35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZaczelam drazyc temat ejakulacji
tu orginal obrazka. http://www.vg.no/nyheter/innenriks/oppvekst/kunnskapsministeren-om-penis-tegning-tror-voksne-reagerer-sterkest/a/23316210/
Ktos sobie pierdolnal w paincie i poszlo. A Polka zaraz, ze fuj i obraza. Co, fiuta w zyciu nie widziala? Przeciez blizniaki ma, no chyba ze z IVFiwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
czekaj bo nie bardzo kumam o co teraz chodzi
nie znam tego pokręconego języka
możesz przetłumaczyć?
bo ja nie wiem czy bym chciała, zeby moje 6letnie dziecko miało takie obrazki w książce
Pusurek wrote:Zaczelam drazyc temat ejakulacjitu orginal obrazka. http://www.vg.no/nyheter/innenriks/oppvekst/kunnskapsministeren-om-penis-tegning-tror-voksne-reagerer-sterkest/a/23316210/
Ktos sobie pierdolnal w paincie i poszlo. A Polka zaraz, ze fuj i obraza. Co, fiuta w zyciu nie widziala? Przeciez blizniaki ma, no chyba ze z IVFmoremi, Pusurek, Mega lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Ponieważ nie trzeba zabiegu, to mogę już się starać. Wieczorem jestem umówiona na pogaduchy z ginem, to ustalimy termin wizyty i szczegóły stymulacji.
i to jest znacznie lepszy plan niz rozpaczanie!moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:czekaj bo nie bardzo kumam o co teraz chodzi
nie znam tego pokręconego języka
możesz przetłumaczyć?
bo ja nie wiem czy bym chciała, zeby moje 6letnie dziecko miało takie obrazki w książce
A obrazek nosi tytul: Zadowolony slon!
Ale ja bym tez nie chciala, zeby takie cos dziecie moje ogladalo w wielu lat 5. Pokaze corce do oceny, jak wroci ze szkoly. Norweskiej szkoly.Reni, moremi, iwcia77, samira, Mega lubią tę wiadomość
-
ooo no no pokaż i daj znać
tylko, żeby Cie z nóg nie ścięło jak usłyszysz odpowiedź
Pusurek wrote:No jest jednak, ze dzieciaki dostaly prace domowa, wydrukowana karte pracy z obrazkiem i podpisem: Co potrafisz napisac. Mialy wkleic do zeszytu i opisac. No i ze dorosli widzieli tam penisa i wytrysk, oprocz slonia i jablek. Zboczeni znaczy, nie?
A obrazek nosi tytul: Zadowolony slon!
Ale ja bym tez nie chciala, zeby takie cos dziecie moje ogladalo w wielu lat 5. Pokaze corce do oceny, jak wroci ze szkoly. Norweskiej szkoly.Pusurek, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBylam na szybkiej inspekcji w domu. Kiczyn blyszczy jak psu jaja. Pani jest z tej dobrej czesci swiata, gdzie potrafia sprzatac dokladnie. Ma tez swoje lata i lipy nie odwala.
A ja sobie przy okazji rosyjski szlifuje
Reni, Sabina, ania.g, Bursztyn, iwcia77, samira, Mega lubią tę wiadomość
-
znam dobrze ruski
moje ulubione
idi na chui
Pusurek wrote:Bylam na szybkiej inspekcji w domu. Kiczyn blyszczy jak psu jaja. Pani jest z tej dobrej czesci swiata, gdzie potrafia sprzatac dokladnie. Ma tez swoje lata i lipy nie odwala.A ja sobie przy okazji rosyjski szlifuje
Pusurek, iwcia77, samira, malgos741 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:ania, Ty bedziesz miec net w szpitalu?
bo jak nie to musisz odwolac ten porod, przelozyc, no nie wiem.. cos zrobic!
Pusurek, moremi, paszczakin, Reni, iwcia77, samira, Mega lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
EwaT wrote:no!
i to jest znacznie lepszy plan niz rozpaczanie!
Pusurek, Simba, EwaT, ania.g, Bursztyn, Sabina, Reni, BISCA, iwcia77, samira, malgos741 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:
i taki cycacik z netu, o ludziach urodzonych w latach 70-tych:
Jak, do cholery, udało się wam przeżyć?! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa ani zagłówków, ani poduszek powietrznych! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie. Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi. Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. Szkoła trwała do południa, a obiad jadło się w domu. Niektórzy nie byli dobrzy w nauce i czasami musieli powtarzać rok. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dyslektyczny. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie ze sterylnych butelek PET. Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą, bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni. Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy Playstation, Nintendo 64, X-Boxa, gier wideo, 99 kanałów w TV, DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroomów w internecie... lecz przyjaciół ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Nie było komórek... I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy! Nieprawdopodobne! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał i już. Nie był to koniec świata ani trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! Nikt nie był winien, tylko my sami. Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas, klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Pytanie za 100 punktów brzmi: Jak udało się nam przeżyć? A przede wszystkim: Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość? Też jesteś z tej generacji? Przypomnij sobie, jak było. Pewnie, można powiedzieć, że żyliśmy w nudzie, ale...przecież byliśmy szczęśliwi! Czyż nie?Kurczę ale wypiłabym ptysia...
Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualny
-
Reni wrote:znam dobrze ruski
moje ulubione
idi na chui
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_ruski
Mialam kiedys chlopaka po filologii ukrainskiej i on mnie uczulil na to zeby nie mylic ruskiego z rosyjskim
A odkad mam meza z rosyjskimi korzeniami to pilnuje sie jeszcze bardziej. Jednak mowienie przy Rosjanach "ruski", albo "rusek" oni odbieraja pejoratywnie. Moze tak jak my "polaczka".Bursztyn, Reni, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Oj prosze Pani, czy na pewno zna Pani ruski czy rosyjski?
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_ruski
Mialam kiedys chlopaka po filologii ukrainskiej i on mnie uczulil na to zeby nie mylic ruskiego z rosyjskim
A odkad mam meza z rosyjskimi korzeniami to pilnuje sie jeszcze bardziej. Jednak mowienie przy Rosjanach "ruski", albo "rusek" oni odbieraja pejoratywnie. Moze tak jak my "polaczka".Simba, inessa lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:A obrazek nosi tytul: Zadowolony slon!
ciekawe czy zadowolony bo sperme traba wciaga? czy sprawil, ze szczelila i dumny taki... dla mnie ten obrazek jest z deka perwersyjny..
Reni, Simba, Pusurek, kapturnica, inessa, Mega lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Jedzenie dobrych rzeczy przestalo miec sens odkad kazdy posilek koncze gavisconem...
Simba, moremi lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4