35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyParka wrote:Samira, tylko sprawdź ile w tych kapsułkach jest inozytolu, bo w inofoliku jest 2000 mg. Ja biorę do owu 2x1 czyli 4000 mg bo tak zalecają przy pco. Inofolic zawiera myo-inositol to ponoć trochę inna odmiana inozytolu. Tańszy od inofolicu jest Inofem polskiej produkcji o tym samym składzie.
ja biorę na razie 1300mg tyle jest w dwóch kapsułkach,o inofemie tez czytałam tam jest 30 saszetek a w inofolicu 20,ja PCOS nie mam a to bardziej biorę na dojrzewanie jajeczek ,wystąpienie owulki i regulacje cyklu
i właśnie wiem ze tam jest myo-inozytol a tu inozytol ,i to się jakimiś cząsteczkami rożniWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 17:23
iwcia77, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bliska 77 wrote:Zanet, fajnie ze u Wqs wszystko ok
Caffe, zdradz mi tajemnice dlugosci snu swojego dziecka, moja w dzien spi bardzo srednio, w dzien nawet na spacerqch juz przestala, dzis podczas 4godzinnego spaceru drzemala dwa razy po ok 15 min, w nocy spi max dwie godziny, dzis np od godziny 4 przekrecala sie z boku na bok a ja razem z nia, w ciagu dnia zdrzemnelam sie ok 30 bo juz zasypialam na stojaco i to doslownie
z karmieniem jest troszke lepiej jeszcze dwa tyg temu moje mleko stanowilo jakies 30% dzis juz ok 60%, akyualnie przerabiam kompot jablkowy, za rada klezanki, poki co nawet jest skuteczny
Co do patentu na sen, no cóżMy jesteśmy na etapie zmian, tzn. ustalamy nowy harmonogram dnia
Po porannym przebudzeniu mój teraz wytrzymuje do 2 godzin i idzie spać ok 9-10. Śpi ze 3 godziny. Potem czas na spacer (nieraz się zdrzemnie 30 min), a potem jedzonko i spanie do ok 16. Później to juz muszę go przetrzymać do 18 żeby nie spał. Na noc idzie spać różnie, o 18, 19, max o 20. O 20 to chodzi w wyjątkowych sytuacjach. W nocy śpi, budzi się na jedzenie, ale czasami od ok. 4 nad ranem się budzi. Wtedy w ogóle do niego nie gadam, tylko kładę obok siebie i podaję smoczka gdy wypluwa. Ale takie wstawanie to zdarza się rzadko. Poleży, poleży, popatrzy, że ja śpię, więc się przytula do mnie i w końcu sam zasypia. Na dobre wstaje 7 - 7.30. Ale zdarza si, że wstaje o 8 czy 8.30.
Ważne jest zeby nie dostarczać dziecku bodźców, które go rozbudzą. Mój mnie np. zaczepia patrząc się na mnie i uśmiechając zawadiacko. Nie przeczę, nieraz wybucham śmiechem bo mnie tak rozbroi.
A jak ją usypiasz? Może wypróbuj pieluszkę, tak jak ja. On lubi być wtulony i wtedy mu dobrze. Ważne jest jednak zeby trzymać się wypracowanego rytmu każdego dnia.
Mój ma "ustalone", że śpi się w domu i już. Gdy w porze spania zabiorę go na spacer, to ani na spacerze nie pośpi, ani potem gdy wróci do domu. Jest rozbity i samemu mu ze sobą jest źle. Dzisiaj np. w porze spania teściowa go zabrała na spacer. Wiedziałam, ze to dobre nie będzie, ale nie chciałam jej robić przykrości bo przyjechała z nim pojeździć. Efekt był taki, ze zamiast spanka to były od ok. 15 do 19 3 drzemki po 30 min i dziecko rozbite. Poszedł spać po 19.
W skrócie ujmując to co napisałam, a co może Ci się przydać:
1. wypracować rytm dnia
2. dać jakiś "przytulak"
3. nie rozpraszać dziecka
I jeszcze dodam, ze gdy jest pora spania i widzę, ze jest śpiący ale ma problemy z zaśnięciem, to mu nie ustępuję. Szukam sposobu zeby zasnął i zasypia.
Podczas usypiania leżę obok niego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 20:44
kapturnica, Parka, ania.g, Bliska 77, mysza1975, iwcia77, megan8 lubią tę wiadomość