35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Pusurek wrote:Paszczak, jak masz taki apetyt i bete to juz spokojnie mozesz robic suwaczek i dawac dane do Porodowki, bo ociagasz sie niemozliwie i niezaciazona udajesz.
moremi, Mega, Żanet, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny - oglądnijcie to - bo super filmik, a najlepiej niech oglądną też mężowie....
Facet został podpięty pod urządzenie symulujące ból porodowy = warto zobaczyć ile wytrzymał....
https://www.youtube.com/watch?v=Zcu4FXTA_Wwcaffe, iwcia77, samira, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Z jednej strony nie ma co przesadzać, ale z drugiej okazuje się, ze trzeba mieć ciuchy na wiele okazji. Takie na wyjście do lekarza lub na spacer, takie do chodzenia po domu. A wszystko to na sytuacje gdy jest ciepło, chłodniej lub zimno. Z samego tego wychodzi, że tak zupełnie do minimum ograniczyć zakupów się nie da, bo potem trzeba dokupywać na biegu.
Ja mialam miec wielkiego syna, urodzil sie wczesny kurczak i ciuchow na 50 cm doslownie 2 symboliczne na krzyz. Ale nie kupowalismy wiecej, no bo " przeciez zaraz z nich wyrosnie". Kupilam tylko 2 pajacyki. I guzik, dopiero teraz ciuszki sa dobre, a on dzis konczy 4 tygodnie. Wiec przez ten czas radosnie pralam codziennie te, ktore nosil. No i okazala sie masakra z pizamkami, ktorych bylo chyba z 5, a on potrafil ojcu zasikac 4 przez noc ( slynne chlopiece siki w niebiosa ) przy kazdej zmianie pieluchy.
Na kolejny rozmiar mam ciuchow az za duzo i mysle, ze to wlasnie bedzie wystarczajaca ilosc.
Parka, Bozia3, moremi, caffe, iwcia77, Żanet, Sabina, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Z jednej strony nie ma co przesadzać, ale z drugiej okazuje się, ze trzeba mieć ciuchy na wiele okazji. Takie na wyjście do lekarza lub na spacer, takie do chodzenia po domu. A wszystko to na sytuacje gdy jest ciepło, chłodniej lub zimno. Z samego tego wychodzi, że tak zupełnie do minimum ograniczyć zakupów się nie da, bo potem trzeba dokupywać na biegu.
iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
paszczakin wrote:widac, ze wakacje sie skonczyly, normalnie ciezka nadazyc..
Mandragora brzuch klasa! juz ciaza, nie wzdecie..
Co do knajp, to zalezy czy mam byc milo i przyjaznie, czy full SV- pytanie gosci czy im smakowalo z SV sie nie zgadza.. Niemniej mysle ze Simbowy garotluk byl mrukiem, a nie fanem SV. Ja osobiscie nie znosze nadetych restauracji (a bywam przez robote) i zdecydowanie lepiej sie czuje w miejscach, gdzie z wlasciecielem/kelnerem/szefem kuchni mozna zamienic slowo..
Co do obslugi dzieci, to mojej jednej przyjaciolce sie wlasnie urodzilo, druga rodzi w pazdzierniku, potem Simba, wiec zamierzam zerowac na ich doswiadczeniach.. Najbardziej na Simbie
U mnie rewelka, odebralam bete 10300, belly mowi:
Średni dwudniowy przyrost to 1373 mlU/ml (109.3%) (w normie).Przyrost hormonu HCG jest w normie. Uzyskany wynik z dużym prawdopodobieństwem świadczym o tym, że Twoja ciąża rozwija się prawidłowo.
Juppi. W przyszly piatek pierwsze USG..
A i sa pierwsze objawy- dzis o 12-tej jak nigdy czulam, ze jak czegos nie zjem, to padne.. Mam mnostwo ludzi w robocie, ktorzy Twierdza, ze bez lanczy nie sa w stanie funkcjonowac, ja czasami bez problemu do 17.30 dociagalam, z reguly wciagajac cos malego kolo 13-14. Mam przogromny rzut na warzywa, pewnie dlatego, ze tylko w domu jem swieze, miecho jest fu.. Zjadlam sledzia i ide robic bigos..mysza1975 lubi tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Tja.
Ja mialam miec wielkiego syna, urodzil sie wczesny kurczak i ciuchow na 50 cm doslownie 2 symboliczne na krzyz. Ale nie kupowalismy wiecej, no bo " przeciez zaraz z nich wyrosnie". Kupilam tylko 2 pajacyki. I guzik, dopiero teraz ciuszki sa dobre, a on dzis konczy 4 tygodnie. Wiec przez ten czas radosnie pralam codziennie te, ktore nosil. No i okazala sie masakra z pizamkami, ktorych bylo chyba z 5, a on potrafil ojcu zasikac 4 przez noc ( slynne chlopiece siki w niebiosa ) przy kazdej zmianie pieluchy.
Na kolejny rozmiar mam ciuchow az za duzo i mysle, ze to wlasnie bedzie wystarczajaca ilosc.Pusurek, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:widac, ze wakacje sie skonczyly, normalnie ciezka nadazyc..
Mandragora brzuch klasa! juz ciaza, nie wzdecie..
Co do knajp, to zalezy czy mam byc milo i przyjaznie, czy full SV- pytanie gosci czy im smakowalo z SV sie nie zgadza.. Niemniej mysle ze Simbowy garotluk byl mrukiem, a nie fanem SV. Ja osobiscie nie znosze nadetych restauracji (a bywam przez robote) i zdecydowanie lepiej sie czuje w miejscach, gdzie z wlasciecielem/kelnerem/szefem kuchni mozna zamienic slowo..
Co do obslugi dzieci, to mojej jednej przyjaciolce sie wlasnie urodzilo, druga rodzi w pazdzierniku, potem Simba, wiec zamierzam zerowac na ich doswiadczeniach.. Najbardziej na Simbie
U mnie rewelka, odebralam bete 10300, belly mowi:
Średni dwudniowy przyrost to 1373 mlU/ml (109.3%) (w normie).Przyrost hormonu HCG jest w normie. Uzyskany wynik z dużym prawdopodobieństwem świadczym o tym, że Twoja ciąża rozwija się prawidłowo.
Juppi. W przyszly piatek pierwsze USG..
A i sa pierwsze objawy- dzis o 12-tej jak nigdy czulam, ze jak czegos nie zjem, to padne.. Mam mnostwo ludzi w robocie, ktorzy Twierdza, ze bez lanczy nie sa w stanie funkcjonowac, ja czasami bez problemu do 17.30 dociagalam, z reguly wciagajac cos malego kolo 13-14. Mam przogromny rzut na warzywa, pewnie dlatego, ze tylko w domu jem swieze, miecho jest fu.. Zjadlam sledzia i ide robic bigos..
gratuluje betymalgos741, Simba lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:ja najbardziej lubie jak nie plujom do talerza na zapleczu
no ale nie moge byc pewny to jem w domu i sram tak samo jak po topowych
tesz śmierdzi
A.
maz Ci pluje w domu jak nie widzisz
Simba, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:fakt, ja kiedys naplulam do kawy mojej nauczycielce od matmy, podpadla mi
moremi, iwcia77, inessa, Sabina, Mega, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:fakt autentyczny: nasza nauczycielka w podst. z matmy wyciągała kozy z nosa robiła kulki i nimi strzelała
kapturnica, iwcia77, EwaT, Sabina, Mega, mysza1975 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!