to jak popatrzylam w swoja metryke(listopad 79)to powtarzalam mojemu ,ze jestem juz za stara na dziecko i jak tobedzie wygladalo..Lekarz mipostuka w pesel palcem ze ostatni dzownek juz na mnie.....Trafiajac na ten watek wiem ,ze nic nie jest za pozno ..I mam jeszcze jakis zapas czasu by sie postarac, mimo braku malz na codzien...
Kurcze ciesze sie ,ze dajecie nadzieje i wiaren , ze jednak starsze o kilka lat kobietki daja rade zachodzic w ciaze i rodzic dzieci nawet dobrze po 40tce...
Kapta, ja tez naturalnie, tylko podleczyłam tarczycęw październiku mam 42
kapturnica, Bozia3, mysza1975, Bursztyn, Parka, Sabina, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Kobitki wiecie co??/
Nie chce zebyscie to zle odebraly..Ale jak przyszlo nam na mysl ,zeby sie znow starac o drugie dziecko to jak popatrzylam w swoja metryke(listopad 79)to powtarzalam mojemu ,ze jestem juz za stara na dziecko i jak tobedzie wygladalo..Lekarz mipostuka w pesel palcem ze ostatni dzownek juz na mnie.....Trafiajac na ten watek wiem ,ze nic nie jest za pozno ..I mam jeszcze jakis zapas czasu by sie postarac, mimo braku malz na codzien...
Kurcze ciesze sie ,ze dajecie nadzieje i wiaren , ze jednak starsze o kilka lat kobietki daja rade zachodzic w ciaze i rodzic dzieci nawet dobrze po 40tce...
Gdyby nie ten wątek i dziewczyny tutaj, to nie wiem czy jeszcze bysmy sie starali. I tak za pozno tu trafilam. Wczesniej za dlugo sie wahalam czy jeszcze sie starac, niestety bezsensowna granica 40 lat ciągle pokutuje takze wsrod niektorych lekarzy i tacy po prostu juz nie chca pomoc, zwlaszcza gdy chodzi o kolejne dziecko. Za pare lat to nastawienie sie zmieni i wiem, ze jezeli sobie jeszcze nie dam szansy, to bede tego zalowac. Ale to my, dziewczyny zmieniamy to nastawienie ludzi i lekarzy do ciazy po 40.
Kapturnica, miedzy nami jest 8 lat roznicy, wiec glowa do goryjeszcze mlodziutka jestes, zapewniam Cię
kapturnica, mysza1975, Bozia3, samira, moremi lubią tę wiadomość
-
Żanet wrote:Mysza, trzymaj się, a najgorsze jeszcze przed Tobą, jeśli mogę Cię pocieszyć... do 8 miesiąca jeszcze jakoś wyglądałam, najgorszy 9 miesiąc
mysza1975, Parka, Żanet, Sabina, samira, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:melduję się w dwupaku wciąż...byłam pół dnia na zakupach, a drugie pół na spotkaniu w knajpie z kumpelą na ślimakach:)
nic mnie nie bierze
gdyby mnie coś wzięło, a nie będę mieć dostępu do kompa - to dam znać Bursztynowi smsem, więc wszystko będzie na bieżąco
trochę Was nadrobiłam....
Ivo - bardzo ładne imię
Ktoś też pytał o efektywne bzykanie - reguły nie ma, ale przed owulką kilka dni przerwy, a potem co dwa dni....taki system proponowała moja ginka..i chyba tak większość robimysza1975, Bozia3, malgos741, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Kapturnica - jestem 8 lat od Ciebie starsza..i daliśmy radę w zasadzie naturalnie,,,,więc nie traćcie nadziei ...
Ja 4 i też tylko prolaktyna okazała się problemem. Nawet cykl bezowulacyjny nie był przeszkodą.EwaT, kapturnica, Parka, Bozia3, malgos741, Żanet, Sabina, samira, moremi, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Parka wrote:No pewnie lepiej, tyle, ze ja sie troche wożę z ta moja gin, nawet nie jedną. Bylam jeszcze u 2 innych gin w miedzyczasie, kazdy gdy patrzy na pesel to mowi, ze to kwestia wieku, a czas mnie goni. Ja nie jestem w sytuacji przymusowej, bo dzieci juz mam i wszyscy lekarze najpierw pytaja czy dzieci juz sa, jak sa, to o co chodzi - chyba przy tym trzecim juz tak sie nie upieramy. No i tak w kolko. No wiem, troche w tym brak konsekwencji. W kazdym razie w pewnym sensie diagnoza juz jest: pco plus wiek 43 lata przy ktorym plodnosc jest juz bardzo zanizona, cos ok. 4 % . Na pco zaczynam znowu brac clo, ktore kiedys dzialalo, jestem na diecie, inofolic, jeszcze wiecej staran by sie przydalo. Czasami zapominamy, ze owulacja moze byc 3 dni przed albo 3 dni po owu i wtedy te 2, 3 serca w okolicach owu moga nie wystarczyc. To jest nasz błąd. W tym cyklu i 3 nastepnych bedzie inaczej, obiecalam sobie. A potem, coz, chyba damy sobie spokoj. I tak jest dobrze.
mysza1975, kapturnica, Bozia3, Parka, Sabina, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Parka - ja trafiam na innych lekarzy - mówią mi, że tendencje się zmieniają, że coraz więcej pierworódek w okolicach 40 - i taki trend się utrzyma i że ja nie jestem jakimś dziwolągiem....oczywiście mnie pospieszała ginka ze wszystkimi możliwymi badaniami pukając w mój pesel - ale teraz jestem jej wdzięczna, że się nie ociągałam....
Paszcza - a dlaczego nie jesz dalej tych sałatek z surowych warzyw? Przecież to same witaminy....kapturnica, Bursztyn, malgos741, Żanet, Parka, Sabina, samira, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
A mnie dziś kuzynka zaprosiła na kanie. Nie wiem czy te grzyby się u Was jada. U nas przyrządza się jak kotlety schabowe i smaży, ale się obżarłam.
EwaT, kapturnica, malgos741, Żanet, Parka, samira, ania.g, Dorka1979, Beatka.jk, iwcia77 lubią tę wiadomość