35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztyn wrote:Janka tez mialam na liscie ulubionych imion (moj dziadek m.in)
Czas juz wracac do B.
(Zazdroszcze Ci morza )
M juz strasznie teskni za naszym domkiem
Ja jedynie do Maksa mam zastrzezenia - troche pieskie imie, a poza tym mowic do doroslego pana, Panie Maksie?
Parka, Bursztyn, ania.g, kapturnica, Sabina, samira, moremi, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Dla mnie grzyby mogłyby nie istnieć jest tyle innych smacznych rzeczy.
Megan8, pozdrawiam, no odnalazłam sie mam czarna dziurę na naszym watku tak mnie wiecej od marca do lipca, nawet odnalazlam strone mojego zaginiecia, zaczelam nadrabiac zaleglosci w czytaniu, ale kiedy to uzupełnię to nie wiem, psze Pani
Sabinka, gratuluję dzielnej córci, wyrasata na towarzyską dziewczynkę
Simba, szykuje sie piekna pogoda nad morzem w ten weekend, dlatego tez jutro wybieram sie z dzieciakami do Trójmiasta i tez poleze parę godzinek na plazy, a co! Twoje zdjecie brzucha na tle piasku -super
Simba, Żanet, ania.g, Sabina, Mega, Bozia3, iwcia77, mysza1975, megan8 lubią tę wiadomość
-
No i dzien dobry
nie wiem czy to a propos obcych na twarzy, czy tez czegos innego, ale ostatnio, kiedy bylam na odziale demencji- ktory nota bene nie jest moim ulubionym, to pacjentka zapytala mnie: ile masz lat? Chyba 19, co? pomyslalam, ze w takim razie bede wpadac czesciej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2014, 10:32
Parka, Simba, Żanet, kapturnica, Sabina, Mega, samira, moremi, Bozia3, iwcia77, gosia7122, inessa, mysza1975, Dorka1979, macduska lubią tę wiadomość
-
No dzisiaj od rana zachmurzenie, ale popoludniu ma byc ladnie. My sie juz zwijamy w niedziele rano - zaczyna pachniec koncem urlopu...ech...Parka wrote:Dzień dobry,
Dla mnie grzyby mogłyby nie istnieć jest tyle innych smacznych rzeczy.
Megan8, pozdrawiam, no odnalazłam sie mam czarna dziurę na naszym watku tak mnie wiecej od marca do lipca, nawet odnalazlam strone mojego zaginiecia, zaczelam nadrabiac zaleglosci w czytaniu, ale kiedy to uzupełnię to nie wiem, psze Pani
Sabinka, gratuluję dzielnej córci, wyrasata na towarzyską dziewczynkę
Simba, szykuje sie piekna pogoda nad morzem w ten weekend, dlatego tez jutro wybieram sie z dzieciakami do Trójmiasta i tez poleze parę godzinek na plazy, a co! Twoje zdjecie brzucha na tle piasku -super
Parka, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:mnie lekarka moja odradziła....mówiąc, że to niewiele pomaga, a jeśli już - to dla pierworódek, więc mysza - może jednak działaj....a dla tych, które już kiedyś rodziły podobno nie ma to znaczenia...ale ja się nie znam...
Mysza, Ja tez nie robiłam, bom wieloródka i niewiele to pomaga w takim wypadku, ale jak Twojemu Facetowi sie spodoba to same korzyści z tego będą
Czekamy na brzuchol, Ania już swój śliczny uaktualniła
ania.g, Sabina, samira, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:No i dzien dobry
nie wiem czy to a propos obcych na twarzy, czy tez czegos innego, ale ostatnio, kiedy bylam na odziale demencji- ktory nota bene nie jest moim ulubionym, to pacjentka zapytala mnie: ile masz lat? Chyba 19, co?
pomyslalam, ze w takim razie bede wpadac czesciej
A nie spytala: ile masz lat, chlopczyku?
Moja prababcia pod koniec zycia pytala moja mame, wskazujac na mnie: A ten pan tez jest z naszej rodziny?
Ale fakt, mialam w swym zyciu faze golenia glowy maszynka. Bosz....
Pusurek, Parka, kapturnica, Żanet, Beatka.jk, Bursztyn, Sabina, Mega, mandragora, samira, moremi, Bozia3, iwcia77, gosia7122, inessa, mysza1975, Dorka1979, macduska lubią tę wiadomość
-
A Ty swoj wstawmandragora wrote:Simba ale masz czadowy brzusio
Myśmy w końcu też zaczęli rosnąć i teraz to chyba aż za szybko musze się zacząć ruszać. Założyłam ze poleze jeszcze do końca tygodnia i jak będzie Oki to wracam do pracy.
Tez bym chciała nad morze. ..
Sabinka ale masz dzielna corcie
Miłego dnia dziewczeta
-
ahahahahaSimba wrote:A nie spytala: ile masz lat, chlopczyku?
Moja prababcia pod koniec zycia pytala moja mame, wskazujac na mnie: A ten pan tez jest z naszej rodziny?
Ale fakt, mialam w swym zyciu faze golenia glowy maszynka. Bosz.... dobre!!!
nie, bo mam dlugie piora
faze chlopczyka tez ma juz za soba, przypadala na 9-12 rok zycia
kapturnica, Simba, Żanet, Mega, samira, moremi, iwcia77, inessa, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:No dzisiaj od rana zachmurzenie, ale popoludniu ma byc ladnie. My sie juz zwijamy w niedziele rano - zaczyna pachniec koncem urlopu...ech...
My jak jutro wyjedziemy to w niedziele wracamy, wiec na krotko, bo szkola przeciez.
Jeszcze masz 4 dni lezenia na plazy, sluchania szumu morza, pisku mew i objadania sie w smazalniach
iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam tak samo - kawalek koldry musi byc przy twarzy.Dorka1979 wrote:Ja byłam tak uczona i moje dzieci też. A wiecie co po tym pozostaje? To że teraz śpię z rogiem kołdry pod głową hahaha
Dziekuje mamusiu za to!
kapturnica, Żanet, Mega, iwcia77, mysza1975, Dorka1979, macduska lubią tę wiadomość
-
Simba, Ty masz Twixy więc musisz mieć apartament a nie zwykłe lokumSimba wrote:Ania i Zanet - super sa Wasze brzuchy
Ja sie boje swojego za kilka miesiecy...
Żanet, kapturnica, Bursztyn, Bozia3, iwcia77, inessa, mysza1975 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Cześć dziewczynki
Ania jak piękny brzusio ale urósł
kapturnica, mysza1975 lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Ten ostatni punkt przerobilismy przedwczoraj.Parka wrote:My jak jutro wyjedziemy to w niedziele wracamy, wiec na krotko, bo szkola przeciez.
Jeszcze masz 4 dni lezenia na plazy, sluchania szumu morza, pisku mew i objadania sie w smazalniach
Oto moje zapiski z pamietniczka:
Bar Skorpion w Jastrzębiej Górze
Lokal został nam polecony przez znajomą, która przyjeżdża do Jastrzębiej Góry od wielu lat, jako miejsce gdzie można zjeść obiad i niezłego dorsza bez panierki.
Jest po sezonie, dlatego nie zdziwił nas tak bardzo brak gości w tym lokalu, choć jak się potem okazało - byli oni gdzie indziej i mieli rację.
Dobry posiłek, to nie tylko czynność fizjologiczna, lecz aura jaka mu towarzyszy, natomiast w Barze Skorpion nadal panuje aura lat 90-tych. Gdzie nie spojrzysz - tam coś się dzieje. "Artystycznie" zaszpachlowane ściany pomalowane na żółto-niebiesko, lustro w złotej ramie, halogeny w drewnianych belach sufitu, turecki wiatrak z lampkami, nad barem neony browarów i wszechobecny kolorowy plastik - jeden wielki chaos i kicz. Na całej szerokości baru wisi menu, w którym jest dosłownie wszystko - od pierogów, przez pizze, dania z drobiu, grilla, 9 zup i czego tylko dusza zapragnie..Jedzenie zamawia się w barze, bo pomimo faktu, że jesteśmy jedynymi klientami, panienka z obsługi nie kwapi się by się nami zainteresować. Ostatecznie, przy ladzie poleca nam dorsza. Zamawiamy do niego surówki z białej i czerwonej kapusty, które już po chwili lądują na stole w mikroskopijnych talerzykach z duralexu, za to wypełnione po brzeg. Obok nich ohydny plastikowy, błękitny koszyk, w którym znajdujemy 6 widelców (każdy z innej zastawy!) i dwa noże (takie kuriozum). Atmosfera drętwa, mówimy do siebie szeptem i nie możemy pozbyć się wrażenia, że jesteśmy tu intruzami. W końcu dostajemy zamówione dania...Filet z dorsza nie wygląda ani apetycznie ani zachęcająco, przy każdym kontakcie z widelcem, wycieka z niego mieszanka tłuszczu i wody. Jest ciężki i mokry. Pozbawiony smaku ryby, pozbawiony przypraw. Nijaki. Staramy się go jakoś doprawić solą, podaną w plastikowej miseczce. Bez skutku. W trakcie posiłku, z kuchni wyłania się - no właśnie kto? - chyba szef kuchni, w rozciągnietym t-shircie, brudnym fartuchu i gumowych klapkach. Zabiera ze sobą barmankę i udają się na papierosa. Nawet nie spogląda w naszym kierunku.
Kończymy posiłek, regulujemy rachunek - 88 zł. Niby nie dużo jak na 3 osoby, ale.
Przy wyjściu nie wytrzymuję i zagaduję do osobnika z papierosem. Pytam czy jest właścicielem, na co on odpowiada pytaniem: o co chodzi? Ostatecznie odpowiada, że jest współwłaścicielem. Mówię mu, że jestem naprawdę zaskoczona, jak to możliwe, żeby właściciel i szef kuchni w jednej osobie, mijając jedynych klientów w lokalu, nie ukłonił się, nie zainteresował, czy posiłek im smakuje? Że przejawia on, zarówno swoją postawą jak i jedzeniem stosunek do klienta polegający na formule: Żryj i spieprzaj stąd.
Oto co uslyszalam: "on już kiedyś komuś powiedział dzień dobry i klient był z tego tytułu niezadowolony".
Nie sadzilam, ze mozna wymyslic tak grube klamstwo w tak ekspresowym czasie.
Parka, Bursztyn, Sabina, Żanet, Mega, ania.g, samira, moremi, iwcia77, mysza1975, megan8 lubią tę wiadomość
